JONES-TARVER IV? ROSJANIE PLANUJĄ WALKĘ, NA SZALI PAS WBA
Podczas gdy amerykańskie media informują o kolejnej wpadce dopingowej Antonio Tarvera (31-6-1, 22 KO), wieść z Rosji niesie, iż "Magik" 12 grudnia wróci na ring. Niespełna 47-letni pięściarz ma się zmierzyć ze swoim dobrym znajomym Royem Jonesem Jr (62-8, 45 KO), a stawką ma być pas WBA Super w wadze junior ciężkiej.
W latach 2003-05 Amerykanie boksowali ze sobą trzykrotnie. Tarver wygrał dwie walki, w tym jedną przez nokaut, a Jones jedną. - Konieczne jest, aby rozstrzygnąć tę historię raz na zawsze - mówi Władimir Hriunow, promotor Jonesa. Jak twierdzi, negocjacje z Alem Haymonem, który reprezentuje Tarvera, były bardzo szybkie, a kontakty na walkę mogą zostać podpisane już we wtorek wieczorem.
Jones ma już nawet zaplanowany cykl przygotowawczy. Trenować ma w USA pod okiem Russa Anbera. Potem, około 25 listopada, pojawi się w Rosji, gdzie dokona ostatnich szlifów formy. Po raz czwarty z Tarverem ma się spotkać na ringu na stadionie Dynamo w Moskwie. Według Hriunowa za oceanem pojedynek pokaże telewizja Showtime.
Nie wiadomo jednak, co z tego wyjdzie, skoro testy antydopingowe przeprowadzone przed sierpniową walką ze Steve'em Cunninghamem dały u Tarvera wynik pozytywny. To już druga wpadka w karierze "Magika", w związku z czym czekać go może poważna kara. Sam zawodnik oskarżenia o doping zdecydowanie odpiera, stwierdzając, że test był albo zanieczyszczony, albo pomylono próbki.
Gdyby walka z Jonesem doszła do skutku, Tarver musiałby zrzucić kilka kilogramów. Ostatnio Amerykanin boksował w kategorii ciężkiej, a przed pojedynkiem z Cunninghamem ważył 98 kg. Limit dywizji junior średniej wynosi tymczasem około 91 kg.
Doping?! Walka w Rosji, zatem wolność i swoboda, no chyba że trver wygra to wtedy będzie trzeba pokazać wynik testu że jest pozytywny.
A co do artykułu to bez obrazy ale słabo napisany:
'Tarver wygrał dwie walki, w tym przez nokaut, a Jones jedną.'
albo
'Sam zawodnik zdecydowanie oskarżenia o doping zdecydowanie odpiera'
dwa błędy w tak krótkim tekście - autor chyba miał kaca hehehe
Lebiediev ktory ma pas od dawna i go bronil wiele razy ma slabszy pas niz ten o ktory maja boksowac dwaj wyrwani z kapelusza emeryci
kpina
Nie dziki zachód ,tylko ..WBA ;)
Tarver to w ogóle jakaś abstrakcja, ostatnie walki tylko w HW i to ze zmiennym szczęściem. RJJ co prawda obecnie w cruiser, ale obija samych korniszonów. Rozumiem, że chce przejść do historii, ale niech dadzą mu kogokolwiek z szerokiej czołówki na przetestowanie. Nawet tego BJ Floresa choćby, chociaż dla mnie to też jest przereklamowany kapeć.
Wydaje mi się, że to jakaś ściema, to niewiarygodne żeby KTÓRYKOLWIEK z nich miał walczyć o pas, którego nawet Lebioda nie posiada. Dramat!!!!!!!!!!!!
Okazuje się, że w Rosji kwestia dopingu nie ma żadnego znaczenia, no a z kim tu się dogadać jak nie z WBA. Śmiech na sali. W ogóle jak RJJ może w ogóle walczyć o pas Superchampiona? obydwoje dostaliby łomot od prawie każdego z czołówki Crusier...
no ale przynajmniej Panowie wniosą na ring prawie 90 lat "doświadczenia" :P