ANDRE WARD: TO PRESJA Z ZEWNĄTRZ ZMUSIŁA MNIE DO ZMIANY KATEGORII
Kontuzja kolana wykluczyła Andre Warda (28-0, 15 KO) ze startu na gali Cotto vs Alvarez, ale jeden z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie ma wrócić w pierwszym kwartale przyszłego roku. Amerykanin przeniósł się do wagi półciężkiej, choć on uważa i żali się, że to był ruch trochę na nim wymuszony.
- Ci sami ludzie, którzy twierdzą, iż nikt nie chce oglądać moich walk, wcześniej przekonywali, że nie będę dobrym bokserem zawodowym. Nie dawali mi szans w turnieju "Super Six", a teraz wymaga się ode mnie, bym mierzył się wyłącznie z wielkimi gwiazdami. Tylko jeśli spojrzy się na mnie i przeanalizuje mój rekord, widać że zawsze spotykałem się z najlepszymi dostępnymi zawodnikami. Gdy wychodziłem do ringu przeciwko Edwinowi Rodriguezowi, słyszałem dookoła, że wyczyściłem swoją kategorię i powinienem pójść w górę do wagi półciężkiej, a z drugiej strony nie ma praktycznie żadnej presji na innych zawodnikach, którzy podobnie jak ja są liderami w swoim limicie i dobierają sobie kolejnych przeciwników - uważa Ward, wskazując między innymi na Giennadija Gołowkina (34-0, 31 KO).
Przypomnijmy, iż obóz Gołowkina, który boksuje na co dzień w limicie 160 funtów, oferował Wardowi (168) spotkanie po środku w umownym limicie, czyli 164 funtów. Mistrz olimpijski z Aten nie przystał na takie warunki i powędrował w górę. - To presja z zewnątrz zmusiła mnie do zmiany kategorii i takiego kroku - dodał.
Jest kilka fajnych walka dla Warda w superśredniej..
Wygrany z DeGale/Bute, czy Badou Jack.
Ward byłby w nich faworytem, ale z pewnością byłyby to ciekawe zestawienia..
Szanuję Warda za umiejętności, ale zawsze będę pamiętał jak to wszystkie walki w super six toczył
w swoim ciepłym kurwidołku.
Kessler wyjeżdżał, Froch wyjeżdżał, Abraham wyjeżdżał. Ward siedział na doopie w stanach..
Ponadto nie chciał dać rewanżu Frochowi w UK. Skoro taki dobry, to czego się obawiał..
Prawda jest taka że Ward nie może już zrobić limitu 168 stąd ostatnio jego walki w kategorii półcieżkiej..
Ta walka odbyla sie w SMW
MLJ
Dokładnie tak jak piszesz Ward nie miał wyboru i musiał iść wyżej
No właśnie.
Ward sprowadził i "odchudził" Dawsona pod siebie, a teraz narzeka na GGG.
@ADS
No właśnie.
Ward sprowadził i "odchudził" Dawsona pod siebie, a teraz narzeka na GGG
Ward podrabia zachowanie Floyda walczy tylko u siebie żąda od innych limitów sam nie ustępując,później się dziwi że nie ma kibiców.Money to przez lata sobie wypracował taką pozycje a Wardowi daleko do Moneya
Innymi słowy nie chce, ale musze.
Obsrałeś się już?
Andre Ward ma absolutną racje , to wcale nie jest tak że przestał mieścić się w limicie SMW bo to obóz Gienalija podmienił mu wagę !!! mały chicken się boi więc wysłali Warda do LHW takie są fakty
a skąd to wszystko wiem ? MerytorycznyTomasz mi wyargumentował to i wiem :)