PETER FURY: HAYE TYLKO WTEDY, GDY BĘDZIE OFICJALNYM PRETENDENTEM

Niby nie chce jeden, niby nie chce tego również drugi, ale niczym bumerang wraca od kilku dni temat ewentualnej walki Davida Haye'a (26-2, 24 KO) z Tysonem Furym (24-0, 18 KO).

Wczoraj "Hayemaker" zapowiedział, że spotka się ze swoim rodakiem tylko wtedy, gdy ten pokona w sobotę Władimira Kliczkę (64-3, 53 KO). Teraz z kolei Peter Fury - wujek i trener Tysona przekonuje, iż David dostanie swoją szansę tylko wtedy, jeśli dobije się do pozycji oficjalnego challengera. Bo to, że Fury pobije Kliczkę, jest już zdaniem wujka pretendenta postanowione.

- Życzę Davidowi wszystkiego najlepszego w jego powrocie, ale nie jesteśmy już zainteresowani takim pojedynkiem - mówi ceniony szkoleniowiec, mając wciąż w pamięci fakt, że to właśnie Haye dwukrotnie wycofał się z walki z Tysonem, najpierw przez rozcięcie łuku brwiowego, a potem już przez znacznie poważniejszą kontuzję.

DAVID HAYE: JEŚLI FURY WYGRA W SOBOTĘ, BĘDZIE NA MOIM RADARZE!

- Mamy za sobą złe doświadczenia związane z Davidem. Bardzo nas sfrustrował swego czasu, dlatego nie interesuje nas już to zestawienie. Jedyne rozwiązanie jest takie, że Tyson będzie w posiadaniu pasa, do którego Haye zostanie wyznaczony jako oficjalny pretendent - powiedział Peter Fury.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 26-11-2015 04:50:26 
Fury bylby ideaslny dla szybkiego , zwinnego Hayea,, ładne Ko byłoby na Tysoniku.
 Autor komentarza: Barkley00
Data: 26-11-2015 08:37:00 
Kto to jest Haye?
 Autor komentarza: SzklanyKhan
Data: 26-11-2015 10:20:54 
Liczę na ciężkie K.O. na Furym
 Autor komentarza: CELko
Data: 26-11-2015 11:05:01 
Obaj pięknie opowiedzieli o rzeczach niemożliwych do spełnienia przez obu.
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 26-11-2015 11:37:17 
Cyt. "Bo to, że Fury pobije Kliczkę, jest już zdaniem wujka pretendenta postanowione." - skoro tak, to chyba Fury musi jednak wygrać :D

Haye myśli, że jest cwaniaczkiem i zastrzegł sobie, że zawalczy z Tysonem tylko wtedy, dy ten pokona Kliczkę. Wie, że faworytem sporym Władek, więc myśli, że w ten sposób się wykpi.
Ale prawda jest taka, że walka byłaby dobrą opcją dla obu, gdyby Fury przegrał z Kliczką. Jeśli Tyson Fury z Kliczką jakimś cudem wygra, to wtedy Haye nie będzie dla niego zbyt atrakcyjnym rywalem - będzie miał lepsze opcje.
Poza tym, za tę chujówkę, którą tchórzliwy Anglik odjebał, na miejscu Fury'ego olałbym ściemniacza. Powiedziałbym, że nie będę się przygotowywał i angażował, bo nie wiadomo czy tchórz znowu nie złapie jakiejś "kontuzji" przed samą walką.
 Autor komentarza: F30
Data: 26-11-2015 11:49:41 
my o Furym nie wiemy za wiele , jest potecnjał pytanie jak wielkie , walka z Władka odpowie nam na wiele pytań i jak Tyson poradzi sobie z Kliczkiem to temat walki z Hayem wróci bo kasa na wyspach byłaby przeogromna
 Autor komentarza: Pyskatyy
Data: 26-11-2015 13:18:15 
Wydaje mi się, że Fury i Haye się umówili. Tyson wygrywa w sobotę. David zalicza udany powrót 16 stycznia i awansuje do czołówki rankingów. Walka o tytuł HW na wyspach i ogromne pieniądze. Oczywiście walka niepewna, bo dwa razy się nie udało, ale pamiętajmy, że do trzech razy sztuka ;)
 Autor komentarza: magic19
Data: 26-11-2015 15:05:40 
Nie dałbym D.H zarobić złamanego grosza większego kłamcy i pajaca nie ma.Przebywałem w Londynie parę miesięcy jak wycofał się drugi raz.Pajac był w każdej możliwej telewizji począwszy od śniadaniowej do programów typu rolnik szuka żony udzielił tysiące żałosnych wywiadów w których to za każdym razem opowiadał jak to lekarze po operacji powiedzieli,że nie ma najmniejszej szansy nawet 1% szans żeby mógł wrócić do uprawiania jakiegokolwiek sportu a tym bardziej uprawiania boksu :O
Teraz nagle pierdoli,że jest w 100% sprawny i mega fit.Pajac nic więcej:)
 Autor komentarza: Laik
Data: 26-11-2015 19:02:00 
.

magic19,

Masz rację, genialny plan Davida!

Najpierw wziął rozpęd, jebnął głową w ścianę i rozbił poważnie łuk brwiowy, tylko po to żeby odwołać walkę z Furym. Doradzano mu sfabrykowanie świstka ze szpitala o zwichniętej kostce, ale Haye chciał być bardziej wiarygodny...

Przed drugą walką też się wystraszył i symulował poważną kontuzję barku. Żeby było to wiarygodne, postanowił ściemniać z leczeniem nie 2 miesiące, tylko 3 LATA!

I jeszcze występował w TV, no niesamowite...
 Autor komentarza: Laik
Data: 26-11-2015 19:03:30 
Ja też bym na miejscu Furego za takie rzeczy olał zarobienie milionów funtów, żeby ukarać Davida za te gierki. Honor najważniejszy...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.