MAŁE PIĘŚCI: KLICZKO vs FURY (cz. 3)
Drugie danie główne analizy walki Kliczko vs Fury. Święta wojna rozgorzała na dobre i nic już jej nie zatrzyma. Jeżeli nie radzicie sobie z ''Małymi pięściami'', lepiej zejdźcie z linii ognia.
TYSON FURY: NARZĘDZIA KONTROLI
Tyson Fury jest najczęściej postrzegany przez pryzmat swoich pozaringowych zachowań. Każda wypowiedź cygańskiego ekscentryka polaryzuje opinie kibiców i dziennikarzy. W całym tym zgiełku ginie bokserski kunszt Fury’ego, ''ciężkiego'' nietuzinkowego.
1. Wszechstronna aktywność - źródło skuteczności boksu Fury’ego. Jeżeli bokser o tak znakomitych warunkach fizycznych wyprowadza dużo ciosów w różnych płaszczyznach i porusza się w ringu w przemyślany sposób, pokonanie go jest zadaniem niezwykle trudnym. Fury zadaje prawie 60 ciosów na rundę, o piętnaście więcej niż średnia wagi ciężkiej (według CompuBox). Są to zarówno ciosy mocne, w które angażuje całe ciało, jak i uderzenia pozbawione skrętu bioder i barków, wyprowadzane pozornie od niechcenia. W rzeczywistości służą one dystansowaniu, odwróceniu uwagi przeciwnika i zdobyciu przewagi punktowej. Takim uderzeniem jest np. cios prosty przednią ręką, wyprowadzany przez Fury’ego z wysokości bioder. Jest on często wstępem do nietypowych kombinacji, które składają się z ciosów na korpus, podbródkowych, sierpowych i prostych. Fury zaskakuje inwencją, umiejętnie zmienia kąty ataku i płaszczyzny uderzeń. Zadaje bardzo szybkie ciosy w ruchu i nie przestaje pracować nad rozbiciem defensywy rywala, będąc przy tym zawodnikiem coraz dojrzalszym technicznie.
2. Walka w półdystansie i w zwarciu - obszar, który odróżnia Fury’ego od zdecydowanej większości wysokich zawodników. Ich najsłabszą stroną jest zazwyczaj właśnie półdystans, tymczasem Tyson dopracował ten element niemal do perfekcji. Już w czasach amatorskich lubił zresztą wydać przeciwnikowi brudną wojnę na pograniczu faulu, stłamsić go przy linach i znokautować. Obecnie Fury nadal przedziera się do półdystansu z dużą łatwością. Można wyróżnić trzy główne sposoby, dzięki którym inicjuje bliską konfrontację:
- przepuszczenie ataku rywala, wejście w klincz i atak na korpus
- przyjęcie ataku przeciwnika na wysoki blok, agresywne skrócenie dystansu za pomocą pracy nóg i oburęczny atak, najczęściej ciosami sierpowymi, podbródkowymi i hakami
- kombinacja lewy prosty-prawy podbródkowy, która otwiera drogę do klinczu i walki w zwarciu
Kiedy Fury znajduje się blisko rywala, kontroluje jego głowę za pomocą przedramienia i własnej głowy. Używa ich, by stworzyć miejsce dla zadania mocnego ciosu. Tą akcją zakończył walkę ze Steve’em Cunninghamem, choć sędzia miał również prawo zdyskwalifikować olbrzyma z Wilmslow. Walka w półdystansie i w zwarciu jest jednak trudna w ocenie i sędziowie rzadko decydują się na dyskwalifikację.
3. Defensywa - niedoceniany element bokserskiej filozofii Anglika. Biorąc pod uwagę jego aktywność w ofensywie, Fury przyjmuje niewiele ciosów, zwłaszcza gdy jest w pełni skoncentrowany i czuje respekt przed siłą uderzenia przeciwnika. Z powodzeniem stosuje odchylenia i uniki, broniąc się sprawnym balansem ciała. Wykorzystuje również swój wzrost i masę, by ostro klinczować w momentach zagrożenia. Zabiera tym samym przeciwnikowi energię, stopniowo ogranicza jego zdolność do dynamicznego ataku. Kiedy natomiast spotyka się z agresywnym oporem, uruchamia podwójną gardę i uważnie chroni szczękę, nie przestając szukać okazji do ulokowania celnego ciosu. Defensywa Tysona nie byłaby jednak skuteczna bez pracy nóg, zdolności do szybkiego manewrowania w ringu i nieustannego schodzenia z linii ognia. Peter Fury powtarza w wywiadach jedną z najstarszych mantr wielkich mistrzów, przypisywaną m.in. Muhammadowi Alemu i baseballiście Walterowi Johnsonowi: ''Nie możesz trafić celu, którego nie widzisz''.
4. Praca nóg - kluczowy składnik pięściarskiego fenomenu, jakim stał się Fury. Z bokserów o podobnych do Anglika gabarytach, tylko Władimir Kliczko potrafi równie płynnie poruszać się w ringu. O ile jednak Kliczko cofa się w linii prostej, Fury preferuje krążenie wokół rywala w dystansie i pivotowanie w półdystansie. Pivot (manewrowanie nogą i ciałem, nie odrywając drugiej stopy od podłoża) pozwala mu na wspomniane w punkcie pierwszym zmienianie kątów ataku i ucieczkę poza dystans. Zwróćmy uwagę, że każda kombinacja ciosów lub kontra pojedynczym uderzeniem jest przez Tysona kończona manewrem defensywnym opartym na połączeniu pracy nóg i balansu ciała. Wypada tutaj po raz kolejny zacytować K.W. Gradopołowa, odwołać się do klasycznych bokserskich archetypów: ''Mistrz ringu, posługując się w sposób niewymuszony wszystkimi rodzajami obrony, zawsze potrafi je połączyć w swoich ruchach obronnych (...) Dla wzmocnienia obrony Siergiej Szczerbakow (bohater wojenny ZSRR, w finałach Olimpiady i mistrzostw Europy przegrał z Zygmuntem Chychłą - przyp. aut.) wiąże w jednym obronnym ruchu kilka obron: zejście w prawo, odchylenie w prawo, blokowanie prawą dłonią, lewym barkiem i lewym, przyciśniętym do ciała ramieniem.''
5. Zmiany pozycji - unikalne manewry, które Fury stopniowo udoskonala. Żaden zawodnik światowej czołówki nie zmienia dzisiaj pozycji z taką swobodą. Zaburzanie ofensywnego rytmu przeciwnika dzięki boksowaniu na przemian w obu pozycjach to bardzo ważna cecha planów taktycznych Tysona. Także defensywa rywali jest osłabiana przy pomocy ciągłych zmian z ''normalnej'' na ''mańkuta''. Przeciwnik jest zmuszony do zgadywania, z której strony nadejdzie mocny cios. Fury decyduje się bowiem na zmianę w ostatniej chwili, tuż przed atakiem. Zaawansowana taktyka oparta na obu pozycjach została przez angielskiego ''ciężkiego'' przetestowana m.in. w starciu z Christianem Hammerem. Tego rodzaju boks staje się w wykonaniu Fury’ego wyjątkowo wartościowy.
A wszyscy inni mówią o nich pikeys
https://pl.wikipedia.org/wiki/Romowie
Ty tutaj wiki wstawiasz? Wiesz jak sie wiki tworzy? Zwykli ludzie sobie pisza co chca...
Cygan to zajecie, rom to okreslenie pochodzenia etnicznego. Sa cyganie romscy sa i irlandzcy.
też tak uważam. Dlaczego? Ponieważ Fury jest jeszcze większy niż Wład czy Wit, jest szybki, dobrze skoordynowany. Wład osiągnął już swoje prime. Już nic więcej w swoim stylu nie poprawi. Niczego więcej się nie nauczy. Nigdy już nie będzie walczył jako leworęczny czy potrafiący walczyć w półdystansie czy kombinacjami. Jeżeli Fury dopracuje każdy swój element do perfekcji, to będzie to chyba bokser kompletny, do tego o świetnych warunkach fizycznych. Poza tym Fury ma dopiero 27 lat, co jak na wagę ciężką i takie gabaryty jest stosunkowo młodym zawodnikiem.
Ja obawiam się tylko jednego : "skoku" jakościowego rywala...
Oby nie okazało się to dla niego zderzenie ze ścianą, jak w przypadku Wacha...
"ale angielscy ''travellers'' nazywają często sami siebie ''gypsys''"
A wszyscy inni mówią o nich pikeys
nie angielscy "travellers" a irlandzcy:) miałem z nimi kontakt przez długie lata kilku nawet pracowało dla mnie, nienawidzą jak się mówi o nich pikeys jest to trochę obraźliwy zwrot:) pewnie wziołeś to z filmu Snatch:) w Angli nikt się tak nie zwróci bezpośrednio go gypsys
"nie angielscy "travellers" a irlandzcy:)"
Nie irlandzcy a brytyjscy:)
"nienawidzą jak się mówi o nich pikeys jest to trochę obraźliwy zwrot:) w Angli nikt się tak nie zwróci bezpośrednio go gypsys"
Gdybyś potrafił czytać między wierszami, to doszedłbyś do wniosku że piszesz to samo co ja, ale innymi słowami:)
"pewnie wziołeś to z filmu Snatch:)"
Akurat nie wziełem:) tego z filmu Snatch
kiepsko czytam między wierszami:)
Gratuluje i pozdrawiam.
Fury czasem wygląda jak by miał pląsawicę.
Super zestawienie, bo Kliczko to cykor i Fury coś tam może zdziałać.
Szczególnie że Fury ma duży zasięg i super koordynację w zwarciu.
Jedyna szansa to lucky punch w 1-2 rundzie jesli wyjdzie na Kliczke bez respektu i sie poprostu rzuci do walki i trafi Wlada na szczeke, cos jak Saunders, aole jak pisalem dzisiaj nie ma juz takich kozakow. Wiec wyjdzie i bedzie probowal bic na wstecznym, asekuracyjnie i bedzie totalna kompromitacja. Zeby tylko nie zarwal ringu jak Butterbean, jak bedzie ciezko padal.
Jedno z czym można polemizować to defensywa Tysona. Moim zdaniem boksuje trochę zbyt nonszalancko w obronie, co z większością średnich i niezłych bokserów spokojnie wystarcza, na co mogą sobie pozwolić jedynie wybitni specjaliści w tej materii (Ali, RJJ, "Prince", Floyd etc.). Niestety większość boksujących/ broniących się w ten sposób, kończy raczej marnie w walkach z najlepszymi. Nie wiem czy Fury to ta sama liga, ale za tydzień się okaże. Poza tym trzeba do walki w ten sposób potrzeba ponadprzeciętnej odporności na ciosy, a ta u Tysona została już niestety (dla niego) sprawdzona chociażby z USS. Ale zobaczymy. Na pewno Fury to mega utalentowany bokser i z chęcią zobaczyłbym Włada (znów :D po długim czasie) na dechach. Choć szanse dla Aglika oceniam na maks 30 %.
słuszna decyzja
Tak trzymaj kol. Jakubie .
Od czasu do czasu można zrobić coś kontrowersyjnego i to wtedy przejdzie :)ale podstawą jest może nieco przyziemne ale dość konkretne pisanie .