POWIETKIN: TERAZ WILDER, ŻADNYCH WALK NA PRZETARCIE
Po triumfie nad Mariuszem Wachem (31-2, 17 KO), z którym w środę wygrał w dwunastej rundzie, Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO) ma jeden cel - walkę o mistrzostwo świata WBC w wadze ciężkiej z Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO).
- Jestem gotowy, aby spotkać się z Wilderem w kolejnym pojedynku. Nie potrzebuję już żadnych walk na przetarcie. Nie ma dla mnie znaczenia, że potyczka z Deontayem może się odbyć w Ameryce - powiedział Rosjanin.
Na kilka godzin przed pojedynkiem Powietkin-Wach władze World Boxing Council ogłosiły, że pozwoliły Wilderowi na stoczenie jeszcze jednej walki w dobrowolnej obronie tytułu, wstępnie planowanej na 16 stycznia. Potem "Brązowy Bombardier" będzie już musiał zmierzyć się z obowiązkowym chlannegerem Powietkinem - dojdzie do tego prawdopodobnie w kwietniu lub maju.
Wilder moze dać taką walkę jaką powinien dać Wach.Dla mnie 55/45 i ważne na jakim tereni będzie walka i z jakimi sędziami.
w pierwszej rundzie chyba wszystkie trafily a potem juz ich praktycznie nie zadawal
te obszerne cepy Wildera nie sa w stanie trafic Povietkina ale juz prawe proste to jak widac swietna bron na niego bo Wladek tez nimi karcil Ruska
kto bogatemu zabroni?
Teraz powietkin: Bardzo dobrze skracający dystans swarmer,mobilny na nogach szybki z bardzo dobrym ciosem, silny,wytrzymały(nigdy nie przegrał prze nokaut)...Walczył z całą prawie czołówką i wygrywał (po za kliczko zapaśnikiem) Patrząc na ich style Powietkin ma duża szanse...swarmer to zmora dla Outsiderów z tym,że Wilder ma także atut w postaci mega uderzenia...Tak samo jak powietkina Deontay jest do trafienia często opuszcza ręce ....Wiemy to,że Rosjanin jest mega odporny nie raz był w opałach i pokazał hart ducha. Jak to jest Z wilderem według mnie Mocna szczęka ale nie do końca..(był raz czy dwa takie wrażenie leciutko podłączony) To bedzię dla niego najtrudniejsza walka... Nie walczył z takim zawodnikiem jakim jest Sasza -Bermane Stiverne Jest dużo gorszy wolniejszy i ma brak umiejętności skracania dystansu więc nie stanowił problemu dla Bombardiera...Ta sytuacja będzie nowa dla niego ....
Stawiam 60% na powietkina 40 Wilder.....pozdro
Hehehe to sobie poczeka bo Wilder zamierza jeszcze wziąść 15 bumów na przetarcie w ramach dobrowolnych obron :D
WBC jest z Maksyku a nie z USA - tak na marginesie
Ja to procentowo widzę dokładnie odwrotnie ;-) 60/40 Wilder.
Wymieniłeś wszystkie cechy pozytywne Saszy i kilka mankamentów Wildera, to ja dla równowagi dodam, ze Sasza bardzo dużo zbiera przy wchodzeniu w półdystans, zarówno lewych prostych, jak i kombinacji lewy-prawy prosty. Wilder bije piekielnie mocno z obu rąk, ma bardzo szybkie ręce i dobrze porusza się po ringu. Wach, gdy pracował lewym w pierwszej rundzie, to skutecznie wytrącał z równowagi Saszę i nie dał sobie krzywdy zrobić, gdy włączał prawy, to też wchodził. Do tego Wilder ma jeszcze większy zasięg ramion niż miał nasz Wiking.
Sasza będzie zbierał proste na twarz, tak jak zbierał je od Takama, czy nawet takiego Charra, a te proste dzikusa ważą bardzo dużo. Obraz Saszy jako niszczyciela bierze się z walk z zawodnikami o podobnych gabarytach: Perez, Takam, Charr, wcześniej świetna walka z Chagaev.
Moim zdaniem kwestia wyboru swojego typu rozbija się tutaj o dwa pytania:
1. czy Sasza będzie w stanie przyjmować mocne prawe brązowego przez dłuższy?
2. Czy Wilder będzie potrafił poradzić sobie z Saszą w półdystansie
3. Czy Wilder będzie w stanie ustać czysty cios od Saszy.
Ja uważam, że Sasza nie będzie w stanie zbierać na twarz od Wildera przy wchodzeniu do półdystansu, a Wilder przez pierwsze kilka rund go nie dopuści na tyle blisko, by Sasza mógł coś czystego ulokować. Sasza jest krótszy o jakieś 20cm, a przy dużej mobilności Wildera wejście w półdystans będzie problemem, szczególnie, że dzikus ma bardzo szybkie łapy. Uważam również, że Wilder ustoi cios Saszy i myślę, ze zbyt wiele ich nie przyjmie.
Nie twierdze,że tak nie może być jak napisałęś...Ale tak jak pisałem styl robi walkę Wilder to typowy outsider bardzo dobrze się spisuję w walkach przeciwko takim zawodnikom jak Bermane Stiverne którzy są mało mobilni a tylko silni...Zauważ,że sasza wcale tyle nie zbiera gdy wchodzi w półdystans a uderzenie też posiada potężne sam Wach to przyznał.. Wilder nie jest przetestowany jeśli chodzi o odporność nie wiadomo jak się zachowa gdy przyjmie taką bombę... Szczerze to widzę więcej wad u bombardiera niż ruska
Data: 05-11-2015 12:00:56
Moim zdaniem kwestia wyboru swojego typu rozbija się tutaj o dwa pytania:
1. czy Sasza będzie w stanie przyjmować mocne prawe brązowego przez dłuższy?
2. Czy Wilder będzie potrafił poradzić sobie z Saszą w półdystansie
3. Czy Wilder będzie w stanie ustać czysty cios od Saszy.
xxx
Moim zdaniem:
1. Przez dłuższy na pewno nie a przez swój styl z pewnością trochę ich zbierze.
2. Nie, Wilder nie może dopuszczać do pół dystansu.
3. Tak, ustał od Stiverne'a, ustanie i od Ruska. Ale z racji podejrzanej imho odporności po prostu musi tych ciosów unikać, korzystając z dużej mobilności i większego zasięgu.
Wolnych i widocznych ciosów.
Mimo że lewy Wacha był wolny to Powietnik nie zrobił żadnej rotacji, zakroku aby skrócić dystans i coś zadać.
Wach trafił Powietkina ze dwa razy swoim prawym.
To teraz zastąpcie Wacha Wilderem.
Dynamika, szybkość.
Wilder jest niestety bardzo dziurawy w obronie.
Jak podniesie gardę to ma boki na wierzchu. Do tego dziura wystarczająca na zadanie ciosów na szczękę.
On te ręce podnosi za wysoko.
Super gardę ma Jennings.
Piszesz te swoje wypociny wieśniaku a i tak nikt nie zwraca na nie uwagi haha Ale ty musiałeś w swoim życiu już dostać po tym saganie.
"Szczerze to widzę więcej wad u bombardiera niż ruska"
no ja też, z tym, że to niestety nie jest sumowanie "+" z "-". Moim zdaniem Sasza jest kompletniejszym bokserem. Jednak Wilder przewyższa go o kilkanaście cm, ma ręce dłuższe o ok. 20 cm, do tego bardzo mocno bije, a Sasza ma tendencje do przyjmowania ciosów. Nie zgodzę się z Tobą, że Sasza niewiele zbiera przy wchodzeniu w półdystans, zbiera dużo i to nawet od takiego Charra, łykał jaby przy skracaniu dystansu, jeden za drugim. Wilder jest na tyle szybki, ze dołoży do tego prawą rękę. Sasza ma z całą pewnością twardszą szczękę niż ma Wilder, ale moim zdaniem to szczęka ruska będzie zdecydowanie częściej testowana.
Ja kibicuję Saszy i cieszyłbym się gdyby wygrał, bo to rasowy oldschoolowy wojownik i chciałbym by doszedł do pasa.
@ROiLLORT
No to mamy bardzo podobne zdanie.
Odnośnie pkt 3, Wilder będzie całą walkę kręcił kółka w ringu, bił jabem, wykorzystywał ogromną przewagę wzrostu i zasięgu, a Sasza będzie za nim latał. Wilder będzie walczył w safe mode, zupełnie zminimalizuje ryzyko.
Sasza będzie musiał skracać dystans i biegać za mobilnym zawodnikiem o dłuższych i ciężkich rękach, przez co będzie systematycznie zbierać i to co zbierze się przez pierwszą połowę walki odbierze mu sporo energii.
Tak to widzę, ale Powietkinowi szans nie odbieram, bo facet ma jebni.cie i skilla, więc może złapać brązowego jakimś solidnym sierpem, podłączyć i już nie wypuścić.
a bak to kto bo ja się już pogubiłem dawno ?
a i ja jestem @Milan :)
Sasza jednak sporo zbiera z wysokim przy skracaniu dystansu , jesli Wilder poprawi jab bedzie miał realne szanse na wygrana
ważne zeby ta walka sie odbyła , cały czas stawiam na Ruska
Tak jak pisałem wcześniej być może masz rację szansę upatruję w większym doświadczeniu
Ruska .... zobaczymy Kibicuję Powietkinowi moim zdaniem ma dużą szansę...
Data: 05-11-2015 13:34:12
bak po zbanowaniu zmienił nick na crocop. Ale rozumu nie nabrał tylko idzie coraz głębiej w czarną dupę...Pozdro
xxx
@crocop to żadem @bak, tylko @shogun90.
crocop to shogun90 tak jak pisze groillort , jest to honorowy user ktory napisał ze jak Szpilka wyjdzie do Jenningsa to on odejdzie z portalu :)
dokładnie
wogóle to witaj bo troche cie nie było
wchodze w artykuła tam @hammerfirtst i krzysiek34 pisza i myslalem ze jakies archiwum mi sie otowrzyło :)
Zerkam czasami na portal ale czytając niektóre posty rzadko mam ochotę wdawać się w dyskusję.
To jest Typowy swarmer a jak historia pokazuję oni zawsze dobrze sobie radzą z tak zwanymi outsider
Czały czas utrzymuję 60 % dla powietkina
Siny cios dobra wytrzymałość....
Minusy słaba praca nóg,słabe skracanie dystansu, kombinacje jak na poziom mistrzowski słabe zawodnik statyczny....Puncher
Powietkin Plusy: Silne uderzenie,dobrze skraca dystans...wielki repertuar ciosów dobre kombinacje oraz praca nóg..potrafi boksować też na wstecznym co jest bardzo ważne...Duża odporność mocna psyha
Minusy : Na pewno powinien udoskonalić obronę
Nie wiem czy to przez emocje i to że spodziewałem się jednak troszkę więcej ale zauważyłem 2 niepokojące rzeczy w boksie Rosjanina które trochę punktów procentowych przesunęły na stronę Wildera.
Powietkin w walce z Wachem nastawił się na walkę z doskoku. W zwarciu nie robił przez większość walki zbyt dużo czekając aż sędzia go rozdzieli. Wilder jest lekki. O ile może z Wachem obawiał się zamęczenia ala te z walki z Władimirem o tyle myślę że miał wiele okazji by Wachowi się spróbować wyrwać i zadać coś niespodziewanego. Dlaczego to takie ważne? Wilder będzie się od Wacha wyróżniał tym że będzie bił jabem cały czas. Będzie też dokładał prawą rękę. A jest dużo szybszy i mocniej uderza. Wach przestał to robić po kilku minutach walki. A wychodziło świetnie. Nawet oglądając 1 rundę dałbym właśnie Mariuszowi.
I teraz tak. O ile Powietkin z Wachem te ataki z dystansu mógł sobie dość długo "przygotowywać" o tyle z Wilderem będzie już gorzej. Będzie non stop wytrącany z ataku przez śmigający jab i prawą. A przyjmuje je je przeziębiony rutinoscorbin.
I wtedy na pewno nie będzie miał aż tyle okazji by takie doskoki wychodziły tak idealnie więc półdystans by się jednak przydał.
Tak naprawdę to nadal starcie które oscyluje w granicach 50/50 ale trochę się skłaniam ku temu że Wilder może zabić to co dobre w Aleksandrze walcząc na dystans.
Jedyne pytanie na które gdybyśmy znali odpowiedź łatwiej by było przewidzieć to to czy jak Wilder wychwyci taki jeden z drugim atak z doskoku wystarczy i odwrotnie. Czy Powietkin jak złapie prawą rękę ustoi czy nim zachwieje a Wilder doskoczy i już go nie wypuści.
Miałem wrażenie (być może błędne) że przynajmniej po jednym prawym Mariusza takim w zwarciu równo z gongiem trochę Powietkin na sztywnych nogach wracał do narożnika.
Ale mogę się mylić.
W każdym razie będzie miał ciężko. Widać mimo wszystko że (i tu piszę o swoich odczuciach) że z wysokimi rywalami z dobrą przednią ręką może być kłopot.
Np ja uważam mimo dobrej postawy Rosjanina że z Władimirem (o ile ten udowodni że się nie postarzał a walka z Jenningsem to wypadek przy pracy) przegrałby znów wyraźnie.
Zobaczymy. Każdy ma plusy na każdego.
Walka boxer vs slugger jest z reguły bez historii. Slugger poluje na cios bezskutecznie, bowiem boxer nie daje mu się czysto trafić. W rezultacie slugger przegrywa wysoko na punkty lub nawet przed czasem, jeżeli oberwie sporo celnych trafień boxera.
Walka boxer vs swarmer na pozór powinna wyglądać podobnie do starcia boxer – slugger i często tak wygląda przez kilka początkowych rund. Z czasem jednak wywierana przez swarmera presja męczy boxera do tego stopnia, że zaczyna słabnąć fizycznie i psychicznie, a wtedy swarmer dobiera mu się do skóry w półdystansie. W efekcie boxer zostaje „zajechany” i przegrywa.
Wilder- bokser
Bermane Stiverne slugger
Powietkin- swarmer
Wilder do tego nie został dobrze przetestowany...
Miewał przestoje które świadczą o tym że musi na ten element uważać.
Liczę w tej walce na Saszę. Po tym jednak jak łyka ciosy raz za razem i po tym że w starciu z Wachem w zwarciu to zaczął działać raczej później mam wrażenie że może się to nie udać a Wilder tym samym udowodni że jest pięściarzem z samego topu.
Powietkin musi w walce z Wilderem więcej postawić na półdystans moim zdaniem. Wildera tak łatwo nie będzie złapać ciosem z doskoku.
A jeśli się mylę i okaże się że Wilder się złoży? Tym lepiej dla mnie bo bliżej mi do Rosjanina i tego co prezentuje sobą w ringu i poza nim.
Data: 05-11-2015 14:46:51
bezczelnie skopiowane od @Hugo z bokserzy.cba