MASTERNAK PO OBEJRZENIU POWTÓRKI: TEN WERDYKT TO ŻART!
Mateusz Masternak (36-4, 26 KO) na początku z pokorą przyjął wynik pojedynku z Tonym Bellew (26-2-1, 16 KO). Na gali w Londynie Polak przegrał jednogłośnie na punkty (112:115, 112:115, 113:115). Po obejrzeniu powtórki "Master" zmienił jednak zdanie i jest przekonany, że pokonał Anglika.
- Wróciłem do domu i obejrzałem pojedynek. Skomentuję to krótko - ten werdykt to żart. Jutro wrzucam swoją punktację - zapowiedział 28-letni wrocławianin na swoim oficjalnym fanpage'u na Facebooku.
- Jedyny cios, który poczułem to ten z 12. rundy. Na pewno jego rundy to pierwsza, trzecia i dwunasta, w pozostałych czułem przewagę. Bellew w ringu również zostawił serce. Jest to światowej klasy zawodnik z dużym doświadczeniem. Po walce przyszedł do mojej szatni i przeprosił za to, że po takim pojedynku musiałem zejść z ringu jako przegrany - pisał wczesniej "Master".
Nie wiadomo, jak dalej potoczy się kariera Mateusza, ale były mistrz Europy wagi cruiser na pewno nie zamierza się poddać i zapowiada, że jeszcze zobaczymy go w wielkich walkach.
- Ta walka tylko utwierdziła mnie w tym, że zasłużenie zaliczam się do światowej czołówki. Boks zawodowy rządzi się swoimi prawami i tak naprawdę w większości każdy mistrz jest głaskany i pielęgnowany na własnym podwórku. Jestem świadomy tego, że moja kariera, prowadzona w taki sposób uniemożliwia mi osiągnięcie sukcesu. Nie zamierzam zbaczać z drogi i dalej będę szedł twardo do przodu - zapewnia Masternak.
Ani ta walka, ani Masternak nie zasługują na większą uwagę, na dłuższą dyskusję.
Ten koleś wydaje się mało pojętny, na pewno boksersko. Świadczy o tym chociażby to, że nic się nie uczy, nic nie zmienia w swoim boksie. Cały czas to samo.
Bellew w sumie też wydawało się, że w paru momentach mógł przydusić, pójść za ciosem, i prawdopodobnie miałby rywala przynajmniej na deskach. No, ale Bellew wygrywał.
A Masternak chyba myślał, że wygrywa... :D
Z drugiej strony jak poczyta później komentarze w stylu np takiego "kazana", to nie ma się co dziwić, że ten niepojętny (czy tam niezbyt pojętny) chłopak myśli, że jest taki super, a tylko wiecznie wszystko i wszyscy sprzysięgają się przeciw niemu :D
http://www.bokser.org/content/2015/12/13/142044/index.jsp
lepiej, w ostatniej sędzia pewnie myślał by wkroczyć
Autor komentarza: piotrData: 14-12-2015 23:55:14
Moja punktacja (na chłodno dziś obejrzałem): 110-116 Master
Bellew poza 1 i 12 runda nic nie pokazał. 3 - remisowa.
Ilustracja:
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/v/t1.0-9/12235048_10201149950348770_529354194541795762_n.jpg?oh=4111bb8048511ba8646c089f94c1a964&oe=57122DA1&__gda__=1456754966_ec181422157e40d41ec769f62f294dbb
B-M
01. 10-9
02. 9-10
03. 10- 9 ? może 9-10?
04. 9-10
05. 9-10
06. 9-10
07. 9-10
08. 9-10
09. 8-10 - punkt za odwrócenie się
10. 9-10
11. 9-10
12. 10- 8 - nie było KD 9-10?
Żartem to są takie gorzkie żale po kolejnych przegranych walkach. Po Kalendze też były płacze które zresztą potem zostały odszczekane. Mam wrażenie że jedyna rzecz jaką wyniósł ze współpracy z Wilczewskim to szukanie winnych wokół siebie przy jednoczesnym braku samokrytyki... Z takim podejsciem sukcesów nie wróże.
Tobie Rollins sie widze nudzi..Masternak gdyby wygrał ostatnia runde by wygrał walke,,
*
*
Jak to wydedukowałeś?
Gdyby wygrał 7 obojętnie których rund, to też by wygrał walkę,
Gdyby znokautował Bellew, to by wygrał walkę.
A gdyby był podobnego wzrostu, to by wygrał walkę.
Gdyby był nieco szybszy, to by wygrał walkę.
Gdyby miał nokautujący cios, to na pewno by wygrał walkę.
Może wystarczy tych opcji z gdybaniem
Ale 114-114, czy nawet 115-113 dla Bellewa nie jest skandalem, można to było tak wypunktować, były do tego podstawy, Mateusz zrobił za mało.
Szkoda chłopaka. W sumie przegrał cztery walki - i w sumie żadnej nie przegrał. Zresztą ja jestem zdania, że gdyby nie kontuzja oka, to wygrałby z Drozdem. On go masakrował w niektórych momentach nawet nie widząc na jedno. Niestety po tej porażce chyba coś z psychiką, złe decyzje i równia pochyła.
Bellew wygrał tą walkę. Miał nad Masterem przewagę. Widać jednak Polakowi zaczyna wystarczać dobra postawa by trąbić o tym jak został skrzywdzony.
Szkoda. Sauerland nie ma o niego starania to i się chłopak pogubił. To co wyprawia nic mu nie da...
Podobał mi się natomiast jeden komentarz :D :
Sierpowy 2015-12-13 13:24
smutne jest to, że Mateusz nie rozumie, że największym problemem w tej walce nie był wyjazd, kibice rywala, czy sedziowie, tylko fakt, ze Master przegrał walke z twardym chamem Tonym Bellew, który będzie deklasowany z każdym czolowym cruiserem.
Człowieku ty po tym ciosie pływałeś jak pijany Kwaśniewski.Jak już wrzucisz chłopaku tą swoją punktację to dodaj tłustym drukiem,w którym momencie Bellew był zraniony chociaż przez sekundę!
Zawiodłem sie karierą Mastera.
Master pare dobrych wypłat ogarnij i żegnaj
Sam zapierdolił ostatnią rundą , która mogli dac angolowi 10:8 to do kogo on ma pretensje?
Jak niby 10:8?
http://www.bokser.org/content/2009/02/14/221840/index.jsp
"Zwycięstwo w stosunku 10:8 i może zostać zawodnikowi zapisane również wtedy, gdy nie udało mu się powalić rywala na matę. Warunkiem jest trzyminutowa dominacja, przejawiająca się ciągłym, skutecznym atakiem, na który znajdujący się w defensywie rywal nie potrafi znaleźć odpowiedzi. "
http://www.bokser.org/content/2009/02/14/221840/index.jsp
A podaj mi kilka przykładów z tego roku, gdy tak punktowano. Bez liczenia, bez odjęcia punktu i wystarczyła sama dominacja.
Oczywiście, że można było dać dwa punkty w dwunastej rundzie. Z reguły się tego nie robi, ale pełne prawo mieli - Masternak chwiał się i latał po ringu, zbierał cały czas. Pod koniec trochę odpowiedział, więc może dlatego nie dano.
Pierdumy zapodajesz na gościa którego nie badałeś na zawartość.Czyli spekulujesz.
polishqciape
znasz jakąś tajemnicę w sprawie narkotyków i Masternaka to opisz sytuację.A jak nie to jesteś matacz.
No chyba własnie dwóch sedziów dało 12 runde 2 punktami dla Bellewa stąd punktacja 115:112.
A widziałeś te punktacje? To by była dla mnie nowość. O tej zasadzie wiem, ale nie pamiętam, żebym to widział w praktyce. W praktyce jest tak, że albo przerywa się walkę albo daje 10:9.
Jakie piedumy?Co tu badać?W takiej dyspozycji w jakiej był tego wieczoru Bellew Mateusz powinien go ograć jak chłopca.Sam Bellew po walce w wywiadzie powiedział,że nie miał zbytnio czasu dobrze się przygotować bo był w rozjazdach i wszyscy włącznie z trenerem mu odradzali tej walki co zresztą było widać.Co z tego że wywierał presję na Bellew?W walce z Drozdem po której opowiadał,że nie był dobrze przygotowany z rozwalonym łukiem nie bał się zadawać ciosy i pokazał większy charakter.Nie chce mi się nawet wykłócać na ten temat niech chłopak dalej myśli,że daje super walki a tak naprawdę to przechodzi obok nich.
Kart nie widziałem ale jak usłyszałem ze dwóch sędziów dało 115:112 to od razu pomyślałem że 12 dali 2 punktami dla Bellewa za dominacje. Bo inaczej takiej punktacji nie da się wytłumaczyć. Nie było KD, nie było odebrania punktu za faul, a wcześniejsze rundy były w miare równe bez większej dominacji jednego z zawodników. Pamiętam że kilka razy widziałem taką sytuacje ale z tamtego roku znalazłem tylko jeden przykład: Bradley-Vargas 12 rd i 10-8 dla tego drugiego i jednego z sedziów.
Masternak był podłaczony i przegrał dwunasta runde do wiwatu.Sam punktowałem 12 rundę 10-8 dla Bellew
Jak dla mnie Mateusz przegrał walke 115-112
Mimo to,Mateusz walczył nieźle i kilka rund wygrał,kilka przegrał,były też rundy wyrównane.Gdyby walczył na gali Sauerlanda po niezbyt naciaganym wałku mogłby wygrać...
Wszyscy winni, ale sam zawodnik jest świetny! Q... jak długo można takie głupoty gadać?
To dlatego, że nie wyciąga się wniosków po porażkach z leszczami w CW.
Już sam wielki Ajtuj Szpulka nauczył się, że na wymianę nie może iść, bo nawet taki stary Adamek może mu zagrozić i tańczył.
Z porażek wyciąga się wnioski, a nie szuka winnych. Drugi Głażewski, co będzie miał 10 trenerów i dalej będzie twierdził że to nie on stanowi problem.
Niech wychodzi do ringu tak wyluzowany jak w sparingach z Mamedem, to może coś ugra, ale do tego trzeba pracować nad psychiką i odstawić siłownię.
a on jedyne co ugral to EBU fartem bo wakat z jakims anonimowym Finem
a przez ostanie kilka lat jak twoerdzilem ze to rzemieslnik to na mnie polowa orga najezdzala jaki to on swietny i ze bedzie mistrzem
a on jedyne co ugral to EBU fartem bo wakat z jakims anonimowym Finem
*
*
*
Nie tylko Ty Odyniec, nie tylko Ty. Jak ja pisałem, że to tylko solidny średniak i śmiałem podważać jego siłę ciosu to też leciały gromy. Jak pisałem przed Drozdem, że Masternak nie ma żadnych argumentów i przegra to też wiadra pomyj, przed Kalengą również, ba nawet przed walką z Bellew gdzie wydawać by się mogło ogromna większość wyleczyła się już z "ery Mastera" i tego, że nie ma na niego kozaka to znaleźli się tacy, którzy podważali mój typ odnośnie jego przegranej.
Niestety Masternak jak i Ci wszyscy ślepo w niego wierzący powinni dostać swoisty reality check po tylu porażkach i słabych walkach, a jak się okazuje dalej brną w z góry przegraną sprawę. Sam Masternak z kolei bije rekordy hipokryzji. To kolejna przegrana, po której winny są wszyscy tylko nie sam zawodnik. Przecież po Drozdzie winny był trener Gmitruk i słabe sparingi, po Kalendze bogu ducha winny Leszek Jankowiak, który wskazał prawidłowego zwycięzcę i tak przyznając Masternakowi najniższy wymiar kary, teraz po Bellew winny jest promotor, który nie zorganizował mu walki na neutralnym terenie lub w Niemczech tylko posłał na wyspy xDD No szał ch..ja xD Masternak nie potrafi przeprowadzić rachunku sumienia, on woli żyć w swoim świecie perfekcji dodatkowo będąc łechtanym przez zespół bokser.org, a nie potrafi powiedzieć, "Mateusz, kur..a, zostałeś zraniony i prawie skończony przez półciężkiego Bellew, który udał się na wycieczkę do CW, bo w półciężkiej przegrywał przed czasem, ogarnij się!"
Jeszcze co do samego werdyktu, Bellew wygrał zasłużenie, trafiał wyraźniejszymi i mocniejszymi ciosami w swoich rundach, tu nie ma mowy o żadnym wałku, a Ci wszyscy którzy chcieliby widzieć "niemiecki werdykt" niech się następnym razem zastanowią czy to czasem nie podwójne standardy i jeżeli na miejscu Masternaka był inny zawodnik to chcieliby rzeczywiście żeby to jego wskazano zwycięzcą.
dokladnie mysle tak samo jak ty w tym temacie
a to jeczenie po kazdej porazce to juz poprostu ...jak ostatnia ciota
to nawet Cunn tak nie narzeka jak Masternak -przy czym Cunna rzeczywiscie kilka razy zle potraktowali sedziowie - a Msternaka tylko raz oszukali naprawde w RPA ale sam sobie jest winny skoro nie potrafi skonczyc takiego leszcza wiedzac ze jest na obcy terenie a tlumaczenia ze walka byla 2000mnpm sa zenujace - nie wiesz gdzie bedziesz walczyl? naprawde tak ciezko sprawdzic nawet jesli sztab ptenerski nie zrobil tego?- tego samego Mullera Usyk usadzil na dupie raz dwa i sie z nim nie patyczkowal
a ten ostatni tekst ze Sauerland zle orowadzi mu kariere? przeciez on wlasnie przedluzyl z nim kontrakt ku..wa czy ktos go zmuszal ?
"A to nie Masternak czasem się zarejestrował? :D"
Odwrotnie! To on przeczytał mój post! ;)
Obejrzyj na chłodno i napisz jak punktowałeś rundy.
Moim zdaniem Master juz ja osignal, a teraz nie bedzie w stanie przekroczyc tej granicy.
Zawsze mowilem, ze Master potrzebuje luzu oraz rytmu walki. Aby przekroczyc swoja aktualna "gorna granice mozliwosci" musi wyjechac do Stanow. A pozniej trener z luzem oraz rytmem: Latynos z Karaibow!
Jezeli ktos sie bedzie smial z mojego komentarza, to moja odpowiedz jest "powieksz swoja gorna granice wyobrazni". Zycie z polska mentalnoscia, moze byc bardzo ograniczajace na swiatowej arenie!