MME 2015: MROCZKOWSKI NIE ZAWIÓDŁ, ŁADNA PORAŻKA BORZĘCKIEGO
Za nami seria wieczorna, a co za tym idzie, również trzeci dzień zmagań pięściarzy podczas Młodzieżowych Mistrzostw Europy rozgrywanych w Kołobrzegu. Po zwycięstwie w serii południowej, teraz zanotowaliśmy jedną wygraną i jedną porażkę.
Najpierw do ringu A wyszedł startujący w kategorii -56 kg Norbert Borzęcki (Champion Nowy Dwór Maz). Naprzeciw niego stanął Alagas Ihsan z Turcji. Pojedynek mógł się naprawdę podobać. Obaj bili seriami i odpowiadali cios za cios. Naprawdę trudno było wskazać lepszego z tej dwójki i wydawało się, że "ściany" mogą pomóc młodemu Polakowi. Niestety Turcy mają mocną pozycję i skończyło się na tym, że zaledwie jeden sędzia dał jedną rundę na korzyść naszego rodaka.
Potem między linami zameldował się Kamil Mroczkowski (Champion Chojnów), jeden z trzech głównych kandydatów do złota w wadze super ciężkiej (+91kg). Podopieczny Arkadiusza Lewandowskiego nie zawiódł i szybciutko odprawił przed czasem Jaroslawa Korniłowa z Estonii. Pojutrze natomiast skrzyżuje rękawice z drugim z faworytów do pierwszego miejsca, potwornie silnym Anglikiem Danielem Duboisem, który równie szybko zdemolował swojego przeciwnika. Lepszy z tej dwójki awansuje do strefy medalowej. Kto interesuje się boksem i mieszka niedaleko Kołobrzegu w środę po prostu musi stawić się na tej walce!
Tak więc bilans biało-czerwonych po trzech dniach to dziewięć walk, pięć zwycięstw i cztery porażki.