RIGONDEAUX NIEŹLE ZAROBIŁ

Bob Arum mówi wprost - Guillermo Rigondeaux (16-0, 10 KO) nie ma dużej wartości rynkowej, życzy sobie zbyt dużo, dlatego nie dojdzie do jego walki z Wasylem Łomaczenką (5-1, 3 KO). A ile naprawdę jest wart "Szakal" i ile zarabia?

Kubańczyk podpisał niedawno kontrakt z grupą Roc Nation Sports i w nocy z soboty na niedzielę zaboksował po raz pierwszy w tym roku oraz pod banderą tej stajni. Pokonał co prawda wyraźnie na punkty Driana Francisco (28-4-1, 22 KO), lecz znów trochę zanudził kibiców.

BOB ARUM: NIE BĘDZIE WALKI ŁOMACZENKI Z RIGONDEAUX

Jay Z z rozmachem wchodzi na rynek bokserski i płaci całkiem nieźle. Tak oto "Rigo" za ten start zarobił 350 tysięcy dolarów. Jego rywal też nieźle - 125 tysięcy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: CompanyOfBoks
Data: 25-11-2015 00:02:07 
W boksie taka kasa to przecież nic.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 25-11-2015 00:07:17 
i tak i nie, zobacz ilu bokserow awet sie nei zbliza do 1/10 tej kasy
 Autor komentarza: Woolite
Data: 25-11-2015 00:10:17 
Chyba dla Jay-z to nic. 350 kafli, to już jest gruby pieniądz i trzeba mieć nazwisko, by takie coś skosić w USA. USA to nie Sauerland, tam nie płacą za wspieranie multikulturalizmu, tylko za boks.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 25-11-2015 00:13:43 
@CompanyOfBoks - widać mało wiesz o boksie...
 Autor komentarza: matd
Data: 25-11-2015 00:16:29 
Rigo to mnie zawiodl totalnie ta ostatnia walką... Taki wirtuoz nie mial prawa takich bledow popelniac i ,,tylko,, tak sie zaprezentowac z takim rywalem. Jestem fanem unikatowych defensorow z genialnym taimingem i kontrą ..I juz mi brakuje Mayweathera.. Rigo zeby go zastapic ,to po pierwsze ma za malo charyzmy i nie bedzie mial rywali medialnych,ktorzy beda niesli emocje ,miliony i prestiz. Lare wszedzie walą w balon,a Spance jr (on agresywniejszy od tego grona) Sadam Ali czy Imam to melodia przyszlosci.. Zostaja na razie Crawford i Ward,im bede sie przygladal najbardziej. Tylko Ward musi wrocic z za swiatow,bo rywali na giga-walki bedzie mial .
 Autor komentarza: StewRoid
Data: 25-11-2015 00:28:47 
Jay tyle zapłacił ale na razie wygląda na to że że jest bardziej mecenasem boksu niż biznesmenem w tej branży. Bierze świetnych bokserów ale raczej nudnych.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 25-11-2015 01:02:18 
Jak za walke z średniakiem zarobił duże siano, ale za walke mistrzoswską powinien conajmniej 2 banki dostać..
 Autor komentarza: magic19
Data: 25-11-2015 01:11:57 
Oby to nie było ostatni raz jak porządnie zarobił:) bo gdzieś przeleciało mi przez oczy chyba u tego garnka,że jego ostatnia walka została wyrzucona z powtórki HBO
 Autor komentarza: odyniec
Data: 25-11-2015 07:25:50 
ktos uwaza ze to nie duzo?

nie chce mi sie teraz szukac ale jesli pamiec mnie nie myli to Mago za walke z Perezem po ktorej wyladowal w spiaczce skasowal zdaje sie 40 czy 50 tys $ a jego ubezpieczenie opiewalo na sume 200tys$ co nie starczylo nawet na pierwsza czesc leczenia
350tys$ dla kogos takiego jak Rigo ktory jest malo medialny i szansa na to ze sie zmieni jest nikla to ogromne pieniadze
Fonafara wzial podobna sume za walke ze Stevensonem jesli dobrze pamietam

rzekome 100tys $ dla Szpilki za obicie jakiegos mega leszcza to dopiero przegiecie, dlatego w to nie wierze
 Autor komentarza: AutorKomentarza
Data: 25-11-2015 09:14:29 
Do postu wyżej dodam tylko:

AutorKomentarzaData: 20-11-2015 19:48:08
Nie rozumiem tej ogólnie przyjętej opinii, że z Rigondeaux bokserzy nie chcą walczyć, bo on nie generuje kasy.
A kto tam generuje?
Był jeden Donaire, świetny bokser, ale też solidnie wypromowany, i tyle.
Teraz walka Frampton vs Quigg na pewno będzie bardzo kasowa, ale tak naprawdę ta kategoria (i jej pokrewne) nie są kategoriami specjalnie popularnymi. Tam pięściarze nie zarabiają kokosów.
http://www.bokser.org/content/2015/11/20/164600/index.jsp
 Autor komentarza: CELko
Data: 25-11-2015 10:16:53 
odyniec to jest waga ciężka a Szpilka ma marke i kibiców.No ale jak zwykle musisz Artura tutaj obrażać.
 Autor komentarza: avlin
Data: 25-11-2015 11:20:36 
A czym niby obraził Szpilke ? Tym że napisał że taka kasa to przegięcie ? Dlatego że nie wierzy ? Czy może że obił mega leszcza ?
 Autor komentarza: odyniec
Data: 25-11-2015 11:29:57 
CELko

nie rozsmieszaj mnie.
Szpilka ma marke i kibicow?
to chyba o innym Szpilce piszemy

poszukaj sobie w necie info ile zarabiaja zawodnicy z szerokiej czolowki to moze ci sie oczy otworza bo narazie to bredzisz zyczeniowo i nie ma to wiele wspolnego z realiami

poza tym tak jak juz avlin zauwazyl nikogo nie obrazilem a jedynie wyrazilem swoja opinie
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 25-11-2015 11:39:26 
Artur Szpilka jako produkt na Amerykańskim rynku:

- Oszacować minimalną liczbę widzów z Polski
- Oszacować liczbę widzów z Ameryki
- Oszacować liczbę widzów przeciwnika

Artur ma taką statystykę, że jest opłacalnym produktem.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 25-11-2015 12:27:21 
Ernesto

chcesz mi powiedziec ze ten "oplacalny produkt" ktory ledwie sie lapie na przekazy telewizyjne walczac z no name'ami az tak nakreca ogladalnosc gal ?

nie zartuj
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 25-11-2015 16:02:13 
Nakręca, zobacz ilu z nas obejrzało np. starcia z Ty Cobbem czy Quezadą. Oprócz tego oglądali to Amerykanie wśród których nazwiska te są lepiej kojarzone niż u nas w Polsce. Szpilka jeżeli pokona Mansoura będzie już definitywnie znany w świecie. Pomimo porażki i tak jest wymieniany wśród prospektów przyszłej czołówki Heavyweight.

Nie chodzi też o samo nakręcanie gal. O kibiców raczej, o ludzi, o fanów boksu, o ekspertów. Posiadanie miliona osób, które obejrzą Szpilke podczas audycji telewizyjnej to dobra statystyka. W Ameryce gala PPV a w Polsce w otwartej transmisji o mistrzostwo świata to skok na pieniądze, każdy na tym zarobi. Głowacki medialny się stał, ludzie nie interesujący się boksem nie wiedzą z kim walczył, wiedzą, że jest mistrzem świata. Sosnowskiego znają z tego, że o mistrzostwo świata walczył.
Szpilkę w walce mistrzowskiej obejrzałoby wiele osób. Jak po drodze wygra efektownie z Mansourem, potem wygra z dwoma czołowymi zawodnikami dając emocje to to juz będzie ogromna baza fanow boksu którzy będą chcieli go zobaczyć z najgroźniejszymi rywalami, a tacy są teraz Klitschko czy Wilder, mistrzowie ciężkiej.

Podsumowując Twoje pytanie:
Nie nakręca gal walkami z nołnejmami, ale i tak przyciąga chętnych którzy to obejrzą, zapewni wykupienie większej ilości biletów. W walkach z nejmami baza się powiększy, z supernejmami jeszcze bardziej powiększy i umocni aż produkt nie osiągnie wartości stałej. Osiągając wartość stałą doją z produktu jak najwięcej. Pięściarzy o wartości stałej konfrontuje się ze sobą i wtedy padają rekordy $$$. Klitschko to wartość stała on ma zapewnić miliony i robi to stale co walkę, a z kim walczy to promotorom obojętne. Mayweather to fenomen, on nie był wartością stałą, jego baza cały czas się powiększała aż do końca kariery rosła - to marzenie każdego promotora.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 25-11-2015 16:05:04 
"zobacz ilu z nas obejrzało np. starcia z Ty Cobbem czy Quezadą"

Mimo, że z góry znaliśmy wyniki. Z kolei niedzielny kibic miał nawet gdzieś rekord zawodnika, ważne by dobrze się po mordach bili. Właśnie ta cała medialna polityka ma uderzać w Sunday fans dlatego, że my all the time fans już jesteśmy kupieni dawno i tak obejrzymy, nawet jak nie lubimy żadnego z zawodników to kusi nas to by chłodno skalkulować i ocenić pojedynek.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 25-11-2015 16:05:59 
Ty oceniałeś czy faktycznie zrobił jakieś postępy, przeciętny kibic oceniał czy dobrze wali Quezadę po przysłowiowym ryju.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 26-11-2015 07:44:12 
Ernesto

tym sie wlasnie roznie od przecietnego Janusza ze ja walk z Quezada czy Cobbem nie ogladalem bo mnie one ch... interesowaly
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.