JUANMA ZWOLNIONY ZA KAUCJĄ. BĘDZIE CHODZIĆ Z OBROŻĄ
Były mistrz dwóch kategorii wagowych Juan Manuel Lopez, któremu stawia się zarzut pobicia żony, sam zgłosił się w niedzielę na policję i po wpłaceniu wynoszącej 50 tysięcy dolarów kaucji został zwolniony do domu. Do czasu wyjaśnienia sprawy będzie chodzić z obrożą elektroniczną na nodze.
Portorykańczyk w sobotę wdał się w kłótnię ze swoją żoną przed domem jej przyjaciółki w Caguas. Wstępne śledztwo wykazało, że kiedy bokser, który od kilku miesięcy pozostaje w separacji z partnerką, pojawił się na terenie rezydencji, ojciec przyjaciółki poprosił go, aby odjechał. Małżonka podeszła do samochodu i zaczęła się wymiana zdań pomiędzy małżeństwem. W pewnym momencie kobieta uderzyła w auto portmonetką. Wtedy Lopez miał opuścić szybę i uderzyć ją w twarz, powodując uszkodzenie nosa.
W niedzielne popołudnie 32-latek stawił się w sądzie. Wyszedł za kaucją i z obrożą elektroniczną. Odmówił komentarza. - Rozmawiajce z moim prawnikiem - zwrócił się do dziennikarzy.
Dodatkowo policja skonfiskowała trzy sztuki należącej do "Juanmy" broni palnej, na które pięściarz miał pozwolenie.
Przed sądem Lopez ponownie stanie16 listopada.
taką obroże to załozyć tej babce za puszczanie sie na prawo i lewo
Jeżeli się puszczała to powinien być szczęśliwy, wtedy łatwiej wygrać sprawę.
Żona szwagra też się puszczała i też przywalił. Ostatnio piliśmy i żalił mi się, że wiele przez to stracił (nie wszystko zrozumiałem, on jest Szwedem, angielski znam dobrze ale nie perfect, tam prawo bardziej chroni kobietę niż u nas).
"...Żona szwagra też się puszczała i też przywalił..."
Czyli innymi słowy masz na myśli, że siostra Ci się puszczała?
Szwagrowi a nie mi.