FURY: CZEKALIŚMY, AŻ KLICZKO PRZEŁOŻY WALKĘ, KONIEC WYCZEKIWANIA
- Cały ten okres wyczekiwania w końcu za mną. To była naprawdę długa podróż - mówi zmotywowany Tyson Fury (24-0, 18 KO), który za kilkadziesiąt godzin zaatakuje Władimira Kliczkę i należące do niego pasy WBA/WBO/IBF królewskiej kategorii.
- Kiedy Haye wycofał się za pierwszym razem, byłem naprawdę sfrustrowany. Za drugim razem po prostu spodziewałem się tego. A jeśli chodzi o Kliczkę, to byliśmy wręcz przekonani, że on również przesunie termin pojedynku. To część jego taktyki oraz zagrywek psychologicznych. Dosłownie wyczekiwaliśmy na informację o tym, lecz właśnie dlatego, że się tego spodziewaliśmy, w żaden sposób nie wpłynęło to na mnie niekorzystnie - przekonuje challenger.
- Wszystko przesunęło się o miesiąc i wyszło mi tylko na dobre. Jestem wszystkim tym, co nie pasuje Kliczce i gdyby nie fakt, że jestem obowiązkowym pretendentem, on nigdy by ze mną nie walczył. Od czterech lat powtarzałem, że do naszego spotkania nie dojdzie. Jak widać chyba się myliłem, o ile oczywiście nic się nie wydarzy do soboty. To będzie spotkanie starego zawodnika z młodym, a jednocześnie byłego mistrza z jego następcą - kontynuował dawny mistrz Europy.
- Kliczko osiągnął w boksie wiele, lecz nie uda mu się pobić rekordu Joe Louisa w ilości kolejnych obron tytułu. Ja go zatrzymam - zakończył Fury.
to polglowek na poziomie Odry tuz przy usciu
nie trawie tego typu glupio-madrych - podobnie jak Szpilki
mam nadzieje ze znowu zadziala terapia doktora Kliczko i kolejny nawroci sie jak Haye
A mi to sie dzisiaj snilo KO na Kliczce w 5 rundzie ;)Serio mówię.
Już pisałem mi parę dni temu śniło się że Fury przegra w drugiej rundzie przez nokaut zobaczymy które sny się spełnią mam nadzieje że twoje:)
Kiedy wyjeżdżasz na gale?samochodem jedziesz czy lecisz?
Zobaczymy co się stanie, mam nadzieję, ze walka potrwa dłużej niż dwie rundy.
"Kiedy wyjeżdżasz na gale?samochodem jedziesz czy lecisz?"
Jutro po 10 mam wyjazd. Z środkami transportu nie trafiłeś, jadę pociągiem. Nie było bezpośrednich lotów do Dusseldorfu ode mnie z miasta w sensownych godzinach, generalnie jedyny przyzwoity, to był z przesiadką i łącznie trwałby 7-8h, doliczając czas, który miałbym spędzić na lotnisku przed wylotem wyszłoby jakieś 10h podróży, czyli bez sensu i drożej.
Autem, to jakieś 7,5h jazdy bez przerw, a tyle to ja non stop jechać nie będę. Pociąg był optymalny, 7,5h jazdy (z przesiadka w Berlinie), wygodnie, w miarę szybko, można kilka walk w podróży nadrobić i o nic się nie martwisz.
tolek78
Zobaczymy co się stanie, mam nadzieję, ze walka potrwa dłużej niż dwie rundy.
"Kiedy wyjeżdżasz na gale?samochodem jedziesz czy lecisz?"
Jutro po 10 mam wyjazd. Z środkami transportu nie trafiłeś, jadę pociągiem. Nie było bezpośrednich lotów do Dusseldorfu ode mnie z miasta w sensownych godzinach, generalnie jedyny przyzwoity, to był z przesiadką i łącznie trwałby 7-8h, doliczając czas, który miałbym spędzić na lotnisku przed wylotem wyszłoby jakieś 10h podróży, czyli bez sensu i drożej.
Autem, to jakieś 7,5h jazdy bez przerw, a tyle to ja non stop jechać nie będę. Pociąg był optymalny, 7,5h jazdy (z przesiadka w Berlinie), wygodnie, w miarę szybko, można kilka walk w podróży nadrobić i o nic się nie martwisz.
Ja też mam nadzieję że ta walka potrwa dłużej,udanej podróży i czekam na jakąś małą relacje:)pozdro
Z całą pewnością. Kliczko obawia się wyniku tej konfrontacji. Świadczy o tym wybranie miękkich Paffenów do tej walki chociażby.
Co ambitniejsi mogą skopiować i mi wypomnieć jeśli Fury to wygra :D
Sorry za podstawowe pytanie ale moze ktos mi wytlumaczy.
Rozumiem ze obydwaj beda walczyc w Paffenach tak? Dlaczego Klitschko wybiera rekawice dla obydwu a np. w innych walkach np. Mayweather - Maidana itd. kazdy ma prawo nosic rekawice marki takiej jakiej chce (oczywiscie spelniajace wszystkie wymogi itd)? Jest jakis zapis w tym konkretnym kontrakcie na ta walke gwarantujacy Klitschko mozliwosc wyboru rekawic dla obydwu czy to sa jakies zasady narzucone przez federacje, ze mistrz ma prawo wyboru rekawic itd?
Z gory dzieki.
Bo jak ktoś ma wyższą pozycję marketingową, to robi dosłownie wszystko, żeby tylko zwiększyć swoje szanse.
Dlatego te gwiazdy typu Mayweather, Kliczko nie cieszą się szacunkiem kibiców pięściarstwa (nie wliczając fanów).
Jak nie limity wagowe, to afery z kontrolą antydopingową, przekładanie walk dobieranie rękawic, dobieranie sędziów, swoje podwórko itp itd.
Tym biznesowym gwiazdom boksu brak jaj po prostu - nie oszukujmy się.
Data: 27-11-2015 07:31:48
A mi to sie dzisiaj snilo KO na Kliczce w 5 rundzie ;)Serio mówię.
sny czyta sie na opak, dlatego:
Autor komentarza: TheKudiq
Data: 27-11-2015 05:46:54
Kliczko KO 6 runda.
:)
Tutaj niezła analiza. http://www.boxing.pl/forum/publicystyka/37345-kliczko-vs-fury-czyli-mechaniczna-perfekcja-przeciw-kreatywnemu-chaosowi.html
Bardzo ciekawa walka, moim zdaniem wiele rozstrzygnie się w klinczu, zawodnik który zdominuje ten element i narzuci swoje warunki, ten będzie w stanie wygrać walkę.
Na Włada rzucano już, swarmerów, sluggerów, bokserów, o różnych charakterystykach. Próbowali go wyboksować, przełamać aktywnością, szukać pojedynczego uderzenia i nic.
Moim zdaniem należy skupić się na kondycji Kliczki, bo to jest jego słabość. Nie dać siebie zamęczyć w klinczu, nie dać Władkowi odpocząć w klinczu, obić w początkowej fazie doły. Władek przegrywał w moim odczuciu ze zmęczenia z Puritty’m i Brewsterem, tylko Sanders go czysto znokautował. Osłabić w początkowej fazie i zobaczymy jak robot w drugiej części radzi sobie z niedoborami paliwa.
Fury ma bardzo dużo argumentów na Władka, ale też z Kliczko chwila nieuwagi kończy zabawę. Ja stawiam na Wladimira, ale zdecydowanie nie odbieram szans Tysonowi.
Bardzo ciekawa walka na szczycie HW, od dawna nie było takich emocji w królewskiej dywizji.
A tak na poważnie też o tym pisałem kiedyś. Władimir przegrywał w swojej karierze przez 3 aspekty.
1. Doświadczenie
2. Średnia odporność
3. Kondycja
Wszyscy zawsze upatrują nadziei w punkcie nr 2 tyle że Władek to nie Price. Jego po nawet bardzo solidnym trafieniu trzeba jeszcze dobić co wcale nie jest takie proste i nawet Sandersowi trochę to zajęło. A dzisiejszy Władek wie już co musi robić gdy się zagapi i w głowie szumi mu po ciosie. Poza tym przyłożył się do ćwiczeń mięśni karku więc w jakiś sposób może i ta odporność uległa nieznacznej poprawie.
Punkt nr 1 to dziś przeszłość i coś kompletnie nieaktualnego (Władimir w ringu widział pewnie wszystko)
3 to coś o czym pisałem przed walką z Pulevem i po trochu facet jednak się pod tym kątem zachowywał. Np w klinczu zadawał nieprzepisowe nawet ciosy, szarpał się- jednym słowem uczynił z klinczu coś co było też mało wygodne dla Włada.
Niestety taka walka niesie za sobą ogromne ryzyko i Pulev doświadczył tego na sobie. Władek też potrafi wypalić coś nagle a gdy klinczów jest mniej będzie bił mocniej i więcej.
Dla mnie walka 70/30 na korzyść Włada. Żaden wynik mnie jakoś okropnie nie zszokowany chyba że Tyson naprawdę zdeklasuje Włada który odda całkowicie pole walki. Będę na pewno jednak lekko zdziwiony jeśli pokonanie Ukraińca uda się właśnie teraz i właśnie Tysonowi/
Mariusz był w stanie wystać to co serwował mu już po 30 sekundach Władek. Tyson będzie trafiany zapewne zdecydowanie rzadziej ale jak już się zdarzy pytanie czy to wytrzyma.
Jak zdaży się okazja, to pozdrowię :-)