LEBIEDIEW CHCE WALKI UNIFIKACYJNEJ Z GŁOWACKIM
Posiadacz pasa WBA w wadze junior ciężkiej Denis Lebiediew (28-2, 21 KO) coraz poważniej myśli o walce z którymś z pozostałych czempionów, w tym z Krzysztofem Głowackim (25-0, 16 KO), który dzierży tytuł WBO.
- Mój promotor, pan Andriej Riabiński, zastanawia się nad walkami z innymi mistrzami. Chciał się spotkać z Victorem Ramirezem lub Głowackim. Jestem gotowy na każdego z nich. Jeżeli chodzi o potyczkę z Grigorijem Drozdem, ta nie wchodzi oczywiście w grę - oznajmił.
Rosjanin, który tak jak Drozd promowany jest przez grupę Mir Boksa, ostatnią potyczkę stoczył 4 listopada, zwyciężając przed czasem na gali w Kazaniu Lateefa Kayode. Kolejny występ ma w pierwszej połowie przyszłego roku.
- Myślę, że wrócę na ring w kwietniu. Obóz przygotowawczy będzie taki jak zwykle - polecę do Stanów Zjednoczonych na treningi u Freddie'ego Roacha - stwierdził.
Czy ja wiem Lebiediew ma już swoje lata a Głowacki myślę że po ostatniej walce uwierzył w siebie i będzie jeszcze lepszy.
Myśle ze już prędzej zawalczy z Diablo niż "Główką" o ile ten pokona Szumenowa.
Oczywiście walka z Drozdem nie wchodzi w grę bo ruskie chcą naprodukować jak najwięcej mistrzów. Walka Głowacki vs Lebiedev jest jak najbardziej prawdopodobna ze względu na warunki finansowe, myślę że Główka może tam zarobić więcej niż w US
Drozd to niech najpierw pokona Makabu bo to wcale takie oczywiste nie jest
Oczywiście walka z Drozdem nie wchodzi w grę bo ruskie chcą naprodukować jak najwięcej mistrzów.
*
*
Obaj pięściarze są w tej samej stajni. W żadnym innym kraju, u żadnego promotora do takiej walki by nie doszło. Jak się ma dwie "kury znoszące jajka" (niekoniecznie złote), to się nie robi z nich jednej.
Np u Sauerlanda nigdy nikt nie brał poważnie pod uwagę pojedynku Marco Hucka z Yoanem Pablo Hernandezem.
Z kolei denis bardziej wygląda jak jakiś nieudany eksperyment wojskowy, który wymknął się spod kontroli.
Myślę,że jego waga,która bodajże oscyluje w okolicach 105 kg jest idealna.Jak zbije do junior ciężkiej,to będzie bił piekielni mocno,al nie jestem czy wtedy Rosjanin będzie taki pewny siebie przed rewanżem i weźmie taką walkę,bo to kwestia honoru,a nie jakiegoś pasa.
Tak wiem, że to co napisałeś to była ironia :D
Z drugiej strony są tego plusy bo raczej nikt do niego nie zacznie w ciemnej ulicy...
Wraz z innymi neandertalczykami z ery prekambru xD
Ale widzę że ktos tu zaraz wykład z historii mi strzeli bo bedzie chcial załysnąć