COTTO: NIE WIDZIAŁEM WALKI GOŁOWKINA, ALE MAMY JĄ NAGRANĄ
Miguel Cotto (40-4, 33 KO) nie zaprząta sobie na razie głowy potencjalną walką z Giennadijem Gołowkinem (34-0, 31 KO). Portorykańczyk jest o nią pytany na każdym kroku, lecz na razie skupia się na zaplanowanym na 21 listopada pojedynku z Saulem Alvarezem (45-1-1, 32 KO).
- Nie oglądałem ostatniej potyczki Gołowkina. Moi towarzysze chyba ją nagrali, więc jeżeli przyjdzie czas, że będę musiał ją zobaczyć, zrobię to - stwierdził.
Zgodnie z rozporządzeniem federacji WBC, której czempionem jest Cotto, zwycięzca listopadowej walki będzie musiał przystąpić do obowiązkowej obrony tytułu z Kazachem. "Canelo" zapowiedział już, że może to zrobić, ale tylko w umownym limicie 155 funtów. Cotto na razie nie zajmuje żadnego stanowiska.
- Nie mogę mówić o przyszłych rywalach przed moim listopadowym występem. Jestem teraz skoncentrowany wyłącznie na "Canelo" - podkreślił.
Przygotowania do starcia z Meksykaninem idą pełną parą. Pytany o to, czego się spodziewa na ringu w Mandalay Bay, Cotto odpowiada krótko: - Przygotowuję się na wojnę.
Temat jest jasny, kto wygra ma walczyć z GGG, jak nie to oddaje pas bez walki
i staje się cipa nie wojownikiem.
Data: 26-10-2015 12:05:31
Mam nadzieje że Cotto wygra bo on narazie nic nie gadał że nie będzie walczył z Golovkinem. A tak w ogóle Cotto to walczak zawsze go lubiałem oglądać i mam nadzieję że rozwali Canelo.
jak to nie gadał , wiele razy podkreslil ze na tym etapie pas nie jest dla niego najwazniejszy
z osobami z ktorymi rozmawiam o tej walce coraz czesciej przewija sie motyw ze Money wroci na 50 walke o pas MW z wygranym tego pojedynku i ja coraz bardziej też w taką opcje wierze
Gienia raczej sie nie doczeka wielkiej walki w MW niestety :(
xD Dobrze powiedziane.
F30
No jakby on też nie wyszedł to był była tragedia, by się naprawdę okazało że najlepsi unikają GGG.
szczegolnie Lara co? xD
Lara nie jest w okręgach ''najlepszych'', i tak w ogóle to on walczy w półśredniej na stałe...