FURY POSĄDZONY O ZBRODNIĘ NIENAWIŚCI, POLICJA PROWADZI ŚLEDZTWO
Brytyjska policja rozpoczęła śledztwo w sprawie zbrodni nienawiści, o którą ktoś postanowił oskarżyć nowego króla wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) w związku z jego niedawnymi wypowiedziami na temat homoseksualizmu.
Przed walką z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), którego 28 listopada zdetronizował na ringu w Dusseldorfie, kontrowersyjny pięściarz przyrównał zainteresowanie osobami tej samej płci do pedofilii. Z tego powodu stworzono podpisaną już przez ponad sto tysięcy petycję, aby wycofać Fury'ego z grona kandydatów do nagrody dla brytyjskiej osobowości roku w świecie sportu.
Na apelach się jednak nie kończy. Przedstawicielka Greater Manchester Police potwierdziła, że funkcjonariusze otrzymali skargę i wszczęli śledztwo w sprawie słów 27-latka. - Traktujemy to niezwykle poważnie, tak jak wszystkie oskarżenia o zbrodnię nienawiści - powiedziała.
Peter Fury, wujek i trener pięściarza, przyznał, częściowo próbuje bronić Tysona, ale jednocześnie przyznał, że opinii publicznej należy się kilka słów wyjaśnienia. - On nie jest robotem, a my mamy 2015 rok, obowiązuje wolność słowa. Jeżeli coś, co powiedział, jest obraźliwe, musi to wyjaśnić. Ale ma prawo do własnego zdania tak jak każdy inny, nie jest to niezgodne z prawem. Homoseksualizm to oczywiście nie to samo co pedofilia. Jest olbrzymia różnica, nie ma tutaj żadnych podobieństw. Może Tyson powinien był ugryźć się w język. Musi teraz odnieść się do tego w odpowiedni sposób, wyjaśnić ludziom, co miał na myśli. Powinien naprawić swój błąd - stwierdził.
2. W wypowiedzi Tysona Fury'ego nie było absolutnie żadnego porównania homoseksualizmu do pedofilii. Kto tego nie rozumie ten po pierwsze powinien przeczytać tę wypowiedź raz jeszcze, a po drugie - kiedy już to zrobi - powinien przeprosić (lub jeżeli dalej nie zrozumie - zdobyć umiejętność czytania ze zrozumieniem).
3. Nic dziwnego, że w kontekście globalnym Europa jest w coraz większym kryzysie, skoro pacyfikujemy inne sposoby postrzegania rzeczywistości. Przypomina mi to nagonkę na PiS - niespotykaną w dziejach jakiejkolwiek demokracji. Kończy się ona morderstwami politycznymi na wzór tego z Łodzi z 2010 roku. Wzbudzanie irracjonalnej nienawiści to nie jest żaden kierunek.
4. Najbardziej przykre jest to, że boks staje się ogromną ofiarą całego zamieszania. Tyson Fury - czy ktoś go lubi, czy nie - ma prawo do własnych opinii. Zdobył tytuł mistrza świata uczciwie wygrywając z dotychczasowym championem Władimirem Kliczko i należy mu się za to osiągnięcie szacunek. Bo co to za argument, że jego poglądy odbierają mu zasługi sportowe? Pomiędzy jednym a drugim nie ma absolutnie żadnej więzi. Można być wspaniałym sportowcem i złym człowiekiem, można być złym sportowcem i dobrym człowiekiem. Mieszanie jednego i drugiego jest nielogiczne. Świadczy to negatywnie o osobach podzielających ten sposób myślenia, a także pośrednio o środowiskach homoseksualnych. Skoro podejmują próby zniszczenia sukcesu danego człowieka to są zwykłymi pętakami.
5. Liczę na dobry rewanż. Walka Kliczko-Fury była nudna, ale całkowicie przemeblowała scenę wagi ciężkiej. Jest to wystarczający powód aby potencjalnym rewanżem się zainteresować. Czy to była jedynie wpadka Ukraińca, czy naprawdę sposób boksowania Brytyjczyka jest na tyle niewygodny, że ma on szanse zdominować wagę ciężką na wiele lat? Myślę, że rewanż może pomóc na odpowiedzieć na to pytanie.
Bo to tak po polsku się tłumaczy, jakby co najmniej Fury był odpowiedzialny za holocaust. W angielskim hate crime ma trochę inny wydźwięk (przynajmniej dla mnie). Choć to, co zrobił Fury to co najwyżej hate speech moim zdaniem.
Jeśli masz identyczne zdanie jak Fury, to jesteś tak samo chory psychicznie, jak ci geje, od których się tak odgradzasz. Stawiasz znak równości między seksem za obopólną zgodą, a odbywaniem stosunku z dzieckiem?
Może i Fury wyjaśnił, aż tak się w temat nie zagłębiałem. Ale nie uważam, że homoseksualizm należy zwalczać. Jeśli ktoś lubi być gejem, to jego sprawa. Jeśli zwalczać to raczej chorą poprawność polityczną i powiedziałbym modę na bycie gejem. Bo mam wrażenie, że takie zjawisko się pojawiło w ostatnich latach. Coraz trudniej być oryginalnym i jeśli ktoś nie ma nic ciekawego do powiedzenia, to zawsze może zostać gejem, transseksualistą albo poligenderowym uniseksualnym Syryjczykiem z Erytrei.
mam nadzieje ze zycie cie nauczy wiecej szacunku do innych ludzi
zawsze uczy...bolesnie
popieram w 100%. nikt by tego lepiej nie przedstawil.
Co do Furego i jego wypowiedzi - można się zgodzić a mozna i się nie zgodzić. Niemniej jednak jak ktoś jest dupkiem i rzuca takie słowa to obojętnie kim by nie był zasługuje na karę. Zbyt dużo się naoglądałem bezkarności ludzi wysoko postawionych i ważnych, których nie dosięga sprawiedliwość. Bardzo dobrze że beknie za swoje słowa. Pozdrawiam.
DLA MNIE JEST PEWNE PODOBIENSTWO HOMOSEKSUALIZM TO ZBOCZENIE I PEDOFILLIA TO TEZ ZBOCZENIE
;)
Prawie wszyscy pedofile okazali się być jednocześnie pederastami.
Mimo iż pederasta to nie to samo, co pedofil - w praktyce obie grupy pokrywają się w dużym zakresie.
A qrva, te przemarsze dewiantów, tzw parady równości, to nie zbrodnia nienawiści przeciw osobom normalnym, czyli heteroseksualnym?
Grupy homoseksualne to instrument polityczny. Homoseksualiści wzbudzają kontrowersję w społeczeństwie. Jednak to wszystko co czytamy w mediach, promowanie tego ma swoje dwie strony medalu.
a) Pierwsza strona medalu to to, że homoseksualiści czują bezpieczeństwo, odważniej wychodzą na ulicę i ujawniają się. Ta strona medalu pokazuje, że spełniana jest pomoc wobec szykanowanym gejom transwestytom lesbijkom z powodu ich odmienności. Ludzie homoseksualni jednak swoje poglądy uważają za normalne, nie chcą by ktoś wchodził im do łóżka tak samo jak oni nie wchodzą komuś innemu.
b) Druga strona medalu to problem zewnętrzny, a w przypadku Tysona Furego jest to "oskarżenie o zbrodnię nienawiści" Do czego dążę? Do tego, że osobami oskarżającymi wcale nie muszą być homoseksualiści wolący żyć sobie cicho i spokojnie w swoim domowym zaciszu. Może to być dowolny wróg Furego. W przypadku poprawności politycznej ci którzy kontrowersyjnie się wypowiadają są uciszani, stawiani w pozycji tych najgorszych, buduje się nienawiść wobec nich.
Ponieważ sądzenie kogoś za wyrażanie swojej opinii wzbudza kontrowersję, a jeszcze większą homoseksualiści przez których ta osoba cierpi rodzi się jeszcze większa nienawiść do LGTB. Zatem ktoś manipuluje chcąc kogoś udupić, posługuje się do tego prawem ochrony obrażania LGTB, a nienawiść kierowana jest do homoseksualistów podczas gdy ten ktoś umywa sobie ręce i działa w ukryciu bez jakichkolwiek podejrzeń.
Trzeba zrozumieć zatem problem wewnętrzny i zewnętrzny. Powyższy tekst to problem ogólny. Niewykluczone, że znalazł się ktoś kto po prostu chce sobie wyłudzić odszkodowanie. Tylko, że to jakiś idiota pazerny, a na takich niezależnie od pochodzenia, wyznania, płci, upodobań seksualnych działa zasada ulicy bądź antywirusa komputerowego - eliminacja. Nie pomyślał o tym? Jaka szkoda. W imię zasad skur** ;)
Autor komentarza: clyde22
Data: 09-12-2015 12:26:12
Tak jak pisałem. Lobby gejowskie w mediach jest wszechpotężne. Fury wyjaśniał na antenie radia BBC o co mu chodziło i że absolutnie nie zrównywał pedofilii z homoseksualizmem. Na próżno. O gejach można tylko dobrze albo wcale inaczej mass media miażdżą. Do czego to doszło, żeby nie można było mówić co się myśli. "
Zacytuję sobie ten komentarz.