PROMOTOR FURY'EGO: TYSON ZA DRUGIM RAZEM ZNOKAUTUJE KLICZKĘ
Duma Władimira Kliczki (64-4, 53 KO) mocno ucierpiała w sobotni wieczór. Ukrainiec już potwierdził, że wykorzysta swoje prawo do rewanżu, ale angielski obóz w ogóle się nie obawia drugiej walki. Promujący Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) Mick Hennessy mówi wprost - Za drugim razem mój chłopak go znokautuje.
- Przecież ten dzieciak ma dopiero dwadzieścia siedem lat, a do tego z każdym kolejnym obozem i startem robi postępy. Jest do tego pewny siebie, a teraz wskoczył na zupełnie inny poziom. Nie mamy nic przeciwko rewanżowi. Od początku się na to godziliśmy i podpisaliśmy na kontrakcie taką klauzulę, bo chcieliśmy takiego rozwiązania. Nie było nawet na nas żadnego nacisku, sami chcieliśmy rewanżu w razie wygranej - zapewnia Hennessy.
- My po prostu chcemy wielkich walk. Tyson potrzebuje pozostać na wielkiej scenie, bo to wielki showman i unikalny pięściarz, a przecież Władimir Kliczko to wciąż największe nazwisko w wadze ciężkiej. Rewanż będzie wyglądał inaczej. Moim zdaniem Tyson za drugim razem na pewno znokautuje Kliczkę - dodał promotor Fury'ego.
Tyson zniwelował wszystkie atuty KoksoPrzytulaska (bzdurą jest, że Kliczko nie był tego dnia sobą), pokonał go własną bronią, w brudnych, toczonych na dystans szachach bokserskich,
Kliczko został stłamszony psychicznie, nie wychodzi już do ringu, jako wielki, niepokonany od kilkunastu lat mistrz, którego wszyscy się boją i któremu nikt nie jest w stanie zagrozić, tylko jako osoba, której pasy odebrał gruby Cygan, niepodchodzący do boksu do końca profesjonalnie.
Kliczko już lepszy nie będzie, Fury i owszem. Mam tylko nadzieję, że Tyson nie osiądzie na laurach, będzie trenował jeszcze ciężej a do rewanżu podejdzie z podobnym nastawieniem, jak do pierwszej walki.
Niestety Kliczko pokazał, że jest jednowymiarowy, i jak ktoś słusznie już zauważył, padł ofiarą własnych wyuczonych schematów, a co mi się najbardziej nie podobało, to to odwracanie się tyłem w razie zagrożenia (za co raz dostał sierpa od Furego), i to uderzenie z dyńki...
Co jak co, ale Vitek takich jaj nigdy nie robił...
Czy znokautuje Kliczkę następnym razem ?
Hm, nie można tego wykluczyć, szczególnie, jak będzie miał rękawice Granta, czy też Reyesa.
nic nie musi i moze to wygladac inaczej z jego strony
aczkolwiek sadze ze to poprostu juz wiek go dopada
ma teraz rodzine i dziecko ma dla kogo zyc i pozostac zdrowy pieniadze juz ma -to moze go troche blokowac w ringu - za bardzo doswiadczony i zbyt madry zyciowo aby walczyc jak jezdziec bez glowy
jakis czas temu Tyson spytal promotora czy ma problemy kiedy ten odpowiedzial ze tak Tyson zgodzil sie walczyc nawet za darmo i obiecal mu lojalnosc
dzis Hennessy moze dziekowac Furiemu bo inaczej juz by nie istnial a tak odbije sie od dna
Wczoraj punktowałem sobie ta walke i jak się oglada na spokojnie wcale nie wychodzi jakas mega przewaga TF, wyszlo mi 113-114 albo 114-114. Oczywscie zaraz spadna a mnie gromy za brak obiektywizmu bo wkoncu bylem za Kliczko i za zawodowym podejsciem do boksu, ale zapewniam ze zachowalem chłodna ocene sytuacji. Nijak sie nie zgodze, ze to fury wyeliminowal zalety wlada, ten niemal nie walczac dal rowna walke (az dziwne ze mistrz przegral u siebie przy wyrownanej walce) i w rewaznu sie spodziewam ze jak to wielu moze po nim napisac bedzie lucky puch na tysonie:)
Ciekawe rozwiazanie jest u ruskich ze podaja wynik chyba pod koniec walki aby pobudzic bokserow.
Po prostu nie wierze aby Wład przegrał. Będzie przygotowana zupełnie inna taktyka i aby nie popadł w odchłań boksu będzie musiał zaryzykować, nawet za cene ko na nim, jednak gdy walka będzie się toczyć tak jak ta miniona to wystarczy, że przyśpieszy i lekko zaryzykuje od 8 rundy i tyson zacznie przyjmować te mocne uderzenia jak w 10 zdaje sie rundzie. W zasadzie jak walka będzie w Aglii to nie bedzie na co czekac chociaz team Fury nie mowil o walce u nich z cisnieniem, ale chyba nie pomysleli o tym z punktu widzenia finansowego.
Nie ujmuje zwycięstwa Furemu, ale nie ma szans że on znokautuje Wlada. W następnej walce zobaczymy coś innego zapewniam.
*
*
Prawda jest taka, że gdyby nie Paffeny i wręcz skandaliczne zachowanie Weeksa w dwóch ostatnich rundach (po otrzymaniu przez Kliczkę mocnego ciosu, po którym się zachwiał w 11 rundzie) Tyson Fury prawdopodobnie wykończyłby Kliczkę już w pierwszej walce.
Oczywiście w rewanżu to Wład musi coś zmienić w swoim boksowaniu, bo tak to jedynie powtórka z rozrywki może być. Tylko problem polega na tym, że ... nie bardzo ma co zmieniać, bo i szybkościowo i technicznie już się nie rozwinie. Musiałby się bardziej otworzyć i zaryzykować, ale tu z kolei jest ryzyko, że nadzieje się na mocną kontrę, a Wład tego panicznie się boi (co z resztą było widać nie tylko w ostatniej walce ale i w wielu wcześniejszych, jak choćby z Haye'em). Nie sądzę, żeby tak wyrachowany i asekuracyjny bokser jakim jest Kliczko mógłby zmienić swój styl i wizerunek w (być może) ostatniej walce w karierze. Wład zna już zapach gleby i nie chce jej znowu wąchać. Oczywiście - w rewanżu nie jest bez szans, bo Fury to nie Tyson (mimo że Tyson :D) i szczęki z granitu też nie ma. Ale ... szanse są niewielkie.
Przyznam, że o ile kibicowałem Furemu to przed walką faworytem dla mniej był Kliczko. Ring jednak to zweryfikował i przez rewanżem to Fury rozdaje karty.
ja tez na bierzaco punktowalem blisko remisu i myslalem ze wyrownana walke wygra mistrz a tu zaskoczenie
wynik punktowy dla Tysona byl moim zdaniem troche za wysoki a spodziewalem sie ze rundy remisowe pojda dla Kliczko i juz widzialem te dyskusje po walce czy wynik byl sprawiedliwy
Kliczko naprawde mnie zaskoczyl na minus - on nic nie zrobil w tej walce - teraz wszyscy podnieta Furym ale moim zdaniem to nie byl jakis mega popis z jego strony tylko Wladek zawiodl po calosci
Data: 30-11-2015 10:56:37
i to uderzenie z dyńki...
ogladij uwaznie, uderzeia albo nie bylo w ogole albo nei bylo swiadome bo wlad chcial sie wybic z klinczu przedramionami i tak to moglo wygladac.
Fury waciaj? Nie sadze, nie ma wacianych gosci bokserow wazacych 110-120kg, zreszta bylo widac ze kilka razy potrzasnal wladem
xxx
Czyżby?
http://boxrec.com/boxer/511850
Poza tym pieprzenie, że Kliczko nie był sobą etc. itd. robi się już nudne.
Kliczko wyglądał tak jak wyglądał, bo po raz pierwszy w karierze zetknął się z bokserem o takich gabarytach, szybkości, dyscyplinie taktycznej.
Przytulasek nie miał planu B na tą walkę, schematy i jednowymiarowość bardzo się na nim zemściły.
Data: 30-11-2015 11:35:41
Lennox25 Data: 30-11-2015 10:06:07
Nie ujmuje zwycięstwa Furemu, ale nie ma szans że on znokautuje Wlada. W następnej walce zobaczymy coś innego zapewniam.
*
*
Prawda jest taka, że gdyby nie Paffeny i wręcz skandaliczne zachowanie Weeksa w dwóch ostatnich rundach (po otrzymaniu przez Kliczkę mocnego ciosu, po którym się zachwiał w 11 rundzie) Tyson Fury prawdopodobnie wykończyłby Kliczkę już w pierwszej walce.
yhy i prawdopodobnie gdyby nie paffenty to i tyson by lezal bo wlad go trafil w 12rundzie 2 razy bardzo mocno
odyniec
ja na bieżąco nie, bo wolalem skupić się na oglądaniu, ale na prawde drugi raz walka wydaje się znacznie inna. Wynik bardzo mnie zdziwil, sadzilem ze zrobia remis a wtedy mistrz zachowuje pasy a tu taki zonk. Tak jak pisalem w innym temacie z moja pkt (DORADCA FURY'EGO WĄTPI W REWANŻ. 'KLICZKO ZAKOŃCZY KARIERĘ')sedziowie siedzac przy rigu widza rozne rzeczy np 1 runde sedzia ramos widzial za kliczki i w zasadzie dalem ja furemu mimo ze zadal mniej ciosow ale eden nieco mocniejszy mimo ze waciany i tak, a sedziowie caix i cerdan dali ja tysonowi, a z kolei 4 ramos dal furemu a pozostali dwaj wladowi. Heh i wez tu badz madry. Tak jak pisalem w skrajny wypadku jakby optymistycznie poukladac sedziowanie tej walki to moglo wyjsc 116-122 dla kliczko co 119-109 dla gurego:)
W zasadzie taki zwyczaj i oczywistosc ze rundy remisowe i walka remisowa to idzie nam istrza bo skoro chcesz zabrac mu pasy to musisz byc zdecydowanie lepszy.
Ja caly czas powtarzam ze fury to nadal nic specjalnego, a jesli to byla forma jego zyia a pewnie byla bo wygladal niezle, waga niska mimo ze posture nadal mial ogra, byl szybki i szalony ale to o wiele za malo aby walczyc z mniej leniwymi bokserami niz wlad ktory bedac nieco lepszy go zleje.
Nie mowie ze to kozak z bomba jak witalij czy mike, ale jak trafi czysto to znokautuje kazdego, oczywiscie nei odnosmy sie do uderzen jakie przyjmuje szklarz price
nie byłem soba to mowi adamek, bo kim byl ufoludkiem?
Nie mial po prostu dnia, nie wiem biegunka czy cos, strach przed przegrana z pyskaczem i wielki wstyd siadl mu na glowe, nie mam pojecia. Wg mnie to wypadek przy pracy, kazdemu zdarza sie przegrywac. Tu przegral gora ruda wg mnie albo i zremisowal.
trollorg
Przytulasek nie miał planu B na tą walkę, schematy i jednowymiarowość bardzo się na nim zemściły.
Tez nie do konca sie zgodze. Bo do planu b nie musial dojsc bo nei zaczal nawet z planem a za bardzo isc w parze. Nie wykonywal podstaw jakie robil zawsze. Czemu? pewnie nawet on sam nie wie.
Nie mogl zlapac dystansu jak sam mowil wiec tak jakby zrezygnowal i sie poddal.
Fury to waciak, nie bije mocniej od Wacha. Klitschko skasuje tą parodie boksera w rewanżu
O pojawiła się parodia mężczyzny na orgu o wyglądzie buraka ćwikłowego gościu przestań się kompromitować a sorki już za późno.Jakim to trzeba być gnojem żeby szukać chłopaków wrzucając swoje zdjęcia na fotkę:)
Ale trzeba przyznac ,ze sedziowie nic ,zupelnie nic nie pomogli mistrzowi.. A jakby dali ta walke Wladowi ,to skandalu by nie bylo. Bo,po pierwsze walczy na swoim terenie i jest kilkunastoletnim Dominatorem-Superczempionem,a po drugie tam z 6/7 rund ,to bylo takich w ,ktorych sie nie dzialo nic....NIC. Ok wynik sprawiedliwy,ale dalo rade to Kliczce bez skandalu naciagnac i dziwie sie ,ze sie tak nie stalo..
Tak sie kazdy bal ,ze zwalkuja Fury'ego ,a czy kiedys jakis przeciwnik braci Kliczko zostal oszukany na pkt ???chociaz jeden ?! Wlasnie :)
Mam bardzo podobne spostrzeżenia, wczoraj wieczorem jeszcze obejrzałem sobie walkę (w każdym razie większą część) i widziałem to podobnie. Fury z całą pewnością doskonale wyłączył prawą rękę Włada, nieustannym poruszaniem się w różnych kierunkach i balansem tułowia i to zasadniczo wszystko co pokazał, a Władek nie potrafił wyjść ze schematu. No i mieliśmy walkę bez walki z ilością ciosów, które normalnie zawodnicy wyprowadzają w 5 rund. Kliczko niewiele przyjął, Tyson jeszcze mniej, byłem w ciężkim szoku, że Niemiaszki nie wypunktowali tego dla Włada.
Data: 30-11-2015 12:20:09
hehe ze niby pulew to waciak? :)
Nie mowie ze to kozak z bomba jak witalij czy mike, ale jak trafi czysto to znokautuje kazdego, oczywiscie nei odnosmy sie do uderzen jakie przyjmuje szklarz price
nie byłem soba to mowi adamek, bo kim byl ufoludkiem?
Nie mial po prostu dnia, nie wiem biegunka czy cos, strach przed przegrana z pyskaczem i wielki wstyd siadl mu na glowe, nie mam pojecia. Wg mnie to wypadek przy pracy, kazdemu zdarza sie przegrywac. Tu przegral gora ruda wg mnie albo i zremisowal.
trollorg
Przytulasek nie miał planu B na tą walkę, schematy i jednowymiarowość bardzo się na nim zemściły.
Tez nie do konca sie zgodze. Bo do planu b nie musial dojsc bo nei zaczal nawet z planem a za bardzo isc w parze. Nie wykonywal podstaw jakie robil zawsze. Czemu? pewnie nawet on sam nie wie.
Nie mogl zlapac dystansu jak sam mowil wiec tak jakby zrezygnowal i sie poddal.
Xxx
Widziałeś walkę z Walkerem? Bułgar bije bardzo słabo.
A dlaczego Kliczko nie realizował planu?
Nie dlatego, że bolał go prawy łokieć, nie dlatego że martwił się depresją poporodową żony, ergo – nie dlatego że nie był „sobą”, tylko dlatego, że tym razem nie walczył z żałosnym Lepajem, Pianetą, czy Wachem, starym cruiserem Mormeckiem, wrakiem Petera, pół-amatorem Jenningsem, starym Thompsonem, tylko walczącym nieszablonowo młodym wielkoludem z jajami, szybkim i zdeterminowanym, którego nie wystarczyło ustawiać sobie lewym i poprawić prawym, który nie musiał skracać dystansu i który narzucił swoje warunki. Ot, cała tajemnica postawy Doktora Plastikowej Strzykawki.
matd
nie pisz tak bo masz racje ale zaraz cie zjedza heheh
W niemczech to walkuje tylko sauerland bo ma leszczy a kase chce robic.
Za nudna walke odpowiada dwoch, u4g gdzies dobrze napisal ze i fury stal sie nudnym w ingu a ciekawym przed nim.
un4given rocky86 - widze ze stara gwardia ma dosc obiektywne podejscie a nei tylko fury fury fury bo to kot mistrz killer super bokser. Tyson jest duzy, ciezki=silny, dlugie lapy i mega ruchliwy a to w jego przypadku 80% drogi do sukcesu
wiesz punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Np adamek mowil ze rozbity past walker bije mocniej od starszego kliczko ktory chyba nigdy nei stal sie past prime a spowodowal z twarza adamaka cos na wzor zderzeniem sie z pociagiem owarowym.
Ale tomek przyjal w zyciu tyle ze ciosy moga mu sie mylic. Swoja doga przypomnialem sobie jego walke
z walkerem fajna bitka.
Jestes kolejnym z tych ktorzy pisza ze co to fury nie zrobil, a zrobi tylko troche mniejsze nic niz wlad i o dziwo wystarczylo, o dziwo o w kazdych normalnych warunkach mistrzowi walczacemu u sieie daje sie minimum remis i nie bylo by tu skandalu
117-111 Fury na lajcie i chodz nie wiem co byś mówił to się nie zmieni.
Co to tego co ośiągnie Tyson to pokarze czas być może przegra rewanż kto wie???
Swoją drogą coraz więcej analogi do Liston-Ali tam też Liston albo sprzedał walke albo nie był "sobą" a tak naprawde był bezradny .Nie nieporównuje tysona do Aliego bo Tyson to większy świr xDD
Wlasnie tez chcialem to dopisac,ze przez pryzmat obłudy Sauerlanda jest to potem ładowane do jednego wora.
Przewaznie bracia konczyli przed czasem,ale to co zostawiali sędzią punktowym ,to Ci zawsze punktowali fer.
Tutaj byla pierwsza sytucja ,gdzie mogli naciagnac wynik bez konsekwencji (z przyczyn jakie wypisalem we wczesniejszym poscie) ,a tego nie zrobili.. Nawet wiecej..Wyrownane rundy szly dla Fury'ego..Bo mimo odjetego pkt ,to wygral wysoko. Oczywiscie zasluzenie Fury triumfowal,sedziowie dali celujący przyklad jak byc uczciywym,ale jakby Kliczko dostal decyzje ,to naprawde..swiat boksu(biznesu) gorsze ,,kryminaly,, widzial..
pojechałeś całą czołówkę wagi ciężkiej w jednym poście... i piszesz bzdury. Walczył z Thompsonem w jego prime i go zdominował, Petera(prime) - zniszczył, aktorzyna Haye dostał w ciry. i można dodać jeszcze wielu wielu innych. Zainteresuj się karierą Klitschko zamiast pisać bzdury, bo po niektórych postach ciężko cię traktować poważnie.
może wiele było niecelnych ale to Wlad miał rozbite oba łuki i mine miał nie tęgą po ostatnim gongu
zresztą mniejsza o to czekam na ogłoszenie terminu rewanżu i co wymyśli w nim Wlad.
Zadał prawie dwa razy więcej ciosów od Kliczki, którego podobno nie dało się wyboksować. Nie dał Władkowi złapać rytmu, wyłączył jego prawą rękę, narzucił swoje warunki, wygrał na punkty.
Nie rozumiecie jednej podstawowej kwestii. Jeżeli nie jest się eksplozywnym, idącym na całość puncherem z Przytulaskiem po prostu nie da się wyglądać dobrze. Trzeba walczyć ostrożnie, być skoncentrowanym w 100%, trzymać się taktyki i to właśnie zrobił Fury. Umniejszanie jego zwycięstwu jest niepoważne i świadczy o ignorancji. Kliczko "walczył bez pomysłu", dobre sobie. On walczy według tego samego pomysłu od kilkunastu lat. Tyle tylko, że w sobotę tego pomysłu nie był w stanie zrealizować.
Data: 30-11-2015 14:10:25
Drogi LAIKU. Wymieniałem ostatnie walki Kliczko. Otwórz sobie boxrec i zobacz ile razy twój idol walczył z Peterem i Thompsonem. Potem odpal sobie walki na youtube i zobacz w jakiej w.w. byli formie podczas "rewanżowych" pojedynków.
"Fury nie zrobił dużo?"
Dużom, to pojęcie względne, ale spójrzmy na statystyki:
Tyson Fury
Ciosy wyprowadzone - 371, ciosy celne 86 (23%)
a teraz statystyki Wacha w walce z Kliczko:
Ciosy wyprowadzone - 308, ciosy celne 60 (18%).
Czyli aktywność w ofensywie była bardzo mała, Tyson doskonale wyeliminował prawą rękę Włada i w defensywie rozegrał doskonałą walkę, ale ofensywnie wiele nie pokazał. Zawodnik HW zadaje ok 600 ciosów standardowo, a tu mamy 370, no ale Wład to już żenua 231.
To była dość nudna walka, jak poprzednie 2 walki Tysona i coś czuję, że z przyzwoitymi rywalami jego walki będą tak właśnie wyglądać, poza ringiem będzie efektowny, a w ringu skuteczny.
Z KoksoPrzytulaskiem ze względu na jego zasięg, technikę, doświadczenie, szybkość praktycznie nie da się wypaść efektownie, jeżeli nie jest się walczącym skrajnie ofensywnie, nastawionym na KO zawodnikiem.
Gdyby Tyson chciał się bardziej otworzyć na pewno wyłapały swoje a wtedy mogłoby być różnie. Wybrał optymalną taktykę.
Ja swoją drogą chce zobaczyc Fury'ego z Joshuą czy nawet cepiarzem Wilderem.. Zawodnicy o warunkach Kliczki ,ale beda nawiazywac iloscia wyprowadzonych ciosow do wymienionch przez rocky'ego okolo szesciuset ciosow,jak nie wiecej..
Taki Antek ,ktory sklada kombinacje z dynamika sredniego czy taki Wilder,ktorego cepy beda tylko swiszczec
dadza mi wielka odpowiedz na temat Tysona.. Na dzien dzisiejszy wiem o nim ,ze jest inteligentny w ringu i wie co to boks,a przede wszystkim wykorzystuje warunki w sposob perfekcyjny. Jak wykluczy atuty w walce tych dwoch wyzej wymienionych..To ja nie bede mial slow.
z tą szybkością średniego to popłynołeś . Co do statystyk ,wach trafił kliczke 60 razy prosze cie sam w to nie wierzysz.
User wszystkich forów. Od konkurencji do box...pl, gdzie wiatr zawieje. Żenada w chuuj.
Z tym srednim to taka przenosnia.Powinienem napisac ,,sredniego,, Toc przeciez Joshua czy Wilder majaszbkosc i dynamike potworną.
Co mnie Wach obchodzi? Kolega @rocky podal tylko statystyki,dla porownania,jako ciekawostke.. Przeciez nikt tu bezposrednio Wacha do Fury'ego nie porownuje.. Wach zostal stlamszony do jednej bramki ,a Fury wygral ZASLUZENIE.
Czy oprócz idioty Puleva, który uwierzył, że jest drugim Lennoxem Lewisem, Przytulasek wygrał ostatnio, nawet nie w efektownym, ale niezłym stylu z kimś ze ścisłej czołówki?
Mało tego, on z lepszymi zawodnikami zawsze wypadał średnio (wystarczy wspomnieć walkę z S. Ibragimovem, gdzie zapasom, deptaniu i dystansowaniu wyprostowaną łapą nie było końca).
Z Haye - taktyczne szachy, z Jenningsem walka słaba, z Povietkinem nie mająca zbyt wiele wspólnego z boksem, obrzydliwa wręcz.
Po to sa fora,wiec nie wiem o co Ci chodzi..Boks to hobbby ,wiec powymieniac sie uwagami,zdaniami na kibicowskich forach to normalna sprawa,dopoki kogos nie obrazamy ,a wyrazamy tylko opinie. Nic do Ciebie nie mam,bo nie po to tu jestem. W nie potrzebna polemike nie wchodze i tyle.
chyba w jedzeniu.
Lennox25, sprawdź sobie w boxrecu, bo zapewne nie sledziłeś jego kariery wcześniej, z kim Leapai się mierzył, zanim trafił na Kliczkę. Z samymi bumami i jednym Kevinem Johnsonem, z którym przegrał przed czasem.
Leapai to był pompowany balon. Podobnie jak Bojcow.
W 2008 roku Rahman co najwyżej nie był jeszcze takim inwalidą, jak np z Powietkinem.
Pianeta zawsze był w HW ogórkiem z plecami
Klitschko:
- przegrał wyraźnie
- tylko faulował
- w rewanżu przegrywa przez KO ponieważ w Wielkiej Brytanii będą lesze rękawice, lepszy ring i upomnienia za klincze.
widzę, że nadal trudno pogodzić ci się z porażką Włada. Twierdzisz, że Wład nie zrobił nic w walce z Furym. Przecież miał na to 12 rund i dlaczego nic nie zrobił? Przecież przez większość czasu Fury walczył bez gardy z opuszczonymi rękoma. Okazji było wiele. Zastanawiałeś się nad tym? Walczy się na tyle na ile przeciwnik pozwala. Fury to jest inna liga i oby Wład szybko zdał sobie z tego sprawę, bo w rewanżu może otrzymać największe manto w całej swojej karierze. Oczywiście pod warunkiem, że Fury nie zlekceważy Włada, bo to akurat u niego jest tomożliwe.
a uderzenia w tył głowy to co ? przypadek ? Kliczko święty nie był, ale działało to w obie strony. Brudny boks po prostu.
Ghostbuster
Nie no ja z Władka porażką się pogodziłem po ogłoszeniu wyniku , trochę szok i zdziwienie(że to akurat Fury) ale wygrał. Fury inna liga ? bez przesady, nie róbmy z niego ultra zawodnika. Czas pokaże jakim mistrzem będzie.Jak dojdzie do rewanżu i Kliczko będzie na 100% przygotowany to będzie mega pojedynek.Dodam że o Lennoxie Lewisie też mówili w trakcie jego kariery że nudny i najsłabszy ze wszystkich mistrzów, i dopiero po zakończeniu kariery go doceniono.
LL ma resume, którym można by obdarzyć 3 takich Kliczków, walczył w czasach najsilniejszej HW w historii, pokonał wielu wspaniałych zawodników, był bokserem KOMPLETNYM.
I mylisz się - LL był doceniany w Europie, był doceniany wśród kibiców, tylko w USA nie mogli się pogodzić, iż bije "ich" mistrzów i taki np. The Ring wyżej pozycjonował Granta (sic!).
jak czytam na forum że ktoś kogoś zaczyna od "fachowców" wyzywać to daje mi pewien wyznacznik tej osoby.Wymieniłeś jednych ze słabszych rywali pomijając tych najmocniejszych, co też pokazuje że już jesteś uprzedzony do tego boksera.Fury dał powody do tego aby sądzić że padnie do którejś tam rundy - leżał ze Stevem Cunninghamem - a wiadomo temu daleko jest do puncherów. Tycie między walkami , niesportowa sylwetka, patrząc na kilka walk wstecz to nie był o wiele szybszy od Wacha.
GROiLLORT
A to zdominowanie wagi ciężkiej na dobrych kilka lat nie jest osiągnięciem ? zdobycie wszystkich pasów mistrzowskich też nie ? W czym jest podobny do Lewisa ? chociażby w stylu , obejrzyj sobie trochę walk Lewisa to zobaczysz że mieli bardzo podobny styl(zresztą ten sam trener). Tyle że przy Steward z Władimirem Kliczko dopracowali ten styl do perfekcji- możesz go nazwać nieefektownym ale efektywnym w 100%. Po wpadce z Brewsterem praktycznie nikt mu krzywdy nie mógł zrobić(pomijam specjalnie cios Petera). Wiadomo waga ciężka nie była już tak silna jak w latach 90tych ale ocena pięściarzy z jakimi walczył Kliczko jako słabych jest zwykłą ignorancją.Co do Lennoxa(tu nie zrozum mnie źle bo to mój ulubiony pięściarz) nie zgodzę się że była to najsilniejsza waga ciężka w Historii. Ale to moje zdanie, też można mu wiele zarzucić.
O Ty spryciarzu, ja myślałem że Ty tak na poważnie a po prostu trollujesz sobie w najlepsze:-)