CANELO MISTRZEM ŚWIATA WBC WAGI ŚREDNIEJ PO DYSKUSYJNYM WERDYKCIE
To był pokaz wspaniałego technicznego boksu w wykonaniu Miguela Cotto (40-5, 33 KO). W oczach sędziów Portorykańczyk zrobił jednak za mało, by pokonać meksykańskiego gwiazdora Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO), który na kartach punktowych zwyciężył bardzo wyraźnie (118:110, 119:109, 117:111), choć wydawało się, że wcale nie zasłużył na wygraną w tym pojedynku.
To kolejna już walka, która obnażyła największą słabość "Canelo" - kiepską pracę nóg. Cotto kontrolował tempo lewym prostym i dobrym poruszaniem się po ringu, a Alvarez pozwalał sobie na krótkie zrywy, w których rzadko trafiał częściej niż raz. Jego uderzenia były może bardziej widoczne, ale naprawdę nie było ich wiele.
Na półmetku wydawało się, że Cotto udziela młodszemu o dekadę rywalowi prawdziwej lekcji boksu. Potem Alvarez odważniej ruszył do przodu i zaczął wywierać presję, ale jego skuteczność wcale nie wzrosła i w niektórych rundach przez pełne trzy minuty pruł powietrze i zbierał kąśliwe lewe proste Miguela.
Po ostatnim gongu obóz Cotto był przekonany o zwycięstwie Miguela, ale po chwili okazało się, że według sędziów Portorykańczyk wygrał góra trzy rundy. Po ogłoszeniu werdyktu "Canelo" zaczął świętować, a niektórzy kibice przecierali oczy ze zdumienia.
Zobaczyliśmy wiele wyrównanych rund, w których sędziowie wyżej ocenili pojedyncze mocne uderzenia "Canelo" niż doskonały lewy prosty i kombinacje w wykonaniu Cotto. Nic jednak nie tłumaczy tak wysokiej punktacji. Analizując karty z walk Alvareza z Mayweatherem, Larą i Cotto, można wysnuć tezę, że Saul jeszcze długo nie przegra decyzją sędziów, ale ci mogą się okazać niepotrzebni, jeżeli stanie w ringu z Giennadijem Gołowkinem.
Piąta runda dla Canelo, ew. można mu dać pierwszą, ósmą i jedenastą. Ale to tak na maxa ciągnąc za uszy.
Zupełnie nie ma jak wybronić wygranej Alvareza. Tymi dwoma zrywami na rundę, kiedy 80% ładował w gardę. Cotto w sztosie, garda, balans, kombinacje, praca nóg, bajka.
Dla mnie miazga na Alvarezie, a werdykt to perfidny wał, jedna z największych kradzieży ostatniej dekady.
90% mocnych ciosów Canelo trafiało w gardę,a choćby nie wiem jak mocny taki cios, czy głowa po nim odskakuje czy robi się krwiak - taki cios nie jest punktowany. Cotto miał odpowiedź na każdą akcję Rudego, sam pacał go jabem jak chciał, bił go po tułowiu, ośmieszał bardziej niż Lara (który wygrał 115-113, ew. 116-112).
Dzisiaj boks wpadł w absolutny stan agonalny, Abraham z Murrayem to typowa zadra, ale na niemieckiej tkance. Ale walka Cotto-Alvarez to obecnie wizytówka tego sportu. Żenua -_-
Jak dla mnie remis byłby najsprawiedliwszy. Świetna taktyka Miguela Cotto, ale czy wystarczyła, żeby walkę wygrać?
Jak dla mnie żaden nie uzyskał przewagi. Niby optyczną miał Cotto, ale... optyczną.
Remis chyba najsprawiedliwszy, ale...
jeśli miałbym komuś przyznać zwycięstwo, to chyba prędzej Miguelowi Cotto. Rudy mnie zawiódł trochę
No, ale wałek musi być.
Minimalne zwycięstwo dla Alvareza naprawdę do przełknięcia (było wiadome, że rundy wyrównane będą szły dla Alvareza, a było ich sporo). Mi nawet chyba jakoś tak z punktacji wychodzi. Ale nie był on lepszy.
Gorszy też raczej nie.
Punktacja to SKANDAL!!!
Canelo nie potrafi wygrywac samodzielnie walk. To juz trzeci raz..
Sędzia od punktacji 119-109 powinien zostać rozstrzelany..
Świetna taktyka Miguela Cotto, ale czy wystarczyła, żeby walkę wygrać? - oczywiście, że tak. Co niby zrobił Canelo? Przecięż w boksie punktuje się runda po rundzie, nie da się znaleźć siedmiu rund w których Meks był lepszy. A co dopiero 11-1 -_-
W Ameryce skandal roku jesli chodzi o werdykt.
Nie widzialem ani jednej wydluzonej serii w wykonaniu Cynamona. Chyba faktycznie sie za bardzo wysuszyl. Golovkin go robi jedna reka bez przygotowan.
Wynik wydrukowany wcześniej.
Mam nadzieję, że Cynamon będzie musiał walczyć z GGG i ten go wtedy znokautuje.
Natomiast Canelo dość często trafiał czysto i dość często widać było, że Cotto czuje te ciosy. Czasem na moment uginały się pod nim nogi.
Od szóstej rundy alvarez był w przedszkolu..
A koncowka to tak jak Pindera powiedział,,ciosy alvareza były widoczne z warszawy,,
Teraz mam nadzieje na ostry wpierdol od ggg...
Wbc obraziło sie na cotto i sami wydrukowali wynik..
Ten boks schodzi na psy...
Pierdolić ten biznes...
A Alvarez powinien walczyć w pełnych 160funtach bo na tle Cotto wyglądał dwa razy wiekszy...
Autorkomentarza To jest taka gwiazda orga zwana Rollins...on zawszze widzi inaczej nawet na trzeźwo...
U mnie 117-111 dla cotto...
Pupil delahoi i wbc teraz kazdemu musi zrobić laske za prezent jaki mu dali...
bez komentarza
Grzywa
"mysle iz Maksykanin wygral zasluzenie, byl dokladniejszym, szybszym piesciarzem."
myślałem że se jaja robisz a ty tak na serio...
Data: 22-11-2015 07:17:54
No właśnie co niektórzy nauczyli się chyba od MAayweathera, że wystarczy pacnąć w ryj i już cios zaliczony. "Napacać" napacać i rundy wygrane. Ale kiedy cios Cotto zrobił jakiekolwiek wrażenie na Alvarezie? Bo ja takiego nie widziałem. Czasem przystopował go trochę i tyle.
Natomiast Canelo dość często trafiał czysto i dość często widać było, że Cotto czuje te ciosy. Czasem na moment uginały się pod nim nogi.
@Rollins
Idź spać i wróć tu pod innym nickiem. Canelo częstotrafiał czysto? Ile? 2-3 razy na rundę chyba! Cotto uginały się nogi? Człowieku ty to na trzeźwo oglądałeś tą walkę? Ośmieszasz się totalnie pisząc takie "mondrości"...
Mam wrażenie, że tym uginaniem się nóg wg Ciebie było obniżanie pozycji, które miało po prostu służyć jako unik i to normalka...
3-4 rundy dla Canelo i to w początkowych etapach walki. Potem prawie nic nie przyjmował a na pewno nie na czysto
pan Dave Moretti 119-109 gratuluje. http://static.boxrec.com/thumb/9/9a/DaveMoretti.jpg/200px-DaveMoretti.jpg
Miałem nie punktować tej walki, więc pierwszych dwóch rund nie punktowałem. Załóżmy, że były dla Cotto, bo tak to mniej więcej wyglądało.
3. runda z pewnością dla Alvareza
4 runda wyrównana.
Myślę, że Cotto szybciej się zmęczy - musi więcej pracować w ringu.
Runda 5 Alvarez
Runda 6 Alvarez
Runda 7 Alvarez Dużo mocniejsze ciosy Canelo
Runda 8 równa Początek Alvareza, później Cotto. Chyba Miguel nieco słabnie
Runda 9 Cotto
Runda 10 minimalnie Cotto
Runda 11 dość wyraźnie Alvarez. Cotto w tej rundzie mało co trafił, a jeśli już, to ciosy lekkie, nie robiące wrażenia.
12 bardzo równa runda.
Teraz trzeba zastanowić się z kim rudy meksyk będzie bronił pasa, albo inaczej jaki będzie jego kolejny pojedynek. Myślę, że stoczy jako miszcz walkę "z kimś tam". A potem GGG?
Niczego bardziej nie pragnę jak nokautu na rudym. Ale prawdopodobnie rudemu zabiorą pas za unikanie, chyba że GGG pójdzie w górę.
Rollins, Ty to chyba nie jesteś przekonany do tego, a piszesz tylko po to by mieć inna opinię od pozostałych..
1.10-9*
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.9-10
6.10-9
7.10-9
8.10-9*
9.10-9
10.10-9
11.10-9*
12.10-9
119-109 Cotto
Nic nie piłem, w pełni się na galę wyspałem.
Skandal, po prostu skandal.
* - runda mogła iść w drugą stronę. Dobranoc.
Data: 22-11-2015 07:35:10
Mam nadzieję, że kibice w Ameryce zbojkotują przyszłe gale PPV Meksykanina na HBO. To jest największy wał w dziejach boksu zawodowego!!!
Chyba żartujesz? Przecież dzięki tym burritożercom Canelo i Chavez generują takie pieniądze i są takimi gwiazdami. Meksy uwielbiają chodzić na walki swoich pięściarzy.
GGG podobno ma zamiar przejąć wszystkie pasy, także w ciągu 15 dni się przekonamy. Oczywiście wymarzony scenariusz to Canelo-GGG a wtedy chyba wszyscy wiedzą co się stanie.
Niczego bardziej nie pragnę jak nokautu na rudym. Ale prawdopodobnie rudemu zabiorą pas za unikanie, chyba że GGG pójdzie w górę.
Alvarez ma 14 dni na zadeklarowanie się do walki z GGG. Saul już przed pojedynkiem zapowiedział, że na pewno tak szybko z GGG nie zawalczy. WBC zapowiedziało, że zabierze mu pas do miesiąca od walki z Cotto.
Oczywiście po dzisiejszym werdykcie ciężko stwierdzić na ile można wierzyć WBC ale wszystko wskazuje na to, że za miesiąc GGG będzie mistrzem trzech federacji.
Sam Alvarez zapewne ruszy do super średniej żeby w walce z Badou Jackiem zdobyć "pas trzeciej kategorii wagowej".
Canelo landed 155 of 484 punches (32%), compared to 129 of 629 (21%) for Cotto. Here’s a look at the complete punch stats as compiled by CompuBox.
Cotto v Canelo
629 Total punches thrown 484
129 Total punches connected 155
21% Percentage 32%
374 Total jabs thrown 186
54 Total jabs connected 37
14% Percentage 20%
255 Total power punches thrown 298
75 Total power punches connected 118
14% Percentage 40%
Czas pokaże bo nie wiadomo jak zachowa się Alvarez. Jeśli wyjdzie i będzie chciał walczyć z Kazachem to chwała i szacunek. Ale podejrzewam, ze tak nie będzie :/
Jak dojdzie to egzekucja jak się patrzy :-)
Przecież te statystyki procentowe dochodzących ciosów to absurd.
Są tak samo odzwierciedlające jak punktacja. Niestety ;)
dla ciekawych karty punktowe: https://i.guim.co.uk/img/media/69afc2d9a0ed53eae26afe93c7648c0850d01d36/0_0_2048_1536/master/2048.jpg?w=780&q=85&auto=format&sharp=10&s=01755d6ccb241afe9cfc8da79edcc6b4
"Cotto-Alvarez
1.10-9*
2.10-9
3.10-9
4.10-9
5.9-10
6.10-9
7.10-9
8.10-9*
9.10-9
10.10-9
11.10-9*
12.10-9
119-109 Cotto
Nic nie piłem, w pełni się na galę wyspałem.
Skandal, po prostu skandal.
* - runda mogła iść w drugą stronę. Dobranoc."
Amen
Nie widziałem podobnie jak ty..Rigo wygwizdany, pojedynek Vargasa ponoć zajebisty, na pewno.
Trzeba nadrobić i zobaczyć!
Alvarez? He landed the bombs, the hard, accurate punches that caught the attention of an approving crowd and the judges. Cotto was never seriously hurt but, in cumulation, he took quite a few hard punches.
The result was a one-sided decision: 117-111, 119-109, 118-10, all for Alvarez. I had it 117-111 for Alvarez.
fragment arytkulu ze strony ring magazine.Oglądałem tą walke bez komentarza :) ponieważ nie chciałem budzić rodzinki :) i z komentarzy wnioskuje że redaktor Pindera po raz kolejny nie komentował obiektywnie jak dla mnie walka wyrównana z lekkim wskazaniem na Canelo
155/484 (32%) Ciosy ogółem 129/629 (21 %)
37/186 (20%) Ciosy proste przednią ręką (jabs) 54/374 (14%)
118/298 (40%) Pozostałe mocne ciosy (power punches) 75/255 (29%
Statytski Ciosów Cotto machał w powietrze ale to pewnie i tak nie przekona
Jasne.. Powiedz mi w jakim aspekcie Canelo zdominował dziś Cotto? A może twoja opinia wynika właśnie z jakiegoś art. z ring magazine. A ty myślisz, ze my nie potrafimy sami ocenić walki tylko kierujemy się opinią Pindery czy kogokolwiek innego? Cotto dzisiaj to wygrał bezsprzecznie.
Chyba każdy wie co widział, tak? Jak by było podane statystyki 1/100 Cotto i 200/200 Canelo to też byś uwierzył .. ? Ewidentny wałek, i nie powołuj się na punktację czy statystyki, bo są one równie wiarygodne, co obietnice polskich partii..
https://www.youtube.com/watch?v=hZfGhK-lK44
po pierwszej rundzie nawe napisalem komentarz ze tam widzieli 6 power shots w wykonaniu canelo??? nie ma na to szans....
p.s. jeszcze raz powtarzam ze ja ogladalem walke na hbo i tam komentowali tylko i wylacznie pod canelo
żebyś się obudził i przeprosił"
Muhammad Ali
a rudzielec nie robi wogole postepow
lara, gayweather i teraz cotto juz go pokonali
Jawny wał, skadal i korupcja. Rzygac się chce na boks po usłyszeniu werdytku tych pierdolonych sędziów.
2.9-10*
3.10-9
4.10-9
5.10-9*
6.10-9
7.10-9
8.9-10
9.10-9
10.10-9
11.10-9
12.10-9*
118-110 Cotto
Napisałem:
"Autor komentarza: piotr
Data: 21-11-2015 21:18:15
Alvarez na punkty, jak zawsze po wałku. "
tu:
http://www.bokser.org/content/2015/11/21/185444/index.jsp
Data: 22-11-2015 09:42:49
Barkley00 - jakiś stary takiś głupi nie ośmieszaj się. Canelo pewnie to wygral. ty z tych co mówią ze pacquiao wygrał z mayweather?
*
*
Serdecznie współczuje, jeśli nie widziełeś tutaj nie tylko wygranej Cotto, ale wręcz dominacji i ośmiesznia rudego piegusa. Mayweather zdeklasował Pacquiao w moim odczuciu wygrał 118:110, choc po bardzo nudnej walce.
1. efektywna agresja
2. celne ciosy
3. obrona
4. ogólna postawa w ringu
Jedyne w czym Canelo miał przewagę to ilosc mocnych, celnych ciosów, zwykle po 1-3 na rundę. Celnych w ogole trafił więcej Cotto, z tym że nie były aż tak wymowne. Statystyki compubox można o kant dupy rozbic, są tak rzetelne jak obietnice politykow.
Ty tak na serio?
Szkoda tylko że ślepi.
Na polsacie powtórki miedzy rundami typowo pod canelo nawet jak miał tylko jedna dobra akcje na runde to pokazali.eh
Dla mnie jedyne co w tej walce było skandaliczne to komentarz Miszkina i Pindery, którego bardzo cenię. W tej walce było słychać, że panowie widzą tylko to co robi Cotto. Każdy macany cios i akcja, bez względu na to czy skuteczna czy nie, wzbudzała w nich zachwyt. Na mnie to nie robi wrażenia, bo mam swój rozum, ale dla kogoś kto widział zdecydowane zwycięstwo Cotto w tej walce proponuję obejrzeć walkę jeszcze raz bez komentarza.
niby tak ale żaden z tych mocnych ciosów canelo nie zranił Cotto , z drugiej strony canelo praltycznie nie składał kombinacji bił mocne ale pojedyncze ciosy
walka trudna do punktowania , karty sędziowskie dla mnei z dupy wzięte
Ludzie którzy punktowali Canelo w tej walce to chyba u Ledermana pod stołem siedzieli podczas walki xD
Canelo 3 przegrane już. Floyd, Lara i Cotto. Z Golovkinem nie ma nawet czego szukać.
Data: 22-11-2015 10:46:30
Główne kryterium punktacji to celne ciosy. Reszta to kryteria pomocnicze, gdyby te celne ciosy rozkładały się po równo
BULLSHIT!!!!!!
dlaczego wmawiacie ludziom takie klamstwa?
Canelo ma dosc szybkie rece albo jest malo mobilny oraz niezbyt zwrotny. Gienek go zniszczy w ringu.
Wszystko zgodnie z planem niestety, pomimo że kibicowałem Cotto. Miałem 117-111 dla Alvareza.