ATLAS CHCIAŁBY TERAZ MAYWEATHERA DLA BRADLEYA
Okazale wypadł debiut Teddy'ego Atlasa w narożniku Tima Bradleya (33-1-1, 13 KO). Amerykanin zastopował Brandona Riosa (33-3-1, 24 KO) i może już powoli myśleć o kolejnych wyzwaniach. Jego nowy szkoleniowiec przyznaje, że mierzy bardzo wysoko.
- Decyzja co do najbliższego rywala Tima należy promotorów. Ja przygotuję go na każdego. Może ktoś taki jak - nie wiem, czy ludzie go jeszcze pamiętają, bo nie ma go już na scenie, ale może ktoś taki jak Mayweather zechciałby wrócić na pięćdziesiątą walkę i spróbować dorównać nam inteligencją. To byłoby interesujące, gdyby dał nam szansę, abyśmy ułożyli plan pokonania go. Ale decyzję, tak jak mówię, podejmą promotorzy - stwierdził.
Riosa Bradley pokonał przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie. - Kontrolowałem przebieg pojedynku, choć trochę za dużo się biłem. Teddy mówił, żebym więcej boksował - powiedział zwycięzca.