KHAN: WCIĄŻ ROZMAWIAMY Z PACQUIAO
W połowie października zawiedziony Amir Khan (31-3, 19 KO) informował, że z powodu przeciągających się negocjacji zakończył rozmowy w sprawie potencjalnej walki z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO). Teraz Anglik twierdzi, że negocjacje cały czas trwają i wciąż jest nadzieja, że skrzyżuje rękawice ze słynnym Filipińczykiem.
- Rozmowy idą naprawdę dobrze. Ludzie Manny'ego rozmawiają z moimi ludźmi. Zostawiam to mojemu zespołowi. Będę walczyć z każdym, kogo mi dadzą. Może to być Pacquiao. Jak się nie uda, to będę boksować z kimś innym. Nadal czekamy na odpowiedź. Dlatego zrobiłem sobie małą przerwę i wyleciał do Indii, aby oderwać się od tego wszystkiego. Negocjacje nie są łatwe - powiedział 28-latek w rozmowie z The Hindu.
Dla Khana to ostatnia szansa, aby zmierzyć się z Pacquiao. Filipińczyk zapowiedział, że 9 kwietnia po raz ostatni pojawi się między linami, po czym skupi się na karierze politycznej. W maju wystartuje w wyborach do filipińskiego Senatu.
Co ja robię na tym portalu?
Jestem zwykłym userem , który pisze to co chce i jak chce. Zawsze stawiałem swoje posty w bokser.org i to się nie zmieni. Więcej, przestanę pisać tu i zamilknę aniżeli pisząc gdzie indziej.
Bardzo lubię tego pięściarza (jako boksera oczywiście). Amir Khan ma swoje wady (jak każdy pięściarz), ale ma też swoje zalety (tych bardzo dużo) - po prostu bardzo dobry bokser, nie da się ukryć. Ale też już mnie wkurwia z tym jęczeniem, kombinowaniem itd.
PS A od kiedy to Manny jest numerem jeden w welter? Jest paru kolesi, którzy mogliby go dojechać równo.