SPÓR PROMOTORÓW, GŁAZKOW WYBRAŁ OPCJĘ IBF
Wiaczesław Głazkow (21-0-1, 13 KO) wycofał się z możliwości potyczki z Deontay Wilderem (35-0, 34 KO) o pas WBC wagi ciężkiej w połowie stycznia i czeka na dalszy rozwój sytuacji. Wygląda na to, że wkrótce stanie do walki o wakujący tytuł federacji IBF.
Ukrainiec od dziewięciu miesięcy pozostaje oficjalnym pretendentem do tytułu. W eliminatorze pokonał po trudnej przeprawie Steve'a Cunninghama. Federacja IBF narzuca Tysonowi Fury'emu (25-0, 18 KO) obowiązkową obronę, lecz ten niemal na pewno wybierze opcję rewanżu z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). A wtedy IBF pozbawi go pasa i wyznaczy Głazkowa do starcia z kolejnym najwyżej notowanym pięściarzem.
W tej chwili następny w kolejce jest Charles Martin (22-0-1, 20 KO), ale tego w przyszłą sobotę czeka konfrontacja z Dominicem Breazeale'em (16-0, 14 KO). Potem mamy Erkana Tepera (15-0, 10 KO), który jednak złapał kontuzję i przez kilkanaście tygodni będzie musiał pauzować. Następni dwa zawodnicy to właśnie Cunningham oraz nasz Artur Szpilka (20-1, 15 KO).
- Muszę przyznać, że ta ostatnia oferta od Lou DiBelli w środowy wieczór, który będzie promował Wildera w najbliższym pojedynku, była znacznie atrakcyjniejsza niż te wszystkie poprzednie. Gdyby przedstawił mi taką propozycję dwa tygodnie wcześniej, na pewno byśmy podpisali umowę. Teraz zresztą jest już za mało czasu na przygotowania, a przecież mamy możliwość bicia się o tytuł federacji IBF - tłumaczy Kathy Duva, szefowa stajni Main Events i promotorka Głazkowa.
- Nie mam zamiaru zniżać się do jej poziomu - odpowiada podrażniony Lou DiBella. - Wysłałem jej naprawdę rozsądną i atrakcyjną ofertę, a ona poprosiła o tydzień na odpowiedź. Moim zdaniem jednak czekała po prostu na wynik walki Kliczki z Furym.
W razie wygranej, DiBella przejąłby prawa do dwóch kolejnych potyczek Głazkowa, co jest standardem w świecie boksu w przypadku tzw. dobrowolnych obron. - To standardowe zapisy, a ona nie jest uczciwa. Dziesięć dni temu dostała ode mnie coś, co jest normalną rzeczą w świecie boksu, zaś ona mi odpowiedziała czymś, co byłoby w ogóle nie do przyjęcia przez kogokolwiek w tym środowisku. Nie krytykuję jej za to, że wolała poczekać na wynik spotkania Kliczko kontra Fury, ale przynajmniej mogłaby mówić, jak było naprawdę i nie kłamać - dodał DiBella.
prawdziwa kleska urodzaju hehehehe
Glazkov bylby glupi gdyby nie wbijal teraz w IBF - zawsze jest tez szansa dogadac sie z Fury i Kliczko to moze zaplaca mu za poczekanie do rewanzu? a jak nie to wakat a w perspektywie unifikacja za dobre siano
tak czy siak Glozkov jest teraz wygrany
Trzeba było słuchać.
jesli Szpilka ma kogos pokonac to Glazkova albo nikogo innego z tego towarzystwa bo kogo?
ale i tak nie daje mu szans nawet z Glazkovem ktory jest najslabszy z trojki Wilder Fury Glozkov
Sam tak Artur napisał na Twitterze w rozmowie z Mateuszem Borkiem, że Glazkov przypomina mu Adamka i byłby najłatwiejszym rywalem o pas IBF.
Czy Glazkov jest lepszym bokserem niż Jennings? Jennings ma długie łapy, mocny cios, bardzo szczelną gardę i znakomitą wydolność. Wg. mnie w bepośredniej konfrontacji Jennings pokonałby Glazkova 115-113 lub 116-112.
Wg. mnie Szpila ciężko znokautowałby Scotta w 6-8 rundzie bo jest puncherem, natomiast Glazkov nie jest i się z nim męczył.
Wedlug ciebie to Szpilka wygrywa ze wszystkimi.WIdzialem twoj pl ranking i ty dajesz wyrzej SZPILKE OD FONFARY i GLOWACKIEGO
Zresztą czy trener Łapin nie nadaje się do trenowania zawodników na najwyższym poziomie? Z Krzyśka Włodarczyka zrobił mistrza świata i to dzięki jego motywacji w kryzysowym momencie Krzysiek Diablo-Włodarczyk potrafił znokautować Greena i Czakijewa na ich terenie a Krzysiek Głowacki został mistrzem WBO po znokautowaniu Hucka. Nawet z takiego Miszkina zrobił solidnego zawodnika, który zdeklasował byłego pretendenta WBA - Głażewskiego.
To gówno, nie mistrzowie w HW
No właśnie, zabrakło tego zwrotu :) W obronie pasa walczy świeżo upieczony popularny mistrz, z wieloletnim dominatorem, a IBF woli, żeby w obronie pasa walczył jakiś nudny Głazkov z nołnejmem Martinem, znanym tylko koneserom boksu, żenada.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlf1/v/t1.0-9/11046559_756171294516480_1396797915061680815_n.jpg?oh=e9b0b7ba34ee449d7f838e8962378316&oe=56E4ADFF
WBA kreci tez cyrki z pasami ze nie idzie tego ogarnac
IBF chyba ostatnio jako jedyne nie robi sobie jaj i skoro oglasili Glazkova oficjalnym pretendentem to powinni sie tego trzymac
a Fury jak chce ten pas utrzymac to niech sie z ukraincem dogada i odpali mu jakies "postojowe"
Tyson mysli ze jak wygral wszystkie pasy to bedzie teraz dyktowal warunki wszystkim łącznie z federacjami a kim on k...wa jest ?
bierzesz obowiazkowa albo oddajesz pas - proste
nie tak bardzo. Jak Kliczko był w posiadaniu pasa, to federacja tak rygorystyczna nie była.
A tym bardziej, że ten przypadek jest dość wyjątkowy - tutaj była obowiązkowa obrona i obowiązkowy rewanż. Dla federacji chyba ważniejsze powinno być, żeby definitywnie wyjaśnić, który pięściarz jest lepszy (tak długo panujący mistrz, czy niepokonany pretendent).
Wątpię, że tu chodzi o uczciwość i zasady. Na pewno chodzi o biznes, i najprawdopodobniej ktoś nieźle "podsmarował" za takie decyzje.
Tam w IBF nie siedzą uczciwi ludzie, nie oszukujmy się.
Pisałem już o tym że po wygranej Tysona zaczną się cyrki z pasami :/ Znowu najaktywniejszym mistrzem w HW, będzie bokser polskiego pochodzenia Johnny Wakat. Zatęsknimy za Władem oj zatęsknimy... Mam nadzieję że w przyszłości Joshua pokażę jaja i będzie dążył to pełnej unifikacji wszystkich pasów bo póki co Fury, Wilder, Glazkow, itp itd raczej zadowolą się swoimi paskami, kasa lokalnie będzie się zgadzała...
*
*
Skończ pier...lić. Co to wina Tysona, że Kliczko zaznaczył w kontrakcie, że w razie przegranej obowiązkowy rewanż?
Może i pisałeś już o tym, ale więcej nie powielaj tych głupot.
Pisałem już o tym że po wygranej Tysona zaczną się cyrki z pasami :/ Znowu najaktywniejszym mistrzem w HW, będzie bokser polskiego pochodzenia Johnny Wakat. Zatęsknimy za Władem oj zatęsknimy... Mam nadzieję że w przyszłości Joshua pokażę jaja i będzie dążył to pełnej unifikacji wszystkich pasów bo póki co Fury, Wilder, Glazkow, itp itd raczej zadowolą się swoimi paskami, kasa lokalnie będzie się zgadzała...
*
*
*
Bzdury. Bardzo dobrze, że pasy się rozejdą, może to sprawi, że czołowi bokserzy tej wagi zaczną wreszcie bić się między sobą jak będą pasy w stawce zamiast obijać journeymanów lub gości, którzy ryzyka nie niosą i czekać na szansę od Włada, który ma wszystkie pasy. Włada, który na przestrzeni ostatnich lat walczył po 2 razy w roku, a i tak musieliśmy oglądać walki z takimi kolesiami jak Pianeta, Mormeck, Wach czy Leapai.
Dzisiaj w HW sytuacja jest jasna i to, że pasy się rozejdą nie zmieni faktu, że to Fury jest gościem, który pokonał gościa i może być uznawany za lineal champa. Kto pokona Furego przejmie koronę i zrobi to nawet gdyby do tego czasu Fury miał tylko jeden pas resztę oddając jako wakaty.
Gdy pasy się rozejdą efekt będzie podobny do tego który zaserwowało nam WBA tworząc pas regular. Będzie kilku "mistrzów" siedzących w swoim wygodnym i przyjemnym stworzonym światku walcząc lokalnie w obronie pasa. Problem w tym będzie taki że będą wyciągali takich trupów do obron że nie będzie się dało tego oglądać. Bo umówmy się szczerze. Nie ma w Hw tylu dobrych pięściarzy by obstawić teraz kolejki i to tworząc ciekawe zestawienia dla kilku mistrzów.
rewanz nie jest obowiazkowy z ramienia federacji tylko to zapis z kontraktu i nie ma zadnego zwiazku z federacjami
to ze Kliczko zarzadal klauzuli nie jest dziwne bo Fury byl obowiazkowym z jednej federacji a w stawce byly wszystkie pasy - inaczej walka mogla by sie odbyc tylko o jeden pas
co IBF obchodzi co Kliczko i Fury ustalili miedzy soba?
sprawa jest prosta - skoro Fury musi przystapic do rewanzu to albo wakat albo dogada sie z Glozkovem (podobnie jak Cotto z GGG) ze odpali mu sumke na "przeczekanie" a Glazkov zawalczy juz obowiazkowo z wygranym w rewanzu
Fury powinien to rozumiec skoro Wlad walczyl z nim jako obowiazkowym a mogl probowac unifikacji z Bumberem
oj tam oj tam
maly wyjatek dla Canelo od WBC
nie rozrzasaj ehehehehehe
Już mówili że dadzą mu dobrowolną obrone.
odnosnie tych pasów to troche dziwna sytuacja że kliczko w rewanżu nie bedzie mógł odzyskać wszystkich pasów ,no cóż bedziemy mieć jakiegoś pseudo mistrza z IBF i zmiane własciciela co chwile .
Co do Canelo i Gołovkina ostatnio przeszła mi taka myśl jak gdzieś znów się napatoczyłem gdzieś na te pierdzielenie Canelo o gotowości walki w pełnych limitach itd że GGG powinien zorganizować spotkanie z prasą (mini konferencję) na którą powinien zaprosić również Cynamona. Na owej konferencji Gołovkin powinien problem nie tyle nagłośnić bo wszyscy o nim wiedzą co przedstawić jawnie jakie szopki odstawia rudy który mistrzem jest w kategorii w której nie chce walczyć twierdząc że potrzebuje limitów mimo że do ringu wchodzi ważąc dużo dużo więcej niż wynosi owej wagi górna granica.
Panowie są już miej więcej dogadani , tylko pewnie o kase idzie ale Canelo dostanie na pewno wiecej .Walka GGG-Alvarez odbędzie się we wrzesniu 2016 .
Ta bo tych pięściarzy do walk ze sobą jest tyle że po prostu nic tylko zacierać ręce.
*
*
*
Oczywiście, że jak na standardy słabiutkiej w ostatnich latach ciężkiej jest tych pięściarzy sporo, z których można stworzyć kilkanaście kombinacji ciekawych starć, którymi można obdzielić najbliższe 2 lata w ciężkiej i czekać na kolejny rozwój wydarzeń. Detronizacja Kliczki to najlepsze co się mogło stać, bo przynajmniej nie trzeba będzie oglądać pizdowatego Włada kiszącego pasy i walk 2 razy w roku z kimś takim jak Mormeck, którego przed znokautowaniem też musiał nieźle wyprzytulać xDD
Autor komentarza: BlackDogData: 04-12-2015 11:21:25
Gdy pasy się rozejdą efekt będzie podobny do tego który zaserwowało nam WBA tworząc pas regular. Będzie kilku "mistrzów" siedzących w swoim wygodnym i przyjemnym stworzonym światku walcząc lokalnie w obronie pasa. Problem w tym będzie taki że będą wyciągali takich trupów do obron że nie będzie się dało tego oglądać. Bo umówmy się szczerze. Nie ma w Hw tylu dobrych pięściarzy by obstawić teraz kolejki i to tworząc ciekawe zestawienia dla kilku mistrzów.
*
*
*
Fury, Kliczuś, Wilder, Povetkin, Haye, Joshua, Glazkov, Stiverne, Jennings, Ortiz, Parker, Takam, Scott, Pulev, Martin, Mansour, Teper, Szpilka, Perez, Browne, Breazeale, Ruiz Jr, Washington i zaplecze jak Chisora, Arreola, Thompson, Cunn, Helenius, Wach, Miller, Whyte. Rzeczywiście pustki w tej HW xDD To jest masa interesujących zestawień pomiędzy poszczególnymi zawodnikami. Zakłamujesz rzeczywistość pieseczku xD
Pominę wypociny o pizdowatym Władzie bo szkoda klawiatury i czasu a skupię się na faktach.
Jeśli tak bardzo przeszkadzały Ci starcia z Mormeckiem czy Lepaiem to wiedz że takich starć dostałbyś w razie rozejścia się pasów w ciężkiej na pęczki. Oczywiście wtedy byłyby to dla Ciebie "ciekawe starcia" ale fakty są takie że byłaby to kpina.
Lepai np był obowiązkowym pretendentem cokolwiek o tym myślisz. Wach zaś np był 4 w WBC w szczytowym momencie.
Zrozum więc że gdy z tej twojej listy "wspaniałych" pięściarzy odejmiemy mistrzów dzieląc pomiędzy nimi pasy Tysona to powstanie zapotrzebowanie na kolejne co najmniej 3 lub minimum 2 starcia w roku dla każdego mistrza (każdy chce zarabiać).
Wtedy wybór szybko się ograniczy i na listy będą wciągani tacy pięściarze jak Rahman dla Powietkina itp.
Pomijam już fakt że wymieniasz wśród ciekawych pięściarzy takich jak Thompson czy właśnie Wach którego walkę mistrzowską moment wcześniej podajesz jako anty przykład tego jak powinna walka mistrzowska wyglądać i kto powinien w niej brać udział.
Każdy mistrz w roku musiałby a raczej chciałby oprócz pewnie 1 oficjalnego pretendenta wybranego w ramach eliminatora (czyli kolejna część odpada po porażkach) stoczyć ze 2 walki dodatkowe/ Dobierz dla każdego teraz "ciekawych" rywali na ciekawe starcia...
Dobierz ich z 15 rankingowej.
Odliczając jeszcze tych którzy wybiorą innego czempiona bo przecież wiele pięściarzy zajmuje różne lokaty w różnych zestawieniach./
Więc nie. Rozejście pasów nie sprawi że będziemy świadkami super ciekawych zestawień a raczej sprawi że waga walki mistrzowskiej spadnie do takiego dna że i Wawrzyk złapie pewnie jeszcze kilka okazji...
Pomijając już masakryczny spadek poziomu do zmian zapewne będzie dochodziło często w ramach starć z oficjalnymi pretendentami a więc i samo mistrzostwo straci na znaczeniu.
No w mojej opinii Gołovkin nie powinien na nic się godzić. To w kwestii uczciwej logiki byłoby niedorzeczne. Poza tym umówmy się że ja na miejscu Kazacha bym nie ryzykował żadnego osłabienia przed walką z rudym.
Faceta trzeba zmaltretować w ringu żeby z nim wygrać a Kazacha oczywiście na to stać ale niech da dobrą wygraną walkę ale bez żadnej masakry i mamy możliwy krzywdzący remis bądź nawet wał.
A po co brudzić rekord?
Pozdrawiam i zmykam.
Kowaliow, Stevenson, Ward, Beterbiev, Fonfara, Alvarez, Braehmer, Pascal, Oosthuizen, Chilemba, Cleverly, Gonzalez, Rodriguez i... gdzieś z tyłu Chavez, Bika czy wschodzący Shabranski. Tyle.
Super średnia?
DeGale, Dirrell Andre i Anthony, Abraham, Jack, Smith, wschodzący Ramirez, Czudinow, solidny Uzcategui, mający z górki Sturm, mający złą passę Groves oraz gość ze średniej Murray... Tyle.
Średnia?
Gołwkin, Jacobs, Quillin, Lemieux, Lee, Cotto (ma wracać do 154), Eubank jr, Saunders, N'Jikam... i robi się pusto. Na zapleczu Geale, Soliman, Wade, Monroe jr oraz wschodzący Chytrov, Magomedov i Murata
Dzisiejsza ciężka wypada bardzo dobrze.
Jeśli tak bardzo przeszkadzały Ci starcia z Mormeckiem czy Lepaiem to wiedz że takich starć dostałbyś w razie rozejścia się pasów w ciężkiej na pęczki. Oczywiście wtedy byłyby to dla Ciebie "ciekawe starcia" ale fakty są takie że byłaby to kpina.
*
*
*
Bo tak powiedział jakiś random z bokser.org xDD Aha…
Autor komentarza: BlackDog Data: 04-12-2015 12:25:48
Zrozum więc że gdy z tej twojej listy "wspaniałych" pięściarzy odejmiemy mistrzów dzieląc pomiędzy nimi pasy Tysona to powstanie zapotrzebowanie na kolejne co najmniej 3 lub minimum 2 starcia w roku dla każdego mistrza (każdy chce zarabiać).
Wtedy wybór szybko się ograniczy i na listy będą wciągani tacy pięściarze jak Rahman dla Powietkina itp.
Pomijam już fakt że wymieniasz wśród ciekawych pięściarzy takich jak Thompson czy właśnie Wach którego walkę mistrzowską moment wcześniej podajesz jako anty przykład tego jak powinna walka mistrzowska wyglądać i kto powinien w niej brać udział.
*
*
*
Więc podałem Ci długą listę zawodników ciekawych, których starcia pomiędzy sobą będą niosły sportowe emocje, a wynik będzie sprawą mniej lub bardziej otwartą. Wacha i Thompsona wymieniam w kontekście ZAPLECZA, czytanie ze zrozumieniem się kłania. Ilość zawodników ciekawych, zaliczanych do czołówki jaką ma dzisiejsza ciężka wyróżnia tę kategorię na tle innych wag gdzie takich zawodników jest zdecydowanie mniej co też udowodniłem w swoim kolejnym komentarzu.
Autor komentarza: BlackDog Data: 04-12-2015 12:25:48
Każdy mistrz w roku musiałby a raczej chciałby oprócz pewnie 1 oficjalnego pretendenta wybranego w ramach eliminatora (czyli kolejna część odpada po porażkach) stoczyć ze 2 walki dodatkowe/ Dobierz dla każdego teraz "ciekawych" rywali na ciekawe starcia...
*
*
*
Ale tak jest w każdej wadze i co Cię w tym dziwi? Lepsze jest takie rozwiązanie niż Wład kiszący wszystkie pasy i walczący 2 razy w roku w tym jeden występ właśnie z takim Mormeckiem lub Wachem! To jest dopiero „blokowanie pasów” i nudne walki mistrzowskie.
Nie dlatego że powiedział tak jakiś random tylko dlatego że brakowałoby pięściarzy do walk mistrzowskich co wyżej Ci wytłumaczyłem.
Czego nie rozumiesz? Zdajesz sobie sprawę że w momencie brania Mormecka Klitschko nie miał nawet wyboru? Zresztą było to częste. Część nie była gotowa, część kontuzjowana a część miała walki.
Teraz wyobraź sobie jak by było tych mistrzów 4 jaki byłby wybór... A przede wszystkim między kim...
Więc dlatego dostałbyś takich starców na pęczki bo też jak wyżej napisałem każdy mistrz chciałby sobie zarabiać. Miałbyś więc walki typu Głazkov vs Wawrzyk na porządku dziennym. Jak Cię to kręci to dlaczego więc narzekasz na takie starcia u Włada? Ach no tak obiektywizm.
Ale co ma zmusić pięściarzy do walk między sobą? Przecież i w momencie panowania Włada tak to działało. Były oficjalne eliminatory często bardzo ciekawe z których wyłaniali się najlepsi kandydaci. A i tak bywało że brali udział w nich śmieszni bokserzy z racji braku lepszych opcji...
Co ma się zmienić? Reszta to prowadzenie promotorów. Jeśli masz dobrego zawodnika możesz z nim "szaleć" ale jeśli prowadzisz do większej walki takiego Wacha to nie będziesz go serwował w najlepszych zestawieniach.
Nic się tu nie zmieni.
Tym bardziej że wzrośnie ogromnie szansa na to że będąc gdzieś w 15 w końcu doczekasz się szansy "za darmo" będąc nawet leszczem a to dlatego że (patrz wyżej o tym że mistrzowie będą chcieli zarabiać)
Proste i zrozumiałe. Ale jak ktoś chce to mu się może wydawać że nagle dostanie jakieś mega ciekawe pojedynki...
panowie nie mylcie pojec!!!!!!
rewanz nie jest obowiazkowy z ramienia federacji tylko to zapis z kontraktu i nie ma zadnego zwiazku z federacjami
to ze Kliczko zarzadal klauzuli nie jest dziwne bo Fury byl obowiazkowym z jednej federacji a w stawce byly wszystkie pasy - inaczej walka mogla by sie odbyc tylko o jeden pas
co IBF obchodzi co Kliczko i Fury ustalili miedzy soba?
sprawa jest prosta - skoro Fury musi przystapic do rewanzu to albo wakat albo dogada sie z Glozkovem (podobnie jak Cotto z GGG) ze odpali mu sumke na "przeczekanie" a Glazkov zawalczy juz obowiazkowo z wygranym w rewanzu
Fury powinien to rozumiec skoro Wlad walczyl z nim jako obowiazkowym a mogl probowac unifikacji z Bumberem
*
*
Fury był obowiązkowym w WBO i WBA, a i w IBF był wysoko.
Tu nie o to chodzi. Chodzi o to, że federacje powinny dbać, aby posiadaczami ich pasów byli prawdziwi mistrzowie, najlepsi w danej wadze.
Najlepsi na dzień dzisiejszy to Fury, Kliczko, Powietkin, Wilder. A oni co wymyślili? Że jak nie Fury, to o ich pas będą się bić Głazkow, Martin, może Breazeale, czyli jakaś druga dziesiątka HW.
Zupełnie tego nie rozumiem (chyba że wiedzą, że Głazkow poczeka, biorąc odstępne). Przecież gdyby na szali rewanżu stał też pas IBF, to posiadaczem po rewanżu będzie albo nadal Fury, albo Kliczko. Czyli, jak by nie patrzeć, najlepsi, i oni będą gwarantowali dobre, kasowe walki (i dobrą kasę dla federacji) i solidnych rywali. Jeśli mistrzem zostałby np taki Głazkow, to kto zechce z nim walczyć o unifikację? Ukrainiec jest mało znany i nie gwarantuje większej wypłaty. Każdy będzie wolał pójść inną drogą. Federacja na tym straci, bo kasy z walk Głazkowa z drugim rzutem będzie niewiele.
Wyjebie pas do kosza i będzie miał IBF-owych baranów z głowy, będzie miał wolną rękę do walk z takim Joshuą, Wilderem, czy nawet tchórzliwym Hayem (łatwa przeprawa, a kasa spora).
Nie dlatego że powiedział tak jakiś random tylko dlatego że brakowałoby pięściarzy do walk mistrzowskich co wyżej Ci wytłumaczyłem.
*
*
*
Chłopcze, wytłumaczyć, a napisać na zasadzie „bo mnie się tak wydaje” to są dwie różne rzeczy. Dzisiejsza ciężka stoi bardzo wysoko jeśli chodzi o ilość czołowych zawodników, którzy walcząc między sobą tworzyli będą ciekawe/bardzo ciekawe zestawienia co też Ci udowodniłem wypisując 23 nazwiska (bez Thompsonów, Wachów czy Arreoli, których wrzuciłem do zaplecza). Dzisiejsza ciężka nie dość, że dobrze stoi to jeszcze się wyróżnia na tle innych kategorii co również Ci udowodniłem rozpatrując sytuację w kolejno półciężkiej, super średniej i średniej gdzie tych nazwisk i możliwych kombinacji na szczycie jest zdecydowanie mniej.
Dlatego też uwolnienie pasów zaowocuje dużo większą ilością ciekawych walk z pasem w tle niż gdyby miał je kisić Władzio Kliczko i walczyć 2 razy w roku z Wachami, Pianetami czy Mormeckami. To, że ktoś kto dalej ma depresję po tym, że jego ukochany doktor kij od szczotki w dupie przegrał i nie potrafi trzeźwo ocenić sytuacji to już nie mój problem xDD
Sytuacja potencjalna - 23 zawodników ścisłej czołówki. Z 23 zawodników ścisłej czołówki 4 zawodników zabiera po pasie. Zostaje nam 17 zawodników do obstawienia walk mistrzowskich. Zakładając, że każdy mistrz stoczy 2 obrony w roku to mamy obstawione walki SAMEJ CZOŁÓWKI na 2 LATA. Mam Ci to jeszcze rozrysować żebyś przyswoił takie podstawy czy to kolejne braki w edukacji po gafie z 360 stopniami? xDD
To twoje słowa. xDD Dodam twoją ulubioną minkę i teraz możemy zacząć. O co się tam czepiałeś kolego? Że mi się wydaje? Hehhe.
Dokładnie tak samo jak Tobie wydaje się że i tu cytuję "może" czołowi bokserzy tej wagi zaczną bić się ze sobą. Jest to bzdura. Jeśli mieliby się bić to by się bili bo tu nic się nie zmieni. Na korzyść twojej tezy przynajmniej. Skoro czekali z utęsknieniem na walki mistrzowskie to mieli na to szansę od dwóch no może 3 czempionów licząc WBA regular. A teraz będą szybciej mogli dostać szansę i będzie to dużo bardziej prawdopodobne więc wcale o walkę mistrzowską starać się nie będą musieli.
Więc nie fantazjuj tu że nagle wszyscy zaczną z wszystkimi walczyć bo to tylko twoje senne marzenia.
Będzie natomiast tak że mistrzowie chcąc zarabiać będą brali do walki każdego dostępnego zawodnika co przy takiej ilości nie będzie łatwe. Albo będą brali pięściarzy którzy przed chwilą przegrywali z innym mistrzem... A ta twoja 17... Cóż wystarczy że odliczysz tych przegranych z jednej tylko walki przed starciem mistrzowski i zobacz jak topnieje.
Jedyne co dostaniesz to ilość w zamian za jakość. O gustach się nie dyskutuje więc może Ci to pasować- wszystko mi jedno.
Będzie dokładnie tak jak w przypadku Wildera. Ma już za sobą walki w obronie tytułów tyle że jakość tych starć przypomina właśnie ciągle przytaczanego tu przez Ciebie Mormecka.
I to właśnie by było efektem tego co próbujesz zachwalać a mam nadzieję się nie stanie.
I nie chodzi tu o Włada bo jeśli do rewanżu dojdzie i Tyson wygra to życzę mu by zachował wszystkie pasy które wygra.
Co do depresji (?) to nawet jeśli miałbym takową to zawsze i tak na myśl że ja mam ją od soboty a ty miałeś przez ostatnie 10 lat będę się uśmiechał.
Bo twój ból dupy czuć było od dawna. Dam Ci się więc nacieszyć bo musisz przeżywać teraz prawdziwą euforię xD
Bez odbioru.