SZPILKA: DOROSŁEM DO TEJ WALKI, WILDER ZOBACZY, ŻE TO NIE ŻARTY
Niespełna cztery tygodnie zostały już do życiowej szansy Artura Szpilki (20-1, 15 KO), który 16 stycznia na ringu w Barclays Center na Brooklynie spotka się z Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO). Czym bliżej walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC, tym polski pięściarz wydaje się coraz mocniej podekscytowany i zmotywowany.
- Jestem właśnie w drodze na trening. Dziś czeka mnie tarcza, jutro sparing. Mam naprawdę fajne sparingi z Ericiem Moliną. Zarówno mój jak i jego trener są pod wrażeniem tego co robię i mówią mi, że jeśli będę boksował w taki sposób jak na treningach, to powinienem pokonać Wildera. Molina daje naprawdę dobre sparingi, choć on boksuje trochę inaczej, trochę mądrzej niż Wilder - analizuje pięściarz z Wieliczki, obecnie mieszkający w Houston.
- Jestem zmęczony po ciężkich treningach, ale mam świetnie ułożoną dietę i wstaję już o szóstej rano, by zjeść pierwszy posiłek. Zaczynamy dosyć wcześnie, gdyż trenuję już o dziewiątej rano. Ciężko trenuję, a wszystko wokół wydaje się piękne. Dociera do mnie, że mogę zrobić coś niezwykłego i nie mogę się już doczekać dnia walki - mówi podekscytowany "Szpila".
- Liczyłem bardzo na ten pojedynek, a gdy już to wszystko do mnie doszło, zacząłem się sam zastanawiać, czy to może jeszcze nie za wcześnie? Szczerze mówiąc bardziej czekałem na to, jak rozstrzygnie się sytuacja związana z pasem IBF, ale już trzy tygodnie przed podpisaniem kontraktu na spotkanie z Wilderem wiedziałem, że nie mam szans na konfrontację z Wiaczesławem Głazkowem o pas IBF - przyznaje Artur.
MARGULES: SZPILKA WIĘCEJ NIŻ GOTOWY NA WALKĘ Z WILDEREM
- Cała ekipa we mnie mocno wierzy. Kiedy sparuję, wszyscy się zbiegają i mi pomagają. Jeśli tylko zaczynam jakoś niepotrzebnie pajacować, natychmiast wszyscy krzyczą "Podnieś ręce". Mówię wam, to naprawdę aż śmiesznie wygląda, ale wszyscy mi kibicują i wierzą we mnie. Wilder jest bardzo dynamiczny, ma szybką prawą rękę i stąd bierze się ta jego siła. We wszystkich swoich atakach jest jednak bardzo odkryty. Ale nie czarujmy się, on oprócz mocnego prawego prostego, prawego sierpa i chaotycznych ataków, za bardzo sobie nie radzi w innych płaszczyznach. Widzieliśmy to zresztą w dwóch ostatnich walkach w jego wykonaniu. Jeśli więc mądrze do tego podejdę, a tak właśnie zrobię, to naprawdę jestem w stanie sprawić niespodziankę. Dostałem nowych skrzydeł i nawet gdy jestem bardzo zmęczony, bo przecież człowiek ma prawo być zmęczonym po dwunastu rundach treningu, myślę sobie wtedy "To ostatnia runda walki o tytuł" i napierniczam w worek ile wlezie. Wzmocniłem się fizycznie, ważę obecnie w granicach 106 kilogramów, a na walkę wniosę pewnie o kilogram mniej. Będę więc silny, tak jak chciałem być. Na przykład Molina jest ode mnie cięższy, lecz to ja spycham go na sparingach do defensywy. On oczywiście próbuje atakować, jednak po jednej czy drugiej kontrze znów się cofa. Molina nie ma takiej siły ciosu jak Wilder, jest natomiast od niego dużo mądrzejszy podczas walki. Mój trener Ronnie Shields ustawił dla mnie naprawdę kilka wariantów na ten pojedynek. Będę starał się wywierać presję na rywalu, tylko nie podchodząc za podwójną gardą, a blisko podchodząc nogami i wyprowadzając dużą ilość ciosów na korpus. Na pewno zostawię w ringu całego siebie i liczę z całego serca, że dokonam to, co nie udało się dotąd żadnemu Polakowi - kontynuował szósty w historii polski pretendent do tytułu wszechwag.
ARTUR SZPILKA: WILDER STOI MI NA DRODZE, MUSZĘ GO ZNISZCZYĆ
- Jego warunki nie będą dla mnie czymś trudnym, bo przecież miałem już do czynienia z takimi zawodnikami i również z takimi sparuję. Najtrudniej będzie dobrze wejść w walkę i robić to mądrze. Wydaje mi się, że już do tego dorosłem. Po przegranej z Jenningsem całe moje myślenie i nastawienie bardzo się zmieniło. Do takich rzeczy po prostu dorasta się z wiekiem. I chyba właśnie przyszedł dla mnie ten czas. On naprawdę nie boksował dotąd z zawodnikiem tak szybkim na nogach jak ja, a do tego mańkutem. Kiedy staniemy oko w oko, Wilder przekona się, że to nie są żarty i ma przed sobą chłopaka, który idzie skopać mu tyłek. A jak to się wszystko skończy, przekonamy się ostatecznie 16 stycznia. Mam jakiś psychiczny spokój w sobie, taki sam jak miałem przed starciem z Adamkiem. Przyjechałem do Ameryki z pewnym zapleczem, które dał mi Fiodor Łapin i na tej bazie Ronnie Shields mógł uczyć mnie innych rzeczy. Wilder otwiera się w swoich atakach, do tego bardzo wierzy w swoją prawą rękę, co daje szansę zawodnikowi szybszemu, takiemu jak na przykład ja, by wejść ze swoją kontrą. A ja zawsze lubiłem bić z kontry. Zauważyłem też, że kiedy się atakuje Wildera, to on z kolei nie kontruje, tylko podnosi wysoko ręce, odkrywa całą talię i czeka, aż ktoś dopiero zakończy swój atak. Dopiero wtedy przechodzi do swojej ofensywy. Tylko trzech ostatnich zawodników tak naprawdę wyszło z nim do ringu po zwycięstwo, ale atakowali w sposób bardzo wolny. Ja jestem od Stiverne'a, Moliny i Duhaupasa dużo szybszy - kontynuuje Szpilka, który dopiero tydzień przed walką zjedzie do Nowego Jorku ze swojej bazy treningowej w Teksasie.
PRZECZYTAJ WSZYSTKO O WALCE SZPILKA vs WILDER >>>
- Pieniądze są dobre, na czysto zostanie około pół miliona dolarów, ale ja naprawdę nie wychodzę do tej walki dla pieniędzy - dodał zmotywowany Artur.
Oczywiście dalej będziesz opowiadał bajki, że wyciągniesz wnioski, będziesz mocno trenował i w końcu zostaniesz mistrzem świata HW. Nie zostaniesz, każdy dostał od natury taki a nie inny talent oraz warunki fizyczne i tego nie przeskoczysz i nie poprawisz.
Ale podziwiam, że mimo takich przeciętnych umiejętności wyrobiłeś sobie tak wysoką pozycję i kosisz pieniądze o jakich mogą pomarzyć lepsi do ciebie pięściarze.
Z łabędzim pozdrowieniem,
D.
Taktyka Adamek kliczko - kiedyś musi przynieść efekty.
Dla Szpilki bardzo źle że dostał tą walkę, niby dobra postawa da mu więcej niż 10 boomów ale z drugiej strony będzie raczej kolejne k.o.
Co prawda patol hejtera nie ubił to i szpilka może trochę wytrzyma. Ale raczej k.o to jedyny możliwy scenariusz.
Powodzenia Artur i życzymy zdrowia, będzie potrzebne.
Arur bij dzikiego~!! Byloby niesamowicie jakby wygrał Szpilka :)))
tacy mistrzostwa nigdy nie zdobędą
Niestety. Wszystko to o czym tak pięknie opowiada Artur rozbija się gdy człowiek pomyśli o tym co on już nam w ringu prezentował i jakiej klasy jest pięściarzem.
Wszystko to szlak trafi jak się pierwsza bomba od Wildera dobrze ulokuje.
Dobre :)
Szpila zostanie rozstrzelany z dystansu, jak nie będzie wpadał w półdystans. Różnica szybkości jest niewielka i przy takiej dysproporcji warunków nie odegra dużej roli w walce na dystans.
Artur powinien walczyć tak jak Solis w 1 rundzie z Vitkiem lub jak Haye z Wałujewem. Czyli nie wchodzić w bijatyki tylko walczyć z dystansu, doskakiwać-odskakiwać, bić doły, bazować na reflexie, szybkości, unikach i gibkości.
ooooooo boze juz widze te wszystkie wymowki o przypadku, ze wilder to jednak leszcz itd :)
Data: 22-12-2015 01:41:39
@StewRoid
Artur powinien walczyć tak jak Solis w 1 rundzie z Vitkiem lub jak Haye z Wałujewem. Czyli nie wchodzić w bijatyki tylko walczyć z dystansu, doskakiwać-odskakiwać, bić doły, bazować na reflexie, szybkości, unikach i gibkości.
i co to da? ze przegra na pkt a przetrwa? Nie tak sie walczy o pas
Majster bo z vitem to drugiej rundy solis juz nie mial heheh
Może to dać wygraną na punkty, bardzo nieznaczną i wymęczoną, ale jednak zwycięstwo i pas dla Polski. Szpila musi być tylko czujny, ostrożny, musi wyczuć dystans, skracać go w odpowiednim momencie, a potem znowu wracać na pozycję. Wystarczy, że w 7 rundach zada o 1 więcej cios celny od Wildera i wygra walkę na punkty. Oczywiście nie może ich za dużo przyjąć, najlepiej żeby nie leżał więcej niż 1 raz w ciągu całej walki bo inaczej trudno będzie o wygraną punktową.
za walke z powietkinem? To chyba szpilka by musial wildera co runde na deski rzucac aby tak sie stalo.
Denotaj nie wie w co sie wpakowal
A czy boomobij wciaz unika Povetkina?
tak go strasznie nie obiją, Wilder wie, że nie miał z kim walczyć więc teraz na KO w pierwszej rundzie pozwolić sobie nie może bo byłby z niego śmiech ;)
życzę mu sukcesów oczywiście ale marnie to widzę, nawet bukmacherzy tego nie widzą ale może akurat Wilder wyjdzie przeziębiony.
Wilder to "Pantograf" z ogromnym zasiegiem ramion. Ciekawe jaka taktyke obierze Szpila oraz jego Team.
Wilder NAPEWNO ma nastepujace atuty:
= bardzo wysoki, atletyczny z ogromnym zasiegiem ramion;
= ma dobry, "strzelajacy" jab; (vs. "pchany" jab).
= posiada solidna prace nog oraz bardzo dobra mobilnosc;
= dysponuje poteznym ciosem o czym swiadczy jego procent KOs/TKOs;
= ma niezla odpornosc na ciosy na korpus (Stiverne uderzyl go kilkakrotnie poteznymi sierpami, no i nic);
= posiada co najmniej przyzwoita kondycje.
Znaki zapytania to:
= Czy jest odporny na ciosy na szczeke oraz skron?
= Czy ma dosteteczne doswiadczenie ringowe? (No ale Szpilka, tez nie jest weteranem)
= Czy rownie dobrze by mu szlo w brutalnej ringowej szarpaninie oraz przepychance z krwia, przecieciami oraz "myczkami"?
Naprawde ciezko jest wymyslec taktyke dla Szpili na ta walke, biorac pod uwage atuty Wilder'a. Ale chyba musi przechodzic do poldystansu startujac z niskiej pozycji, bic podbrodkowe oraz zamachowe na skron, jak tez zamienic walke bokserska o pas w walke "uliczna."
Dobrze, że teraz dochodzi do takiego pojedynku, jednostronnego.
Artur musi zmienić styl, zaniechać myczki i wjechać z letsgochampa na pełnej kurwie.
Tak samo pisałem wyżej ja nie widzę innej opcji ostro ruszyć od początku może coś wejdzie jak nie to przegrana przed czasem
Data: 22-12-2015 05:01:34
Ciekawe co po walce będą pisać ci co wieszczą sromotną porażkę Szpilki. Będziemy ich wyzywać a oni będą musieli to znosić bo to my kibice Szpilki będziemy górą.
Będzie odwrotnie :-)
-nie przesadzajmy z tym bardzo wysoki heh
8-10cm to duzo tylko w jednej kwestii meskiej :P
Wszyscy tak zacieszaja sie nad zdjeciem w ktorym molina wyglada poteznie przy szpilce.
Jest kilka ale, Mlina jest niewile nizszy od wildera, na pelym przygotowaniu wazyl 108kg i
byl dosc mocno zalany, wiec ile wazy na roztrenowaniu i przy sparingach ze szpilka? 110-113?
To sam w sobie kawal chlopa (on ma ze 198cm). Wilder jest smukły przez co wydaje sie byc taki wielki
- % ko to przyszarzowales, dobrze szpilka powiedzial ze wiekszosc jego ko zrobi by na tych gosciach jakis fafarafa spod bloku:)
- z ta kondycja to wlasnie by sie roznie wydawac moglo, opor stawili mu conajwyzej przecietni molina i duhaupa i po polowie walki byl juz dosc czlapiacy, ale z kolei ze stivernem bez problemu wyciagnal 12 rund. Problemem wildera jest motywacja, w walce o pas widzial stawke polujacego, byl skupiny boksowal super, a to innych jak widac ciezko mu sie zmotytowac, leci w kulki, przyjmuje, tanczy, Co ciekawe heh stivr slal bomby a naprawde ma czym uderzyc i nic, molina czyms tam stuknal i zagial deontaya,
aby nie bylo ze szukam mu wad, jestem jego duzym fanem, ale w walce z naszym oczywisci jestem za Polakiem. Dziwie sie ze ludzie zycza naszemu ko na nim bo go nei lubia. Ja nie lubilem nigdy michalczewskiego ktory walczyl pod hymnem niemieckim, ale jesli kibicwac to tylko jemu, polska krew
Data: 22-12-2015 03:02:36
Wilder dostanie taka lekcje boksu jaka dostal Jennings w walce z Ortizem
Denotaj nie wie w co sie wpakowal
A czy boomobij wciaz unika Povetkina?
sexo, a może mały zakładzik. Skoro jesteś pewny zwycięstwa Szpilki to załóżmy się.
O co?
Jak Wilder- którego nie cenię, wygra to ładnie się pożegnasz i skończysz pisać pod tym gejowskim nickiem, a jak Szpilka wygra to ja przestanę pisać pod nickiem royler.
podziękować to możesz administratorowi strony ze jeszcze nie zablokował takiego idioty
nie wiem tez czy na tyle poprawil kondycje by walczyc 12 rund, Szpila zwykle w 7 rundzie juz jest wykonczony , widac to bylo w walce z Jenningsem, Wilder jest jeszcze silniejszy,
kibicuje Szpili bo to polak, oby mu sie udalo, moze Wilder bedzie lekko kontuzjowany? moze przeziebiony? Szpila potrzebuje tez szczescia, ale nie takie cuda sie zdarzaly
PS
powiedzcie czy gdzyby Szpila chcial walczyc w klatce , czy po dwóch latach treningów móglby walczyc w UFC? chyba w stójce dominowalby, do tego tam sie uzywa cienkich rekawic, chyba mialby najsilnieszy cios? oczywiscie musilby sie oswoic z kopniakami i parterem, tylko podobno w UFC zarabia sie 200.000 rocznie, hehe, a w boksie za walke z zawodnikiem top 10-15 mozna przytulic tyle samo
A.Atak od początku - może od razu ruszyć na Wildera tak jak Corrie Sanders ruszył na Kliczkę i jak Tyson ruszał na swoich rywali, ale wtedy może nadziać się na kontrę i zostać znokautowany albo szybko się zmęczyć. Mimo wszystko daje to duże szanse na znokautowanie Amerykanina.
B.Punktowanie z dystansu - może walkę rozgrywać spokojnie od początku tak jak Odlanier Solis z Vitalijem Klitschko. Czyli robić doskoki, bić seriami i kombinacjami, odskoki. Obijać doły, unikać ciosów Wildera. Wtedy Szpilka zaoszczędzi kondycję i zminimalizuje ryzyko nokautu. Przy takim scenariuszu jest szansa, że minimalnie wygra na punkty.
C.Nastawienie się na zmęczenie Wildera - może też walczyć tak jak Diablo z Czakijewem czyli zasłonić się podwójną gardą, zbierać wszystkie ciosy na gardę, poczekać aż Wilder się wystrzela, osłabnie kondycyjnie i wtedy znokautować Amerykanina.
Wilder jako mistrz to żadna przyjemność dla przeciętnego kibica BOKSu (czyli dla mnie). Bedzie ciąg dalszy obijania ogórków oraz unikanie TOPu. Kiszenie pasa WBC . 3 dobrowolne i nadal nie widać przetargu na Sasze Kpina . Zachwile się dowiemy że do walki nie dojdzie bo jednak trzeba ponownego eliminatora !!!. Pozdr All
Prędzej znokautuje Wildera tak jak Diablo znokautował Czakijewa. Musi wykorzystywać błędy i braki kondycyjne Amerykanina. Szpila jest twardy jak skała (wbrew pozorom), więc wierzę, że Artur zdąży jako pierwszy znokautować Wildera, który ma niesprawdzoną szczękę (Szpilka ma już sprawdzoną).
Artur 16 stycznia spełni marzenia swoje i każdego prawdziwego POLAKA !!! War Artur
Dokładnie i....padnie na matę:)
Moje pytanie na ktore staralem sie odpowiedziec bylo: "Jaka taktyke na ta walke powinien obrac Szpilka biorac pod uwage silne oraz slabsze strony jego przeciwnika?"
Nie znam realii ich związku, aczkolwiek oni chyba się związali niedługo po tym jak Szpila opuścił więzienie czyli wtedy Artur był biedny i na początkowym etapie kariery zarabiał małe pieniądze (w porównaniu do tego co zarabia teraz). Po co miała by się z nim wiązać dla kasy, której nie miał a istniało też ryzyko, że przegra na wczesnym etapie kariery i nie zarobi milionów?