MALIGNAGGI: NIE WIEM, CZY JOSHUA JEST GOTOWY NA HAYE'A
Anthony Joshua (15-0, 15 KO) miał w walce z Dillianem Whyte'em (16-1, 13 KO) trudniejsze zadanie, niż wielu się spodziewało, ale koniec końców zrobił to, co zawsze - wygrał przez nokaut. Część kibiców go krytykuje, zwracając uwagę na rzekome mankamenty, które obnażył jego przeciwnik, lecz Paul Malignaggi podkreśla, że w gruncie rzeczy trudno się przyczepić do mistrza olimpijskiego.
- Nie krytykowałbym go za ten występ, aczkolwiek przekonaliśmy się w nim, że nie przejedzie się po każdym rywalu. Takie walki pokazują ci parę rzeczy, nad którymi musisz popracować na sali treningowej, nie tylko pod względem fizycznym, ale i psychicznym. Dzięki takim potyczkom stajesz się lepszy - powiedział "Magik".
Krytyka spadła na Joshuę w związku z drugą rundą, kiedy po kontrze rywala ugięły się pod nim nogi. Malignaggi, który miał wczoraj w Londynie bardzo pracowity wieczór - najpierw sam stoczył 12-rundowy pojedynek, a potem zajął się komentowaniem walk dla Sky Sports, podkreśla, że w tej sytuacji trzeba się bardziej skupić na przyczynach, nie skutkach.
- Co powinien poprawić Joshua? Może powinien się trochę rozluźnić. Z czasem zaczął lepiej rozkładać siły i ciosy. Na początku myślał o nokaucie, widać było po mowie ciała, że był nieco sztywny. Później przestał jednak szukać nokautu, lepiej selekcjonował uderzenia. Nokaut wtedy sam przyszedł - stwierdził.
Pytanie teraz: co dalej? Zwolnić tempo czy może rzucić Joshuę na jeszcze głębsze wody? Na Wyspach już mówi się o pojedynku z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO), lecz zdaniem Malignaggiego to byłby zbyt pospieszny krok.
- Nie wiem, czy Anthony jest gotowy na Haye'a. Cios, który go zranił w drugiej rundzie, to była reakcja. Whyte złapał jego uderzenie na rękawicę i odpowiedział ogniem. To cios, w którym liczyły się timing i siła. Te dwa elementy to atuty Haye'a, nie jestem więc pewien, czy walka z Davidem to dobra opcja. Może AJ powinien zostać przez dwie, trzy walki na poziomie, który reprezentował Whyte - oznajmił.
Byku Parker vs Joshua dobry pomysł, bombardowanie zapewnione.
Oj Andrzejku, Andrzejku, nabijanie bolcy na prasie żle na twoje myślenie wpływa, prawda jest taka że obecnie (w przyszłym roku też) Antka do "jednej bramki robią" Wilder, Fury, Martin, Kliczko, Ortiz, Jenings oraz Szpilka....
Gratulację inteligencji...
Szpilka robi do jednej bramki Joshuę.... No naprawdę. Widzę że część użytkowników walczy by odebrać Rollisnowi tytuł bredzącego największe bzdury użytkownika na stronie...
Taka jest prawda, czołówka wagi ciężkiej robi Antka do jednej bramki(artur też ma na to duże szanse),wczoraj pokazał że jest tylko co najwyżej średniakiem...
Przekonasz sie jaką technikę i siłe ma Artur już 16 stycznia, póżniej będą już obrony tytułu przez długie lata. Joshue czołówka wagi ciężkiej robi do tzw. "jednej bramki". Naucz czytać się walki bokserskie czarny piesku...