ROACH: JESTEM GOTOWY TRENOWAĆ CHAVEZA JR
Klan Chavezów, sfrustrowany regresem formy Julio juniora, chce, aby trenowaniem niesfornego Meksykanina ponownie zajął się znany z twardej ręki Freddie Roach. Słynny szkoleniowiec, pomimo nie najlepszych doświadczeń z pięściarzem z Culiacan, wciąż widzi w nim potencjał i zapowiedział, że chętnie zasiądzie z Julio i jego słynnym ojcem do rozmów.
- Jeżeli junior jest gotowy trenować w taki sam sposób, w jaki to robił przy okazji pierwszych trzech walk, które razem stoczyliśmy, ja też jestem gotowy. Chciałbym go trenować. To mój przyjaciel, życzę mu jak najlepiej i chętnie zobaczę, jak trenuje w moim gymie - stwierdził.
Roach i Chavez Jr rozstali się po walce z Sergio Martinezem, przed którą Meksykanin bagatelizował treningi i w efekcie, wyłączając zryw w dwunastej rundzie, został zdeklasowany przez "Maravillę". Jak niepoważnie 29-latek potrafi podchodzić do swojej pracy, dowodzą słowa jego byłego trenera.
- Kiedyś podczas przygotowań do walki pojawił się na sali zaledwie pięć razy w ciągu miesiąca - oznajmił Roach.
Mimo wszystko szkoleniowiec nie zamyka się na ponowną, być może równie trudną współpracę z Meksykaninem. Pytany, czy po zaplanowanej na 21 listopada walce Miguela Cotto z Saulem Alvarezem, do której przygotowuje Portoykańczyka, przystąpi do rozmów z Chavezami, odpowiada: - Jasne, nie mam z tym żadnego problemu.
Nie wiem jak mozna byc tak leniwym czlowiekiem.
Roach to się do niczego już nie nadaje jedynie do trash talku z Mayweatherem Seniorem "
haha powiedz to januszu wszystkim mistrzom ktorych trenuje xD ty wiesz od nich lepiej xD