Eddie Hearn, promotor robiącego zawrotną karierę w wadze ciężkiej Anthony'ego Joshuy (14-0, 14 KO), zdradził, że już w przyszłym roku utalentowany pięściarze może zaboksować z Tysonem Furym (24-0, 18 KO).
Amerykański boks olimpijski jest w kryzysie. Na ostatnich igrzyskach kobiety ratowały honor kadry, zdobywając dwa jedyne krążki dla USA. Pomimo słabych wyników Oscar De La Hoya, który w 1992 roku sam boksował na igrzyskach, wierzy, że dla jego rodaków nadchodzą lepsze czasy.
Trener kadry narodowej - Paweł Pasiak, nie kryje żalu z upolitycznienia dużych wydarzeń we współzawodnictwie sportowym, ale pełen zapału i optymizmu stawia na szkolenie i jak najlepsze, metodyczne przygotowania, aby udowodnić, że ten kto uczciwie pracuje - wygrywa! Posłuchajmy co ma do powiedzenia selekcjoner kadry kobiet - jakie przeciwniczki czekają w zbliżających się Mistrzostwach Świata i jakie mamy szanse na medale w tym współzawodnictwie. Zapis całego wywiadu w przekazie z Hajnówki.
Obchodzący za miesiąc dopiero dziewiętnaste urodziny David Benavidez (11-0, 10 KO) potwierdził, że jest jednym z ciekawszych prospektów kategorii super średniej. Młodzian z Phoenix w dwie minuty zdemolował twardego przecież Felipe Romero (19-10-1, 13 KO), znanego nam z walk z "Masterem" oraz "Główką". Zobaczcie młodego Benavideza w akcji.
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) to jeden z najwybitniejszych w historii mistrzów wszechwag, a przecież wciąż buduje swoją pozycję. Niektórzy zarzucają mu, że boksuje zbyt asekuracyjnie, lecz Ukrainiec przed spotkaniem z Tysonem Furym (24-0, 18 KO) uspokaja wszystkich. - W potyczkach z wysokimi rywalami zawsze walczę dużo agresywniej.
Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) musiał naprawdę się namęczyć, by pokonać ostatecznie Derrica Rossy'ego (30-11, 14 KO) na punkty. Pomimo liczenia w pierwszej rundzie, były mistrz świata wagi ciężkiej wydawał się zadowolony ze swojego występu, choć nie ukrywa, że chciałby teraz startować regularniej niż dotąd.
- To była najlepsza gala, jaką do tej pory widziałem. Nawet takie gale jak Saleta - Gołota czy Adamek - Saleta nie były tak prawdziwe, fajne, tak sympatyczne, tak szczere jak te dzisiejsze walki. Na tamtych galach wpuszcza się zawodników słabych, żeby boksowali z tymi lepszymi i nabijali rekordy, a tu chłopaki pokazali serce - powiedział po walce Dariusz Michalczewski, który wczoraj wystąpił charytatywnie w głównym pojedynku wieczoru podczas gali "Białych Kołnierzyków" w Poznaniu.
Dwie godziny temu w poznańskim hotelu Novotel zakończyła się kameralna gala "Białych Kołnierzyków" organizowana przez grupę Biznes Boxing Polska. Impreza miała głównie charakter charytatywny, czego dowodem była walka wieczoru pomiędzy Dariuszem Michalczewskim a obecnym prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem.
Pamięć po wspaniałym Tommym Morrisonie unosi się wśród nas nie tylko za sprawą nagrań z jego fantastycznych "czasówek", ale również dwóch boksujących synów. Przy czym uwaga specjalistów skupia się przede wszystkim na jednym z nich. Trey Lippe-Morrison (10-0, 10 KO), bo o nim mowa, zanotował kolejny szybki nokaut.
Za każdym razem gdy słyszę o tym, jak MMA bije rzekomo boks na głowę, uśmiecham się pod nosem. Słabe wyniki PPV w boksie wciąż byłyby wielkim wynikiem i wydarzeniem w MMA, a dziś Holly Holm (33-2-3, 9 KO w boksie) odprawiła największą gwiazdę kobiecego MMA - Rondę Rousey, bazując praktycznie tylko na technikach bokserskich. No może poza efektownym i nokautującym kopnięciem na głowę.
W starciu dwóch niepokonanych "junior średnich" tylko przez trzy rundy walka była w miarę równa. Potem już dominował Jarrett Hurd (17-0, 11 KO), który ostatecznie zastopował w szóstej odsłonie Franka Galarzę (17-1-2, 11 KO). Poniżej moment zatrzymania pojedynku.
"The New York Times", najważniejszy dziennik Ameryki, publikuje na swoich łamach artykuł na temat boksu - "przemijającego sportu". To bezpośrednia, prymarna brutalność czyni go coraz mniej popularnym, wynika z materiału amerykańskich dziennikarzy.
Wszystko potwierdzone i zaklepane. Wspaniały Guillermo Rigondeaux (15-0, 10 KO) związał się kontraktem z Roc Nation Sports i w sobotę na gali Cotto vs Alvarez wystąpi po raz pierwszy w tym roku, krzyżując rękawice z Drianem Francisco (28-1-3, 22 KO).
Już wczoraj pisaliśmy o nadwadze i prawdopodobnie gorszej formie. To wszystko potwierdziło się dzisiaj. Co prawda Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) ostatecznie zwyciężył, ale miał pod górkę, a skazywany na porażkę Derric Rossy (30-11, 14 KO) napędził mu nieźle strachu.
W walce wieczoru wczorajszej gali Biznes Boxing Polska w Poznaniu Dariusz Michalczewski skrzyżował rękawice z prezydentem Jaśkowiakiem. Popularny "Tiger" pomimo 47 lat i 10-letniego rozbratu z boksem nie wyglądał źle, wręcz przeciwnie, walka była niespodziewanie na bardzo solidnym poziomie. Prawdziwym bohaterem był Jaśkowiak, który kilkakrotnie zaskoczył Michalczewskiego, sam również broniąc się przed ciosami mistrza.
Wraz z powrotem Carla Frocha (33-2, 24 KO) na ring wraca temat walki "Kobry" z Giennadijem Gołowkinem (34-0, 31 KO). Promotor Kazacha przyznał, że jest nią zainteresowany, ale piłeczka jest po stronie Anglika.
Miguel Cotto (40-4, 33 KO) i Saul Alvarez (45-1-1, 32 KO) nigdy nie byli gawędziarzami, więc w programie HBO "Face Off" zabrakło smakowitych cytatów. To, co jednak obaj powiedzieli, to obietnica wielkiej meksykańsko-portorykańskiej bitwy, która na długo pozostanie w pamięci wszystkich kibiców szermierki na pięści.
Pierwsze danie główne analizy walki Kliczko vs Fury. Święta wojna rozgorzała na dobre i nic już jej nie zatrzyma. Jeżeli nie radzicie sobie z ''Małymi pięściami'', lepiej zejdźcie z linii ognia.
Czytaj więcej
Komentuj ( 8
)
