CIEŚLAK POZNAŁ RYWALA I SPARUJE Z WŁODARCZYKIEM
Michał Cieślak (10-0, 6 KO) ma za sobą pierwszy sparing z Krzysztofem Włodarczykiem (49-3-1, 35 KO). Obaj mają wyznaczone terminy kolejnych walk, więc wspólne treningi wyjdą na dobre jednemu i drugiemu.
Niepokonany prospekt z Radomia jednak pojawi się 27 listopada w Rzeszowie, gdzie jego rywalem będzie Hamza Wandera (18-8-3, 13 KO) z Ugandy. Z kolei "Diablo" trzy tygodnie później zaatakuje Beibuta Szumenowa (16-2, 10 KO) i należący do nie pas federacji WBA w wersji tymczasowej.
- Kolejne bardzo cenne doświadczenie. Jesteśmy po pierwszym, czterorundowym sparingu. Dzisiaj jedziemy na kolejną, tym razem dłuższą sesję - zdradza szkoleniowiec Cieślaka, Adam Jabłoński.
- Przygotowania idą zgodnie z planem, a te treningi są z dużą korzyścią dla obu. Michał walczy pod koniec miesiąca, zaś Krzysiek tuż przed świętami Bożego Narodzenia. W przyszłym tygodniu zrobimy jeszcze prawdopodobnie dwa kolejne sparingi. U Włodarczyka widać zaangażowanie, bo zostawia całe serce na sali i to on według mnie wyjdzie zwycięsko w konfrontacji z Szumenowem - uważa trener Broni Radom.
- Najbliższy rywal Michała to znowu pięściarz boksujący z odwrotnej pozycji. Od dłuższego czasu praca na sali ukierunkowana jest typowo pod kątem mańkuta. W tym ostatnim okresie znów skorzystamy z pomocy Darka Sęka. Wtedy też skupimy się głównie na aspekcie szybkościowym - dodał Jabłoński.
Marny trolling, ale nie pierwszy i zapewne nie ostatni z twojej strony.
Wielokrotnie mądrzyłeś się tutaj jaka to z ciebie nie jest wyrocznia, jak często się przy tym mijając z prawdą :)
Nie ma jego nazwiska wśród aktywnych bokserów.
Być może zacznie zarabiać jako sparingpartner np. Pawła Głażewskiego