DORADCA FURY'EGO WĄTPI W REWANŻ. 'KLICZKO ZAKOŃCZY KARIERĘ'
Asif Vali, doradca Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), wątpi, aby Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) po raz drugi spotkał się z Anglikiem w ringu. Ukrainiec zapowiedział wprawdzie, że skorzysta z klauzuli rewanżu, ale jego zdaniem przemyśli jeszcze sprawę i dojdzie do wniosku, że czas zawiesić rękawice na kołku.
- Jest szansa, że będzie rewanż, lecz osobiście uważam, że do niego nie dojdzie. Tyson wykonał wczoraj znakomitą robotę, Kliczko przejdzie teraz na emeryturę. Nie sądzę, aby wrócił, nie sądzę też, aby przyleciał boksować do Wielkiej Brytanii. W ringu wyglądał na skonsternowanego. Wyglądał jak pokonany starszy dżentelmen - oznajmił Vali.
Jeżeli jego prognoza się sprawdzi, Fury, który na ringu w Dusseldorfie pokonał Kliczkę jednogłośną decyzją sędziów, będzie mógł sobie wybrać dowolnego rywala. - Myślę, że powinniśmy teraz przystąpić właśnie do dobrowolnej obrony. Powinni go teraz zobaczyć fani w Wielkiej Brytanii - stwierdził.
A jeżeli jednak dojdzie do rewanżu? Promotor Fury'ego, Mick Hennessy, wieszczy, że wynik będzie dla Kliczki jeszcze gorszy. - Następnym razem Tyson na pewno go znokautuje - oznajmił.
Świat boksu oszalał z radości!!!
Powtarzam, Fury był za szybki, dobrze pracował w dystansie, świetnie schodził pod lewą rękę i był mega niewygodny przez podejście mentalne!
Walczył jak paralityk i przez co Władek nie był wstanie się go nauczyć na dystansie 12 rund.
Będzie musiał mocno zmodyfikować swój arsenał, bo jak będzie tak samo jednowymiarowy jak wczoraj, to polegnie z kretesem, i nie wykluczone że tym razem przed czasem...
Poza tym chyba nie tylko ja mam wrażenie, że brakuje mu Stewarda w narożniku.
A z Banksa taki trener jak z koziej dupy trąba, podobnie jak zawodnik zresztą...
Sprzedał drugą walkę z Mitchelem, przejebał ze starym dziadziem Tarverem, któremu nic nie ujmuję oczywiście, mimo, że był na koxie, ale Banks podobnie jak się okazało jego podopieczny wczoraj, nie ma woli walki...
Data: 29-11-2015 15:12:16
Zobaczymy jak bedzie jakich rywali bedzie sobie dobieral rywali, mam nadzieje , ze nie pujdzie w slady prawdziwego championa Widera I beda to wartosciowi rywale
"pójdzie"
nie rozpędzaj się tak, pierwsza walka będzie rewanżowa. Tak jak powiedział Witalij że gratuluje, ale Że to wład przegrał a nie tyle fury wygrał i taka jest prawa bo kliczko nie zrobil zupełnie nic i nie wiem czemu, walke przelzozyl bo na prawde mial kontuzji i czy nie mial jej nadal, bo to bylo niesamowite jak bardzo on nic nie robil.
Kliczko zawsze brał odwet po swoich porażkach wezmie i tym razem.
Nie musi nic modyfikowac, musi po prostu zadawac ciosy.
To nie jest kwestia woli walki, bo zobacz jak bil z dosc wysokim kubratem ktory tez chcoial walczyc i wygrac.
Moim zdaniem cos sie stalo ze wlad nie walczyl w ogole wczoraj i w reewanzu to on znokautuje tysona.
Wczoraj wystarczyla by tylko jedna bomba jakie potrafi zadawac kliczko i walka by byla zupelnie inna, a warto dodac ze chyba w 11 rundzie wlad trafil nie tak mocno a tyson sie zaklolysal
Widzę, że nadal nic do ciebie nie dotarło. Być może potrzebujesz więcej czasu na zrozumienie tego co się wczoraj wydarzyło w ESPRIT Arena w Dussendorfie. Wład pewnych ograniczeń nie przeskoczy. To jest zawodnik jednowymiarowy. Jego szybkość, gabaryty, technika, siła ciosu wystarczała na takich zawodników jak Pulev czy Haye, prawdopodobnie wystarczy na Wildera czy może Joshuę. Fury to jest inna bajka, wyższa szkoła jazdy. Wład, w przeciwieństwie do swojego starszego brata, nigdy nie dysponował ringową inteligencją, by w ogóle pojąć dlaczego wczoraj przegrał.
Klitcho zawsze brał odwet i nie wykluczem że teraz nie ale te porazki były inne tam wlad potykał sie ze zmeczenia lub zachwiał się po mocnym ciosie ,LLL z Rahmanem to też co innego tam było lekcewazenie i kara.
Wczoraj Kliczko został zdeklasowany boksersko jeżeli tego nie widzisz to niewiem jaką walke oglądałeś.
Wiec chyba nie moze zakonczyc kariery tylko musi wywiazac sie z umowy. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Moze ktos wie lepiej jak to jest bo sam jestem ciekaw
Jeśli do rewanżu dojdzie, to tym bardziej nie widzę go w roli zwycięzcy. Teraz chyba nikt w Kliczce nie będzie widział faworyta, nie po tym, co Fury pokazał wczoraj.
Mianowicie o skandalicznym zachowaniu Tony'ego Weeksa w dwóch ostatnich rundach (dokładnie po tym mocnym trafieniu Fury'ego, po którym Kliczko się zachwiał).
Szkoda się rozwodzić, chyba każdy widział.
Tony Weeks powinien być dożywotnio zdyskwalifikowany za taką jawną, wręcz chamską, bezczelną stronniczość.
Dopóki walka trwała, dopóki wszystko wskazywało, że potrwa cały dystans, Weeks prowadził dobrze ten pojedynek. Widział na pewno,że Kliczko przegrywa, ale chciał zapewne pozostawić decyzję sędziom punktowym. Poza tym naprawdę nie miał możliwości w jakikolwiek sposób pomóc Wladimirowi w walce.
Kiedy w jedenastej rundzie zakończenie przed czasem stało się bardzo realne,c ten pokazał jaka to szuja i kawał sqrvysyna, mówiąc bez ogródek.
Nie dość, że robił wszystko ,żeby Kliczko mógł odpocząć, to jeszcze o byle co czepiał się Anglika, chociaż upomnienia należały się kliczce jak już.
Nie mówiąc o tym,że pozwolił na chamówę, oborę w dwóch ostatnich rundach. Liczył, że w tym całym chamskim nieprzepisowym zgiełku Fury się pogubi na moment, a Kliczko czymś trafi i jednak walkę wygra.
Dzięki Bogu tak się nie stało, bo byłby to największy skandal w boksie, nie mówiąc o tym, że Fury'ego oszuikano by chyba najskandaliczniej w historii boksu.
Dobrze, że chociaż punktowi nie zawiedli.
Nie wierzyłem, że w Niemczech dadzą mu wygrać, a jednak - całe szczęście.
Data: 29-11-2015 15:42:00
Maniek1986
Widzę, że nadal nic do ciebie nie dotarło. Być może potrzebujesz więcej czasu na zrozumienie tego co się wczoraj wydarzyło w ESPRIT Arena w Dussendorfie. Wład pewnych ograniczeń nie przeskoczy. To jest zawodnik jednowymiarowy. Jego szybkość, gabaryty, technika, siła ciosu wystarczała na takich zawodników jak Pulev czy Haye, prawdopodobnie wystarczy na Wildera czy może Joshuę. Fury to jest inna bajka, wyższa szkoła jazdy. Wład, w przeciwieństwie do swojego starszego brata, nigdy nie dysponował ringową inteligencją, by w ogóle pojąć dlaczego wczoraj przegrał.
wg mnie ty wiele nie rozumiesz i udajesz kogos madrzejszego i o wiekszej wiedzy o boksie niz w rzeczywistosci posiadasz...
Kazdy ma jakies ograniczenia, ale wiecej ma ich fury niz mistrz od ponad 10 lat, profesjonalista madry gosc wiedzacy wiele o swoim boksie i organizmie.
Fury inna bajka, boze chron od takich specjalistow? A kim jest fury? WYgral bo wlad przegral, jaka to byla walka 80 pare ciosow do 50 paru i nie jest to wina tylko wlada ktory nie wiem nie bede go tlumaczyl jak on sam sie nie tlumaczy ale parafrazujac adamka nei byl soba tego dnia. Zdarza sie najlepszym, a niektorym nawet kilka razy np lennox. Oczywiscie zgadzam sie i zawsze bardziej cenilem Witalija jednak mlodszemu odmawiasz tak wielu cech mistrza ze jest to dla mnie niedopuszczalne. Zobaczysz te swoje wielkie atrybuty w ew rewanzu, zobaczymy co wtedy powiesz jak wlad zawalczy na chociaz polowie swojego poziomu bo tu nie bylo go nawet w 10%. To mnie jedynie przeraza, to nie wiek, albo jakas kontuzja albo cos peklo w glowie i tyle.
Odebranie pkt Tysonowi? Oczywiscie ze sprawiedliwe, ogladnijcie bez podniety ile razy uderzy w tyl glowy i to swiadomie. Mowil wlad sie odwracal, ale widzac tyg glowy bil w nia z premedytacja?
Tyson ma jakis potencjal ale nei mistrzowski, powietkin, wilder, joshua a moze nawet browne jak ma dosc solidna szczeke moze go ubic
Twój cytat:"...parafrazujac adamka nei byl soba tego dnia. Zdarza sie najlepszym, a niektorym nawet kilka razy np lennox."
*
*
*
Lennox to dostawał strzała od McCalla i Rahmana na punkt i tyle, ale nie został tak stłamszony i nie był tak bezradny jak Władimir na przestrzeni 12 rund.
ponoszą cie emocje, a ja nie mam zamiaru z tobą inaczej rozmawiać. Rozumiem twoją frustrację, ale przekonanie, że Kliczko nie zrobił nic w tej walce jest nie tylko fałszywą tezą, ale i trochę obrażasz w tym momencie samego Włada. Walczy się na tyle, na ile pozwala przeciwnik. Wład wyszedł do tego ringu, żeby wygrać. Niestety dla niego nie był w stanie tego zrobić, chociaż robił co potrafił. W jego technice nie ma planu B, czy C, bo plan A działał dotychczas świetnie.
Ja nie twierdzę, że Wład nie ma warunków fizycznych by pokonać Furego. Wład ma dużo atutów. Gdyby Povetkin dysponował takimi gabarytami co Wład to z Furego zrobiłby zapewne wiatrak. Technika Włada jest bliska perfekcji, ale styl robi walkę. Trzeba przyznać, że Wład jest mega pracowity, ambitny, dobrze pełni funkcję ambasadora boksu, ale pewnych rzeczy chyba nigdy się nie nauczy.
Zaskoczyl mnie tez fakt ze Wladek nie potrafil zmodyfikowac swojego stylu albo walczyc duzo bardziej agresywnie, wiedzac ze nie wygrywa tej walki.
Jedno co przewidzialem poprawnie, to fakt ze jezeli Fury chce wygrac to musi zamienic ta walke z ringowej na "uliczna." Tak tez sie stalo: szarpanina, przepychanie sie, wieszanie sie na przeciwniku, ciosy w tyl glowy, itd.. polaczone z jabami z dystansu.
Ten styl zupelnie sfrustrowal Wladka. No moze juz na niego czas ...
@clyde22: Jestes na tym forum przez dosc dlugo. Zawsze myslalem, ze Twoje opinie sa w miare wywazone.
Ale nie te ostatnie ...
Fury nie ma absolutnie zadnych szans z Wladkiem. Jest za wolny, za statyczny, ma slaba szczeke oraz nie ma pojedynczego, nokautujacego ciosu. Wladek go brutalnie obije jak psa, aby wyslac wiadomosc do przyszlych pretendenow. Jest tylko jeden mistrz! Im wiecej gadasz, tym wiecej dostaniesz, gadulo!
Wladek ma tylko troche problemow z bardzo szybkimi, atletyczynumi bokserami, ktorzy maja bardzp silny cios oraz dobra szczeke. Fury napewno nie pasuje do tej grupy!
---------------------------------------------------------------------------------
Autor komentarza: canuck Data: 12-11-2015 03:35:02
Ta walka bedzie dosc krotka oraz brutalna. Tym razem Wladek bedzie chcial cos udowodnic!
Do Mistrza trzeba podchodzic z szacunkiem.
Fury poza gabarytami, nie ma ZADNYCH bokserskich atutow, aby zagrozic Wladkowi. którego na dupę posadził Cunningam ,sądzę że ta walka nie potrwa dłużej jak 5 rund .
*
*
Canuck. Nie chcę kopać leżącego, ale gdzie ty pisałeś o tych szansach Furego?
@AutorKomentarza
Dobrze, że chociaż punktowi nie zawiedli.
Nie wierzyłem, że w Niemczech dadzą mu wygrać, a jednak - całe szczęście.
*
*
Dobrze
Ale tej walki "nie dało się" wypunktować dla Kliczki. To byłby ogromny skandal. U mnie Kliczce można było dać tylko swie rundy (plus ten punkt skandalicznie odebrany Anglikowi).
Autor komentarza: canuck
Data: 28-11-2015 07:51:41
Jezeli Fury nie zamieni tej walki w "uliczna" szarpanine oraz przepychanke, to jego szanse na wygrana sa minimalne.
Wladek jest mistrzem walki na dystans. Rowniez, jak Fury pojdzie na otwarta wymiane ciosow to skonczy tak jak Pulev, czyli brutalny nokaut
Z Wladkiem nie mozna ani walczyc zachowawczo na dystans ani sie z nim otwarcie bic. W dodatku Fury nie ma ani dynamiki, ani szybkosci, zeby moc zaskoczyc Wladka z doskoku albo po laternalnych zmianach kata ataku.
Z Wladkiem bedzie musial sie szamotac, szarpac, przepychac oraz wieszac sie na nim. Poniewaz Fury jest bardzo duzy, to on sie bedzie mogl "wieszac" na Wladku dla odmiany!
Ale ... Plan Fury na walke sie "rozsypie" po pierwszym poteznym prawym krzyzowym Wladka!
canuck Data: 29-11-2015 17:54:14
...Jedno co przewidzialem poprawnie, to fakt ze jezeli Fury chce wygrac to musi zamienic ta walke z ringowej na "uliczna." Tak tez sie stalo: szarpanina, przepychanie sie, wieszanie sie na przeciwniku, ciosy w tyl glowy, itd.. polaczone z jabami z dystansu.
Ten styl zupelnie sfrustrowal Wladka. No moze juz na niego czas ...
*
*
Skończ się komprotmiować.
Całą brudną gierkę i faule inicjował Kliczko. Fury od początku walki tylko boksował. Kliczko też się starał, ale był bezradny. Bezradny na tyle, że pod koniec zaczął uciekać się do jawnych, ewidentnych, chamskich fauli, przy aprobacie sprzedawczyka Weeksa.
Nie rób z siebie durnia.
Zrobiłeś przed walką - trudno. Myślałeś, że jesteś ekstra specem, nie wyszło.
Ale po walce takie durne tłumaczenia, przeinaczanie faktów, przeinaczanie obrazu walki i próby okłamywania wszystkich (jakbyśmy nie mogli znaleźć co kiedy wypisywałeś) to już samokompromitacja totalna.
Lepiej zniknij na jakiś czas jak niektórzy. Bo, że uczciwie przyznasz się do fatalnej pomyłki, niedocenienia Fury'ego, przecenienia Kliczki, nie wierzę.
Jeśli już robisz z siebie durnia, to przynajmniej nie rób z nas.
Wład po prostu miał słaby dzień bo Tyson nic też nie pokazał.Walczył jak pod sklepem.
Otóż nie
Tyson Fury wyszedł dobrze przygotowany zarówno pod względem szybkościowym jak i mentalnym. Idealnie kontrolował dystans i to w połączeniu z warunkami fizycznymi i pewnością siebie sprawiło, ze Kliczko stracił dosłownie wszystko atuty poza klinczem i podnoszeniem tych swoich długich gałęzi do góry w akcie rozpaczliwej obrony. Okazuj sę ze wielki mistrz nie potrafi dostosować sie do rywala, zrobić jakies zrywu, przejść do półdystansu. Kompletnie nic wielki mistrz woli przejść obok walki niż zaryzykować i przyjąć coś na morde ale byc moze odwrócic losy pojedynku. Pod względem mentalnym Kliczko jest skonczony. Kiedy przyjdzie mu znowu przechodzic przez piekło konferencji prasowych a potem walczyc na terenie gdzie sędzie nie pozwoli mu sie odwracac plecami tylko za kazdym razem go najpierw upomni a potem wyliczy. to nie sądzę aby podjał to wyzwanie. Wczoraj jutro czy za miesiac nie zrobi jakiejkolwiek krzywdy tak dysponowanemu Anglikowi poniewaz nie ma ku temu atutów. Kliczko musi 20x przycelowac lewa aby uruchomic prawą. Lewy sierpowy po zwodzie nie wchodzi w gre bo to zbyt duze ryzyko odsłoniecia sie na kontre. Całe szczescie okazało sie ze król jest nagi a juz to, że poległ od swojej własnej broni czyni zwycięstwo Furego jeszcze smaczniejszym.
krótko, zwięźle i w samo sedno
Po prostu przereklamowany (przez media) gość spotkał się z gościem mocno niedocenianym.
spodziewalem sie ze wladek wygra na punkty a tu prosze taka niespodzianka :D
,Wład zawiódł bez dwóch zdań, może czas pożegnać z Banksem
Teraz wszyscy "wieszają psy na Władzie" ja go nie skreślam cąłkowicie jak dojdzie do rewanżu jak zaatakuję jak w 12 rundzie to kto wie.
ale okaże się czy woglę do rewanżu dojdzie
błąd bo jeżeli już to najwyżej potomek banderowca.dwa to nie to forum tu o boksie się pisze. po trzecie to głupie jest chyba sam przyznasz.
Autor komentarza: drozdi
Data: 29-11-2015 19:29:16
To teraz odpowiedz sobie dlaczego Kliczko nie mógł nic i dlaczego nie próbował
nie wiem czy nie mogl badz dlaczego nie probowal, na pewno nie dlatego ze spojrzal o spory anglik wiec nawet nie probuje niech wezmie sobie pasy. Nie mam pojecia czemu, peklo cos w glowie? Nie wiem.
Licze ze rewanz rozwieje watpliwosci w jedna albo druga strone.
Wladimir w walce z Furym nie był innym Wladimirem. Przez ostatnie 5 lat to cały czas ten sam człowiek.
Nie spodziewał się natomiast, że Tyson wyłączy wszystkie jego atuty. Anglik go obnażył. Nie wierzę na chwilę obecną, że Ukrainiec wygrałby rewanż. Wladimir walczył z groźnymi rywalami, ale fakt jest, że unikał bardzo groźnych. Kiedyś bańka medialna musiała pęknąć. Ludzie mieli już dość zawyżonej punktacji na kartach sędziowskich, klinczy, fauli. Klitschko notorycznie od kilku walk dostawał już poważne upomnienia od arbitrów. To co zrobił Povetkinowi to był antyboks. Zagrywki z rękawicami, miękkie podłoże ringu, team Furego jego odciski zwala na to podłoże.
Wladimir powinien kończyć karierę. Jest za dużo zawodników z którymi może przegrać i tak naprawdę nigdy dla mnie nie był prawdziwym Championem. Jego brat owszem mimo, że pokonał mniej zawodników.
Sprawdz info zanim cos napiszesz. Poczekaj na rewanz, ja tez czekam i ocenie czy jego czas minal czy mial zly dzien a to byl wypadek przy pracy ktory zdarza sie praktycznie kazdemu boksrowi. Chyba tylko witalij go nie mial, za chwile zamieszcze przeglad walki ktora obejrzalem na spokojnie
Kliczko – Fury 28.11.2015
1. 9-10 10 ciosów Kliczko 9 Fury – ciosy wiele powiedziane, bo takich rzeczowych było ze 3
2. 10-9 10:4 w ciosach w tym lewy na brodę mocny Kliczko, uderzenie w tył głowy przez tf
3. 9-10 5-10 z czego 5 na tułów wyprowadzone przez tf, 2 uderzenie w tył głowy
4. 9-10 10-11 2 mocne kliczki jeden tysona, fury dużo chociaż pyka po dole łapiąc punkty
5. 10-9 10-7, 3 mocne kliczki 2 tysona, tf w tył głowy 2 razy wkład w odwecie raz
6. 9-10 8-11 w ciosach
7. 9-10 7-10 , 2 w tył głowy fury
8. 10-9 10-6
9. 10-9 10-7, 2 mocne kliczko 1 fury, fury w tyl glowy. Fury nie ma słabej szczeki
10. 9-10 9-10
11. 9-9 5-10 dwa bardzo mocne fury, tyson 2 w tył głowy, wład wyrywając się z klinczu nie uderzył z byka głową a chciał się wybić przedramionami z klinczu. -1pkt
12. 10-9 10-9, 4 mocne kliczko 2 fury
SUMA
113-114
Ciosów ogółem
105-103. Oczywiście ilość o niczym nie świadczy bo rozkład rund jest bardzo różny.
I powiem wam , że nawet 114-114 bo pierwsza mogła pójść w obie strony.
Aż dziw bierze mnie ponownie, że w takiej walce i na terenie mistrza przy takiej punktacji nie promowało to mistrza. Pewnie wielu nazwie mnie głupkiem zakochanym w Kliczko, ale warto obejrzeć walkę na spokojnie i bez emocji.
W wielu rundach i sędziowie siedzący przy ringu często się rozmijali, jak jeden dał 10 Kliczko to dwóch pozostałych 9 i odwrotnie, oczywiście tak samo Tysonowi aby nie było.
A jakby tak optymistycznie połączyć oceny sędziów w jedno to mieli byśmy wynik
116-112 dla Kliczko albo 119-108 dla Furego bo tak różnie poszczególne rundy widzieli sędziowie.
Bardzo dużo ciosów Tysona było niecelnych albo w gardę, sporo też zadawał w tułów po komendzie stop i to też mogło się przełożyć na ocenę walki.
Już wiem z kim mi się kojarzył Wład w tej walce, z pudzianem w mma kiedy to przyjmował ciosy i tak bezradnie ręce do nieba w gardzie unosił.
Nie zmienia to faktu, że Wład był marny w tej walce przez siebie samego, a nie Furego.
Co do zalet TF, na tą masę (w stosunku do ważenia pewnie dobił sporo kilogramów bo jest jeszcze grubszy podczas walki) jest bardzo ruchliwy, te jego nieskoordynowane ruchy są bardzo dużą zaletą, ciągła zmiana kierunku i pozycji. I teraz nie wiem czy to zaleta czy głupota, ale widać, że się w ogolę nie bał, chwilami zachowywał się tak jakby walczył z gościem który toczy 1 walkę na zawodowstwie. Szczęki słabej nie ma bo co prawda ze 3 uderzenia nim potrząsnęły, ale przyjął też kilka takich, które nie zrobiły spustoszenia, a były dość mocne. Cunn powalił go bo trafił dość mocno jak na niego, celnie ale i Fury był z nogami bardziej do przodu.
Myślę, że jakby miał super gym do dyspozycji, dobrego trenera i chęci aby być wielkim bokserem to byłby w ścisłym topie hw, a na tą chwilę mimo zalet to sądzę, że przez swoją odwago-głupotę i Kliczko w normalnej predyspozycji (rewanż?) go nokautuje i tak samo eksplozywni Joshua czy Wilder, może nawet Browne z tymi swoimi cepami o ile jest jakkolwiek wytrzymały. Zniszczcie mnie, ale Szpilka bijący bez strachu mógłby go upolować albo wypunktować bo z Kliczko nie walczył wybitnie, ale wystarczyło, a Artur to gość który może popełnia głupie błędy, ale nie boi się zaryzykować nawet na cenę ko na nim co pokazał z jenningsem gdzie było wóz albo przewóz.
http://www.cda.pl/video/5224681b