WILDER: TO FRUSTRUJĄCE - DiBELLA: NIE MA ŻADNYCH PODPISÓW
- Wciąż nie ma żadnych podpisów na kontrakcie - mówi Lou DiBella, promotor najbliższego startu Deontay Wildera (35-0, 34 KO), który pozostaje bez rywala na trzecią obronę pasa WBC wagi ciężkiej 16 stycznia w Barclays Center na Brooklynie.
W kuluarach mówi się, że w gronie kandydatów do takiego starcia pozostaje Artur Szpilka (20-1, 15 KO), lecz póki co ani promujący zawodnika Andrzej Wasilewski, ani sam Artur, nie potwierdzają takiej opcji.
- Brak rywala na takim etapie jest naprawdę frustrujący. Gdziekolwiek nie pójdę, jestem krytykowany i nawet gdybym spotkał się z Kliczką, to usłyszałbym, że on już ma dawno najlepszy okres za sobą. Natomiast to co zrobił Głazkow, to po prostu brak jakiegokolwiek szacunku. Najpierw na coś przystał, a potem wybrał łatwiejszą opcję - skarży się "Brązowy Bombardier".
Wilder zapewnia, że w następnej obronie tytułu, tej obowiązkowej z Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO), bez problemu może wybrać się na teren przeciwnika.
- Mogę walczyć z nim wszędzie. Jeśli oni wygrają przetarg i będzie taka potrzeba, spakuję bagaże, pojadę do Rosji i skopię mu dupsko.
A kogo pokonał Glazkov? Adamka "po kotletach" który go zlekceważył? Cunninghama ledwo na punkty? Derricka Rossego naciąganą wygraną czy Malika Scotta naciąganym remisem?
Znoff ma kontuzje ,a kobieta z ulicy zostala dozywotnio zdyskwalifikowana dozywotnio z boksu za zadawanie ciosow ponizej pasa w ostatniej walce z Wilderem i przeszla na mma ,takze o tych arcy ciekawych rewanzach mozesz zapomniec
Wrazie gdybys mial walczyc z brazowym bumbardierem,to zacznij ogladac walki na yt np Wlodka Letra ,bo sama wikipedia moze nie wystarczyc
A jezeli chodzi o Szpilke i wbo ,to co jak wygra Breazeale to Artur dostanie walke z Glazkovem ? A dlaczego nie Amwerykanin ? Przeciez nawet walka Breazeale vs Martin to oficjalny eliminator, wiec nie wiem skad taki optymizm. Chociaz jest napewno jakas szansa,bo Wasyl ma duzo wejsc i ukladow ,wiec moze tam cos skreci.
Lubie go oglądać, kawał twardego skurwiela a i ma czym uśpić.
Pewnie obóz Wildera wolałby kogoś innego a szkoda, bo mógłby dać nam niezły obraz walki z Saszą.
Oczywiście tylko w pewnych kwestiach.
Frustrujace to jest to że taki gównix jak Wilder doczołgał sie do pasa WBC i odstawia wraz ze swoim teamem szopki. Te klauny specjalnie zwlekały z zakontraktowaniem kogoś normalnego na walke tylko po to żeby wziąść jakiegoś buma last minute bo rzekomo nikt nie chciał walczyć !
btw czemu w takim razie pogromca bumów i kobiet nie wyjdzie do Powietkina ??