LUIS ORTIZ: JESTEM GOTOWY NA KLICZKĘ
Luis Ortiz (23-0, 20 KO) od kilkunastu godzin piastuje tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA w wersji tymczasowej. Zdobył go na ringu w Nowym Jorku, pokonując w trzeciej rundzie Matiasa Ariela Vidondo (20-2-1, 18 KO). Teraz mańkut z "Gorącej Wyspy" chciałby się skonfrontować z samym Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO).
Ukrainiec ma teraz napięty harmonogram. W przyszłym miesiącu spotka się z Tysonem Furym (24-0, 18 KO), a potem prawdopodobnie będzie musiał skrzyżować rękawice z Wiaczesławem Głazkowem (21-0-1, 13 KO). Kubańczyk ma natomiast nadzieję, że Kliczko da mu szansę w dobrowolnej obronie.
- Zasłużyłem na takie zwycięstwo jak w sobotę, ale tym samym również na spotkania z absolutną czołówką. Muszę przyznać, że Vidondo bił nawet mocno, natomiast nie był to klasowy zawodnik i nie był wystarczająco dobry, by mierzyć się z kimś takim jak ja. Chciałbym więc teraz walczyć z najlepszymi i mam nadzieję, iż grupa Golden Boy Promotions dotrzyma danego słowa. Jestem gotów, by stanąć naprzeciw Kliczki - zapewnia Ortiz.
- Kliczko od dawna mnie unika. Ale będę za nim podążać, ponieważ jestem już wystarczająco dobry, by zostać mistrzem świata wagi ciężkiej - dodał 36-letni Kubańczyk.
Facet prezentuje się w ringu naprawdę fajnie ale niech najpierw doprowadzą go do starcia z kimś sensownym a nie już myśli o Władku i to jeszcze w kategoriach "poszkodowanego"...
Przynajmniej to :_:
"- Kliczko od dawna mnie unika. Ale będę za nim podążać"
Rośnie nam drugi Shannon :D
Wladek walczy teraz z Fury. Jezeli zdecydowanie wygra z Fury, to nastepni w kolejce sa Wilder oraz Joshua.
Ortiz umiejętnościami to i tak dla mnie top 10 obecnej HW, ale chciałbym jakiegoś potwierdzenia..
Trochę też drażni ta jego koksowa wpadka..
Data: 19-10-2015 07:39:02
Z tego co widze Ortiz za dużo się odsłania z Povietkinem czy z Władem to by nie przeszło ale Kubańczycy tak chyba mają walczą luźno przykład Pereza walki z Povietkinem, Szpila powinien obrać cel Ortiza bo z nim jakieś szanse by miał
xxx
Akurat Ortiz to jeden z ostatnich zawodników, do których powinien się pchać Szpilka.
Co do walki z Kliczko - Kubańczyk może i jest już gotowy, ale, tak jak wspomniał @MLJ, powinien najpierw zawalczyć z kimś wartościowym. Nie wiadomo jak z kondycją i szczęką Ortiza, jego oficjalnie podawany wzrost (193 cm) można pomiędzy bajki włożyć. Być może oficjalnie podawany wiek również. Poza tym Luis ma w teorii wszystko - niezłą pracę nóg, świetnie bity, zwielokrotniany jab, mocny cios, umiejętność bicia w wielu płaszczyznach, nie podpala się i spokojnie czeka na ko, boksuje oszczędnie w wyrachowany sposób. W dodatku stoczył ok. 400 walk w amatorce (przegrał bodajże 19). To bardzo ciekawy zawodnik. GBP chyba na poważnie zajmie się jego karierą, w HW nie mają oprócz niego praktycznie nikogo (nie licząc tego cierpiącego na gigantyzm Chinola).
Szpila powinien obrać cel Ortiza bo z nim jakieś szanse by miał bo co do czołowej trójki Kliczko Wilder Povietkin szans nie ma i miał nie będzie, chyba że jak będą mieli po 45lat.
*
*
*
Boże widzisz i nie grzmisz xDD Czy aż tak mocno nie lubisz Szpilki czy po prostu tak bardzo nie potrafisz czytać boksu? Przecież Ortiz zrobiłby ze Szpilki wiatrak. To zawodnik zbliżony fizycznie do Riddicka Bowe z taką samą iskrą "wredności" w swoim boksie nastawiony na robienie krzywdy, a nie boksowania z rywalem. Szpilka odbiłby się od niego jak od ściany. Ortiz czeka, jest cierpliwy, poluje, widzi luki i w kluczowym momencie wystrzela kombinacją bądź pojedynczym lewym. Szpilka z lataniem dookoła niego i tymi lukami w obronie zostałby skończony w przeciągu 3 rund. Ortiz to ringowy "sku**ysyn", wredny i niebezpieczny.
Ortiz czeka, jest cierpliwy, poluje, widzi luki i w kluczowym momencie wystrzela kombinacją bądź pojedynczym lewym. Szpilka z lataniem dookoła niego i tymi lukami w obronie zostałby skończony w przeciągu 3 rund. Ortiz to ringowy "sku**ysyn", wredny i niebezpieczny.
No po prostu lepszy jest od Szpilki i tyle, bez robienia tej całej atmosfery jak z horroru.
Kogo pokonał Szpilka? Tylko Adamka, który walczył już tylko dla pieniędzy, o marzenia o pasie wybili mu na raty : Kliczko i Głazkow. A Adamek bez motywacji to cień Adamka.
No po prostu lepszy jest od Szpilki i tyle, bez robienia tej całej atmosfery jak z horroru.
Kogo pokonał Szpilka? Tylko Adamka, który walczył już tylko dla pieniędzy, o marzenia o pasie wybili mu na raty : Kliczko i Głazkow. A Adamek bez motywacji to cień Adamka.
*
*
*
To nie tak. Są pięściarze lepsi i są tacy, którzy z bólu przeciwnika czerpią satysfakcję, tzw. ringowi skurwiele. Do takich zalicza się Ortiz, widać to po jego mimice po ciosach kiedy trafi, widać to po jego mowie ciała, widać to po wyrzucanych bad intentions ciosach. Jest Władymir Kliczko i po ciemnej stronie mocy są tacy jak Guillermo Jones specjalnie zadający ból Brudowowi bijąc w kontuzjowane oko jaby, Riddick Bowe walący w tył głowy czy Ortiz sadystycznie uśmiechający się po soczystym wsadzeniu ciosu.
Jak Szpila chce być Mistrzem to musi takiego Ortiza zlać na Ringpolska pisałem że dobry byłby pojedynek Ortiz-Briggs, a co do Artura na pewno nie jest takim samym ogórem co Ortiz ostatnio zlał bo Szpila też by go skoczył szybko nie można mówić od tak! że Artur nie da rady bo jak ma nie iść na Włada Wildera Povietkina Joshue Parkera to na kogo się pytam ??? Glazkova Stivernea Browna??? pozostał Arreola, jak już widzicie wszyscy obijają obitych już bananów pozdro.
Szpila może sobie chcieć być mistrzem. Zimnoch, Wach i Adamek również deklarowali, że w HW ich celem jest mistrzowski pas. Na MŚ wszechwag trzeba mieć warunki, ofensywę i defensywę, technikę i cios punchera. Szpilka ma warunki jak na Cruiser, niezłą ofensywę, dziurawą defensywę i cios niezły ale bez rewelacji. Szorował dechy kilka razy z fitness trenerem Mollo i przegrał przez KO z wacianym Jenningsem. Finansowo może sobie iść na Kliczkę albo Joshuę ale sportowo dostanie KO. A Ortiz jest strasznie nisko ceniony jak na swoje zdolności.
To nie zmienia faktu,ze on jest zagrozeniem dla KAZDEGO,ale niech mu dadza chodz jakiegos przyzwoitego boksera czy z dwoch ,ludzie.