ALVAREZ: PORAŻKA Z MAYWEATHEREM WYSZŁA MI NA DOBRE
Saul Alvarez (45-1-1, 32 KO) po porażce z Floydem Mayweatherem Jr zanotował trzy wartościowe zwycięstwa i przed zaplanowaną na 21 listopada walką z Miguelem Cotto (40-4, 33 KO) przekonuje, że tamta wpadka wyszła mu tylko na zdrowie.
- Przegrany pojedynek z pewnością zranił moją dumę. Bardzo chciałbym doprowadzić do naszego rewanżu, ale niestety do niego nie dojdzie i muszę się z tym pogodzić. Mimo wszystko uważam, że tamta walka i porażka bardzo mi pomogły w jeszcze większym rozwoju. Dzięki niej stałem się lepszym zawodnikiem i rozruszałem jeszcze bardziej swoją karierę - stwierdził popularny "Canelo".
Zwycięzca spotkania Alvarez vs Cotto w kolejnym starciu być może zmierzy się z uważanym za lidera wagi średniej, Giennadijem Gołowkinem (34-0, 31 KO).
Dokladnie. Money dobrze chodzil na nogach i ogolem byl "the best" technicznie.
"nie oszukujmy się ani alvarez a tym bardziej cotto nie mają większych szans z gołowkinem . A co do ich walki jeśli alvarez przegrał z floydem różnicą 4/5 rund a cotto został przez niego obskoczony do jednej bramki to wątpie zeby mógł czymś zaskończyć camelo w ogóle w boksie jeśli nie walczy się w stylu tysona to są małe szanse na pokonanie większego przeciwnika mniej więcej na zbliżonym poziomie;]"
Alvarez przegrał z Mayweatherem do jednej bramki, zaś Cotto dał walkę całkiem równą, więc w sumie nie wiem kogo z kim pomyliłeś.
Cotto też przegra.
Mayweather szkoda słów. Bieganie/taniec. 0 boksu
Mayweather szkoda słów. Bieganie/taniec. 0 boksu
*
*
*
Przesadzasz trochę. Gdyby tak było to Lara jeszcze wyraźniej ograłby Canelo, bo "biegał" nieporównywalnie więcej. Tymczasem to Mayweather trafiał sporo i to soczyście z Alvarezem, a były momenty że i pogonił Rudego pod liny, z kolei Lara sporo przyjął szczególnie po dołach i dał walkę bliską.
Mayweather ledwo wygrał z Rudym, sprawdziłem właśnie na boxrec.
Zgadzam się...Większosć walk Floyd toczył na wstecznym a z Alvarezem co trzeba przyznać był w wysmienitej formie choć juz wtedy zarzucali mu ze stracił nogi co się okazało błędne...W tej walce tak jak piszesz Kilka krotnie sam Floyd przycisnął rudego do lin i był stroną atakującą i dominującą...A największe wrazenie na mnie zrobiło to jak Floyd znikał z punku widzenia Alvarezowi,W sposób jaki Alvarez przestrzeliwał ciosy,Przy Floydzie Alvarez wyglądał jak amator...To naprawde była dobra walka Floyda a Alvarezowi nic wtedy nie wychodziło...
Z Cotto juz bedzie zupełnie inaczej...Ja stawiam na Cotto minimalnie na punkty...
A jeżeli chodzi o walke z GGG to myśle ze Alvarez miał by większe szanse cos ugrać niż Cotto..
Siemanko roycer:)
Pozdro i masz oklep bo cię nie było na GGG...xD
Znajac życie popiłeś i przespałeś...:)
http://wbcboxing.com/wbceng/ratings?layout=edit&id=145
Kategoria średnia Middleweight do 160 funtów (do 72,575 kg)
Siema trucker!
Byłem i oglądałem galę:-) Nie pisałem bo czytając F30 odechciało mi się pisać na forum i postanowiłem na trzeźwo zobaczyć pojedynek :-) GGG mistrzostwo!
Wiem, że jesteś fanem JMjr tak samo jak Nietrzeźwy Tomasz i macie obiekcje..normalne ;-)
Każdy ma inne spojrzenie na boks, każdy ma swoje przemyślenia i myślę, że jesteśmy gdzieś po środku:-)
PS.
NT
Nie odpiszę bo zaraz mój post wywołałby kontrowersje, a nie chce mi się odpisywać bo jutro mam kilka spraw do ogarnięcia.
Pozdrawiam truckera i NT !!
Coś mi się wydaje że Cotto da sobie radę z Canelo.
Poobija mu doły i później się po nim przejedzie.
Aaaa to jak oglądałeś Super GGG to już jest OK...Nie mozna było przegapić tego widowiska...GGG zajebisty,Trzeba mu przyznać...To co zrobił z Lemiux to tak jak napisałeś mistrzostwo swiata...Ja wróciłem po weselu po trzeciej w nocy i jeszcze w lodówce znalazłem Desperadosa i żem jebnoł go całego:) Weselisko sie udało...a kelnerki miód malina i cytryna:)...zajebiste dupeczki:)...
Pozdro Roycer...
"Canelo w walce z Floydem dowiedział się co znaczą szybkie nogi i ręce.
Coś mi się wydaje że Cotto da sobie radę z Canelo.
Poobija mu doły i później się po nim przejedzie."
Canelo po walce z Floydem dowiedział się też, że jak się zrzuca ponad pewien poziom, to w ringu występuje zupełnie inny zawodnik. Z Cotto tego błędu nie popełni.
Canelo po walce z Floydem dowiedział się też, że jak się zrzuca ponad pewien poziom, to w ringu występuje zupełnie inny zawodnik. Z Cotto tego błędu nie popełni.
Chyba nie sądzisz, że jakby Canelo mogl wnieść na wagę nawet 156 to by coś zmieniło w wyniku walki?
Przecież ty to Rollins panie:)...Już wiem skąd ta niechęć do Floyda..:)
Rollins w pierwszej osobie...Inaczej nie mogło być...:)