BELLEW ZAPOWIADA WOJNĘ Z MASTERNAKIEM. 'ŻADEN NIE USTĄPI'
- To będzie prawdziwa wojna - zapowiada Tony Bellew (25-2-1, 16 KO), który 12 grudnia na ringu w Londynie skrzyżuje rękawice z Mateuszem Masternakiem (36-3, 26 KO).
Na gali Joshua-Whyte w O2 Arena pięściarze zaboksują o pas mistrza Europy w wadze junior ciężkiej. Przed walką Anglik komplementuje Polaka i przyznaje, że nie będzie miał w ringu łatwego zadania.
- Zmierzę się z twardym i wytrzymałym zawodnikiem. Facet zmusił mistrza WBC Grigorija Drozda do maksymalnego wysiłku, zanim został zastopowany w jedenastej rundzie. To dla mnie walka o być albo nie być. Zwycięstwo oznacza pojedynek o mistrzostwo świata. To będzie prawdziwa wojna, żaden z nas nie ustąpi - stwierdził.
Stawką grudniowej potyczki będzie prawdopodobnie nie tylko tytuł mistrza Europy, ale i możliwość występu w ostatecznym eliminatorze IBF ze zwycięzcą potyczki pomiędzy Muratem Gassijewe a Iago Kiladze. Jego triumfator ma boksować o tytuł z Argentyńczykiem Victorem Emilio Ramirezem.
Co innego gdy przegrywa się walcząc, a co innego gdy dostaje się lanie.
Bellew to zawodnik z niższej kategorii.
Master już teraz musi trenować, sparować z zawodnikami ważącymi jakieś 70kg.
Jak będzie sparował w ringu z ciężkimi to ciosów Bellewa może nie widzieć.
Głowę może mieć twardą, ale wątroba ma mniejszą odporność.
Liczę na Mastera ale nich od siłowni trzyma się z daleka !
A ja sie z Tobą nie zgodze. Masternak robi postępy, on ma coś nie tak z psychą. Wydaje mu się, że jest już na takim poziomie, że nie musi robić wiele żeby wygrywać - tak wydaje się mi.
Masternak podłączył pare razy Drozda, wygrywał z nim w pierwszej fazie pojedynku i dobrze sobie naprawde radził, a pamiętajmy, że to aktualny champion WBC, który zdemolował Włodarczyka.
Pomine wałek z Mullerem bo on to normalnie wygrał (co prawda powinien zrobić mu dziecKO), ale Kalenga moim zdaniem nie obnażył wcale Mastera i krzywdy mu nie zrobił, przy czym Masternak tam W OGÓLE nie zadawał ciosów. Próbował praktycznie TYLKO kontrować i bronić się barkiem co jest żenadą, bo ja np. doskonale wiem, że on jest dużo lepszy niż to gówno które pokazał w tej walce.
Obczajcie motyw, że jakby boksował z taką intensywnością jak z Mormeckiem to by Youriego znokautował.
Także mamy wywrównaną walke z mistrzem WBC Drozdem i punktową przegraną/remisową z Kalengą, gdzie nadal nie potrafi wyjść z dołka psychicznego. Dochodzi do siebie po walce z Mullerem i zostaje opluty na twarz werdyktem.
Teraz pytanie - czy już ogarnął w końcu banie, wyjdzie walki na zimno i będzie bił, czy znowu będzie probował Mayweathera ? Ja akurat lubie Masternaka i życze mu powodzenia to naprawde świetny pięściarz i nie powinniście mu cisnąć, niewielu w Polsce takich mamy.
Mój to typ na walke to KO na Bellew. Nie rozumiem trochę dlaczego uważacie, że to będzie jakiś sprawdzian dla Mastera, moim zdaniem Bellew to wolny cep bez ciosu na cruiser. Masternak jest od niego dużo lepszym pięściarzem powinien go znokautować chyba, że znowu mu się cos w dyni pomyli - jeśli tak to niech już kończy kariere bo zostanie drugim "Gołotą" w sensie talentu, zaprzepaszczonego przez psyche.
Masternak wytrzymal caly dystans z puncherem Kalenga, z Drozdem tez by dal rade tylko go sedzia zastopowal a tak ogolnie to sam padl z kondycji bo zle sie zwyczajnie przygotowal do tego pojedynku.Tam bylo za duzo silowni za malo cardio i boksu..
Teraz zaliczyl fajna wygrana z Mormeckiem(ok trup ale w Francji na jego terenie).Ostatnio zaczął bić coraz mocniej i to widać po reakcji jego rywali.Bellew nie jest sprawdzony w cruiser, w polciezkiej tez nikim wielkim nie byl.tak jak mowilem jego jedyna szansa na wygranie tej walki to sedziowie.
Bellew podobnie jak Chavez "się nadmuchali".
Ciosy Mastera mogą robić wrażenie na Bellewie.
Pod warunkiem że Master będzie szybki.
W walce z Kalengą Master przesadził z siłownią.
Master to nie Drozd. Drozd wygląda mega dobrze, ale Drozd zapewne jedzie na ostrym koksie...
Nie można kicać przez 12 rund w tej wadze i przy takim wyglądzie.
Master miał pecha w walce z Kalengą że doznał takiego rozcięcia.
Podobnie Proksa w walce z Hopem I, którego później zjadł.
Uważam że bokser zawodowy powinien:
-umieć zmieniać pozycję na odwrotną,
-sparować z zasłoniętym jednym okiem (symulacja rozcięcia),
-trenować zapasy aby wiedzieć jak "ekonomicznie" się przepychać,
-sparować z zawodnikami co najmniej dwie kategorie niżej, aby adoptować się do dużej szybkości.