TRENER PARKERA: W PRZYSZŁYM ROKU WALKI Z CZOŁOWĄ DZIESIĄTKĄ
Joseph Parker (17-0, 15 KO) zanotował w sobotę kolejne zwycięstwo, ale klasa Daniela Martza (14-3-1, 11 KO), rywala nowozelandzkiej nadziei wagi ciężkiej, pozostawiała wiele do życzenia. Świadomy tego obóz 23-latka obiecuje, że poprzeczka będzie wędrowała w górę.
- Mamy kilku zawodników z czołowej dziesiątki, z którymi możemy się spotkać w przyszłym roku. Negocjacje trwają. Ten rok był dla nas doskonały. W ubiegłym mówiliśmy, że celem jest znalezienie się w czołówce rankingów wszystkich federacji i w pierwszej piątce jednej z nich. I to się udało - powiedział Kevin Barry, trener pięściarza.
23-latek zakończył rok z pięcioma zwycięstwami na koncie. Wszystkie odniósł przed pierwszą rundą. Przeciwnicy nie zawsze byli wymagający, ale promotorzy Parkera podkreślają, jak ważna jest sama aktywność.
- Pozostaniemy bardzo aktywni. Rozmawialiśmy z Kevinem i Joe o sześciu walkach w ciągu dwunastu miesięcy, ale wiele zależy od tego, z kim będziemy walczyć. Pracujemy też nad tym, aby Parker walczył w niedzielne popołudnia w Nowej Zelandii, aby amerykańska telewizja mogła pokazywać te występy w najlepszym czasie antenowym. To dla nas bardzo ważne - oznajmił promotor boksera Dean Lonergan.
Parker wróci na ring 23 stycznia na Samoa. Jego rywalem będzie Jason Bergman (25-11-2, 16 KO) - pierwszy mańkut, z którym zaboksuje utalentowany Nowozelandczyk.