MASTERNAK-BELLEW. CZAS POKAZAĆ JAJA!

W 2009 roku Mateusz Masternak był obok Tomasza Adamka największym zwycięzcą gali Polsat Boxing Night w Łodzi. Nieznany szerszej publiczności młody bokser pokazał się z rewelacyjnej strony, zabrał zero mocniej promowanemu Łukaszowi Janikowi, zaistniał w świadomości kibiców i na koniec wypadł świetnie przed kamerą. To miał być początek wielkiej kariery.

Potem były kolejne zwycięstwa. Mateusz odprawiał średniaków, a fani czekali na duże wyzwania nowego diamentu trenera Gmitruka. "Nowy Adamek" był murowanym przyszłym mistrzem świata, wkrótce miała nadejść "Era Mastera".

Na gali Kliczko-Adamek we Wrocławiu Mateusz znów był bohaterem – tym razem skradł show samemu "Góralowi", który nie miał szans w starciu z Goliatem. Resztę wszyscy chyba pamiętają: kontrakt z Sauerlandem, początek zgrzytów na linii MM-AG, spadek formy, pierwsza przegrana, zmiany trenerów, brak pomysłu na dalszą karierę, stracony czas. Mamy grudzień 2015 roku. Masternak ma 28 lat, 36 zwycięstw i 3 porażki. Można go sklasyfikować na zapleczu czołówki bardzo mocnej kategorii cruiser. Zbliżonych umiejętnościami zawodników jest w tej wadze kilkunastu. W tej grupie Mateusz nie zalicza się już do młodzieżówki.

W sobotę "Master" stoczy czterdziestą walkę zawodową. Król wagi ciężkiej ma ich na koncie 25, król wagi półciężkiej – 29, król wagi średniej – 34. Skoro mamy do czynienia z doświadczonym zawodnikiem, można już chyba zadać pytanie – który ze zdobytych przez niego skalpów jest najcenniejszy? Ten na niepokonanym, ale anonimowym królu nokautu Quinonero, który po porażce zakończył karierę? Pobicie Janika na pierwszej gali Polsat Boxing Night? Zdobycie tytułu mistrza Europy po zdeklasowaniu ledwie solidnego Fina? Najlepsze wrażenie robi wyjazdowa wygrana nad dawnym królem wagi cruiser Mormeckiem, ale tam również pozostał niedosyt. Sędziowie omal nie okradli Polaka, który mógłby tylko pluć sobie w brodę, że nie znokautował naruszonego Francuza przez połowę dystansu walczącego o przetrwanie.

Czy przed laty pomyliliśmy się, wróżąc "Masterowi" mistrzostwo świata? Problemem nie był przecież brak talentu czy ambicji. Nie chodziło też o złe prowadzenie, bo Mateusz to wzór sportowca, profesjonalista w każdym calu. Że nagle pojawi się tak zdolna młodzież z Afryki i krajów wschodnioeuropejskich nie mogliśmy przecież wiedzieć. W tak trudnych czasach i tak można wspiąć się na szczyt – udowodnił to niedawno "Główka". No właśnie – więc co było problemem Masternaka?

W trzech przegranych walkach Mateusz pokazał, że umie boksować. W Moskwie skradł kilka rund Drozdowi, którego wielu ekspertów uważa do dziś za numer jeden kategorii cruiser. Nie dał sobie zrobić krzywdy w pojedynku z niebezpiecznym Kalengą, który potem napsuł wiele krwi Lebiediewowi. Mullera po prostu zbił. I to na wrogim terenie, gdzie cięższą walkę niż z przeciwnikiem toczył z własnymi słabościami (pojedynek toczył się 2 tysiące metrów nad poziomem morza). To czego Masternak do tej pory nie pokazał... to niestety charakter. W żadnej z przegranych walk nie podjął ryzyka, nie rzucił wszystkiego na jedną kartę.

Krzysztof Głowacki półprzytomny, po bardzo ciężkim nokdaunie, poszedł na wojnę z Huckiem i w końcu złamał faworyta, odnosząc historyczne zwycięstwo. "Diablo" Włodarczyk przetrwał kryzysy w starciach z Czakijewem i Greenem. Adamek przez dwadzieścia cztery rundy walczył na śmierć i życie z australijskim twardzielem Briggsem, który zapłacił za to zbyt wysoką cenę. Wilczewski nie pękł na terenie DeGale'a i przegrał o "błysk szprychy". Gołota też otarł się o śmierć. Kibice pamiętają.

Masternak ma na koncie trzy porażki, ale nigdy nie dostał lania, nie stała mu się w ringu żadna krzywda. Jest w sile wieku, u szczytu fizycznych możliwości. Tony Bellew nie będzie mistrzem świata. Łatwiej nam to przyznać, bo nie jest Polakiem. Jeżeli Mateusz z nim przegra, jasne stanie się, że i jemu tytuł nie jest pisany. Na wyjeździe nie będzie łatwo o zwycięstwo, zresztą wcale nie ma być. Masternak musi zrobić to, co przed nim zrobili Głowacki, Diablo, Adamek, Proksa, Sosnowski i paru innych zawziętych chłopaków - zacisnąć zęby, pokazać jaja i zostawić w ringu serce. Wynik ma tak naprawdę drugorzędne znaczenie. Kibice doceniają poświęcenie, a szanują za charakter.

Miejmy nadzieję, że któraś ze stacji telewizyjnych wykupi prawo do pokazania na żywo rewelacyjnej gali boksu zawodowego z Londynu. Wielu z nas chętnie obejrzy hitowe starcie Joshua-Whyte. No i nikt nie chciałby przegapić walki, która może przywrócić właściwy rytm karierze "Mastera".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

Przygodę z Bokser.org rozpoczął w 2009 roku, obecnie zastępca redaktora naczelnego serwisu. Twórca artykułów i felietonów. Z ramienia portalu relacjonuje gale z Polski i Europy. W swoim dziennikarskim CV posiada wywiady z Royem Jonesem Jr, Evanderem Holyfieldem, Shannonem Briggsem, Oliverem McCallem, Olą Afolabim czy choćby ostatnimi wielkimi mistrzami wagi ciężkiej - braćmi Kliczko. Od lutego 2014r. także dziennikarz redakcji sportowej Super Expressu.

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 08-12-2015 17:19:48 
Trochę nie halo w tym gronie ludzi z charakterem wymieniać Gołotę
 Autor komentarza: cptmarvel
Data: 08-12-2015 17:29:39 
Czy jest już potwierdzone że nie będzie na Polsacie transmisji czy jeszcze może się coś zmienić i ktoś inny (c+, tvp) może transmitować gale? Bo trochę kpina żeby jakaś gala w Ełku była ważniejsza niż walka Mastera z Bellew
 Autor komentarza: tyler
Data: 08-12-2015 17:30:34 
Szansepromotion, walka z sandersem może posłużyć za wzór.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 08-12-2015 17:33:11 
z journeymanem którego powinien rozjechać w 2 rundy ?
To równie dobrze można wstawić Bonina i jego niezapomnianą wojnę z Pavlem Silvinem
 Autor komentarza: tyler
Data: 08-12-2015 17:38:58 
Odniosłem się do przebiegu walki, a nie kot miał robić za schabowego.
 Autor komentarza: boxxx
Data: 08-12-2015 17:39:06 
Nadchodzi era MASTERA WUAAAAHAHA !!!!
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 08-12-2015 17:39:49 
Tyler
jaja się pokazuje jak jest coś do wygrania i za uj nie idzie
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-12-2015 17:43:10 
Z tym talentem to bym nie przesadzał. Ot przeciętniak po prostu który najważniejsze swoje walki przegrał.
 Autor komentarza: tyler
Data: 08-12-2015 17:45:13 
Wiem o co ci chodzi,ale Andrzej pomimo tych wpadek to miał epizody gdzie szedł na wyniszczenie przebijając takiego mastera opisanego w temacie.
 Autor komentarza: tyler
Data: 08-12-2015 17:46:38 
Master vs bellew dobrze stoi u buka.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 08-12-2015 17:48:24 
Mastr przez dluzszy czas byl bardzo mocno promowany przez redakcje Orga.
Treningi pod okiem AG i jawny konflikt z Diablo,AW uczynily go rowniez pieszczochem orgowiczow
Byl nawet porownywany do Vitalija Kliczko.Ach,mialo byc tak pieknie...

Mateusz to naprawde dobry technicznie zawodnik,ale on niczym szczegolnym nie wyroznia sie na tle innych czolowych ciezkich.
Bede trzymal ze niego kciuki 12 grudnia.Ewentualny sukces w walce z Bellew moze otworzy mu droge do walki o swiatowy,tytul.Wtedy nastapi pelna weryfikacja Masternaka.Chociaz juz dzis z cala pewnoscia,moge stwierdzic ze ani w Polsce,Europie,a tym bardziej na swiecie nie nastapi "Era Mastera"
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 08-12-2015 17:50:15 
na tle innych czolowych cruiserow-mialo byc


Chyba zbyt czesto pisze o zawodnikach kategorii ciezkiej LOL
 Autor komentarza: thunder
Data: 08-12-2015 18:32:44 
Nie Wiem tak na prawdę na co jeszcze stać Mastera.. Wiem że ma luki w obronie.. i ze naciskany gubi się jak dziecko we mgle... nie jest to zły bokser.. ale momentami brakuje mu agresji i pójścia za ciosem.. Bellew to średniak.. będzie dobrym testerem.. dla Mateusza.. w tej walce okaże się co jeszcze wart jest Master....
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 08-12-2015 18:42:40 
Niestety ale chyba prawdpodobnie żadana Polska Stacja nie pokaże transmisji z tej ciekawej gali
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-12-2015 19:07:10 
Autor komentarza: andrewsky
Data: 08-12-2015 17:48:24
Bede trzymal ze niego kciuki 12 grudnia.Ewentualny sukces w walce z Bellew moze otworzy mu droge do walki o swiatowy,tytul.Wtedy nastapi pelna weryfikacja Masternaka.


LoL pełna weryfikacja Mastera juz była ! (nawet dwa razy) Raz został zdeklasowany z Drozdem innym razem zasłużenie przegrał z solidnym Kalengą.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-12-2015 19:10:54 
Autor komentarza: thunder
Data: 08-12-2015 18:32:44
Bellew to średniak.. będzie dobrym testerem.. dla Mateusza.. w tej walce okaże się co jeszcze wart jest Master...

Autor komentarza: andrewsky
Data: 08-12-2015 17:48:24
Mateusz to naprawde dobry technicznie zawodnik,ale on niczym szczegolnym nie wyroznia sie na tle innych czolowych ciezkich.


Otóż to. Z jego talentem / umiejętnosciami stać go na dobicie do top-10 i nic wiecej. Jest w stanie się tam dostać ale namieszać juz niestety nie.
 Autor komentarza: jassin
Data: 08-12-2015 19:59:08 
Transmisja jest na TVP SPORT... brawo TVP!!!!!
 Autor komentarza: GaD1
Data: 08-12-2015 20:08:30 
Dokładnie, Masternak ma umiejętności, ale nigdy nie postawił wszystkiego na jedną kartę. Kiedy walka mu się wymyka to chowa się w skorupę i czeka na to co zrobi trener. W takim momencie musi dostać po mordzie od trenera i być postawionym do pionu, liczę, że Bramowski (bo chyba Wagner nie jedzie) to potrafi.
 Autor komentarza: cptmarvel
Data: 08-12-2015 20:31:45 
@jassin
skąd info?
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 08-12-2015 20:42:08 
Jak dla mnie Masternak cały czas jest przeceniany. Jak pisał "andrewsky", to solidny pięściarz, ale niczym specjalnym się nie wyróżnia.
Nie wróżę mu sukcesów w bardzo solidnie obsadzonej kategorii cruiser. Master ma szansę coś zmienić pokonując Tony'ego Bellew, ale w to również nie wierzę.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 08-12-2015 21:03:25 
Cyt. "Na gali Kliczko-Adamek we Wrocławiu Mateusz znów był bohaterem – tym razem skradł show samemu "Góralowi", który nie miał szans w starciu z Goliatem."

Aż mnie zaciekawiło z kim to wówczas walczył Masternak. Z Carlem Davisem, którego pokonał już w trzeciej rundzie. Nie przesadzajmy z tym skradnięciem show, bo tam nawet show nie było.
 Autor komentarza: GaD1
Data: 08-12-2015 22:13:02 
Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 08-12-2015 21:03:25

Show było, bo jeśli mnie pamięć nie myli Masternak znokautował Davisa super ciosem, gość padł jak rażony piorunem.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 08-12-2015 22:37:34 
AutorKomentarza..kogo ty w ogole lubisz z polskich pięściarzy?
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 08-12-2015 22:57:18 
Kapralu z ta deklasacja,to nieco przesadzasz.Zdeklasowany to zostal Diablo,a Masternak toczyl dosc wyrownana walke,od ktorejs tam rundy dodakowo walczac z kontuzja
 Autor komentarza: Clevland
Data: 09-12-2015 00:06:47 
-Gdyby nie zajebiste rozcięcie w walce z Drozdem to kto wie jak by było.
-W walce z Kalengą był pospinany jak agrawka od treningu na masę. Nie miał go kto oderwać. Bał się cokolwiek zadać, bo było to mega wolne.
-Muller- wysokość zrobiła swoje- do tego myślał że to wygrywa.

Pecha ma, ale w Anglii musi mega przycisnąć Bellewa.
Musi zdawać sobie sprawę że w Anglii sędzie może przerwać walkę jak Bellew zrobi mu większą młóckę.
Przekonał się o tym Jackiewicz w walce z Brookiem.

Tytuł artykułu trafiony w 10, ale jak bym dodał że takie jaja jak miał w ringu Mike Tyson !
Zniszczyć, zabić, zjeść przeciwnika.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 09-12-2015 00:08:16 
dobry tekst
 Autor komentarza: odyniec
Data: 09-12-2015 08:34:01 
Dudas tekst swietny - ktos to musial w koncu powiedziec na glos

ale... moim zdaniem Masternak moze pokazac jaja jedynie opuszczajac spodenki na srodku ringu
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.