ERISLANDY LARA CHCE CANELO BĄDŹ GOŁOWKINA
Erislandy Lara (21-2-2, 12 KO) ma coraz większą chrapkę na rewanż z Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO), nowym mistrzem świata wagi średniej według organizacji WBC. Przypomnijmy, iż osiemnaście miesięcy temu zwyciężył "Canelo", lecz werdykt większość ekspertów uznała za mocno kontrowersyjny.
Kubańczyka najpierw czeka obrona pasa WBA w niższym limicie. Już pojutrze jego rywalem będzie twardy Jan Zaveck (35-3, 19 KO). A co potem?
- Przede wszystkim chciałbym spotkać na swojej drodze najlepszych zawodników kategorii junior średniej i wyczyścić ten limit, unifikując wszystkie tytuły. No i chciałbym się przekonać, czy Canelo jest w końcu gotowy, by dać mi rewanż - powiedział Lara.
- Jeśli nie uda się nam doprowadzić do drugiej walki z Alvarezem, wówczas mogę się zmierzyć z Giennadijem Gołowkinem. Akurat limity interesują mnie najmniej. Najbardziej zależy mi na tym, aby spotykać się z najlepszymi zawodnikami świata - dodał Kubańczyk.
Gdyby wszyscy tacy byli...
Czy można gdzieś znaleźć transmisję walki Cotto-Canelo w wykonaniu naszego Polsatu? Muszę to obejrzeć, bo wczoraj przed północą skończyłem oglądać całą galę, wchodzę na orga, żeby napisać "A NIE MÓWIŁEM HEHE LAICY" i do dzisiaj trochę przecieram oczy ze zdumienia nad komentarzami po tej walce. Polska, Roach i Portoryko i czują się oszukane, co się dzieje, Portoryko i Roacha to rozumiem, ale co tu się wydarzyło by nie powiedzieć 'odjebało' to przekracza moje pojęcie ;)
*
*
*
Ja też skończyłem oglądać wczoraj wieczorem i to co zobaczyłem na orgu to jakiś matrix xDD "Wałki, skandale, wygrane Cotto", co tu się wyrabia to ludzkie pojęcie przechodzi xD
Już lepiej z Gienkiem spróbować. Rudy i tak do niego nie wyjdzie.
Przecież Lara już raz upokorzył Rona w ringu. Po co ma to robić, znowu go zwałują.
Już lepiej z Gienkiem spróbować. Rudy i tak do niego nie wyjdzie.
*
*
*
Lara wcale nie upokorzył Canelo. To była bliska walka, fakt Kubańczyk powinien był wygrać, ale nie było tam żadnego upokorzenia. 115-113 ewentualnie 116-112 Lara, ale sporo rund było bliskich, a sam Kubańczyk trochę zawiódł, bo miał wszystko żeby wyraźnie ograć Canelo. Sporo przyjął jednak po dołach no i aktywnością też nie grzeszył.
Ja po obejrzeniu walki zacząłem poważnie się zastanawiać czy umiem "czytać" boks. Bo nie pomimo wyrównanej walki nie widziałem zwycięstwa Cotto. Miguel przyjął za dużo tzw. "czyściochów", a sam bił trochę za słabo i za mało trafiał ciosów silnych.
Canelo nie skakal jak gumis, zadawal mniej ciosow, ale by zdecydowanie precyzyjniejszy, bil mocniej, ladnie kontrowal, spychal Cotto do glebokiej defensywy, sam swietnie sie bronil odchyleniami i przede wszystkim garda, zupelnie wylanczyl legendarny left hook Cotto i doskonale go kontrowal po tym ciosie.
Junito bil dlugie kombinacje, ktore robily ladne wrazenie wizualne i przy nierzetelnym komentarzu mogly byc odbierane jako efektywne, ale w zdecyowanej wiekszosci szly w garde.
Jakosc ciosow Alvareza zdecydowala. Cotto mial dobra taktyke i dobrze ja realizowal, ale tej walki wygrac nie mogl, roznica w gabarytach i sile byla za duza, ale faktem jest, ze walka byla momentami bardzo wyrownana, a Junito pokazal kawal dobrego boksu.
Najlepiej jest po walce poczytać co w świecie boksu piszą o werdykcie danej walki, a później przyjść i udawać zadziwionego eksperta"
bezsens.. lepiej zeby kazdy mial swoje wlasne zdanie a nie sciagal od bokserskich ekspertow i udawal kozaka,ze twierdzi tak jak oni ;d
Najlepiej jest po walce poczytać co w świecie boksu piszą o werdykcie danej walki, a później przyjść i udawać zadziwionego eksperta.
*
*
*
Ja nawet walki Mayweather-Pacquiao nie obejrzałem z polskim komentarzem na żywo tylko następnego dnia jak człowiek wstałem i nie znając wyniku obejrzałem sobie walkę w HD w oryginalnym przekazie, który bije na głowę naszych polskich komentatorów i to co może zaoferować Polska telewizja. Znowu Kostyra Wam mózgi wyprał, że żal dupę ściska? xDD
A na komentatorów jestem odporny. Znam się sam na tyle, że wiem kiedy gadają bzdury.
Uprzedzając zarzuty - nie wydaje mi się, żeby komentarz HBO był stronniczy, to nie było nic w rodzaju np. zachwytów nad Pacquiao w dość wyrównanych walkach z Bradleyem. Co więcej nawet Lederman, który lubi punktować samą agresję i premiuje liczbę ciosów ponad jakość ciosów, z czym się często nie zgadzam, dał tylko 3 rundy Miguelowi. Jakbym przymrużył oczy i wytłumił odgłos ciosów to może bym i remis dał radę jakoś naciągnąć, ale to by nie było fair. Przecież Canelo ładował ciosy aż dudniło, czystsze, wyraźniejsze, mocniejsze, chyba że HBO mi podłożyło ścieżkę dźwiękową. Do tego trafiał też ogólnie nieco częściej, chociaż już się dowiedziałem, że statystyki sfałszowane, pic i fotomontaż ;)
Z tego co słyszę to Miszkiń z Pinderą się zachwycali nad Cotto w tej walce, więc nawet nie Kostyra. Cotto w 12. rundzie pływa, walczy o przetrwanie, Canelo rozcina mu ciosem powiekę czy łuk brwiowy, a na orgu się dowiaduję, że runda dla Cotto, statystyki sfałszowane, rudy jak to rudy wszystkich oszukał ;)
Małolepszy widział przewagę P (przynajmniej ja tak miałem). Piątą do czasu nokautu też wygrywał oczywiście. Ale Małolepszemu można wybaczyć - on się nie zna na boksie. Nawet prawdopodobnie nie interesuje się boksem, chyba że na potrzeby chwili (jak mu przypadnie fucha komentowania jakiejś walki/gali).
Z sobotniego wieczoru z polskich komentatorów z twarzą wyszedł tylko Sosnowski, który widział przewagę Crolli z Perezem. Reszta się po prostu ośmieszyła i skompromitowała, mówiąc wprost.
Autor komentarza: tolek78Data: 22-11-2015 06:52:16
WAŁ WAŁ WAŁ WAŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Autor komentarza: ArabianData: 22-11-2015 06:53:48
O kurwa ALE JAJA AHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHA
Autor komentarza: BlackDogData: 22-11-2015 06:54:26
Śmierdzący wał!!!!!!!!!!!!! I to jaki bezczelny.
Canelo to ciągnięty za uszy cwaniak. Pomyliłem się co do przebiegu myślałem że rozbije Cotto a on był bezradny.
Wał i to tak przesadzony w hooii
Autor komentarza: samqualisData: 22-11-2015 06:56:22
zlodzieje jebane xD
Małolepszy widział przewagę Pereza w walce z Crollą, gdzie chyba nie można było punktować inaczej, niż wszystkie rundy dla Anglika (przynajmniej ja tak miałem) - tak miało być
Ciosy Cotto nie miały żadnej wymowy, gdyby bił mocniej mógłby pokusić się o zwycięstwo.
ja to leze i kwicze do dzis po tym jak pisales ze Bradley w I walce WYRAZNIE pokonal Pacmana xD
ja to leze i kwicze do dzis po tym jak pisales ze Bradley w I walce WYRAZNIE pokonal Pacmana xD
*
*
*
Ale, że to było wsadzenie kija w mrowisko w celu wywołania, tzw. bólu doopy u bojówki Pacmana to Ty wiedz xDD
Druga sprawa, to co bedzie z GGG? Maja podobno 15 dni na decyzje. Canelo mowi, ze chce walki, Oscar mowi, ze sa inne do zrobienia w 154-160 funtach. Alvarez mowi, ze nie jest srednim i moze walczyc w umownych 155 funtach, a ma pas w sredniej i wnosi 170+ funtow do ringu.
Co zrobi WBC? Konsekwentnie powtarzali, ze jak do walki nie dojdzie, to pas pojdzie do Gieni, czy sie z tego wycofaja? moze Oscar bedzie sypal kasa dla Gieni, by ten wydawal zgody na dobrowolne?
Dosyc interesujaca sytuacja.
Kazach powinien rozbic Canelo, ustawic walke jabem i konsekwentnie rozbijac w poldystansie. Canelo mu lezy stylowo, jest wolniejszy, na nogach nie chodzi tak dobrze, a z Gienkiem nie bedzie mial przwagi sily i gabarytow. W tym starciu nikt nie bedzie uciekal, bedzie twarde zderzenie dwoch silnych mocno bijacych, ofensywnych i twardych zawodnikow, to byloby mega starcie.
troche przesadzacie
było kilka wpisów o wąłku ale większość userów uznała wynik ale nie uznała tak wysokiej wygranej punktowej Canelo
oczywiscie mozecie odpisac ze w wakach mistrzowksich nie ma rd remisowych i wiele rownych rd moglo iśc do Canelo stad wynik
oczywiscie mozecie odpisać ze Cotto po tym jak nie zapłącic WBC mógł wiedziec na co sie pisze ok
dla mnie wiele rd tej walki było wyrownanych i punktacja jest zdecydowanie za wysoka
inna kwestia to nie dziwie sie Canelo ze na sile probuje zostac w juniorsredniej jak najdluzej sie da bo nogi ma strasznie do dupy i w wyzszym limicie te jego szybkie ciezkie rece moglyby nie wtsraczyc na kilku zawodnikow o GGG nie wspominajac
troche przesadzacie
było kilka wpisów o wąłku ale większość userów uznała wynik ale nie uznała tak wysokiej wygranej punktowej Canelo
*
*
*
Chodzi mi tylko o użytkowników piszących, że powinien wygrać Cotto, a nie o tych czepiających się zawyżonej punktacji. Jasne, że 119-109 czy 118-110 to werdykty zbyt wysokie, ale już 117-111 czy 116-112 (w tym przypadku to i tak ukłon w stronę Cotto) są jak najbardziej ok.
rozumiem że kontry Cotto są gorzej puntkowane niż kontry Moneya hehe
a na serio to nie podoba mi sie to co dzieje sie w punktacji Rudego , Money ograł go do zera a jaki był werdykt każdy widział , wychodzi na to że do wygranej z Rudym uprawnia tylko KO masakra
Wczoraj z rutracker sciagalem z pl komentarzem ;)
NT
rozumiem że kontry Cotto są gorzej puntkowane niż kontry Moneya hehe
*
*
*
Nie są, ale Money nie stawał przed Alvarezem i nie wdawał się w wymiany. Money nie był zraniony w walce z Alvarezem i Alvarez Moneya praktycznie nie trafiał, a jeżeli już to nie tak jak Cotto. Cotto tańczył, ale podczas tego tańca zbierał.
Lara ma kilka fajnych walk w 154, Andrade, Bracia Charlo, wraca tam Cotto..
no niestety musze sie zgodzić, Cotto ma inny styl i na ta walke nie był w stanie przestawic sie na zawodnika nie wchodzącego w wymiany a szkoda
z drugiej strony po tym co widziałem to Canelo w MW będzie miał mego ciężko a i w juniorsredniej taki Charlo tez postawi mu ciężkie warunki ( oczywiscie pisze o uczcicwej walce )
Myślę, że całkiem niezłe pieniądze :)
Bo wał był :) W punktacji. No chyba, że naprawdę widziałeś to 119-109..
Dla kogoś kto nie widział walki burzy to obraz pojedynku i Cotto może czuć się skrzywdzony.
Juz nie koloryzuj tutaj odnosnie tej reakcji uzytkownikow na werdykt. Ilu wypunktowalo wygrana Canelo? W Waszym Zdaniem to nie widzialem takich wpisow, w pierwszy news'ie po zakonczeniu walki rowniez. Co do szczatkowej punktacji, a nie co do rostrzygniecia co do zasady, to sceptyczni byli tylko chyba Legia i Rollo, ale tez sklaniali sie ku wygranej Cotto i uwazali, ze bliski wynik dla Canelo bylby naciagany. W Waszym Zdaniem pisalem, ze moim zdaniem raczej walke wygral Cotto, ale nie widzialem pierwszych trzech rund, wiec sie jednoznacznie nie wypowiadalem (na te 9 mialem 6-7 dla rudego), no i bylem po jakis 10h imprezy, wiec lekko wymeczony.
Na drugi dzien opinie byly takie same, wal, niezaleznie w jakich rozmiarach zasadzili wygrana, wal i tyle.
U mnie wygral Cynamon, pierwsza polowa bardzo rowna, druga polowa byla Rudego, wynik od 115-113 do 117-111 jest absolutnie trafny w moim odczuciu.
Nie wiem co tam panowie w studio polsatu nawijali, ale od dluzszgo czasu ich nie slucham, tylko Gmitruk sie tam ciekawie wyppwiada, cala reszta jest mega stronnicza.
to jak już skończysz imprezować , poczytaj dokładnie tematy i zobaczysz że sporo useów nie zgadzało się z punktacją a nie samym wynikiem więc nie koloryzuje
Autor komentarza: F30
Data: 22-11-2015 11:46:23
oglądałem powtórkę idla mnie anwet remis byłby ukłonem w strone Canelo
Och ty mały ściemniaczu hehe
Jak już pisałem, skończylem imprezę w niedziele rano. Z tematami się zapoznałem. Ilu to znaczy wielu 4?5?6?
Przeważająca część org-a była oburzona wygraną Canelo i punktowało wygraną Cotto, a garstka dopuszczała wygraną Rudego, takie są fakty.
Data: 23-11-2015 14:55:22
Milanek ale za to ty z wynikiem się nie zgodziłeś:
Autor komentarza: F30
Data: 22-11-2015 11:46:23
oglądałem powtórkę idla mnie anwet remis byłby ukłonem w strone Canelo
Och ty mały ściemniaczu hehe
un4givenek dla mnie walka jest bliska remisu i nie widziałem zbyt wielu tych silnych ciosów które miałby przechylac rd na korzysc Canelo to raz , dwa łatwo po paru dniach na chłodno oceniac walke ale odwagi puntkowac na żywo już brak bo cojonnes za małe lol
zawsze się denerwujesz jak brakuje ci argumentów , typowałem i w nocy i dzień po walkę bliską remisu , nie trafija do mnie arguemnty o jakiś mocnych ciosach Canelo bo nie było ich duzo szczegolenie w 1 częsci walki
dwa silisz sie na bycie zabawnym a ci niestety nei wychodzi ot taki z ciebie szaraczek forumowy ktory od czasu do czasu próbuje zabłysnąć
trzy ja praktycznie nie pije a ty każda dyskusje konczysz twierdzeniem o tym że byłem pijany, nie nie byłem ale ja ma ci sie poprawic humor to nie krepuj się golnij sobie moze ci sie humor poprawi
Wracając jeszcze do tematu Canelo-GGG to nie łudźcie się moi drodzy, że do walki w najbliższym czasie dojdzie. Oni teraz tak tylko mówią w mediach jednoznacznie jej nie przekreślając w związku z nachalnymi pytaniami dziennikarzy, nic więcej. Oscarowi w grupie został tak naprawdę tylko Canelo i jest to zawodnik, który może zastąpić Floyda walcząc w Meksykańskie święta w maju i wrześniu generując duże pieniądze. Alvarez to kluczowy zawodnik jego grupy i bez niego GBP praktycznie nie istnieje. Oscar byłby głupi gdyby wysłał go na pewny wpierdziel od Canelo. Prędzej on zorganizuje walkę Alvarez-Lemieux w jakimś catchu niż wypromuje zawodnika konkurencji czyli K2. Do walki z Gołowkinem dojdzie tylko i wyłącznie wtedy jeśli Kazach zacznie pokazywać oznaki starzenia, bo Canelo może wziąć go na przeczekanie.
Data: 22-11-2015 11:46:23
oglądałem powtórkę idla mnie anwet remis byłby ukłonem w strone Canelo
"typowałem i w nocy i dzień po walkę bliską remisu"
Czy ty jesteś upośledzony ?
Ja z toba nie dyskutuje chłopaku a jedynie pokazuje jakim błaznem i userem-chorągiewą jesteś. Panoszysz się tutaj jakbyś był Bóg wie jakim znawca a prawda jest taka że o boksie wiesz tyle co przeczytasz od innych madrzejszych od ciebie userów bo jak przychodzi do wydawania własnych opini to strzelasz takie babole jak ten wczorajszy xD Nie kończe każdej dysksuji twierdzeniem ze byłeś pijany bo dopiero pierwszy raz to napisałem wiec znowu cos ci sie ubzdurało w tej głowce makówce albo rzuciłeś kupa na ślepo z nadzieja ze trafisz :) Koniec tematu.
słit sajensowych cebulaków nie oganre nigdy heheh
Data: 23-11-2015 16:09:13
kolejna słaba próba imitacji stylu NT , no ale co zrobić jak się własnego stylu nie ma a wiedzą też się uratować nie można
un4givenek na serio golnij sobie bo się niepotrzebnie stresujesz
niestety ale to Ty nie użyłeś argumentów po raz kolejny
niestety ale to Ty pokazałeś brak cojonnes w typowaniu ( bo przeciez najlepiej wypunktowac 2 dni po walce po obczytaniu wszystkich forów świata lol) w wyniku czego jesteś wiarygodny jak Petru mówiacy o franku hehe
i niestety to Ty w tej dyskusji nieudolnie próbowałeś skopiować styl innego usera , miało wyjśc zabawnie a strzeliłeś sobie w stope
rozumiem teraz uciekasz ok do nastepnego ale jak już będziesz chciał mnie zaczepić to przygotuj się troszke lepiej Ty nasz mistrzu punktowania xD
garnek wkleja jakies idiotyczne obrazki z babami cwiczacymi akrobatyke a fonfara odnosnie walki rigo napisal "ja 70 ciosow to rzucam na runde" :D
szkoda ze nie dopisal ze dostaje tez na twarz 70 ciosow na runde
glupie jest takie bronienie tego "showbiznesu"
pokaz mi statuty w ktorych pisze ze ciosy mocne sa wazniejsze niz rg, defense oraz aktywnosc ????
wiec do tych co bronia wedyktu oficlajnymi statystykami ciosow.......buhahahahahaha daliscie sie nabrac :D
jebac to znow sobie popsulem humor takim dziadostwem - przekrety i klamstwa i nic wiecej......
po cholere w ogole zrobilem juz tyle komentow odnosnie tego "fake-show"
naprawde jebac boks zawodowy....
Data: 23-11-2015 17:25:10
p.s. a co mnei obchodza jakies sfalszowane statystyki ciosow z walki???? po pierwszej rundzie bylo widac ze to nie moga byc prawdziwe statystyki ciosow bo prosze mi pokazac gdzie4 canelo w pierwszej rundzie trafil 6 opwer shotow!!!!
wiec do tych co bronia wedyktu oficlajnymi statystykami ciosow.......buhahahahahaha daliscie sie nabrac :D
no ale Legia przeciez eksperci z HBO punktowali Canelo a oni przeciez są bezstronni i nie ma dla nich znaczenia ze na Canelo HBO robi najwieksza kase , nie miało znaczenia ze cotto pomału odchodzi z boksu
w niemczech pisano o "kreatywnej punktacji" wiec jaki caly swiat???
wali mnie to co kto pisal.....widocznie ci idioci nie znaja sie na boksie
@CLYDE22
jeszcze raz powtarzam zebys pokazal mi statuty wedlug ktorych tak jak pisales to mocne ciosy sa wazniejsze od rg, defense i aktywnosci.....
CZEKAM ZNAFFCO....
WIEC JAKI CALY SWIAT?????
w telewizji rosyjskiej po 10 rundach bylo 912-99 cotto
ruskie tez sie nie znaja?
caly swiat widzial wygrana canelo??? :D :D :D :D
....historyjki......
Jak już gdzieś pisałem, czasem zdarza się (mi), że jeśli oglądam walkę nad ranem, niewyspany, to widzę nieco inny obraz, niż jak obejrzę później, wypoczęty.
W sobotę niby byłem wypoczęty. Walkę oglądałem uważnie. Miałem nie punktować, oglądać na spokojnie bez komentowania, ale zobaczyłem, że widowisko wyrównane, tak że zdecydowałem się.
Szczerze powiedziawszy cały czas (minimalnie) bardziej podobał mi się Canelo, ale...
komentatorzy w studio, czytam opinie innych użytkowników, no i właśnie pomyślałem, że to może tylko ja, jako niewyspany, znowu widzę zamazany obraz rzeczywistości.
Stąd moja powściągliwość w końcowym komentarzu co do werdyktu. Z punktacji minimalnie wygrywał u mnie Canelo i choć nieco zawiódł, to jednak dla mnie o tę jedną rundę był lepszy (raczej nie więcej).
Wiem, widziłame wpisy i miałem podobnie, bo każdy krzyczał wałek, a że byłem lekko wymeczony, to pomyslałem, że może nie wszystko widziałem, ale powtórka mnie tylko utwierdziła w tym co zobaczyłem za pierwszym razem.