JAY Z PROMOTOREM RIGONDEAUX? FILIPIŃCZYK MOŻLIWYM RYWALEM
Jay Z może wyciągnąć Guillermo Rigondeaux (15-0, 12 KO) z marazmu. Nieaktywny od blisko roku Kubańczyk jest bliski podpisania kontraktu z Roc Nation, grupą słynnego rapera. Umowa miałaby obowiązywać przez trzy lata, w trakcie których wspomniana stajnia miałaby współpracować na zasadach 50-50 z promującą obecnie "Szakala" Caribe Promotion.
Caribe zaakceptowało już ponoć kontrakt, jednak Rigondeaux nie złożył jeszcze na nim podpisu. Jeżeli to zrobi, dołączy do innych gwiazd promowanych przez grupę Jaya Z - Andre Ward i Miguela Cotto.
To właśnie na gali z udziałem tego ostatniego może za tydzień wystąpić Kubańczyk. Początkowo miał walczyć z Meksykaninem Mario Brionesem, ale mało znanego przeciwnika nie zaakceptowała Komisja Sportowa Stanu Nevada. Teraz pojawiła się inna propozycja - Rigondeaux miałby zaboksować z 33-letnim Filipińczykiem Drianem Francisco (28-3-1, 22 KO). Pięściarz z Azji parafował już kontrakt i pali się do walki.
- Kiedy oglądałem potyczkę Rigondeaux z Nonito Donaire'em, powiedziałem sobie: mogę to zrobić. To moja wymarzona walka. Od dawna zastanawiałem się, w jaki sposób mógłbym go pokonać. To bardzo techniczny bokser, dwukrotny mistrz olimpijski. Myślę jednak, że mam szansę. Walczę z normalnej pozycji, mogę go zaskoczyć - stwierdził Filipińczyk.
Gala Cotto-Canelo, być może z pojedynkiem Rigondeaux-Francisco w rozpisce, odbędzie się 21 listopada w Mandalay Bay w Las Vegas.
Zaj...ebista wiadomosc. Wszystko jest lepsze od Caribe Promotions z siedziba w jakiejs ruderze na obrzezach Miami.....