LARA ZAMIERZA PRZEJŚĆ DO WAGI ŚREDNIEJ. GOŁOWKIN NA CELOWNIKU
Wygląda na to, że dni Erislandy'ego Lary (21-2-2, 12 KO) w wadze super półśredniej są policzone. Kubańczyk chce się przenieść do kategorii średniej i rywalizować z tamtejszymi tuzami, z Giennadijem Gołowkinem (34-0, 31 KO) na czele.
- Sądzę, że w tej chwili w limicie 154 funtów nie ma nikogo, kto mógłby go pokonać. Lara to król tej dywizji - mówi Luis DeCubas Jr, menedżer pięściarza z gorącej wyspy.
32-latek wróci na ring 25 listopada na Florydzie, gdzie będzie bronić pasa WBA w starciu z Janem Zaveckiem (35-3, 19 KO). Prawdopodobnie będzie to jego ostatni występ w kategorii do 154 funtów, w której poza Saulem Alvarezem właściwie nie ma godnych rywali. Lara chce pójść wyżej i skrzyżować rękawice ze zwycięzcami walk Lee-Saunders, Jacobs-Quillin, Cotto-Canelo, a przede wszystkim z Gołowkinem.
- Gdybym mógł, już teraz doprowadziłbym do tej walki. Gołowkin to wspaniały pięściarz, jeden z najlepszych na świecie, ale nigdy nie boksował z kimś o jakości i klasie Lary - przekonuje DeCubas.
ooo jednak sa jeszcze bokserzy o maja jaja i nie trzesa portkami jak cioty
*
*
*
Przecież Lara już jakiś czas temu krzyczał o tę walkę, ale wówczas team Gołowkina, którego wszyscy unikają odpowiedział, że ma inne, ciekawsze opcje i walka z Larą nie jest brana pod uwagę. Do tej walki nie dojdzie, bo team Gołowkina nie ma żadnego interesu w walce z Larą, bo jeszcze momentami okazałoby się, że walczący na realnym poziomie P4P zawodnik obnażyłby w niektórych elementach terminatora ze wschodu. Poza tym Lara - Haymon/SHO, Gołowkin - K2/HBO.
a co sie dziwisz ze wtedy mu odmowili skoro czekala ich walka z Lemieux i teraz ze zwyciezca Cotto-Alvarez wiec maja ciekawsze opcje niz Lara narazie
problemem moze byc konflikt Sho/HBO
no i jak sam stwierdziles team GGG nie ma wiekszego interesu w walce z Larą
a twoje smieszne gadki o obnazaniu to mozesz sobie miedzy bajki wlozyc - Lara przegral juz z Canelo (wiem ze werdyk mozna dyskutowac) a uwazam ze GGG by go zniszczyl ale pohejtowac sobie mozesz bo taka juz twoja natura
Golovkin nie ma pojdynczego niszczycielskiego ciosu tak jak go sie przedstawia.To juz Rubio mocniej tym pojedynczym bije.
a twoje smieszne gadki o obnazaniu to mozesz sobie miedzy bajki wlozyc - Lara przegral juz z Canelo (wiem ze werdyk mozna dyskutowac) a uwazam ze GGG by go zniszczyl ale pohejtowac sobie mozesz bo taka juz twoja natura
*
*
*
Czytanie ze zrozumieniem kolego Odyniec się kłania. Ja napisałem, że mogłoby się okazać, że MOMENTAMI Lara mógłby go obnażyć, a nie że by go obnażył na przestrzeni całej walki. Mogłoby się bowiem okazać, że Gołowkin aż takim killerem by nie był mając naprzeciw siebie zawodnika bardzo mobilnego, mańkuta, szybkiego, świetnego technicznie i walczącego na poziomie P4P. Z takim zawodnikiem Gołowkin nigdy nie walczył, z takim zawodnikiem nie pokazał jeszcze tego swojego niszczycielstwa i nie udowodnił wysokiej pozycji w P4P, którą z dużym kredytem zaufania dają mu niektórzy kibice. Nie twierdzę, że faworytem byłby Lara i nie twierdzę, że by GGG pokonał, ale wypadałoby zobaczyć jak na tle takiego zawodnika Kazach by nam się zaprezentował.
Walka raczej się nie odbędzie, bo konflikt między TV będzie nie do przejścia, poza tym GGG teraz czeka na pas WBC, później zostanie jeszcze jeden pas do wzięcia i w górę, nie ma już czasu na zbędne potyczki.
Jeśli do walki dojdzie, to Lara zostanie solidnie pobity. GGG tnie ring znacznie lepiej niż robi to Canelo z którym Lara dał walkę koło remisu (moim zdaniem Kubańczyk wygrał). Zasadniczo Kazach jest zdecydowanie wszechstronniejszy od Rudego.
*
*
*
Tak, niepokoi łatwość przedostawania się do półdystansu Canelo czy nawet bardziej niepokoi fakt zaliczenia dwóch KD przez Larę w walcze z mniej mobilnym i mającym dużo wolniejsze ręce Angulo. Nie mniej jednak styl stylowi nierówny i to co nie wychodziło z Canelo/Angulo mogłoby wyjść z Gołowkinem. Ja również nie stawiam Lary w roli faworyta, ale kogoś kto mógłby momentami pokazać oblicze Kazacha w walce z zawodnikiem dużo lepszym niż jego większość rywali w średniej. Nie ma też co dzielić skóry na niedźwiedziu, bo papier to jedno, a rzeczywistość czasem potrafi spłatać figla. Na papierze to Maidana, którego łatwo pokonał (zaklinczował) Alexander miał zostać ograny 12-0 przez Floyda, a Stevenson z puncherskim ciosem łatwo zastopować dziurawego w obronie i przyjmującego na sztywno Fonfarę.
jedyny news który z chęcią przeczytałbym o Erislandry " całe życie w biegu " Larze to ten o zakończeniu przez Niego kariery :)
tak Lara idzie do MW i GGG który ma na oku pojedynki unifikacyjne rzuci wszystko i zaboksuję z nudnym w chuj kubanczykiem , niech Lara marzy ma prawo, ale jak marzenie się nie spełni niech nie zamęcza kibiców swoim płaczem
jedyny news który z chęcią przeczytałbym o Erislandry " całe życie w biegu " Larze to ten o zakończeniu przez Niego kariery :)
*
*
*
Oczywiście, przecież "niszczycielowi z Kazachstanu", "Terminatorowi ze wschodu", którego jaja mają niektórzy kibice w gardle co przesłania im umiejętność chłodnej oceny sytuacji nie przystoi walka z jakimś tam Larą, z którym walczył mający dużo więcej opcji, dużo większy fan base, dużo więcej zarabiający, będący nieporównywalnie większą gwiazdą Saul Alvarez w walce, w której na szali nie był żaden pas, a która szła w PPV i wykręciła wynik dwa razy lepszy od tego, który zrobił Gennady Gołowkin w unifikacyjnej walce dwóch mega puncherów, w której miały być iskry xDD
nie żartuj, wynik ppv w walce Canelo vs Lara był w 99 % zasługą Rudego , sorry dude czytanie boksu się kłania ( podpowiem od czytania wywiadów z Pinderą sie tego nie nauczysz )
niech Lara zawlaczy z Lemieux wtedy zobaczymy jakie ppv wykręcą lol
nie żartuj, wynik ppv w walce Canelo vs Lara był w 99 % zasługą Rudego , sorry dude czytanie boksu się kłania ( podpowiem od czytania wywiadów z Pinderą sie tego nie nauczysz )
niech Lara zawlaczy z Lemieux wtedy zobaczymy jakie ppv wykręcą lol
*
*
*
Czytanie ze zrozumieniem się kłania Milanku xDD Gdzie twierdziłem inaczej? Po raz kolejny zwyczajnie obnażyłem Twoje braki w logicznym myśleniu i silenie się na bycie śmiesznym, bo według Ciebie Gołowkin nie ma co sobie zaprzątać głowy niegodnym walki z nim, jakimś tam Larą, a z tym samym Larą zawalczył dużo bardziej medialny, mający dużo więcej opcji, lepiej zarabiający, mający większy fan base i będący większą gwiazdą Saul Alvarez, o walkę z którym żebrze team Kazacha.
Pewna czasówka na Larze.
Nie ma godnych rywali dla Lary ? A bracia Charlo, Andrade ?
Lara nie ma szczęki z tytanu, nie ma ciosu, a cały boks opiera na mobilności i jabie, w walce z zawodnikiem o takiej pracy nóg i umiejętnościach skracania ringu jakie posiada Kazach, atut mobilności przestaje istnieć, a w każdym razie przestaje mieć istotne znaczenie. Dorzucamy do tego fakt, iż GGG może przyjąć wszystko, bije piekielnie mocno i wynik walki staje się dość oczywisty.
Jakiekolwiek rozstrzygnięcie inne niż KO/TKO na Kubańczyku mnie osobiście bardzo by zaskoczyło.
Lara nie ma szczęki z tytanu, nie ma ciosu, a cały boks opiera na mobilności i jabie, w walce z zawodnikiem o takiej pracy nóg i umiejętnościach skracania ringu jakie posiada Kazach, atut mobilności przestaje istnieć, a w każdym razie przestaje mieć istotne znaczenie. Dorzucamy do tego fakt, iż GGG może przyjąć wszystko, bije piekielnie mocno i wynik walki staje się dość oczywisty.
Jakiekolwiek rozstrzygnięcie inne niż KO/TKO na Kubańczyku mnie osobiście bardzo by zaskoczyło.
*
*
*
Z iloma śliskimi, mobilnymi, szybkimi i tak dobrymi technicznie mańkutami w swojej karierze walczył Gołowkin? Tu mamy takiego mańkuta i to mańkuta, który walcząc w 154 lbs do ringu wnosi +170 lbs. Mańkuta (o ile wierzyć boxrecowi) mającego 10 cm przewagi w zasięgu. Jeżeli Lara miałby cios i szczękę z tytanu, o których to elementach piszesz to stawiałbym go w roli murowanego faworyta z Kazachem, nie mając tych elementów jest to po prostu zawodnik, z którym chciałbym Kazacha zobaczyć i chciałbym zobaczyć jak to świetnie tnie ring, trafia i sieje zniszczenie ten kazachski niszczyciel bez dzielenia skóry na niedźwiedziu.
Podejrzewam że Kazach dalby z jedną, dwie rundy Larze by go "ogarnąć" i gdyby była konieczność skróciłby po swojemu ring i skończyłoby się Kubańskie spierdzielanie..
Walka Golowkina z Larą, imo mogłaby przypominac starcie Kazacha z Monroe jr.
*
*
*
Monroe to zupełnie inny zawodnik, będący bardziej "right in the pocket" i do tego prezentujący dużo niższy poziom. Monroe znany jest z tego, że wygrał turniej boxcino na ESPN FNF pokonując III ligę wagi średniej walcząc ze 154 lbs Brandonem Adamsem, który zrobił sobie wycieczkę do 160, regionalnym Kopylenko i jeszcze jednym anonimem, którego nawet ja, oglądający masę boksu nie kojarzę. Monroe to dużo mniej mobilna i gorsza pod względem umiejętności oraz doświadczenia w dużych walkach marna podróbka Lary jeżeli już mamy szukać analogii.
"Z iloma śliskimi, mobilnymi, szybkimi i tak dobrymi technicznie mańkutami w swojej karierze walczył Gołowkin?"
Dla mnie wystarczającym do stawiania takich wniosków jest fakt, iż widziałem kilka walk Lary, w tym wspomniane wyżej walki z Canelo i Angulo oraz niezaprzeczalne atuty Kazacha, które pokazuje w każdej walce. Rzadko kiedy możemy znaleźć walkę danego zawodnika z "klonem" potencjalnego przeciwnika, ale jak na razie walczył z zawodnikami prezentującymi różne style, często walczącymi na przyzwoitym poziomie i robił z nich za każdym razem przecier. Lara z kolei miał problemy z zawodnikiem prezentujący poziom o 2 klasy niższy od Kazacha, a z Canelo już dystansu tak łatwo nie trzymał, a Rudy nie chodzi na nogach tak, jak GGG, nie operuje jabem jak GGG, nie jest też tak szybki jak GGG, nie jest również tak wszechstronny.
Swoją drogą skóry na niedźwiedziu nie dzielimy, bo jak na razie, to nawet niedźwiedzia w planach nie ma, a biorąc pod uwagę to, o czym od długiego czasu mówi Kazach i jego Team, to Kubańczyk się na oklep od Kazacha za przyzwoite pieniądze nie załapie.
GGG nie żebrze , Gienie rozumie boks zawodowy , po co mu walka z nudnym jak flaki w oleju Larą ?
oczywiscie ze GGG chce Moneya , chce Canelo , Cotto bozarobi nieporównywalnie więcej niż z Larą
zreszta Lara w MW będzie miał problem z dużo większa ilością zawodników a o walce z Gienkiem może tylko pomarzyc
Kazach czeka na rozstrzygniecie walki Cotto-Canelo no i celuje w pozostale pasy a Lara jeszcze nie zawalczyl w sredniej nawet jednej walki
najgorszy numer wytnie mu Cotto lub Canelo jak odda mu pas bez walki