CALZAGHE: CZAS DOPADA KLICZKĘ, FURY MOŻE WYGRAĆ
Joe Calzaghe nie odmawia Tysonowi Fury'emu (24-0, 18 KO) szans w walce z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Słynny Walijczyk twierdzi, że jego gabaryty, młodość i pewność siebie mogą się okazać tym, czego potrzeba, aby zdetronizować Ukraińca.
- Fury oczywiście nie jest faworytem. Jest jednak duży, a Kliczko nie przywykł do boksowania z tak rosłymi pięściarzami. Jeżeli Tyson będzie unikać klinczów prowokowanych przez Kliczkę, a także jego mocnej prawej ręki, to będzie miał szanse. W wadze ciężkiej wystarczy jeden cios. Kliczko nie był ostatnio aktywny, czas dopada każdego. Jest już blisko czterdziestki. Fury jest pewny siebie, co tylko czyni tę walkę ciekawszą - stwierdził 43-letni Walijczyk na premierze filmu "Mr Calzaghe".
Kliczko i Fury skrzyżują rękawice 28 listopada w Dusseldorfie. Stawką będą pasy IBF, WBA, WBO oraz IBO w kategorii ciężkiej.
No bez przesady.. Zawodnik o takim doswiadczeniu i tylu prze boksowanych walkach nie potrzebuje pieciu czy szesciu pojedynkow w roku. Kliczko od lat walczy minimum 2 walki w roku ,a czasami nawet 3 ,wiec nie widze zeby byl nieaktywny. Tayson tez czesciej nie walczy,a walczyl na innym szczeblu..
To prawda, że Kliczko lepiej radzi sobie z większymi zawodnikami. Wcale nie zdziwiłbym się, że może to wynikać z jego dawnych sparingów z Witem. Wład lepiej radzi sobie z większymi, bo on przede wszystkim jest niesamowicie wysportowany jak na swoje warunki fizyczne, więc jeżeli dwóch wielkich bokserów spotyka się w ringu to wygrywa ten szybszy, lepiej wysportowany, ten który ma większe umiejętności. W przypadku Furego to będzie inny pojedynek. Być może Wład porównuje sobie Furego do Wacha czy Ray Austina, ale jeżeli tak Wład myśli to w sobotę może go spotkać bolesne rozczarowanie, bo Fury jak na swoje warunki fizyczne jest bardzo szybki, mobilny i do tego dochodzą jeszcze spore umiejętności jak np. zmiana pozycji, wyprowadzanie ciosów pod różnymi kątami, nawet podczas cofania się, dobre wyczucie dystansu i coś co nazywam inteligencją ringową.
oczywiscie że powiem że fury to nie wach,jeśli chodzi o Puleva to był odważny ale też głupi a może stawka go z paraliżowała mam nadzieje ze fury nie popełni błędów bługara który był statyczny .Oczywiście nikt nie mówi tu że Fury jest bogiem ale Wlad wcale nie deklasuje Tysona umiejetnościami ,to co Fury pokazał w ostatnich walkach daje mi nadzieje na dobrą walkę natomiast WK jest faworytem.Duża mobilnosć i długi jab może skutecznie wykluczyć słynne raz dwa Wlada.
Zgadzam się, że Fury oprócz warunków ma też pewne atuty ale przy kliczce jakiego spodziewam się zobaczyć za tydzień umiejętności Tysona które jak dotąd widziałem we wcześniejszych walkach wyglądają co najwyżej solidnie. Na pewno nie odbieram Tysonowi szans, być może zbudował taką formę i przyszykował coś specjalnego co wystarczy żeby pokonać kliczke czego mu życzę.
Dobrze prawisz. Nie wiem skąd przeświadczenie w ludziach że rozmiar rywala będzie aż tak problematyczny. Problemem to było utrzymać wbiegającego, pochylonego Powietkina na dystans czy trafiać Haye ale jaki problem spowodować ma Władimirowi zawodnik powyżej 2m?
Teoretycznie jednym z głównych atutów braci Klitschko było zawsze to że przy swoich rozmiarach (2m i 110kg +/-) są niezwykle elastyczni, szybcy i skoordynowani czego wielu "bydlakom" brakowało przynajmniej na ich tle.
Od Tysona też jest szybszy i lepiej skoordynowany. To on więc będzie tym szybszym i trudnym do powstrzymania w tej walce.
Rozmiar Tysona wcale nie musi sprawić aż tak wielkich problemów Władkowi. Może ale nie musi.
Tyson rusza się nieźle ale myślę że do Włada sporo mu brakuje.
Poza tym nie ma porażającej siły ciosów a raczej je kumuluje przez długą ilość rund. Wystarczy porównać co z Kevinem Jhonsonem zrobił AJ a co on.
Władimir może dać naprawdę świetną walkę na tle Tysona.
Może ale nie musi. Szanse oczywiście Tyson ma co pokazuje cała masa ludzi przekonanych o jego zwycięstwie wśród każdego rodzaju kibiców. Tym bardziej ludzie się nakręcili że Tyson umie rozpalić gadką wyobraźnię a Władimir jest po średniej walce z Jenningsem i ma za parę miesięcy 4 z przodu.
Czy ten wykuty na pamiec system wystarczy. Byc moze. Ale nie bedzie to latwa noc dla Kliczki. Ja jednak stawiam na Furego. Na marginesie, ciekawsza osobowosc choc lubi budzic kontrowersje, ale to dobre dla jego przyszlych obron pasa. Cyganski Muhammad Ali;)
Wzracałem już uwage na to ze tyson wyłamuje się z wzoru przecietnego rywala Włada czyli wolny kloc idacy to przodu ,Tyson jest wiekszy i mobilny i tu upatruje jego szans to musi byc noc jego życia.
Jak ktoś nie chce widzieć to i wody w oceanie nie zobaczy.
i będzie to dosadnie widoczne już za tydzień - chociaż i średniacy mają dzień życia i mogą dać dobrą walkę.
Fury powtarza, że Wład jeszcze nigdy nie walczył z kimś takim jak on, ale to on nie walczył z kimś tak idealnym w boksie jak władziu, z kimś ułożonym technicznie, trzymającym się planu, wysokim, potężnie bijącym o nienagannej technice i pracy nóg. Takie są realia, że wład jest lepszy o 2-3 poziomy od kazdego w hw i chyba tylko wilder szalonym atakiem moglby go pokonac, ale z drugiej strony czy tak dowiadczony bokser dalby sie zlapac czyms?
Tak się jednak przypadkowo nie stało.
Widać nie jest łatwo dopracować coś do takiej perfekcji by przez tyle lat działało na każdego.
Czy Tyson jest wyjątkowy? To się okaże w ringu. Pewnie że możliwe jest że wygra ale równie dobrze może zostać zmasakrowany. Naprawdę nikt nie wie co zrobi w walce z kimś w teorii lepszym bo do tej pory walczył z samymi średniakami jeśli chodzi o Hw a miewał mimo wszystko solidne problemy.
Co do ciekawszej osobowości to co nam z barwnych konferencji jak będzie walczył jak z Chisorą. Radzę sobie przypomnieć jak ludzie na niego gwizdali. To co prezentuje na konferencjach nie zawsze przenosi na ring...
Arabian.
To się okaże w ringu. Ja mam wrażenie że będzie chciał wyboksować Włada ale problem zacznie się w momencie oberwania czysto jakiegoś uderzenia.
Spojrzmy nawet na wszystkich rywali Witalija od Petera do konca kariery.. To gostki nie mierzacy nawet 190 ,ich wszystkich ustawil by w rzedzie i polozyl deche na lby ,i przystawic poziomice i bedzie w punkt. Ostatnio przypominalem sobie walki Witalija i on do Wladimira technicznie to sie chowa. Zwrocic idzie uwage jak swietnie wykorzystywal warunki nad mniejszym rywalem. Wladimir panikuje ,wiesza sie ,klinczuje. Wit za to na odchyleniu wali te lewe ,prawe ,a wszystko to jeszcze kontroluje jakims takim ,,lewym prostym zarazem sierpowym?podbrodkowym? ,, nawet ciezko to zdiagnozowac.
Jak Wach zdobyl WBC international i mocno przyblizyl sie wtedy do walki o pas championa tej federacji, to zaraz Polaka przejal Wladimir. U braci cala kariere to analiza i kalkulacja. Wiedzieli dobrze ,ze Wladimir lepiej poradzi sobie z wyzszym zawodnikiem. Tym razem to potwierdzi i bedzie czasowka.Taki moj typ.
1. Jeden z najlepszych jabów
2. Jeden z najwybitniejszych prawych prostych w historii (słowa samego E. Stwearda podczas komentowania walki Władimira- można sobie przypomnieć ostatnio w temacie redaktora Biłuńskiego)
3. Kapitalny, ciężki do wychwycenia często lewy sierpowy z mocą shotguna.
4. Świetna praca nóg na poziomie światowym mimo prawie 2 m wzrostu i 110 kg.
I tak można długo. To nie żaden schematyczny szczęśliwy traf że udało się wielkiego bydlaka nauczyć paru sztuczek i teraz od lat wszyscy są o co najmniej klasę gorsi...
To właśnie pokaz umiejętności ale nie na 4 czy 5. To są umiejętności na 6 i może nie ma aż tak bogatego repertuaru jak taki Tyson ale ten nie robi nic na 6. Ba ciężko by znaleźć u niego dużo cech na 5.
Myślę że będzie tą różnicę widać w ringu. Ale mogę się mylić.
Zgadzam sie w 100%
Nie zgadzam się tylko, że Fury powinien unikać klinczów. Po co? On jest większy, cięższy, silniejszy fizycznie - w razie klinczów to Władek bardziej będzie się męczył. Poza tym Kliczko nie umie walczyć w półdystansie, Fury jak najbardziej.
Wszyscy będą robili wszystko, żeby wygrał Wladimir Kliczko, jednak w ringu z nim nie będą. W ringu będzie tylko on, Fury i ewentualnie sprzedajny ringowy, który niekoniecznie będzie mógł coś dopomóc bezradnemu Koksoprzytulaskowi :D
Stawiam na Tysona Fury
Troche chyba niektórzy dali się ponieść gadce Anglika. Zobaczymy.