SZEREMETA CHĘTNY NA REWANŻ Z JACKIEWICZEM, ALE STAWIA WARUNKI
- Jestem otwarty na rozmowy w sprawie ewentualnego rewanżu z Rafałem podczas kwietniowej gali. Pozostaje jednak wiele istotnych rzeczy do ustalenia, ale jestem przekonany, że dojdziemy do kompromisu i wiosną damy jeszcze lepszą walkę niż w Legionowie - mówi niepokonany Kamil Szeremeta (12-0, 1 KO), komentując doniesienia o możliwej drugiej potyczce z Rafałem Jackiewiczem (47-14-2, 22 KO).
Temat nieoczekiwanie powrócił w sobotni wieczór, gdy Rafał swoimi ciosami zastopował niepokonanego dotąd Michała Syrowatkę.
- Oglądałem starcie Rafała z Michałem na żywo. Nie ukrywam, że sercem byłem za tym drugim, bo to w końcu mój kolega z kadry. Widać było, że Jackiewicz nie ma już tej odporności na ciosy co kiedyś, dowodem czego było liczenie na początku pojedynku. Jeżeli dojdzie do rewanżu, wówczas odważniej będę skracał dystans i wchodził z nim w wymiany - zapowiada białostoczanin.
- Na pewno nasze drugie starcie będzie ciekawsze i bardziej emocjonujące. Jest jeszcze wiele rzeczy do uzgodnienia, między innymi limit wagowy oraz finanse, które muszą się jak wiadomo zgadzać. Jeśli chodzi o moją osobę, to również mam pewne oczekiwania, a jednym z nich są przygotowania do tej walki w Stanach Zjednoczonych, które być może rozpocznę już po Nowym Roku. Za oceanem będzie się mną opiekował Jeff Wojciechowski, który przy okazji mojego pierwszego wylotu do USA też bardzo mi pomagał. Chciałbym, jeżeli oczywiście będzie taka możliwość, stoczyć tam jakąś potyczkę na tak zwane przetarcie przed kwietniowym występem. Zobaczymy jak to wszystko się ułoży. Początek roku przyniesie odpowiedzi na te wszystkie pytania - powiedział podopieczny Andrzeja Liczika.
Rafal niech jedzie zarobic za granice, tam mlodzi beda na niego czekali.(chyba, ze sprobuje pas Uni Europejskiej zaatakowac)
Co to kurwa za zjawisko ? Mało kiedy idzie zobaczyć tak ładną sztukę.
bo ona musi byc nudna
Szeremeta za szybki i bez ciosu, nie znokałtuje Jackiewicza
nie lezy mu jak cholera
i to musi byc nudna walka
chyba ze ktos lubi jednostronne boksowanie i punktowanie przeciwnika
teraz po okonaniu Syrowatki moze wyjsc z innym nastawieniem ale czy odmieni wynik walki to nie wiem i watpie bo Seremeta za duzy za szybki za młody...ale jak widac stam lisom nigdy nie nalezy odbierac szans
zeby tym razem Szeremeta nie wyszedl zbyt pewny swego bo sie moze zdziwic jak Syrowatka