ŁAPIN: KUDRIASZOW MUSI ZAPOMNIEĆ O GŁOWACKIM
Obóz Dmitrija Kudriaszowa (18-1, 18 KO) wybiegał już myślami do walki o pas z Krzysztofem Głowackim (25-0, 16 KO), tymczasem Rosjanina szybko zastopował skazywany na pożarcie Olanrewaju Durodola (22-2, 20 KO). Teraz, podkreśla trenera Polaka Fiodor Łapin, walka Głowacki-Kudriaszow nie ma już sensu.
- Po co organizować taką walkę? Ci pięściarze są na innych poziomach. Nie chcę nikogo urazić, ale Kudriaszow wygrał tylko parę walk, a już mówiło się o pojedynku mistrzowskim. Po co ten pośpiech? Łatwo w ten sposób zrujnować utalentowanego zawodnika. Dmitrij musi teraz wrócić do ciężkiej pracy. Lubi pracować, ale musi mieć wokół mądrych ludzi. O walce z Głowackim na razie musi zapomnieć - powiedział trener.
Łapin wolałby zobaczyć "Główkę" w starciu z innym Rosjaninem, czempionem WBA Denisem Lebiediewem (28-2, 21 KO). - To byłby bardzo interesujący pojedynek. Krzysztof stoczy teraz w styczniu lub lutym walkę w dobrowolnej obronie tytułu w USA. Potem rozważymy każdą opcję - stwierdził.
pokonujac Szumenowa zdobedzie pas ktory ustawi go jako pierwszego w kolejce do WBA
Głowacki w formie z Huckiem by go oprał jak dziecko
Data: 06-11-2015 11:12:46
Kurdiaszow to kolejny balonik który pękł.
Głowacki w formie z Huckiem by go oprał jak dziecko
*
*
Tylko problem z Kudriaszowem jest taki, że on raz machnie łapą i może byc po walce.
Dima nie wszedl w walke i murzyn go zaskoczyl
on wroci i to mocniejszy i madrzejszy
to raczej nie polglowek w stylu Czakijeva nieroformowalnego
nadal stawiam ze polowe czolowki pozamiata jak smieci
szkoda mi ze nie dojdzie do walki eliminatora Kudriaszow-Usyk bo mogla byc prawdziwa uczta
Kudriaszow z kim walczył do tej pory? Z kelnerami lub z wypalonymi pięściarzami pokroju Palaciosa. Wszyscy jego rywale zostawiali jaja w szatni, z wyjątkiem tego tego ostatniego, który postawił się i zlał go jak psa. Odejmując tą ostatnią walkę to czy Kudriaszow zrobił wystarczająco dużo, aby zapewnić sobie walkę o pas? Oczywiście, że nie! A teraz po tym blamażu, to nawet pieniądze Riabińskiego na niewiele się zdadzą i bardzo dobrze!
Niektórzy piszą, że wróci silniejszy, że jeszcze namiesza. Nic z tych rzeczy. Gość jest ukształtowanym 30-letnim pięściarzem, który poza potężnym ciosem niczym szczególnym się nie wyróżnia. Do czołówki, ścisłego topu mu bardzo daleko i jest już za późno, aby nadrobił te wszystkie braki, i aby tam trafił.
Kudriaszow ma braki w każdym elemencie bokserskiego abecadła. I nie ma szans, aby wszystko poprawił do takiego stopnia, by rywalizować z najlepszymi. Tego się po prostu nie da zrobić, jest już za późno!
1) Jego obrona jest dziurawa jak ser szwajcarski.
2) Nie potrafi klinczować.
3) Jest bardzo wolny, toporny, nie potrafi się dobrze przemieszczać po ringu.
4) Jest za stary, aby te wszystkie braki nadrobić. Trzydzieści lat to sporo, a doświadczenia pomimo 19 stoczonych walk żadnego, co było widać w ostatniej walce, kiedy nie umiał sklinczować, czy przyklęknąć, aby dojść choć częściowo do siebie.
5) Dodatkowo tak bolesne porażki, jak ta z Durodolą zostają w psychice i tego nie da się wymazać. Z pewnością nie wróci już taki sam, jak przed ostatnią walką.
I jeszcze 50 : 50 ;)
Co prawda Rosjanin ma swoje lata ale dla mnie dalej 70:30 dla niego...
wlasnie Denis idealny dla Diablo bo daje sie wciagac w wymiany co mu na dobre nigdy nie wychodzi a widac po nim lekki spadek agresji i jak Diablo ma pobioc ktoregos z mistrzow to wlasnie Denisa lub zdobyc pas IBF z Argentynczykiem bo Drozd czy Afolabi chyba za sprytni
Włodarczyk ledwo ograł słabego Palaciosa a miałby walczyć z Denisem? Ha ha ha ;d
I jeszcze 50 : 50 ;)
Jeżeli to było do mnie to mi chodziło o Głowackiego bo to o nim jest artykuł a nie o Włodarczyku.Czytaj ze zrozumieniem
"jak Diablo ma pobioc ktoregos z mistrzow to wlasnie Denisa lub zdobyc pas IBF z Argentynczykiem bo Drozd czy Afolabi chyba za sprytni"
Drozd to już nie "chyba" a napewno za sprytny dla niego :)
Podzielam Twoje zdanie. Denis i Ramirez to optymalne opcje dla Diablo.
Brakło doświadczenia, wystarczyło przyklinczować, ewentualnie dać się wyliczyć.
Kurdiaszow ma spory potencjał, popracuję nad pracą nóg i obroną, jeszcze zamiesza
I dobrze że przegrał nie lubię kacapów i za dużo mają już nazwisk w boksie zawodowym.
Moim zdaniem Huk, Głowacki, Lebiedev czy Drozd by go spokojnie oprali, a tak na marginesie Drozd z Lebiedewem to kacapy i niepotrzebny kolejny kacap w czołówce cruiser - cieszę się że dostał wpier-dol od murzyna. Na Głowackiego nie zasługuje nie ten poziom.