DE LA HOYA: GOŁOWKIN TO TYLKO SIŁA
Pomimo lekcji boksu, jakiej Giennadij Gołowkin (34-0, 31 KO) udzielił jego podopiecznemu, Oscar De La Hoya wciąż nie chce przyznać, że Kazach rzeczywiście jest tak dobry, jak go malują.
W weekend "GGG" pokonał w Nowym Jorku Davida Lemieux (34-3, 31 KO), protegowanego De La Hoyi, który według szumnych zapowiedzi przed pojedynkiem miał zaszokować świat i zdetronizować pięściarza z Karagandy. Zamiast zmiany na tronie kibice zobaczyli tymczasem jednostronny pokaz boksu, z Gołowkinem z rundy na rundę rozbijającym bezradnego Kanadyjczyka.
- Świetnie bił lewym prostym, naprawdę doskonale wykorzystywał tę broń. Zaskoczył wielu ludzi. Lemieux zawsze wyprowadzał dużo kombinacji, dużo mocnych ciosów, ale "GGG" wspaniale operował tym prostym. Boksował naprawdę mądrze - mówi "Złoty Chłopiec".
Na tym jednak koniec pochwał. De La Hoya podziela opinię nielicznych już sceptyków, którzy upierają się, że poza siłą Kazach nie ma wielkich atutów.
- "GGG" to tylko siła, nic więcej. Wyprowadza mocne proste i mocne sierpowe, a przy tym bardzo się odsłania - stwierdził, dodając, że dostrzega w jego boksie mnóstwo słabych stron. - Bez wątpienia ma dużo luk. Rozmawiacie z facetem, który widział już wszystko - powiedział.
ze ggg wcale nie bije tak mocno, a teraz ten gada ze to tylko sila?
Znowu sie koki nawachal... czlowiek ktory widzial wszystko ktory zna boks
od podszewki ie widzi w gg genialnej techniki, timingu, wyczucia dystansu
chirurgowskiej precyzji, ogromnej wytrzymalosci (silne uderzia davida przyjmowal ez zmrozenia oka) a na koniec piekielnej sily?
Oj slabo z oskarem ostatimi laty albo robi podwaliny pod canelo
ta "tylko siła" robila co chciala z jego podopiecznym mega technikiem hehehehe
nie wierze ze Oscar pusci Canelo na GGG jesli ten wygra z Cotto
Chociaz moze niepotrzebnie sie jeże ,bo ODLH dalej ciagnie swoja gierke gadka, bo przy ewentualnym zwyciestwie Alvreza nad Cotto znow jego podopieczny stanie naprzeciw Kazacha.. Ale jesli mowi serio o tym ,ze Golovkin to tylko sila to chyba zamiast mozgu ma ..bialy proszek.
niszczenie przeciwników
tylko, że ma dobre zdolności aktorskie i pozoruje czasami pojedynek
a tak na prawde to jest mordobicie z zimną krwią
ale GGG nie chce zeby jego kibice sie nudzili
pełna kontrola
Więc Lemieux urwał tylko 1 rundę Gołowkinowi.
""GGG" to tylko siła, nic więcej"
ale również Oscar cyt.:
"Świetnie bił lewym prostym"- no mamy doskonały lewy ;-)
"Boksował naprawdę mądrze" - inteligencja ringowa, realizacja taktyki
"mocne proste i mocne sierpowe"- czyli już nie tylko lewy prosty, ale jeszcze dochodzi prawa ręka i sierpy :-)
Do tego co zauważył Oscar (inteligencja ringowa, świetny lewy prosty, siła fizyczna, siła uderzenia) należy dodać żelazną kondycję, betonową szczękę, doskonałe wyszkolenie techniczne, umiejętny pressing, ogromna umiejętność skracania ringu, umiejętny head movement, świetne odchylenia tułowiem, doskonałe kombinacje, świetna praca nóg (GGG ustawia się niesamowicie na nogach, w sposób umożliwiający niemal zawsze wyprowadzenie ciężkiego ciosu), umiejętne ustawianie pułapek na przeciwnika (stąd te niby luki) mo i mamy Gienka.
Haha przecież do momentu przerwania walki było 70-62 dla GGG.
Więc Lemieux urwał tylko 1 rundę Gołowkinowi.'
-
-
Lemieux nie urwał żadnej rundy Gołowkinowi, ciekawi mnie natomiast jaki tok myślenia doprowadził Cię do takiego wniosku? :P
Czasami na pewno. Chłop tyle się naćpał i nachlał, że już sam nie wie kim jest.
Źle obliczyłem ten nokdaun :D
Więc przeje...ał wszystkie rundy a jedną z nich 10-8 :D
Oscar De La Hoya to czasami nie NietrzeźwyTomasz?:):):)
Autor komentarza: arpxpData: 20-10-2015 13:02:08
Czasami na pewno. Chłop tyle się naćpał i nachlał, że już sam nie wie kim jest.
*
*
*
Jak przekupy na targu. Ładnie to tak kogoś obgadywać? Poza tym nigdy nie twierdziłem, że "Gołowkin to tylko siła" więc poproszę zatem o taki cytat lub wiecie co warte są te złośliwości.
Nie sądzę.
Tu raczej potrzeba kogoś takiego jak Hopkins, czy Toney.
Z obecnych tylko Ward ma szanse i moim zdaniem byłby faworytem.
Na wymianę ciosów, to musiałby się kolejny Hagler objawić, a na to się nie zanosi.
przekopiuje z innego tematu chcąć podkreślić po raz kolejny jaką piękną mamy jesień dla boksu :
Autor komentarza: F30
Data: 19-10-2015 19:43:13
niesamowity mamy ostatni kwartał 2015 roku
najpierw GGG vs lemieux a przed nami Kliczko vs Fury , Canelo vs Cotto i na deserrrrrrrrrrrrrrr :
Ward vs Murdock lolllllllllllllllllllllllll !!!!
Mina MerytorycznegoTomasza po ogłoszeniu rywala dla Warda ( ZOBACZ MEMY )
Od razu widać, że nie widziałeś tych walk z Mosleyem. O żadnych bęckach nie ma mowy, De la Hoya został dwa razy zwałowany, w dodatku zranił bardzo twardego Shane. Z kolei Oscar w walce z kurduplem z Filipin był żywym trupem. Prime De la Hoya ciężko nokautuje żółtego knypka. Gołowkin nie dorasta do pięt Oscarowi, jeśli chodzi o osiągnięcia, sławę i pieniądze.
Autor komentarza: F30
Data: 19-10-2015 19:43:13
niesamowity mamy ostatni kwartał 2015 roku
najpierw GGG vs lemieux a przed nami Kliczko vs Fury , Canelo vs Cotto i na deserrrrrrrrrrrrrrr :
Ward vs Murdock lolllllllllllllllllllllllll !!!!
Mina MerytorycznegoTomasza po ogłoszeniu rywala dla Warda ( ZOBACZ MEMY )
*
*
*
Widziałem ten komentarz, nie musisz za mną latać i upewniać się, że przeczytam kolejną Twoją "złotą myśl" xDD Najzwyczajniej przeszedłem obok niego, bo nie ma sensu nawet odpowiadać na takie głupoty i tanią prowokację, bo bije od Ciebie ignorancja i brak zrozumienia kulisów boksu zawodowego na kilometr.
tak nie rozumiem boksu zawodowego no bo dlaczego taka widowiskowa gwiazda wyprzedajaca hale i psrzedjajac a miliony pppv jak Ward musi walczyć z jakim Murdockiem a za chwile pojdzie na sciecie do Kowalieva lol
tak nie rozumiem boksu zawodowego, no bo dlaczego taka widowiskowa gwiazda wyprzedająca hale i sprzedająca miliony ppv jak Ward musi walczyć z jakimś Murdockiem, a za chwilę pójdzie na ścięcie do Kowalieva lol
p.d
a Oscara gada mądrze, biznesowo pod kątem swojej grupy a tu jakiś lament
tak nie rozumiem boksu zawodowego, no bo dlaczego taka widowiskowa gwiazda wyprzedająca hale i sprzedająca miliony ppv jak Ward musi walczyć z jakimś Murdockiem, a za chwilę pójdzie na ścięcie do Kowalieva lol
*
*
*
Spokojnie, nie histeryzuj. Kontrakt opiewa na 3 walki i w 3 walce Ward ma zmierzyć się z Kowaliowem. Dlaczego taki rywal został zaakceptowany przez HBO? Być może z powodu ograniczonego budżetu na już i tak dużą galę, być może dlatego, żeby dać Wardowi szansę na aklimatyzację w LHW i zawalczenie/okrzepnięcie w pełnym limicie 175, w którym walczył będzie po raz pierwszy. Na wiosnę powinien być już rozpoznawalny rywal żeby zbudować zainteresowanie, a na jesieni wielka walka z Kowaliowem. I czy na ścięcie? To się okaże.
A ty sam sie pytasz i sam sobie odpowiadzasz..XD
Data: 20-10-2015 18:07:44
NietrzezwyTomasz...
A ty sam sie pytasz i sam sobie odpowiadzasz..XD
dokładnie , w jednym mailu histeryzuje , zeby w kolejnym się uspokoić :)
p.d
a Oscara gada mądrze, biznesowo pod kątem swojej grupy a tu jakiś lament
no strasznie madrze jak bedzie wysylal swoich ogierow na gg a ten nic nie majac w sobie poza sila bedzie lał jego kozaków do zera
a co ma gadac , ze jego bokserzy z GGG nie maja szans i bedą go unikac ?
p.d
a Oscara gada mądrze, biznesowo pod kątem swojej grupy a tu jakiś lament
No właśnie, jeżeli z wypowiedzi GGG ludzie wyłapują głównie to nieszczęsne "GGG to tylko siła" ODLH gada głupio i to bardzo.
Konsekwencją powyższego mogłoby być to, że w oczach kibica:
1) Lemieux przegrał z zawodnikiem, którego atuty sprowadzają się do siły, więc co to za mistrz z Davida, skoro został zdeklasowany przez jednowymiarowego osiłka z wieloma lukami w obronie?
2) bardzo prawdopodobny wakat pasa WBC MW i "ucieczka" Canelo z powrotem do 154 przed facetem, którego atutem jest tylko siła może zostać jeszcze gorzej odebrany.
Na dłuższą metę, takie promotorskie gadki w oczach kibiców nie mają większego znaczenia, co nie zmienia faktu, że zbyt mądre to one nie są.
maniek
a co ma gadac , ze jego bokserzy z GGG nie maja szans i bedą go unikac ?
Siedzieć cicho albo chwalić GGG.
a moim zdaniem gada mądrze , daje przekaz kibicom że GGG mozna pokonac i ze on zna te recepte , czesc kibicow sie na to zlapie tak jak zlapala sie na to ze canelo ma recepte na Money
to tylko biznes a oscar raczej swoja robote zna :)
to oscar zna rudego , z Moneyem popełnili błąd ale czy ucieczka przed GGG po wygranej z Cotto nie bedzie wiekszym bledem niz porazka w ringu ?
najwiekszym problemem walki cotto vs canelo jest to ze jest to walka o pas , gdyby nie to to mieliby w dupie GGG i go unikali przez rok wypychjac go kategorie wyzej , a tak bedą mieć zgryz , bo kibicie nie lubią unikania rywali a tak to moze zostac odebrane
zresza niewazne za szybko dzielimy skóre na Cotto najpierw to starcie potem sie zobaczy
p.s.
a moze Money wroci na rewanz z Canelo o pas MW ? ;)
a) canelo jest dojrzalszym zawodnikiem
b) jest wyższy limit i że nie bedzie osłabiony zbiajniem
k..a Floyd z pasem w MW to bedzie kosmos jakis , zreszta od jakiegos czasu podskornie czuje ze niezaleznie kto wygra ten pojedynek bedzie musial zmierzyc sie z Moneym :)
Gołowkin to kozak i według mnie wielka gwiazda tej dyscypliny sportu.
Jedynym mankamentem GGG jest brak amerykańskiej narodowości.:)
Co do luk w obronie to według mnie GGG specjalnie, dla podgrzania atmosfery daje się trafiać.
Jego walki i tak są do jednej mordy, to co mu szkodzi dać się kilka razy trafić w widowiskowych wymianach.
@ Adii
Jeśli byłoby trzech identycznych ludzi i trenowali(boks, judo i zapasy)to po latach treningu;
1 ,,Chwytacz pokona ,,uderzacza,,.
2 Judoga(tym bardziej osoba trenująca BJJ) pokona zapaśnika.