MAŁE PIĘŚCI: KLICZKO vs FURY (cz. 4)

Trzecie danie główne analizy walki Kliczko vs Fury. Święta wojna rozgorzała na dobre i nic już jej nie zatrzyma. Jeżeli nie radzicie sobie z ''Małymi pięściami'', lepiej zejdźcie z linii ognia.

KONFRONTACJA STYLÓW

Po  rozłożeniu obu zawodników na czynniki pierwsze, przyszedł czas na papierową konfrontację. Jeżeli popatrzymy na walkę w Dusseldorfie z perspektywy amerykańskiej teorii stylów, dojdziemy do wniosku, że czeka nas pojedynek olbrzymiego boksera o tendencjach swarmerskich (Fury) z niewiele mniejszym bokserem-puncherem (Kliczko). Aktywność Fury’ego może być w tej walce decydującym czynnikiem. Gdyby challenger zdołał narzucić wysokie tempo, sytuacja Kliczki nie będzie komfortowa. Fury jest w stanie zniwelować atuty potężnie bijącego Ukraińca, nie bez powodu teoria stylów daje inteligentnemu swarmerowi przewagę w starciu z bokserem. Pytanie tylko, jaki plan taktyczny wybierze trener brytyjskiego zawodnika, charyzmatyczny Peter Fury. W dwóch ostatnich walkach Fury spokojnie boksował w dystansie, co jakiś czas inicjując wejścia do półdystansu, gdzie pokazywał bardzo duże umiejętności. Sprawiał wrażenie świadomego pięściarza, który chce dopracować dystansową taktykę przed walką z Kliczką. Boks mistrza opiera się przede wszystkim na lewym prostym, dlatego zaburzenie rytmu tego ciosu jest podstawowym zadaniem Tysona. Jego praca nóg i warunki fizyczne umożliwiają zejście z linii ognia połączone z kontratakiem i zerwaniem dystansu. Wyeliminowaniu lewego prostego i szachowaniu rywala służą również zmiany pozycji. Kliczko musi zostać zmuszony do nieustannego wysiłku w obronie. Już w pierwszej rundzie powinniśmy się przekonać, czy wspomagany pracą nóg jab Fury’ego przeciwstawi się lewemu prostemu mistrza. Wojna jabów zdeterminuje dalszy bieg wydarzeń. Jeśli Fury będzie ją wyraźnie przegrywał, prawdopodobnie ruszy do przodu za podwójną gardą i postawi wszystko na jedną, półdystansową kartę. Kliczko natomiast będzie starał się od początku wywierać presję, narzucić swoje warunki i spychać Fury’ego do obrony. Zdaje sobie sprawę, że cofanie się przed zawodnikiem o większym zasięgu ramion jest zazwyczaj błędem. Jak Władimir poradzi sobie z nieortodoksyjnym stylem Fury’ego? O boksie ukraińskiego mistrza w starciu z technicznym olbrzymem wiele powiedziały nam walki Kliczko vs Thompson. Mimo przeciętnej aktywności i dynamiki, Amerykanin zdołał w dużym stopniu ograniczyć Kliczkę dzięki mądrej pracy nóg i prawemu prostemu mańkuta. Wyobraźmy sobie teraz Tony’ego Thompsona obdarzonego większą szybkością i dynamiką, aktywnego w półdystansie i w zwarciu. Należy zdać sobie sprawę, że Tyson Fury ze swoją różnorodnością kątów ataku i pomysłowymi kombinacjami ciosów (np. lewy prosty-prawy podbródkowy-lewy sierpowy lub prawy prosty po zejściu) stanowi dla Kliczki poważne zagrożenie.

SIŁA I SZYBKOŚĆ

Przewaga siły uderzenia ciosów prostych, jaką posiada Kliczko, nie ulega wątpliwości. Zdolność do znokautowania rywala jednym uderzeniem jest być może najważniejszym atutem Ukraińca w dzisiejszej walce. Trudno natomiast powiedzieć, kto będzie miał przewagę siły fizycznej w klinczu. Z pewnością Fury zrobi wszystko, by wychodzić ze zwarcia ciosami, ale czy uda mu się odepchnąć Władimira przedramieniem i stworzyć sobie miejsce do zadania uderzenia? Na to pytanie odpowiedzi nie znamy, choć wydaje się, że tym razem Kliczko nie jest silniejszy od przeciwnika. Jeszcze trudniej porównać szybkość mistrza z szybkością challengera, obaj są w tym względzie wybitni. Kliczko błyskawicznie skraca ring i nie sygnalizuje swoich laserowo precyzyjnych uderzeń, podczas gdy Fury potrafi zmienić tempo i przyspieszyć w najmniej oczekiwanym momencie, zasypując przeciwnika szybkimi ciosami.

KONDYCJA I ODPORNOŚĆ NA CIOSY

Zdolność do utrzymania wysokiej aktywności przez dwanaście rund świadczy o wielkich możliwościach kondycyjnych Fury’ego. Dziś będzie on w dodatku przygotowany najlepiej w karierze i Kliczko nie powinien liczyć na kryzys challengera. Fury jest w ringu zrelaksowany i dobrze konserwuje energię, będąc gotowym do ostrych zrywów do ostatniego gongu. Kliczko z kolei wykazywał objawy skrajnego zmęczenia w walkach o dużej intensywności, choć zarzucanie mu słabej kondycji byłoby sporą przesadą. Jest jak zawsze nienagannie przygotowany, ale musi umiejętnie regulować rytm ataków, by nie stracić szybkości. Kliczce zarzuca się przede wszystkim niewielką odporność na ciosy, co jest zarzutem mocno wyolbrzymionym. Nie imponuje on wprawdzie ponadprzeciętną odpornością, lecz nie posiada także znaczącego deficytu w tym względzie (vide pierwsza walka z Samuelem Peterem). Zagadką pozostaje raczej odporność Tysona Fury’ego na ciosy prawdziwych puncherów. Wynik walki będzie od niej w pewnym sensie uzależniony, gdyż trudno sobie wyobrazić, by Kliczko nie przetestował szczęki challengera.

EPILOG

Analiza sobotniej walki przynosi nam wiele wniosków, które pozwalają przypuszczać, że Władimira Kliczkę czeka jeden z najcięższych pojedynków w karierze. Tyson Fury wnosi do ringu oryginalny styl, szeroki wachlarz umiejętności i kapitalne warunki fizyczne. Nie zapominajmy, że nigdy nie walczył z pięściarzem choćby zbliżonym klasą do Władimira Kliczki, a zarazem bądźmy świadomi przewagi ''cygańskiego króla'' w kilku ważnych obszarach. Delektujmy się wielowarstwową konfrontacją, boksem pełnym niuansów taktycznych i technicznych. Dajmy świadectwo renesansowi wagi ciężkiej.

MAŁE PIĘŚCI: KLICZKO vs FURY (cz. 3) >>>

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

Biłuński zadebiutował na łamach Bokser.org w czerwcu 2011 roku. W ciągu dwóch lat stworzył cztery autorskie cykle: "Artyści ringu", "Boxiana", "Styl robi walkę" i "KSB". Prezentował charakterystyczny styl, który często polaryzował opinie czytelników. Obecnie Biłuński tworzy reportaże dla wydawnictwa Ebr.

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: F30
Data: 28-11-2015 12:02:54 
no proszę red Kuba i sporo o boksie :)
ciekawe wnioski spostrzeżenia , ja od siebie mogę dodac tyle że Tysona w walce na proste z dystansu nie stoi na przegranej pozycji

a wieczorem ... and the new champion ... ;)
 Autor komentarza: clyde22
Data: 28-11-2015 12:13:31 
@Kuba

All well and good, jak powiedział Fury do Kiliczki, ale jaki jest typ „Małych Pięści”?. Nie ma wykrętów;)
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-11-2015 12:13:39 
jak zwykle bardzo dobry artykuł. No właśnie te niesygnalizowane ciosy Włada są trudne do uniknięcia przez większość zawodników, ale w stosunku do Furego wcale nie muszą być tak skuteczne, gdyż mając przewagę w zasięgu rąk Tyson sam może znajdować się w na tyle bezpiecznej odległości od włada, że Wład będzie musiał nieźle się wysilać by dojść do szczęki Tysona. Wład mógł ze spokojem tak wchodzić z tymi jabami w walce z Mariuszem Wachem, który jest powolny, mało aktywny i nie potrafił dystansować swoim lewym prostym Włada.
 Autor komentarza: boxxx
Data: 28-11-2015 12:19:35 
Niezły artykuł - szczwany kubajurek z tego autora...
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 28-11-2015 12:26:37 
Przeciwko zawodnikowi obdarzonemu nokatujacym ciosem z obu rąk niezwykle ciężko sie "swrameruje"
Po mojemu walka bedzie brzydka,rwana,pełna fauli
Raczej jej nie obejrzę,bo dzisiaj będę celebrował "Andrzejki":)
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 28-11-2015 12:30:05 
Jak on takie cepy zbierał od Cunna to Kliczko go będzie trafiał kiedy będzie tylko chciał,, Jak zarobi za reklamy na RTL z , którymi podpisał kontrakt to ubije Furego.
 Autor komentarza: soulfoodboxing
Data: 28-11-2015 12:32:18 
@clyde22 - and the new!!! Fury jak Ali.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 28-11-2015 12:32:47 
Cytat z konkurencji:
"Brytyjczyk twierdzi, że pojedynek z Kliczką będzie jego najłatwiejszą walką w karierze. Tych słów akurat nie można brać na serio, bo to typowa gadka-szmatka pod publiczkę, w którą on sam pewnie nie wierzy. Choć to jest tak szalony i nieobliczalny (a raczej głupi) gość, że może i wierzy w te pierdoły:.

Brawo dla tego barana co to pisał sądzę że ten "głupi"Fury jest mądrzejszy od tego pseudo redaktorka:)
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 28-11-2015 12:33:31 
Dżizas!!!

Pisanie o jednej z najcięższych walk dla Kliczki to KPINA!!!
Generalnie robienie z Fjurego poważnego przeciwnika to kolejne marzenia wynikające z nadal słabej HW.

Skończcie pisać pierdoły - Fury w chwili obecnej nie różni się klasą sportową od np. Arreoli, kiedy ten był na fali wznoszącej, a tak naprawdę gdy naiwniacy wierzyli, że pojawiła się nowa siła w HW.

TOP HW to TYLKO Kliczko.
Potem mamy Powietkina, Wildera i resztę.

Joshua, Parker itp. to kwestia minimum 2-3 lat.


Fury ma takie szanse z Kliczką jak Adamek.
Wiara w Furego ma takie podstawy jak w Adamka.

Marzenia, niechęć do Wladimira - skądinąd nudnego jak skurczybyk.
Ja też czekam na nową HW, ale Fury nie ma z tym nic wspólnego - od kolejny oszołom chcący zarobić parę groszy.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 28-11-2015 12:35:49 
@ Kuba To mi się podoba. Sam nie mam jaj, żeby na to postawić. I konserwatywnie stawiam Kliczko. Boję się, że Władmir skontruje ten jab z biodra.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 28-11-2015 12:40:15 
Fury nie jest przeciwnikiem dla Kliczki, kilka rund i będzie po wszystkim. Znokautowany Tyson to będzie fajny widok. W ogóle na filmikach z ważenia czy konferencji nie widać przewagi warunków Anglika
 Autor komentarza: Sopel007
Data: 28-11-2015 12:47:05 
Nie wiem czemu tak dużej liczbie osób wydaje się że FURY ma takie duże szanse,
według mnie Wlad na luzie go zdominuje swoją szybkością i doświadczeniem,
a jak trafi mocnym prawym to z Tysona ujdzie powietrze i będzie już tylko kombinował jak przetrwać.
Kliczko to nie jest chłopiec do bicia dla takiego pretendenta, który jest mocny ale w gębie.
Powyższy esej nie dotyczy walki która dziś zobaczę - to są jakieś marzenia.
Fury im nie sprosta, dostanie do jednej bramki, jeśli przetrwa więcej niż jedna rundę będzie ok, jak wytrzyma więcej niż 3 rundy, stwierdzę że osiągnął bardzo duży sukces.
Ja obstawiam że największym atutem teamu Kliczki i jego samego jest inteligentne przygotowanie taktyki pod tego olbrzyma.
Nie będzie niespodzianki i nowego mistrza, będzie stary dobry Wlad i pewna wygrana
 Autor komentarza: soulfoodboxing
Data: 28-11-2015 12:50:49 
@clyde22 - też się tego obawiam, ale wierzę, że taktyka Petera będzie perfekcyjna, a Tyson da walkę życia i nie spali się psychicznie. Myśląc na chłodno, widzę walkę jako 50/50, ten półdystans Władka (a raczej jego brak) może go zgubić. Do tego zmiany tempa i dobry boks Fury'ego w dystansie. Bomba Kliczki w prawej ręce będzie tykać, ale nie wybuchnie. A jeżeli wybuchnie, to... No właśnie, pytanie, jak Tyson zniesie te pierwsze celne ciosy Kliczki prawą.
 Autor komentarza: towd
Data: 28-11-2015 12:51:12 
Co do Cunna, warto zauważyć że Fury wyłożył się po czyściochu, bitym lekko z góry. Być może złe ustawienie nóg czy równowaga spowodowały upadek. Po wstaniu nie wydaje się zamroczony. A cios naprawdę solidny, nawet od takiego Cunna wstrząsnął by chyba każdym zawodnikiem. Taka moja opinia. Nie mogę się już doczekać wieczora. Pozdrawiam userów portalu !
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 28-11-2015 12:52:24 
Świetny artykuł, zresztą kolejny już tego Pana. Powoduje, że emocje na tą walkę jeszcze bardziej rosną i daje nadzieję na niespodziankę. Zobaczymy, wydaje mi się, że Tyson zostanie zdeptany, tak mi podpowiada rozum i rozsądek. Oczywiście jakaś tam niewielka część mnie wierzy w wygraną Tysona, ale to naiwność mi to podsuwa. Najważniejsze by walka była ekscytująca co najmniej tak jak promocja do niej. A w ringu niech wygra po prostu lepszy.
 Autor komentarza: RSC2
Data: 28-11-2015 12:53:00 
Tak.
Tylko ,że to wszystko o czym pisze autor artykułu ma zastosowanie do momentu ,gdy Kliczko pierwszy raz trafi Fury’ego.

Po pierwszym trafieniu cała taktyka Fury”ego bierze w łeb.


Jeżeli dla autora tekstu zagadką odnośnie Fury’ego jest odporność na ciosy to chyba nigdy nie oglądał go w ringu.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 28-11-2015 12:54:39 
UrbanHorn
Podpisuje się pod tym co napisałeś 100% racji
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 28-11-2015 12:55:58 
Wydaje mi się, że Wladimir może mieć przewagę nawet w sile fizycznej, przecież on wygląda jakby go rzeźbił sam Michał Anioł. Ogólnie po moich wpisach można wnioskować, że nie lubię Wladimira, nic bardziej mylnego! Fakt, że często go krytykuje, ale po prostu Wladimir na to zasługuje. Co więcej zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że powinien być zdyskwalifikowany w walce z Povietkinem, zwolennicy Włada tłumaczą klincze nieprzepisowo niskimi zejściami, ale prawda jest taka, że to Klitschko wspinał się na palce aby tylko sięgnąć Povietkina zanim ten skróci dystans. Mniejsza... Wśród dzisiejszych bokserów, Wladimir jest najbliższy określenia "ideał", nie licząc jednego niepewnego aspektu, nie ma boksera (w hw), który by przewyższał choć w jednej kwestii Władimira, taka prawda. Oceniając szansę na wygraną Furego, daję mu 15%, ale tylko dlatego, że jego również lubię, chyba nawet bardziej niż Klitschko. Jednakże kibicuję Władimirowi, czemu? Ponieważ, po zwycięstwie z Fury'm, Władimir najpewniej będzie chciał obić Wildera, a tego pragnę najbardziej w kontekście wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: JenningsFan
Data: 28-11-2015 13:00:43 
Fury na tym medialnym pad worku zrobił na mnie spore wrażenie jest bardzo szybki jak na takiego dużego chłopa zmieniałem kilka razy zdanie ale teraz twierdzę, że Fury pokona Kliczkę.
Jeśli podejdzie do tego w pełni poważnie i nie będzie jakoś prowokacyjne spuszczał rąk w połowie walki to myślę, że jego zwycięstwo jest bardzo prawdopodobne, czekam z niecierpliwością.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 28-11-2015 13:12:39 
Fury to ani biały Riddick Bowe ani kolejny pompowany balonik.To solidny ciężki i na RoboWłada to powinno wystarczyc.Gdyby Kliczko walczył w grantach albo everlastach to postawiłbym bym na jego zwyciestwo przes czasem.Ale nalegajac na pffafeny sam sobie strzelił w stopę.Fury nie jest punczerem,za to ma straszną dziurę w obronie po swojej prawej stronie(stąd byc może próba przestawienia go na mankuta)dlatego w większych pffenach jego obrona będzie nieco szczelniejsza.
Kliczko wygra na punkty po bliskiej,brzydkiej walce.Tak to widzę
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-11-2015 13:14:45 
Jestem bardzo ciekawy tej walki. Zdecydowana większość ekspertów skazuje Furego na porażkę i to przed czasem. Niedawno słyszałem wywiad z Abelem Sanchezem, który mówił, że to będzie jednostronne lanie ze strony Włada, że Fury przekona się co znaczy siła ciosu i technika w wykonaniu Włada. Ja nie podzielam tych opinii, chociaż trzeba być ignorantem, by nie brać pod uwagę zdania ludzi, którzy o boksie wiedzą dużo więcej niż ja. Z kolei gdy sam patrzę jak Fury walczył z Chisorą, Hammerem czy Kevinem Johnsonem, to widać, że Tyson potrafi zadziwiająco dużo jak na tak dużego gościa. On na prawdę wydaje się być szybki, mobilny, umie zadawać ciosy cofając się, zmieniać pozycje. To są umiejętności, które można zauważyć gołym okiem.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 28-11-2015 13:19:43 
Trochę mi się nie chce już gadać o tej walce, bo przecież za parę godzin wszytko się wyjaśni - nie ma to już za bardzo sensu. Ale, żeby nie było, że jestem podejrzany o nieradzenie sobie z "Małymi pięściami", powiem tylko tyle (krótko):
stawiam na Tysona Fury. Wiem, że to spore ryzyko, ale ten pięściarz (wydaje się) ma w sobie tyle atutów, że "grzech by było nie postawić" :D
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 28-11-2015 13:21:05 
I taka prośba, żeby soulfoodboxing zrezygnował z "poezji bokserskiej"
 Autor komentarza: Ewelka
Data: 28-11-2015 13:35:40 
Fury wygra jeżeli wyjdzie mu jakiś "cios rozpaczy", moim zdaniem Kliczko wygra przez KO(około siódmej lub ósmej rundy), ewentualnie wysoko na punkty po prawie jednostronnym pojedynku(może Fury urwie mu kilka pierwszych rund).
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 28-11-2015 13:39:52 
Trzeba zapomnieć o tym,co Fury zapowiadał przed walką,czyli o nokautach itd.Tyson jest z pokolenia,które wychowało się na walkach K2.Do tego Fury nie jest głupcem ani szalencem.Zdrowy szacunek do siły ciosu Kliczki sprawi że Tyson będzie boksował ostrożnie.Wołowie,zaś to Wołodia.Porażki z przeszłości, które odcisneły na nim piętno,oraz umiejętności i gabaryty Tysona spowodują ze będzie super ostrozny.Oczywiscie jak nadazy się okazja na umieszczenie nokautujacego ciosu to ja wykorzysta po mistrzowsku.Ale stawiam że tych okazji bedzie miał mniej niz zwykle i nie chciałbym się mylić:)
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 28-11-2015 13:43:49 
Sprawę zakończenia walki przed czasem z obu stron komplikują mocno te miękkie Paffeny.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 28-11-2015 13:44:49 
Ja to wlasnie wsiqdlem w pociag relacji Berlin- Dusseldorf ☺ Stawiam na Wladka po bardzo ciezkiej walce. Mialem sen, w ktorym Fury zlozyl Wlada w 5 rundzie, ale mimo wszystko.

Uwazam, ze Kliczko pokaze troche wiecej niz dotychczas. Bedzie ogien.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 28-11-2015 13:45:20 
Wg mnie wszystkie analizy to mniejsze lub większe teoretyzowanie, natomiast kluczowe jest pytanie - jak zachowa się Fury po pierwszym mocnym prawym, który niewątpliwie przyjmie? Na te chwile trudno odpowiedzieć, wg mnie to może być początek egzekucji.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 28-11-2015 13:46:51 
andrewsky

też mi się wydaje, że Fury będzie bardzo ostrożny. Byłoby głupotą, gdyby Fury mając przewagę wzrostu i zasięgu ramion, nie wykorzystał tych atutów, więc spodziewam się, że w początkowej fazie walka będzie rozgrywać się na dystans i bardzo ostrożnie. Poza tym okazja walki z Władem jest być może jedna w życiu. Fury przygotowywał się psychicznie do niej latami, bo już dawno temu wyzywał Włada do pojedynku i teraz nagle dostając taką szansę od razu ruszyłby do agresywnego ataku ? - według mnie nie. To jest zbyt rzadka i zbyt cenna okazja by tak po prostu ją zmarnować chaotycznym atakiem, w którym mógłby przegrać już w pierwszej rundzie.
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 28-11-2015 13:52:02 
Ghostbuster

Będzie walczył asekurancko, skończy jak reszta przed nim. Na Włada jak się nie ruszy, to szanse na wygraną spadają do zera. Jeżeli chce ładnie przegrać, przepraszam, ładnie spróbować przegrać, to niech ucieka niczym Haye i się tylko broni.
 Autor komentarza: karule
Data: 28-11-2015 13:52:29 
Patrzenie na Furego przez pryzmat walki z Cunnem to totalna głupota. Przecież on w tamtej walce urządził cyrk, nie bronił się, pajacował i musiało się to skończyć, tak jak się skończyło (knockdownem) - poza tym, dostał czyściochem bitym z góry (z zamachem) na wystawiony ryj, nikt tego nie mógł ustać.

Bardziej skupiłbym się na walkę z Chisorom - tam pokazał chłodną głowę, perfekcyjną obronę, realizowanie planu, szybkość, kombinacje - pokazał się jako kompletny pięściarz.

Dużo szczeka, ale w ringu będzie pewnie taki, jak w walce z Chisorom - bardzo ostrożny.

O ile nie okaże się, że ma jakąś wyjątkową szklankę to mogę zaryzykować stwierdzenie, że będziemy mieli dzisiaj sensację i pokona Włada.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 28-11-2015 14:01:55 
Spartacus

to nie bylo tak ze haye wyszedl ladnie przegrac

popatrz jeszcze raz na walke - haye wygral tam 3 z pierwwszych 4 rund - dopiero od 5tej rundy cos sie u niego zacielo - pewnie fakt ze absolutnie nie mogl dosiegnac kliczke zadnym konkretnym ciosem na gore
 Autor komentarza: Spartacus
Data: 28-11-2015 14:22:51 
LegiaPany

Możliwe, że przed walką miał odpowiednie nastawienie, jednak gdy znalazł się w ringu to strach wziął górę. Przecież ten zawodnik miał urwać głowę Władimirowi, a tak naprawdę dwa razy mu tylko "zagroził" choć wszystko było pod kontrolą Kliczko.
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 28-11-2015 14:25:51 
Nie strach tylko stłamszenie przez warunki fizyczne, jednym słowem, zrobisz tyle na ile pozwoli Ci przeciwnik, a Klitschko na wiele nie pozwala swoim rywalom.
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 28-11-2015 14:27:24 
W sumie to nie było jedno słowo xd
 Autor komentarza: rocky86
Data: 28-11-2015 14:28:05 
Haye nie był przestraszony, on próbował złapać Włada na pojedyńczy mocny cios. Cała walka z obu stron była przeprowadzona na bardzo wysokim poziomie taktycznym, David wyczekiwał na odpowiedni moment i atakował z rozwagą, Wład kontrolował dystans jabem i pracą nóg, będąc jednocześnie bardzo uważny w obronie. Jeden i drugi zdawali sobie sprawę z tego, że przeciwnik dysponuje uderzeniem, które może w dowolnym momencie zakończyć walkę. Haye zapewne zakładał, że będzie znacznie szybszy od Kliczki, a ta przewaga była nieznaczna do tego trafił kilka razy Władka i okazało się, że jednak szklany nie jest, a każde skrócenie dystansu było dużym ryzykiem i chyba w trakcie walki troszkę stracił wiarę w wygraną.
 Autor komentarza: tolek78
Data: 28-11-2015 14:37:22 
A tam gadacie żeby nie paluszek u nogi to Haye by wygrał z Kliczko :)
 Autor komentarza: Arabian
Data: 28-11-2015 14:41:14 
Ja jestem ciekawy co się stanie ,walka WK vs Tiger wciąż daje mi do myślenia ,skoro wolniejszy ze słabszą pracą nóg i mniejszym zasięgiem Thompson ładował w Wlada raz za razem to Fury może sprawić mu niemały ból głowy pod wzgledem technicznym bo kliczo niee rusza głową ani dolnymi partiami i jest dosć stacjonarnym celem a nóg używa raczej w ofensywie i do szybkich klinczy.
 Autor komentarza: ShannonBriggs
Data: 28-11-2015 14:51:13 
Oczekując na walkę, trochę z nudów, wszedłem na konkurencje i tak widzę, że rafałek to nie wychodzi z formy xd
 Autor komentarza: swarmer
Data: 28-11-2015 14:53:28 
Autor komentarza: UrbanHorn
Dżizas!!!

Pisanie o jednej z najcięższych walk dla Kliczki to KPINA!!!
Generalnie robienie z Fjurego poważnego przeciwnika to kolejne marzenia wynikające z nadal słabej HW.

Skończcie pisać pierdoły - Fury w chwili obecnej nie różni się klasą sportową od np. Arreoli, kiedy ten był na fali wznoszącej, a tak naprawdę gdy naiwniacy wierzyli, że pojawiła się nowa siła w HW.

TOP HW to TYLKO Kliczko.
Potem mamy Powietkina, Wildera i resztę.

Joshua, Parker itp. to kwestia minimum 2-3 lat.


Fury ma takie szanse z Kliczką jak Adamek.
Wiara w Furego ma takie podstawy jak w Adamka.

Marzenia, niechęć do Wladimira - skądinąd nudnego jak skurczybyk.
Ja też czekam na nową HW, ale Fury nie ma z tym nic wspólnego - od kolejny oszołom chcący zarobić parę groszy.
1000000 dokładnie tak 100 procent racjii
 Autor komentarza: Arabian
Data: 28-11-2015 15:10:31 
Pisanie że ma tyle szans co adamek to jednak Brednia
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 28-11-2015 17:37:40 
@soulfoodboxing to jest gość - albo popełnia najzabawniejsze artykuły na orgu, albo... najlepsze:-)
 Autor komentarza: Clevland
Data: 28-11-2015 19:22:08 
Ciekawa analiza.
Trzeba się zgodzić że Fury ma tam przewagę gdzie Kliczko jest kiepski.

Trzeba zastanowić się jak Kliczko będzie radził sobie z większym zasięgiem ramion Furego i jego rzucanymi ciosami.
Do tego walka w zwarciu a tam Fury będzie chciał rozszarpać Kliczkę.

Dużo zależy od nastawienia Furego, czy będzie chciał zaryzykować.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.