RZADKOSZ ZAKOŃCZYŁ PRZYGOTOWANIA DO MURASZKINA
Mateusz Rzadkosz (1-0) zakończył dziś obóz ostatnim porannym treningiem i udał się do Białegostoku, gdzie już w najbliższy piątek skrzyżuje rękawice z Iwanem Muraszkinem (2-0-1, 1 KO).
Rzadko zdarza się, aby pojedynek zawodników, którzy łącznie mają na koncie cztery występy, budził takie emocje. Ale to zasługa młodego Białorusina, który zremisował w drugiej walce z Robertem Świerzbińskim, zaś w trzeciej sprawił niemiłą niespodziankę i wypunktował Norberta Dąbrowskiego. Czy boksujący w kategorii super średniej Mateusz pomści Polaków?
- Jestem zadowolony z przygotowań. Obyło się bez żadnych kontuzji, no i treningi były ciężkie. Czeka mnie trudna przeprawa, ale na pewno jestem do niej dobrze przygotowany - mówi Rzadkosz, który nie tylko trenował do tego startu pod okiem Piotra Wilczewskiego, lecz również z nim sparował. - To dla mnie bardzo cenne doświadczenie. Mój trener zna wiele sztuczek, takich małych rzeczy, które razem robią potem sporą różnicę - mówi zawodnik.
Pojedynek odbędzie się na dystansie sześciu rund. Transmisję z gali w Białymstoku przeprowadzi Polsat Sport.