PACQUIAO PO RAZ TRZECI? BRADLEY WOLI COTTO
Timothy Bradley (33-1-1, 13 KO) jest jednym z głównych kandydatów do walki z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO), który szuka rywala na ostatni występ w karierze, ale Amerykanin przyznaje, że nie jest zbytnio podekscytowany perspektywą kolejnego starcia z "Pacmanem". Dużo chętniej przystąpiłby do pojedynku z Miguelem Cotto (40-5, 33 KO).
- Negocjujemy z Pacquiao, ale nie wiemy jeszcze, czy weźmiemy tę walkę. Mamy za sobą już dwie twarde potyczki, trzecia byłaby tylko wyrównaniem rachunków. Co innego walka z Cotto, to byłoby coś zupełnie nowego. Nigdy nie walczyłem z tak wielkim i silnym zawodnikiem jak on. Nigdy też nie boksowałem z kimś tak doświadczonym. Cotto zawsze walczył z najlepszymi. Byłoby wspaniale, gdybym dostał walkę z kimś takim, kimś o tak dużej klasie - zarówno w ringu, jak i poza nim - stwierdził Bradley podczas wizyty w Portoryko, gdzie będzie komentować dla truTV galę z udziałem Felixa Verdejo i Nonito Donaire'a.
Problemem może być fakt, że promotor Amerykanina Boba Arum nie ma najlepszych stosunków z Cotto, który swego czasu w napiętej atmosferze opuścił grupę Top Rank, aby dołączyć do Jaya Z. Bradley pozostaje jednak dobrej myśli.
- Sądzę, że wszystko jest możliwe przy takich biznesmenach jak Jay Z i Arum. Jeżeli naprawdę będą chcieli tej walki, to ją zrobią - powiedział.
Bradley raczej by przegrał.
Pacman mógłby zawalczyć z kimś ciekawym skoro ma to być jego ostatnia walka, a nie kolejny odgrzewany kotlet. A no tak, przecież jest w Top Rank i wszystko jasne xDD Niech się już z tym Crawfordem chociaż dogadają, coś innego przynajmniej.
a może Cotto -Pacman 2 w 154 ??
*
*
*
Team Pacmana kategorycznie odrzucił ten limit - Cotto wówczas wybierał między Floydem, a Pacmanem, bo z tych obozów miał oferty, wybrał jednak Floyda w 154 lbs.
Poza tym dzisiaj mamy też konflikt trenerski. Roach się nie rozdwoi.
JimmyF
tu już nie chodzi o sam marketing to walka porzegnalna z którą Pac i tak sporo zainkasuje nie ważne z kim ale Bradley i Khan są bardziej medialni niż Mr no name Terence .
Jej... Pacman-Bradley III, nuuuuuudy"
uwazaj bo znowu wypunktujesz wygrana Bradleya ;-)
uwazaj bo znowu wypunktujesz wygrana Bradleya ;-)
*
*
*
Uważaj, bo znowu to łykniesz jak młody pelikan i będziesz mi się starał udowodnić oczywiste łapiąc przy tym ból dupki xDD
"Pacman mógłby zawalczyć z kimś ciekawym skoro ma to być jego ostatnia walka, a nie kolejny odgrzewany kotlet. A no tak, przecież jest w Top Rank i wszystko jasne xDD Niech się już z tym Crawfordem chociaż dogadają, coś innego przynajmniej. "
Przynajmniej bierze gościa, który aktualnie coś znaczy w boksie, a nie anonimowego boksera, które wziął Floydy ;)
Uważaj, bo znowu to łykniesz jak młody pelikan"
tłumacz sie teraz kretynie, tlumacz xD