BARRERA: POKONAM WARDA I KOWALIOWA - DROZD: ON JEST NAPRAWDĘ GROŹNY
Sullivan Barrera (17-0, 12 KO) pokonując niespełna dwa tygodnie temu Karo Murata nabył status challengera do tytułu mistrzowskiego federacji IBF wagi półciężkiej. Kubańczyk ostrzega największe gwiazdy, a wtóruje mu Grigorij Drozd (40-1, 28 KO), lider kategorii cruiser, który miał okazję z nim trenować.
Co prawda Barrera teoretycznie powinien mierzyć się teraz z Siergiejem Kowaliowem (28-0-1, 25 KO), championem organizacji WBA, WBO i właśnie IBF, lecz coraz głośniej mówi się o tym, że mógłby skrzyżować rękawice z Andre Wardem (28-0, 15 KO) na antenie stacji HBO.
- Naturalnie chciałbym takiej walki, lecz póki co nikt mi jeszcze jej nie zaproponował. Wystarczy tylko, by zadzwonili do mojego promotora i menadżera, a dobijemy targu. Mam co potrzeba aby pokonać Warda, a potem zajmę się Kowaliowem. Mój rekord mówi sam za siebie i jeśli spotkam się z Wardem, on będzie moją osiemnastą ofiarą - przekonuje niepokonany dotąd Kubańczyk.
- Znam dobrze Barrerę, bo trenowaliśmy razem w Miami. Ja pracowałem wspólnie z moim kubańskim szkoleniowcem Pedro Diazem. Trochę wspólnie sparowaliśmy i pomyślałem sobie wtedy, że Sullivan to naprawdę świetny zawodnik. Jest szybki, dobrze wytrenowany i naprawdę mądry w tym co robi. Dla każdego będzie bardzo trudnym rywalem, nawet dla takich pięściarzy jak Ward czy Kowaliow. Oczywiście jest do pokonania, ale będzie bardzo niewygodny - stwierdził Drozd.
Skoro Drozd mówi, że Barrera robi na nim wrażenie to znaczy, że warto tę opinię wziąć pod uwagę. Drozd to zawodnik wagi cruiser i do tego jeden z najlepszych w tej kategorii, jak nie najlepszy. Z tego co wiem Barrera ma duże doświadczenie z ringów amatorskich więc zakładam, że umiejętności ma dobre, ma też siłę ciosu, a to groźna broń na Kovaliowa, bo Rusek zdecydowanie preferuje ofensywę.
"Niby Andre Ward to taki wielki mistrz a on od kilku lat unika Kovaleva."
A Kovaliow unika naszego Krzyśka Głowackiego i Tysona Fury,idąc Twoim tokiem rozumowania..
Racja!!
Czytałem wpis tego zapchajdziury i o orgu napisał takie rzeczy, ze w pysk powinien zgarnąć. Szmaciarz.
Są Święta i myślałem, że nibędę musiał.
Skur...
Panowie, hmm dobrego..
Faktycznie,zapomniałem się :D
ucz się od najlepszych ;-)
Ze względu na to, że tyle tutaj dziś wyczytałem życzeń itp, a że sam jestem LaVeystą, to życzę wszystkim miłego dnia. :)
Dostaniesz na brodę i się zesrasz pod siebie cwaniaczku.
Tyle.