NOWY PRETENDENT DLA ŁOMACZENKI
Miguel Rivera, boxingscene.com
2015-11-01
Podczas konwencji World Boxing Organization na Florydzie 24-letni Meksykanin Oscar Valdez (17-0, 15 KO) został wyznaczony na oficjalnego pretendenta do tytułu w wadze piórkowej, który dzierży Wasyl Łomaczenko (4-1, 2 KO).
Ukrainiec 7 listopada przystąpi do walki w dobrowolnej obronie tytułu z innym Meksykaninem, Romulo Koasichą (25-4, 15 KO). Valdez z kolei wróci na ring 12 grudnia w Arizonie. Jeżeli obaj promowani przez Top Rank pięściarze wygrają, rozpoczną się negocjacje w sprawie pojedynku.
Nie wiadomo jednak, czy obóz Valdeza będzie nim zainteresowany. Meksykanin wciąż jest na dość wczesnym etapie rozwoju i niewykluczone, że jego współpracownicy będą mu odradzać potyczkę z dwukrotnym mistrzem olimpijskim.
Na chwilę obecną nie wiem, kto może z nim wygrać. Jedynym przeciwnikiem, którego powinien się obawiać Wasyl to brak doświadczenia i TopRank. Dla Rigo Wasyl może być za duży, za silny i za młody. Walters to nie ta liga. Silny ale Wasyl go wypyka.
No qrva, do czego to doszło, do czego doprowadził ten cały bokserski biznes.
Kiedyś taki młody obiecujący prospekt szansę na walkę z tak renomowanym rywalem uznałby za dar od niebios, a tu czytamy, że nie wiadomo, czy mu nie będą odradzać...
No Boże, ręce opadają.
To ja się zastanawiałem, czy Łomaczenko nie będzie kombinować, żeby się wymigać, bo co to dla niego za kasa - walka z tak mało znanym, a przecież niebezpiecznym rywalem, a tu się okazuje, że to "pretendent", szczawik może robić "fochy".
Bo on na wczesnym etapie rozwoju...
Koleś ma 24 lata, 17 walk, rywali dość solidnych (jeden 10-ciorundowy pojedynek). Czy będzie lepszy w przyszłości? Całkiem możliwe, ale jeśli przegra z Łomaczenką, to co? Należy kończyć karierę, bo rekord splamiony?
Qrva, ten kult zera u pięściarzy zaczyna przypominać kult dziewictwa u niegdysiejszych panien na wydaniu.
Szkoda gadać. Takiemu młodemu, perspektywicznemu pięściarzowi jak Valdez taka walka z "bardzo doświadczonym" (5 walka zawodowych) Łomaczenką mogłaby wiele dać: oprócz sowitej wypłaty na początek kariery, bardzo wiele cennego doświadczenia na przyszłość. Ale nie - on na tym etapie musi mieć zero w rekordzie.
Oscar Valdez to bokser dość ciężki, a warunki ma dość słabe - w międzyczasie zero być może straci (np przypadkowo) z jakimś średniakiem, później drugi raz noga mu się powinie, i tyle o nim słyszano.
Właśnie co do wagi, to z tymi kategoriami narobili już takich cyrków, że człowiek śledzi co i jak, a i tak nie wie.
Przecież Wasyl boksuje w wadze piórkowej i w tej kategorii ma pas.
Oscar Valdez niby jest w kategorii superpiórkowej, czyli wyżej, ale klasyfikują go w piórkowej. No i bądź tu mądry, człowieku...