JOSHUA: BYŁO GORĄCO, MUSIAŁA INTERWENIOWAĆ OCHRONA
Gorąco było w wyemitowanym przed kilkoma dniami przez Sky Sports programie "The Gloves Are Off" przed pojedynkiem Anthony'ego Joshuy (14-0, 14 KO) z Dillianem Whyte'em (16-0, 13 KO). Jeszcze goręcej jednak, zdradził AJ, było za kulisami.
W tradycyjnym programie, który Sky Sports emituje przed dużymi walkami, zwaśnieni Brytyjczycy zasiedli przy jednym stole z Johnnym Nelsonem. Było dużo ostrych słów, a Whyte otwarcie nawet nazwał rywala śmieciem. Zawodnik z Watfordu zarzucał mu z kolei, że dużo gada, a mało robi. Pod koniec programu, kiedy pięściarze wstali od stołu, Nelson powiedział do ochroniarzy, aby mieli obu na oku. Wiedział, co mówi.
- Było gorąco. Czuć było złą energię, myślałem, że będzie zadyma w studiu. Brawa należą się ochronie, wykonała dobrą robotę. Było małe spięcie, powiedzieliśmy sobie kilka słów, gdy wyłączono kamery. Interweniowali nasi znajomi i ochroniarze. Nic wielkiego, ale nas uspokajali. Mamy zakontraktowaną walkę i na niej musimy się skupić - stwierdził Joshua.
Na miejscu był Eddie Hearn, promotor mistrza olimpijskiego, który potwierdza, że atmosfera również po zakończeniu nagrywania była bardzo napięta.
- Myślę, że Anthony był gotowy do walki. Trzeba było ich rozdzielać, widać było, że to dla nich sprawa osobista. Atmosfera była naprawdę gęsta, ciężko było siedzieć przez godzinę tak blisko nich. Wyłączając jednak ten incydent, nie dostrzegłem podczas przygotowań Joshuy żadnych emocji. To obóz jak każdy inny - oznajmił.
Walka Joshua-Whyte odbędzie się 12 grudnia w Londynie. Stawką będą pasy mistrza Wspólnoty Brytyjskiej, Wielkiej Brytanii oraz WBC International w wadze ciężkiej.
bardzo duzy potencjał ale w chuj niewiadomych z ktorych najwazniejsze jest to jaka jest wydolnosc tego fizycznego potowora
No i tak na marginesie dwie inne rzeczy z tego 'Gloves Off' - te dziecinady w rodzaju 'cho wyjdziemy teraz przed studio i się będziemy naparzać jak taki twardy jesteś' lel xD I ciekawostka, że Pan Łajdak pierwszego dzieciaka miał już w wieku 13 lat :D
Mam nadzieję, że te słowa Whyte'a o dobrym przygotowaniu i zamiarach zwycięstwa, to nie tylko trash talk. Że wyjdzie naprawdę wygrać, że nie wychodzi tylko po kasę, że nie wywróci się po pierwszym lepszym pierdnięciu jak Harrison, czy Malik Scott( z wiadomymi rywalami).
Mam nadzieję i liczę przynajmniej na dobrą walkę i pewną weryfikację Joshuy (on też mi nie wygląda na odpornego na ciosy :D to akurat wnioskuję po walkach amatorskich)
Joshua probował grać przykładnego sportowca i ludzka,któremu jednak i prawa ulicy nie są obce.Taki murzynski Wołodia Kliczko.Natomiast Dilian kreuje sie na twardziela,gangstera do co niejedno w życiu przeszedł i widział,wiec walka z takim Joshua nie robi najmniejszego znaczenia.Czekałem tylko kiedy powie ze3 jak Tyson choduje gołebie LOL
Żadnego z nich nie polubiłem...
Nie zasłaniaj się rasizmem. Nie rozumiesz przez akcent, a nie żaden murzyński slang xD. Tak to jest, jak się angielskiego uczy z oksfordzkim akcentem.
Na sensowne pytania dlaczego nie lubi Joshuy odpowiadał jak 15 latek. Bo jest fałszywy ale co to znaczy to już ciężko wytłumaczyć bo woli pokazać pięścią już teraz, zaraz (nie dziwota że Rollins z nim sympatyzuje ;D)
Cała atmosfera jest tak naciągnięta (a przynajmniej mi to tak wygląda) że aż żal patrzeć. Ta mało nie było bójki a Joshua momentami przy stole jak pokazywali te jego długie spojrzenia ledwo tłumił śmiech.
Historia jest prosta. Dać AJ rywala który nie jest super groźny a można będzie już zrobić z nim "dużą walkę".
Czy ta walka będzie rzeczywiście tak "duża" zaś mam spore wątpliwości.
Ale niech się mylę. Fani by na tym skorzystali gdyby jednak "łajdak" wytrzymał choć trochę więcej.
Drogi kolego faktycznie dużo łatwiej zrozumieć mi ludzi mówiących,jak Ty to nazwałes oxfordzkim angielskim i napewno akcent ma na to duży wpływ, nie mniej jednak taki Tyson Fury też mówi ze specyficznym akcentem i rozumiałem go znacznie lepiej niż Diliana.
może i masz racje a może jest tak że tego byłego dilera i niedoszłego skazańca przytłacza ten hype o którym mówisz,bo to troche dziwne że robią go na tego dobrego skoro jest naturalnym badboyem a Bad boye też się sprzedają i to nawet lepiej np Mayorga ,Fury ,FMJ .
Po 2, Whyte urodzil sie i do 12 roku zycia zyl na JAMAJCE, z kolei Pan OLUWAFEMI OLASENI Joshua to tez taki Brytyjczyk jak ja św Walenty. Ze zrozumieniem KLASYCZNEGO Brytyjczyka jak Tyson Fury nie mam zadnych problemow, ze zrozumieniem tych dwoch, a juz szczegolnie Whyte'a, sa problemy
jak czytales wiadomosci od mustafy to wiedz ze to ode mnie
jezeli to czytasz lewacki pedale.......
W angielskim jest tyle akcentów i dialektów, że zdziwiłbyś się, jak mało zrozumiesz tzw. klasycznego brytyjczyka (vide geordie, cumberland).
@rafs
W angielskim jest tyle akcentów i dialektów, że zdziwiłbyś się, jak mało zrozumiesz tzw. klasycznego brytyjczyka (vide geordie, cumberland)."
Zgadza sie, np Amerykanie wypowiadają: BAT jako słowo 'but', a Angole 'BOT'...lol
Ciezko jest zakumać czasem. W kazdym razie Irlandczycy mowia bardzo wyraznie, czesto R wymawiają ostro jak my
Ja wierzę, że Joshua wszedł na dobrą ścieżkę i poświęcił się boksowi, a stare czasy dilerki ma dawno za sobą. Chodzi o to, żeby zachowywał się naturalnie, spontanicznie. Po prostu jak młody facet, a nie opowiadający wyklepane komunały nudziarz. Powiedział coś od serca, od siebie. W Anglii jest uwielbiany, tak więc Eddie Hearn wie co robi i w jaką nutę zagrać. Ja na razie nie widzę w nim żadnej osobowości, ale może się mylę. Najważniejsze, że ma duży potencjał jako pięściarz, Jak duży, to się dopiero okaże.