SŁABY WYSTĘP RZADKOSZA, KTÓRY NIEJEDNOGŁOŚNIE WYGRYWA
Mateusz Rzadkosz (2-0) pokazał wielką ambicję i determinację w walce z niewygodnym Iwanem Muraszkinem (2-1-1, 1 KO), jednak dał sobie narzucić warunki rywala w ringu. Mimo słabszej postawy sędziowie niejednogłośnie wskazali na Polaka.
Białorusin w swoim stylu ruszył do ataku od pierwszego gongu i zasypywał Polaka ciosami, które w większości nie dochodziły celu. W drugiej odsłonie Polak przestał realizować plan taktyczny i wchodził w wymiany, co było "wodą na młyn" dla Muraszkina, który zaczął zaznaczać swoją przewagę. Od czwartej rundy Rzadkosz boksował z rozcięciem nad lewym okiem i mimo tego uniedogodnienia cały czas odgryzał się rywalowi, aczkolwiek to Białorusin częściej i wyraźniej trafiał. W dwóch ostatnich rundach Muraszkin nieco osłabł, co wykorzystał Polak, jednak w ocenie komentatorów nie wystarczyło to, by dać mu zwycięstwo. Po końcowym gongu sedziowie punktowali 58:57, 55:59 oraz 58:56 dla Rzadkosza, co spotkało się z gwizdami na trybunach.
Wał jakich mało. Ten werdykt to wał porównywalny do werdyktu Gudela z tym biednym Hiszpanem, który lał Gudela cała walkę a i tak, o boże, zremisował deklasując Polaka. I my potem płaczemy, że w RPA Mastera przekręćili, dziwicie się? a co robią polscy sędziowie? To samo.
Pozdrawiam dobranoc
Pozdrawiam
dobry wystep muraszkina ktory niejrdnoglosnie przegrywa
UCZCIWOSC W SPORTACH WALKI-JEBAC TE KURWY.
Chyba ktos sie zreflektował po moim komentarzu o tym jakim cudem 18 latek bez osiągnieć w amatorce jest tak nachalnie promowany(przed walka pare artykułów i tak dalej)
No albo to atak konkurencji i hakiera Miszkina.
Przynajmniej, spróbował a to ze dostał wpier to jego sprawa
Lekka przesada
takie gale powinno sie bojkotowac niech se w piwnicach walcza