MICHAŁ ŻEROMIŃSKI WRÓCI NA RING 19 GRUDNIA

Tuż przed końcem roku, po sześciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją palca, na ring wróci Michał Żeromiński (9-2, 1 KO). Pięściarz stajni Tymex Boxing Promotions nabawił się urazu w trakcie zwycięskiego boju z Laszlo Fazekasem.

- Cały czas pozostawałem w treningu. Co prawda przez cztery miesięce nie wyprowadzałem żadnych ciosów, ale nic nie stało na przeszkodzie, żeby zadbać na przykład o kondycję. To powinno być teraz moją mocną stroną. Jestem sportowcem, trening mam we krwi, więc codziennie coś robiłem dla podtrzymania formy. Obecnie kluczową pracą będzie trening nad elementami techniki. Można powiedzieć, że zaczynam od podstaw, ale tak naprawdę wszystko idzie zgodnie z planem. Mam jeszcze taką blokadę w głowie przed uderzeniem tą ręką, jednak to w sumie dopiero drugi tydzień zajęć typowo bokserskich. Niestety ten palec może nigdy nie wrócić już do wcześniejszej sprawności, ale nie załamuję rąk. W tej chwili pracuję z moim tatą i nie wiem jeszcze, kto będzie docelowo stał w moim narożniku. Na tę chwilę o tym nie myślę. Do mojego sztabu dołączył dietetyk Albert Ciesielski, co bardzo mnie bardzo cieszy, bo z tą moją dietą różnie bywało. Skupiamy się na oczyszczeniu mojego organizmu. Nie wiem czy to prawda, ale jeżeli potwierdzi się informacja, że grudniowa impreza odbędzie się w moim rodzinnym mieście, będzie to dla mnie dodatkowa motywacja do jeszcze cięższej pracy. Chyba lepszego powrotu nie mógłbym sobie wymarzyć. Nie wiem na ten moment, z kim będę walczył, gdyż czekałem dotąd na powrót mojego promotora Mariusza Grabowskiego z Moskwy. Wkrótce zapewne będę mógł coś więcej powiedzieć na ten temat - stwierdził Żeromiński.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.