JOSHUA: WILDER WALCZY JAK BRYTYJSKI MISTRZ. ZNISZCZĘ GO
Anthony Joshua (15-0, 15 KO) zapowiada, że w wadze ciężkiej nie będzie litości, kiedy zostanie już mistrzem. Anglik, który w sobotę znokautował po twardej walce Dilliana Whyte'a (16-1, 13 KO), chce roznieść na strzępy każdego, kto stanie na jego drodze, włącznie z mistrzami świata. Pierwszy w kolejce ma być posiadacz tytułu WBC Deontay Wilder (35-0, 34 KO).
- Na Wildera przyjdzie jeszcze czas. Mam tylko nadzieję, że gdy nadejdzie, Deontay będzie gotowy, bo ja będę na pewno. Jestem dopiero mistrzem Wielkiej Brytanii. Kiedy będę już mistrzem świata, nie będę popełniać błędów, które popełnia Wilder. To Wilder walczy w tej chwili jak brytyjski mistrz. Powinien nokautować rywali jak Mike Tyson czy George Foreman. Do tego powinien aspirować. Sądzę, że jako mistrz powinien pokazywać więcej. Kiedy będę już na tym poziomie, będę chciał wszystkich zniszczyć, również Wildera - powiedział 26-latek po zwycięstwie nad Whyte'em.
Joshua jest obecnie drugi w rankingu WBC, tylko za obowiązkowym pretendentem Aleksandrem Powietkinem, z którym Wilder ma się zmierzyć na wiosnę - o ile 16 stycznia pokona Artura Szpilkę. Nie można wykluczyć, że AJ przystąpi do walki o pas WBC już pod koniec przyszłego roku.
Dobrze się stało, że taki cios przyjął już teraz, a nie w walce ze ścisłym topem. To było bardzo cenne doświadczenie dla AJ, już wie, że nie każdego może spokojnie rozjechać, w kolejnych walkach będzie już zapewne rozważniejszy i podejrzewam, że go team solidnie zjeb@ł za sytuację z drugiej rundy.
Wiemy już, że Joshua potrafi przyjąć cios, bo Whyte bije bardzo mocno, trafił czysto w punkt, a Joshua ustał i opanował sytuację. Jeśli chodzi o kondycje to również wiemy, że jest nieźle, ale to nie jest Jennings, nie będzie jak maszynka boksować w wysokim tempie przez 12 rund, ale miał 7 rund bardzo wysokiego tempa i dawał radę.
Whyte okazał się bardzo odporny na ciosy, bo przyjmował mocne ciosy, jeden po drugim, był kilkukrotnie naruszony, ale nie padał mega twardy chłopak.
Co do przyszłości, to Joshua potrzebuje jeszcze kilku walk zanim wyjdzie do kogoś takiego jak Wilder, Povietkin, czy Fury, ale w przyszłym roku może spokojnie iść po pas IBF, bo Glazkowa moim zdaniem już dzisiaj by pokonał, a walka z Martinem pewnie wyglądałaby podobnie do tej wczorajszej, może Prince dałby równiejsze rundy, ale też nie wiem czy potrafiłby tyle przyjąć.
Joshua jest bardzo wysoko w rankingach i pewnie jeszcze podskoczy, więc będą mieli dużo opcji w przyszłym roku i pewnie pójdą w IBF w drugiej połowie roku.
? Bo ta walka to Wembley i ogromne pieniądze. Hearn nie odda Fury'emu 75 procent takiej puli, a taki jest układ mistrza z obowiązkowym pretendentem. Zresztą nawet gdyby Kliczko odzyskał tytuł to zasady są podobne, dlatego myślę że lato 2017 to najszybszy termin na Joshua vs Fury, czy Joshua vs Kliczko. AJ nie powinien się spieszyć zbyt mocno również z powodów czysto sportowych. Ogromny potencjał potwierdzony, ale wystarczyła chwila pracy Banksa z Dillianem a lewy prosty Łajdaka dochodził łatwo do Joshuy. Przednia ręka to duża bolączka AJ'a. I w obronie i w ataku. Jest na czym pracować. AJ już byłby niebezpieczny dla każdego, ale Kliczko łatwo wystawiałby sobie punche lewym prostym. Głowa Antka nie pracuje na boki i nie jest ruchomym celem. Również długi lewy prosty Fury'ego byłby bardzo frustrujący dla Joshuy i mógłby kompletnie wybijać go z rytmu. Myślę, że Hearn zwolni tempo z Antkiem. Po porażce Campbella, Hearn miał śmierć w oczach w drugiej rundzie Joshua vs Whyte.
Panowie ostatnich 2 rywali Deontaya taki Whyte robi w 3-4 rundy a Joshua kładzie w 1 góra 2 rundy.
Deontay Wilder nie pokonał żadnego dobrego zawodnika. Najlepszy w rozkładzie jest Stiverne który co prawda wygrał x z Areolą ale na pewno nie najlepszym a w dodatku przegrywał na punkty z Chrisem. Przegrywać na punkty z pastprime Areolą to chyba dla czołowego pięściarza żadne dobre referencje.
Joshua był zagrożony do czasu, do kiedy Whyte miał kondycję. Dlatego tak słabo sobie radził w pierwszych rundach, a dopiero później opanował sytuację.
Te opały Joshuy w początkowych rundach, to nie był przypadek (jak tu wielu sugeruje). On się nie zagapił próbując skończyć i zebrał na ryj przypadkowy cios. On zbierał sporo tych ciosów. Dopóki Whyte miał siłę, kondycję, to te jego ciosy miały moc, robiły wrażenie. Dlatego Anthony "dochodził" tak długo. Później z Whyte'a zeszło powietrze, widać było, że zadaje ciosy kompletnie bez mocy, widać było, że nie ma kondycji, że leci na rezerwach.
Tak naprawdę Joshua pokazał, że ma bardzo wiele wad i że wcale pod względem bokserskim nie jest dobry.
Ma swoją siłę, kondycję (wypracowane wiadomo na czym) no i warunki fizyczne. Solidny, choć bez rewelacji Whyte dopóki miał kondycję, był dla niego bardzo groźnym przeciwnikiem i toczył dość wyrównany bój. W wadze ciężkiej są rywale o wiele lepsi od Whyte'a, z nich powietrze tak szybko by nie zeszło. Po ich ciosach z początkowych rund Joshuy mogłoby już nie być w rundach późniejszych.
Jak na takiego wielkiego prospekta, jak go reklamują, to on bardzo mało pokazał.
Defensywa słaba. Uniki, balans, praca nóg - to wszystko cienko. Szybkość wcale nie porywa wbrew opinii niektórych, dynamika, to samo. Dodając, że charakter, odporność, "głowa" też nie są jego atutami, pozostaje tylko ta brutalna siła i warunki.
A to trochę mało na wielkie sukcesy, bo pięściarzy z podobnymi atutami, ale lepszymi pięściarsko nie brakuje w dzisiejszej HW.
Zobaczymy jak dalej będzie, ale na razie ja widzę więcej szumu, niż prawdziwego talentu.
Wildera mało nie ubił Molina z którym musiał się męczyć 6 rund a którego Chris Arreola ubił w 1 rundzie, taki to mega mocny jest Deontay.......
Takiego MOlinę czołówka ubija w 2 rd z porywami do 3
zobaczymy jak Wilder zniszczy Pinezkę.... żebyś nie był zawiedziony
Wilder jest klase wyzej w tym biznesie
Tak jak łatwo Fury mógł uniknąć ubicia przez Wlada (nie problem uniknąć seri 2 ciosów) tak z Athonym już inna bajka bo to nie będzie lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,prawy na górę
Już w następnej walce Joshua z Furym 50/50
z Wilderem wygrywa przez KO/TKO
Wilder takie same cepy daje co i Whit i wcale nie bije mocniej, z tą różnicą że Dillian może przejąć 2x więcej niż Deontay.
Co do Kliczki tu masz moją wypowiedź przed walką z Jenningsem:
http://www.bokser.org/content/2015/03/20/103700/index.jsp
ale on ta sile demonstrowal tylko z bumami - wedlug mne joshua jeszcze nie powinien walczyc z czolowka
Nadarzyla sie jednak swietna okazja na zdobycie pasa i Wilder ja wykorzystal
Dwie dobrowolne obrony ktore stoczyl,pokazaly ze jest to piesciarz,ktory nadal sie rozwija.Juz nie jest tak "wide open",widac tez ze pracuje nad bardziej efektywnym poruszaniem sie w ringu
Natomiast co do Joshuy,to wczoraj bardzo slabo pracowal na nogach,zbyt czesto stal naprzeciwko Whyta,nie bylo zejscia w z lini ciosu
On w ogole jest sztywnym zawodnikiem,bardzo slabo pracuje tulowiem,jego head movment pozostawia wiele do zyczenia.Przy nisko opuszczonej lewej rece,walczac z coraz lepszymi zawodnikami i przyjmujac ciosy na sztywno,bedzie lizal dechy
Braki w obronie AJ rekompensuje olbrzymia sila ofensywna.Z obecnej czolowki nie ma zawodnika tak wszechstronnego i dobrego w ataku
Dilian Whyte to zawodnik bardzo silny i twardy,ale technicznie i taktycznie on nie jest nawet na poziomie Chisory.Nawet Wach bije lepiej prosty od niego.Praca nog gorsza niz u Samuela Petera,a obrona bardziej dziurawa niz u Arreoli
Banks czeka ogrom pracy...
Joshua nie potrafil znokautowac odslonieta buma bez obrony ktory chcial wygrac, tyle kombinacji tyle czystych ciosow i nic.Gdzie ta jego sila, gdzie ta jego moc .Wszystko bil na sile i nic to nie dalo.Czałapiący Steryd bez pracy nog, balansu, zero luzu jak on ma zostac mistrzem.Przereklamowany najbardziej w historii.
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
chyba nie dostrzegasz jednej istotnej rzeczy że Dillian przyjmował te bomby amortyzując odchyleniami głowy.... a i tak przestawiały go po ringu
Joshua przyjął w 2 rundzie cios bez amortyzacji (tak jak Surowatka od Jackiewicza) a jednak nie padł...
Panowie Joshua to nie Kiczko z ostatnich walk z dwoma akcjami ofensywnymi. Owszem obronę ma gorszą niż Kliczko ale atak ma frontalny z pełnym zakresem ciosów.
Tak jak łatwo Fury mógł uniknąć ubicia przez Wlada (nie problem uniknąć seri 2 ciosów) tak z Athonym już inna bajka bo to nie będzie lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,lewy, lewy, lewy,prawy na górę
Już w następnej walce Joshua z Furym 50/50
z Wilderem wygrywa przez KO/TKO
Racja 100 procent
AutorKomentarzaData: 13-12-2015 13:38:11
No i przynajmniej ten rozsądnie mówi. Nie to co forumowe "bławatki", że taki dzik jak Joshua to by Fury'emu dzisiaj zrobił hohoho :D
Mam nadzieję,że nie wpadną na ten pomysł żeby pchnąć Chisore na Antka bo bardzo lubię Derecka,osobiście to chętnie bym zobaczył Derecka z Łajdakiem z Brixton.
W właśnie po wywiadzie się na badanie krwi udawał... Widzę jednak że AJ oprócz fanów zaczyna zdobywać i hejterów. Może o te badania byś krzyczał też dla Dyllana tym bardziej że facet już wpadał. Rozumiem jednak że nakoksowany Whyte problemu już by nie stanowił :D
Dziwia Mnie opinie o Wilderze- Mnie on wogole nie zachwyca. Jego boks jest bardzo chaotyczny, ma petarde jak walnie witraka wyprowadzonego z 5 metrow, tak to kazdy jak trafi to polozy nawet goscia ciezszego o 20 kg. Jak dla Mnie to Povietkin poskladal by go. Moze nie przez KO ale na pkt go leje bez problemu. Moze 3 rundy by Wilder urwal. Zobaczymy jak mu pojdzie z Szpilka. Moze to super zawodnik nie jest. Mocny sredni zawodnik, na mocnym marketingu. Jak bedzie mial chlodna glowe to moze go wypunktowac. Ma owiele szybsze rece jak Wilder, dobry balans cialem. Jak jeszcze popracowal nad obrona w USA to moze go na pkt czasem zaskoczyc. No chlopaki wiecej jak jest w boksie moze zdarzyc sie wszystko. Ja zycze tam Pinesce wygranej bo Wilderowi jak i Furemu pasy sie nie naleza No Szpilce tez nie ale co w Polsce to Nasze ;D
Co ty piszesz człowieku. Jaki obnażony? Joshua udowodnił że jest przynajmniej ok z wszystkimi aspektami które były niewiadomymi przed tą walką a które mogłyby sprawić że jego przyszłość byłaby mniej różowa niż się to zakłada.
Oczywiście uwidoczniło się parę błędów ale to o czym piszesz to jakieś chore zakłamywanie tego co się w czasie walki działo.
Joshua jest wolny? ? Heh a to Ci dobre. Statyczny może i momentami jest ale nie gdy idzie do ataku. Poza tym facet nie potrzebował więcej ruchu w tej walce bo to co robił w większości wypadków się sprawdzało idealnie.
Twoim zdaniem facet nie ma też dużego arsenału ciosów? Tu nawet nie ma o czym dyskutować. Proste, sierpy, podbródki. Ty z konia spadłeś? Co byś jeszcze chciał? Kopanie z półobrotu? lol
Co do charakteru i dopingu nie odzywam się bo do każdego dociera to samo. Dziwnie jednak czyta się takie akurat zarzuty w stosunku do kogoś kto walczył z niesamowicie przepełnionym pychą, brakiem szacunku do rywala itd dalej kolesiem który w dodatku pauzował 2 lata za doping...
Czemu o tym nie wspominasz? xD
Co do tych sporych problemów to przypominam tylko że Tysonowi Fury'emu który pokonał ostatnio Władimira problemy i to większe sprawił Cunningham... Także takie problemy o niczym nie świadczą. Tym bardziej że walka była specyficzna tak samo jak podejście obu zawodników a Whyte okazał się niezłym twardzielem mimo wszystko.
Jak dla mnie wczoraj AJ został obnażony. Owszem jest brutalna siła, jest kondycja (o dziwo), ale mam wrażenie, że taki mobilny bokser jak Cygan ograłby Joshuę spokojnie. Chłop wychodzi do ringu urwać głowę. Poza tym jest statyczny i dość wolny. Dużego arsenału ciosów tzw myczków też nie zauważyłem. Chłopak ma czym zajebać i tyle. Skoksowany na maxa i do tego coraz bardziej pyskaty i buńczuczny. White to żaden kozak, ot chłopak z sercem do walki , a mimo to sprawił Antkowi sporo problemów. Jak dla mnie szału nie było i liczę, że nosek predzej czy później zostanie przytarty.
*
*
W pełni się z Tobą zgadzam. Ja i wielu innych.
Taka rada: trzymaj się zawsze swojej opinii, nie sugeruj się opiniami innych, bo pamiętaj - durniów jest zawsze więcej, niż ludzi rozsądnych. Tak samo z boksem - ignorantów bokserskich i "zeszytowych ekspertów" zawsze będzie więcej, niż ludzi mających pojęcie, patrzących chłodnym okiem.