MME 2015: KOWAL NIE DAŁ RADY, WIKTORZAK Z MEDALEM!
Z dwóch naszych reprezentantów walczących w serii południowej jeden przegrał swój pojedynek, drugi natomiast wygrał. To oznacza, że właśnie zdobyliśmy pierwszy medal Młodzieżowych Mistrzostw Europy, które od soboty rozgrywane są w Kołobrzegu.
Jako pierwszy do ringu wyszedł Karol Kowal (Skorpion Szczecin), który wczoraj w rywalizacji w wadze lekkiej odprawił Ukraińca. Dziś jednak w konfrontacji ze sprytnym Jamesem McGivernem z Irlandii był bez szans. Polak co prawda był agresorem w tej konfrontacji, lecz to pasowało świetnie boksującemu z kontry rywalowi. O ile jeszcze pierwsza runda była w miarę równa, to poziom frustracji u Polaka wzrastał, natomiast przeciwnik łapał luz i czuł się coraz pewniej, ładnie tańcząc na nogach i kąsając z defensywy. W trzecim starciu to była już gra do jednej bramki, pomimo iż Kowal do ostatniego gongu dzielnie nacierał. Punktacja sędziów nie nie pozostawia wątpliwości - 27:30, 27:30 i 27:30.
Po dwóch kolejnych walkach, również na ringu B zameldował się Sebastian Wiktorzak (Olimp Szczecin). Nasz reprezentant w dywizji -69kg wczoraj męczył się z Bułgarem w 1/8 finału, dziś natomiast bez problemów odprawił z turnieju Lewisa Howellsa z Walii.
Obaj zawodnicy wchodzili w wymiany prawy na prawy, ale to Polak był dokładniejszy i odrobinę szybszy. Starał się również ciosy na górę czasem przeplatać mocnym prawym na korpus, co też miało swoją wymowę. Pierwsze dwa starcia Wiktorzak wygrał u wszystkich sędziów. Narożnik też to wiedział, więc w ostatnich trzech minutach Sebastian trochę już oddał inicjatywę, a i tak każdy z arbitrów znów wskazał na niego. Zwyciężył 30:27, 30:27 i 30:27, zapewniając sobie już przynajmniej brązowy medal!
W serii wieczornej mamy jeszcze trzech naszych przedstawicieli. Pozostańcie z nami - późnym wieczorem na łamach BOKSER.ORG powinny się pojawić nagrania pierwszych walk!