PRZYGNĘBIONY QULLIN: MOŻE REWANŻ? - JACOBS: DAM CI TAKĄ SZANSĘ
- On dał mi szansę, więc ja na pewno dam mu szansę rewanżu - mówił szczęśliwy Daniel Jacobs (31-1, 28 KO) po krótkiej i niespodziewanej demolce na Peterze Quillinie (32-1-1, 23 KO).
- On dał mi szansę, więc ja na pewno dam mu szansę rewanżu - mówił szczęśliwy Daniel Jacobs (31-1, 28 KO) po krótkiej i niespodziewanej demolce na Peterze Quillinie (32-1-1, 23 KO).
- Wciąż nie ma żadnych podpisów na kontrakcie - mówi Lou DiBella, promotor najbliższego startu Deontay Wildera (35-0, 34 KO), który pozostaje bez rywala na trzecią obronę pasa WBC wagi ciężkiej 16 stycznia w Barclays Center na Brooklynie.
Takiego rozwiązania nie spodziewał się chyba nikt. Daniel Jacobs (31-1, 28 KO) w wielkim stylu obronił po raz trzeci tytuł mistrza świata wagi średniej organizacji WBA w wersji Regular. Ofiarą okazał się faworyzowany i niepokonany dotąd Peter Quillin (32-1-1, 23 KO).
Miała być wielka wojna o Brooklyn, a skończyło się na szybkiej egzekucji. Daniel Jacobs (31-1, 28 KO) zastopował w nocy Petera Quillina (32-1-1, 23 KO) w ciągu zaledwie 85 sekund. Pokonany nie był wprawdzie na deskach, ale Lou DiBella, promotor gali w Barclays Center, podkreśla, że sędzia podjął dobrą decyzję, gdy uznał, że trzeba wkroczyć do akcji.
- Walka z Masternakiem to dla mnie doskonała okazja, by dać jasny i poważny przekaz wszystkim mistrzom kategorii cruiser - mówi Tony Bellew (25-2-1, 16 KO), który w najbliższą sobotę w Londynie spotka się z Mateuszem Masternakiem (36-3, 26 KO) w konfrontacji o wakujący tytuł mistrza Europy.
Marcin Rekowski (17-2, 14 KO) jest brany pod uwagę jako potencjalny rywal Michaela Wallischa (15-0, 10 KO) w walce o pas WBO European wagi ciężkiej. A że Polak przegrał w ostatnim starcie, dziś zorganizowano mu na szybko pojedynek, który miałby mu otworzyć drogę do starcia z groźnym Niemcem.
- Marcin Rekowski dzisiaj walczy w Warszawie. Walka na szybko. Szykuje się jakieś duże wyzwanie dla "Reksa" niebawem i stąd ten pośpiech? - poinformował na swoim Twitterze dziennikarz i komentator boksu Piotr Jagiełło. To może być bardzo podobna sytuacja jak z lipca tego roku, kiedy to zorganizowano kameralną galę w Legia Fight Clubie, aby Andrzej Wawrzyk (31-1, 17 KO) mógł powrócić po długiej przerwie i dostać mistrzowską szansę.
Anthony Joshua (14-0, 14 KO) jest przekonany, że walka o mistrzostwo wagi ciężkiej jest już bliżej niż dalej. I chętnie podejmie rękawicę. - Na sto procent wziąłbym walkę z Furym, najpierw jednak pojedynek o mistrzostwo Wielkiej Brytanii - stwierdził.
Już za niespełna dwa tygodnie Ewa Brodnicka (9-0, 2 KO) zmierzy się z Belgijką Elfi Philips (6-2-3, 2 KO). Zwyciężczyni zabierze z sobą do domu wakujący tytuł mistrzyni Europy wagi lekkiej. Polka na finiszu przygotowań wyleciała za ocean na sparingi, ale my złapaliśmy ją jeszcze tuż przed podróżą do USA. Zapraszamy.
Stowarzyszenie amerykańskich dziennikarzy zajmujących się boksem (BWAA) ogłosiło nominacje do corocznych nagród w różnych kategoriach. Są tam również dwa polskie nazwiska.
Lou DiBella, promotor współpracujący z mistrzem WBC w wadze ciężkiej Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO) zapewnił, że Artur Szpilka (20-1, 15 KO), przymierzany w ostatnich tygodniach do walki z Amerykaninem, nie stanie naprzeciw niego w ringu.
Joseph Parker (17-0, 15 KO) zanotował w sobotę kolejne zwycięstwo, ale klasa Daniela Martza (14-3-1, 11 KO), rywala nowozelandzkiej nadziei wagi ciężkiej, pozostawiała wiele do życzenia. Świadomy tego obóz 23-latka obiecuje, że poprzeczka będzie wędrowała w górę.
W głównym punkcie programu hamburskiej gali Jack Culcay (21-1, 10 KO) wypunktował Dennisa Hogana (22-1-1, 7 KO), broniąc tym samym po raz pierwszy tytułu mistrza świata wagi junior średniej federacji WBA w wersji tymczasowej.
Jesus Cuellar (28-1, 21 KO) po przeciętnej i jednostronnej walce pokonał Jonathana Oquendo (26-5, 16 KO), skutecznie broniąc pasa WBA wagi piórkowej.
Abel Sanchez nie owija w bawełnę. Trener Giennadija Gołowkina (34-0, 31 KO) powiedział wprost, co myśli o walkach w umownych limitach wagowych, które stały się domeną Miguela Cotto (40-5, 33 KO) i Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO).
Dwa prawe proste mańkuta, odczepne do szpiku kości. Hołd złożony cygańskiemu geniuszowi i reakcja na mowę pogardy. O rise, rise, rise, dark horse on the wind.
Jack Culcay (21-1, 10 KO) wypunktował wczoraj Dennisa Hogana (22-1-1, 7 KO) w pierwszej obronie pasa WBA Interim wagi junior średniej. Dziś natomiast rzucił wyzwanie samemu Erislandy Larze (22-2-2, 13 KO), uważanemu za lidera tego limitu.
Serię dwóch porażek powstrzymał Chris Algieri (21-2, 8 KO). Były mistrz świata kategorii super lekkiej już na dobre zadomowił się w półśredniej, o czym świadczy wygrana po trudnej przeprawie nad Erickiem Bone'em (16-3, 8 KO).