GŁOWACKI: MOGĘ ZNÓW BIĆ SIĘ Z HUCKIEM, WYNIK BĘDZIE TEN SAM
- Jestem gotowy do tego, by stanąć w ringu z każdym. Nawet wziąłbym od razu Hucka. Nie byłby to dla mnie żaden problem - mówi w rozmowie z Tomaszem Kalembą nasz jedyny obecnie mistrz świata, król kategorii cruiser według federacji WBO, Krzysztof Głowacki (25-0, 16 KO).
Pięściarz z Wałcza jest po operacji łokcia i nadgarstka. Ma wrócić między liny na początku roku, ale być może do tego czasu władze WBO wyznaczą już Marco Hucka (38-3-1, 26 KO) do pojedynku o pas tymczasowy. Informowaliśmy już Was o sprawie TUTAJ.
Popularny "Główka" nic sobie jednak z tego nie robi, bo jak twierdzi, skoro już raz pokonał Niemca, to może to uczynić i drugi raz.
- Nie przejmuję się tym, co mówi i co robi. Niech sobie gada. Tyle jego. Przegrał ze mną jedną walkę, ale jak chce, to mogę wyjść z nim do kolejnego starcia i tak samo się skończy ta walka - dodał Głowacki, który... rozpoczął naukę języka angielskiego. Wszak jego promotorzy mówią wprost o próbie podboju rynku amerykańskiego. O pierwszej potyczce z Huckiem było głośno przez kilka dni, więc podkład jest już zrobiony wyśmienity.
Niemniej chętnie zobaczę jak Huck znowu dostaje wpierd%^&.