MAŁE PIĘŚCI: KLICZKO vs FURY (cz. 1)
Zemstę na mainstreamie dawkuje się powoli, dlatego dziś dostajecie kolejną zakąskę przed nadchodzącymi daniami głównymi. Codeine funk.
KONTROLA NAD WALKĄ
Rozmowę o walce Kliczko vs Fury warto rozpocząć od określenia pojęcia, które stanowi fundament kompleksowej analizy pojedynku bokserskiego. Tym pojęciem jest tytułowa kontrola nad walką. Uzyskanie kontroli ma szczególne znaczenie w starciach na poziomie mistrzowskim, gdzie zaawansowanie techniczne i taktyczne zawodników minimalizuje rolę przypadku. Poniższa definicja kontroli jest możliwie najszersza i pełni funkcję punktu wyjścia dla dalszej dyskusji.
Kontrolować walkę można na wiele sposobów. Skrajnymi przykładami zawodników posiadających mistrzowską kontrolę są m.in. Floyd Mayweather Junior i Rocky Marciano. Narzędziami kontroli dojrzałego Mayweathera były głównie manewry defensywne i boksowanie w dystansie, podczas gdy Rocky polegał przede wszystkim na ofensywie i konsekwentnym dążeniu do półdystansu. Nasuwa się tutaj pytanie o narzędzia, jakie stosują bohaterowie niniejszej analizy - Władimir Kliczko i Tyson Fury. W kolejnych rozdziałach opiszemy ich sposoby na zdobycie panowania między linami ringu.
https://www.youtube.com/watch?v=g4zjUxJzrz4
Kliczko kontrole walki ma opanowana na mistrzowskim poziomie ;)
Szanse na zwyciestwo Fury nad Klitschko sa takie same jak te ze Iron Mike wroci jeszcze na ring :D
Fury kontroluje walke tylko na konferencjach,ring to inna bajka bez halloweenowych przebran.Odblokowany boksersko Viking Wach jest w stanie wygrac z Fury
Tylko, że mały Byrd, a wielki Fury to dosc spora różnica.
Czy Kliczko będzie potrafił kontrolować Furego to się okaże. A może wystarczy ze tylko raz go pierdolnie i bedzie po wszystkiemu a kontrolowac nie bedzie czego. Wszystko wyjdzie w praniu ;D
https://www.youtube.com/watch?v=Kr9BsECIM8M
Z Jenningsem wypadł słabo, pewnie to wynikało z niewygodnego i chaotycznego stylu Jenningsa, i mam wrażenie że Wład niekomfortowo czuje się na wyjazdach (patrz w/w, patrz walka z Povietkinem w Rosji), + do tego gorzej radzi sobie z niższymi, ruchliwymi rywalami.
Niemniej Haye'a który był w prime, i na walkę zrobił formę życia, mimo że walczył asekuracyjnie, to jednak Wład był w stanie go stłamsić, i non stop wywierał presję lewymi, i nie dawał mu rozwinąć skrzydeł.
Jednak prawie nie mam wątpliwości, że Wład z formą z Haye'a, znokautował by Jenningsa, i być może też Povietkina.
Zarówno Haye, i Wach spotkali się z absolutną prime wersją RoboWłada.
Fury już moim zdaniem będzie miał minimalnie łatwiej, bo w końcu Władowi w marcu stuknie 40-stka, i moim zdaniem nigdy już nie powtórzy formy z Wacha, czy też Haye'a.
Choć oczywiście nadal pozostaje w świetnej dyspozycji, jednak po walce z Jenningsem obawiam się trochę o ewentualną jego walkę z Wilderem/Joshuą, i jeśli po ewentualnym pokonaniu Fury'ego wyjdzie do Wildera, Joshuy i ich pokona, to pokaże że ma wielkie jaja i moim zdaniem zamknie gęby większości swoich hejterów.
dokladnie jesli Fury bedzie duzo faulowac i uderzy Klychko po gongu,komendzie Stop sedziego to wtedy ma szanse wygrac a nawet znokaltowac Wladka,mysle ze to jeszcze bardziej by mu sie oplacillo(rewanz za miliony)Jesli tego nie zrobi to przegra ta walke.
Nazywam Fury FFF(funny furiat fury) nie bez powodu jest szalony i licze na to ze furiackim agresywnym stylem boksowania wlasnie po gongu wygra ta walke
Jednym z najwiekszych mistrzow kontroli przebiegu walki jest zdecydowanie Giullermo Rigondeaux. Do dzisiaj zadziwia mnie to co zrobil w walce unifikacyjnej z faworyzowanym Nonito Donaire'm - po prostu zdominowal I w pelni kontrolowal przebieg walki z zawodnikiem uwazanym za najlepszego na swiecie w tej kategorii. Nigdy nie zrozumiem tego co ludzie wypisuja na jego temat - moim zdaniem to w tym momencie najlepszy bokser na swiecie, jaram sie nim na maksa.....
Ponizej link do zajebistego filmiku pokazujacego niektore jego akcje - poezja....
https://www.youtube.com/watch?v=4kfOfz2fBHQ
Data: 08-11-2015 23:00:35
Myślę, że jednym z założeń Fury'ego będzie faulowanie w każdym możliwym momencie, co może mu się bardzo opłacać.
nie sadze, w niemcowni? na ringu kliczko?
Autor komentarza: azx
Data: 09-11-2015 00:01:56
Fury to pięściarz którego położył na deski Cunningham. No bądźmy poważni. Nie przewiduję w żadnym wypadku pełnego dystansu.
nie przesadzajmy w druga strone... cunn go polozyl bo fury poszedl z nogami do przodu a leb mial juz mocno z tylu, wydaje mi sie ze nie zrobilo to na nim najwiekszego wrazenia, szybko wstal i bil dalej
a na zdjeciu jest wlad...
W ogóle w wieku emerytalnym sporo jeszcze namieszał a trzeba przyznać że nie chciało mu się kompletnie. Leciał tylko i wyłącznie na rezerwach.
Wład zresztą sam kiedyś promując drugie starcie z nim powiedział że to pięściarz który mógłby wielu z czołówki pokonać i się go boją. Słowa prawdziwe.
Co do tematu kontroli walki to Wład jest w tym naprawdę dobry. Walczy od lat a dominuje. Z Tysonem zawalczy pewnie podobnie jak z Wachem który był pewną niewiadomą (nie wiadomo było ile może przyjąć, jak mocno trafić itd).
Władek będzie chciał szybko wybić z głowy Tysona akcje w ofensywie i ustawianie walki pod siebie. Czy mu się to uda? Zobaczymy ile jeszcze starego dobrego robota Włada zostało. Wiele osób sugeruje że zaczął wyraźnie rdzewieć.
Przekonamy się. Jak Pulev chciał się spróbować to skończył bardzo źle.
Fury zapewne będzie chciał rozegrać walkę bardziej bezpiecznie niż się może wydawać (za dużo do wygrania na pajacowanie z kimś takim jak Władimir w ringu) na dystans. Zobaczymy jak zareaguje jak Klitschko wsadzi pierwszy nawet nie całkowicie czysty cios. Zobaczymy też czy mu się to uda.
Ciekawe starcie. Będzie wesoło i emocjonalnie. Więcej też będzie można prorokować o przyszłości Hw. Bo po Furym jest jeszcze Wilder. Być może również Joshua. Ewentualnie Powietkin zamiast tego 1. Wład ma jeszcze trochę do zrobienia. Zobaczymy czy będzie w stanie. Jeśli ma być najlepszym i odejść bez porażki już powinien z Tysonem poradzić sobie przed czasem.
A po inkasowaniu kolejnych sierpów, nadal nic nie zmienił w swojej taktyce, i się doigrał.
Także walczył bardzo nonszalancko, będąc przy tym łatwym statycznym celem dla Włada.
Z prostego powodu : Fury nie ma szczęki jak Wach, a na pewno coś wyłapie prędzej czy później - nie ma bata.
A po drugie, Fury nie jest puncherem, typu Wilder/Joshua, a Wład wbrew opiniom niektórych, nie ma szklanej szczęki.
Mimo to, Fury jest w stanie napsuć mu krwi, na co nie ukrywam liczę.
I na pewno zrobi na tą walkę formę życia, byle by tylko nie pajacował w ringu jak z USS, bo źle się to dla niego skończy.